W dzieciństwie spędziłem bardzo dużo czasu z Dziadkami.
Mimochodem opowiadali mi o swojej młodości - zaczynającej się w XIX wieku - na Drugiej wojnie światowej kończąc.
(Dziadek nie powiedział mi tylko, że siedział w stalinowskim obozie koncentracyjnym.)
Przekazano mi ogromnie dużo faktów, które pozwalają mi dzisiaj autorytarnie zabierać głos w sprawach przez Dziadków opisanych.
Jednak ani razu nie usłyszałem o epidemii w XX wieku.
O epidemii cholery w XIX wieku tak - bo moi Pradziadkowie przekazali taką wiadomość.
Ale o epidemii jakiejś "grypy" w XX wieku ani słowa.
Może to niektórych zdziwić, ale najtrudniejszy rok dla Mojej Rodziny to był 1919.
Pierwsza wojna światowa wyniszczyła Narody nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim materialnie.
W 1919 roku spekulanci narzucili takie ceny żywności, że niewielu było na nią stać.
Do tego brak opału i środków czystości..
Ludzie umierali przez wyniszczenie organizmów, a najbardziej internowani więźniowie Ukraińcy i Rosjanie.
Coś jednak mignęło w mojej pamięci i chyba usłyszałem w dzieciństwie, że "kacapy ciągnęły za sobą zarazę".
Poszedłem więc tym, tropem i sprawdziłem informacje z Internetu.
Okazuje się, że szeregach atakujących Polskę wojsk ukraińskich - powszechnie panował tyfus.
(Dzisiaj się na niego mówi "dur brzuszny".)
Jest faktem, że na wschodzie Polski - w miejscowościach zajętych przez Ukraińców, a potem przez Bolszewików - bardzo często dochodziło do zakażeń tyfusem i z tym związanych zgonów.
Jak się bardzo chce - to objawy tyfusu można przypisać do grypy, bo większość chorób ma podobne objawy.
Dzisiaj w ramach szczepionkowej poprawności politycznej wmawia się Polakom, że "w Polsce też były zachorowania na "grypę hiszpankę"".
Tylko, że to ordynarne kłamstwo!
I na takie KŁAMSTWO - przedstawienia tyfusu - jako grypy, trafiłem na rzekomo - historycznej witrynie:
https://wielkahistoria.pl/grypa-hiszpanka-w-polsce-1918-1920-liczba-ofiar-i-prawdziwy-obraz-epidemii/
Jak im nie wstyd?
w Polsce nie było ŻADNEJ "grypy hiszpanki" - bo nie było tu szczepień!