ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Bill Gates finansuje program wycięcia 70 milionów akrów lasów w Ameryce Północnej 
11 wrzesień 2023     
Rocznica wojny Jom Kipur 
9 październik 2023     
Czarny dzień ludzkości nadchodzi 
2 lipiec 2013      Artur Łoboda
Kiedy wymrą maskodonty? 
6 październik 2020      Artur Łoboda
Komentatorka polityczna Kim Iversen analizuje „alarmujące i szokujące” dane z Izraela dotyczące COVID  
18 wrzesień 2021     
Protest "rezydentów" 
10 październik 2017     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (15.04.2012) 
29 grudzień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Prawdy powszechnie znane - nie wymagają wyjaśnienia 
7 marzec 2016      Artur Łoboda
Nieznajomość historii Galicji wśród Polaków 
7 listopad 2012      Artur Łoboda
To się dzieje naprawdę 
8 październik 2021      Artur Łoboda
Roger Hodkinson, patolog w rządzie Alberty: „Wszystko powinno się skończyć jutro” 
27 listopad 2020      Denise Baldi
Jaka jest różnica pomiędzy głupotą - a agenturalnością? 
12 maj 2021     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (03.08.2011) 
30 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
"Pomnik smoleński" 
14 luty 2018     
Film nagrodzony w Wenecji 
11 wrzesień 2023      wiki
50 rocznica encykliki Papieża Pawła VI – Humanae vitae 
24 lipiec 2018      Paweł Ziółkowski
Tylko nieco inaczej 
4 maj 2016      Artur Łoboda
Wspomnienie o znakomitym Aktorze - Panu Wiktorze Sadeckim - wspomina Ewa Englert-Sanakiewicz 
23 styczeń 2014      /-/ Ewa Englert-Sanakiewicz
Rada i ... nie rada dla Grzegorza Brauna  
10 czerwiec 2024      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część dziewiąta 
31 maj 2022      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Dwie Polski

Wychowanie jest procesem złożonym i długotrwałym. Zależy od wielu czynników zewnętrznych, ale najbardziej od kodu genetycznego - wychowanego.
Z racji wrodzonych cech genetycznych - niektóre osoby nie przeskoczą pułapu etyki i kultury osobistej.
Jest to tak oczywistym - jak porównanie Jarosława Kaczyńskiego do Witalija Kliczko. Wynik ewentualnej walki bokserskiej - nie podlega dyskusji.
I dokładnie tak samo jest w dziedzinie kultury osobistej.
Pewni ludzie zawsze będą prostakami i chamami. A ponieważ posiadam zdolność rozpoznania charakteru człowieka - na podstawie jego fizjonomii - to widzę ogromne chamstwo skupione w świecie polityki.

Z racji tego, że moja ś.p. Mama całymi dniami pracowała na utrzymanie swoich dzieci - wychowałem się pod dużym wpływem Dziadków, którzy reprezentowali galicyjski racjonalizm.
Efektem takiego wychowania była moja krytyczna postawa wobec wielu późniejszych zjawisk społecznych.
Myli się jednak ten - kto myśli, że Galicja była konserwatywna i zacofana.
Takie błędne oceny wynikają z przyjęcia ogólnikowego określenia o "galicyjskiej biedzie".
Wynikała ona z restrykcyjnej polityki ekonomicznej zaborców - wobec Polaków, zerwania wszelkich połączeń ekonomicznych z czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a przypieczętowana została przez straty wynikłe z powstań narodowych i przejęć majątków szlacheckich przez Żydów.

Jednak dwie stolice kulturalne Galicji - Lwów i Kraków - rekompensowały z nawiązką mizerotę galicyjskiej prowincji.
Wystarczy podać przykład, że ponad sto lat temu - mój Dziadek działał w stowarzyszeniu, które interesowało się możliwością lotów na księżyc.
Opowiadał mi o tym - gdy w lipcową noc 1969 roku - czekaliśmy na transmisję z lądowania na tej planecie.
Dziś istnieją poważne wątpliwości - czy lądowanie to nie było mistyfikacją, ale ograniczę ilość dygresji wobec podstawowego tematu.
Otóż wychowanie przez Dziadków było zaprzeczeniem wszelkich metod naukowych.
Traktowano mnie - jak partnera - wobec którego stawiano wymagania, a jednocześnie chroniono.
I i gdy pewnego dnia powiedziałem Babci, że nie znajduję wspólnego języka z moją ciotką - usłyszałem bardzo inteligentną odpowiedź, która może dziś szokować.
O swoich dzieciach Babcia powiedziała "ich wychowała wojna".
I w tych słowach kryje się cały zestaw uwarunkowań w wychowaniu całego pokolenia Polaków.

Jednak później zauważyłem, że jest coś wiele gorszego od "wychowania przez wojnę".
To wpływ stalinowskiej indoktrynacji - która tak przeorała umysły pewnej części Polaków, że do dnia dzisiejszego pozostają w jakimś zakresie kalekami intelektualnymi.

To - stalinowskie wychowanie dało o sobie znać po 1989 roku.
Nie tylko w świecie polityki, ale w gospodarce, kulturze i całej "przestrzeni publicznej" - jak oni to nazywają - inicjatywę przejęli luzie z wypranymi mózgami - ukształtowanymi pod wpływem ideologii stalinizmu. I dokończyli to - co zaczęło się po mordach polskiej inteligencji przez Stalina - poprowadzili Polskę w niewolę materialną i duchową - pod jarzmo nowej tyranii - unioneuropeizmu.

Dlaczego w Polsce jest dziś taka bieda,?
Bo takie są prawdziwe cele tych - którzy rządzą Unią Europejską. A wszelki "fundusze unijne" obostrzone są regulacjami uniemożliwiającymi ich racjonalne wykorzystanie.
Najlepszym przykładem jest narzucanie krótkich terminów wykorzystania - bez możliwości budowy zaawansowanych struktur gospodarczych.

I po tym dłuższym wstępie przechodzę do meritum sprawy.
Starsze pokolenie doskonale pamięta - jak za samo użycie słowa Katyń - mogło się napytać biedy - w latach PRL-u.
To słowo było wręcz wymazane i tych, którzy po nie sięgali - traktowano jak awanturników.
Z racji tego, że od osiemnastu lat prowadzę badania nad historią Żydów w Polsce - moje zainteresowania dotyczą również wszystkiego - co określane jest mianem antysemityzmu.
A szczególnie teraz - gdy syjonistyczna agentura w Polsce - kreuje jakiś "polski antysemityzm" w celu usprawiedliwienia grabieży Państwa Polskiego.
Moje pokolenie pamięta krakowski teatr "Eref-66", który mieścił się w podziemiach odbudowanego ratusza na Krakowskim Kazimierzu.
W tamtych czasach uznawany był za teatr antysemicki, bo założyciel Teatru - Ryszard Filipski podjął w kilku monodramach temat Żydów.

Gdyby jednak porównać to - co wtedy głosił Filipski - z moimi tekstami, to dopiero mnie nazwano by antysemitą.
Zmiana relacji politycznej i skutek przestępstw dokonywanych przez żydowskich gangsterów na całym świecie powoduje, że bardzo ostre słowa stają się normalnością.
A i ja sam uważam, że dwadzieścia lat temu uznałabym swoje dzisiejsze wypowiedzi za wybitnie antysemickie.
Jednak 17 lat temu po raz pierwszy dotarło do mojej świadomości - co pewna część Żydów wyprawia na Świecie.
A później wydarzyło się wszystko - co przepowiadałem.

Ale osobę Ryszarda Filipskiego przywołuję dziś z zupełnie innego powodu.
W latach siedemdziesiątych miało miejsce spotkanie młodzieży szkolnej z aktorem teatru Eref-66, a więc Filipskim.
Gdy młodzież zaczęła wyrażać krytyczne zdanie na temat stosunków polsko-radzieckich to Filipski stanowczym tonem powiedział coś w tym stylu:
Sojusz polsko radzicki jest najlepszą rzeczą - jaka nas spotkała i jeżeli chcecie to kwestionować to ja kończę spotkanie.
Na co nauczyciel powstrzymał swoich uczniów przed dalszymi - krytycznymi wypowiedziami.

Dziś zadam proste pytanie:
Po co Filipski to powiedział?
Dlaczego nie dopuścił do swobodnej dyskusji?

Przypomnę zatem, że wedle mojej wiedzy Filipski był przez kilka lat głównym cenzorem w Krakowie. (To stanowisko było tajne.)
I podobno jako cenzor - przez lata blokował spektakle własnego teatru.

To wygląda na na pokaz służalczości wobec ówczesnej władzy.

Dzisiejszy artykuł piszę z następującej przyczyny:
kilka dni temu zarejestrował się tu Bohdan Poręba, by móc zaprezentować swój projekt filmu odkłamującego fałszerstwa na temat Jedwabnego.
Zawsze twierdziłem, że fundamentem tego Portalu jest prawda i demokracja.
I z tych powodów dopuszczałem kiedyś wszelkie - możliwe wypowiedzi.
Dawało to doskonałe możliwości agenturze, która pacyfikowała wszelkie przejawy dyskusji.
W rezultacie czego - zablokowani zostali ludzie, którzy pluli - ukrywając swoją tożsamość.
Po ośmiu latach istnienia tego Portalu - wprowadziłem model autorski, w którym odpowiadam za przedstawiane treści.
I widzę dziś, że model ten przyjął się na wszystkich patriotycznych portalach. Wynikiem tego jest skuteczniejsze zorganizowanie środowisk patriotycznych i coraz lepsza edukacja społeczna Polaków. Jednocześnie ograniczenie możliwości agentury.

Po opublikowaniu przez Bohdana Porębę informacji o planowanym filmie - w artykule "Obronić prawdę"
http://zaprasza.net/a.php?article_id=32374, otrzymałem nieformalną drogą następujący komentarz:

"film z żydami?

W 1969 wstąpił do PZPR. Działał w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, był członkiem Patriotycznego Ruchu Ocalenia Narodowego, współzałożycielem i jednym z ideologów Zjednoczenia Patriotycznego "Grunwald". Jako jeden z nielicznych głosował na ostatnim Zjeździe PZPR przeciwko rozwiązaniu tej partii"


I w tym momencie przychodzi na myśl zapytanie zawarte w tytule obrazu Paula Gaugina "Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd idziemy? "

Skąd przyszli ludzie, którzy po 1989 roku zgotowali nam nędzę i nową niewolę?
Skąd przyszli ludzie, którzy dziś chcą ratować Polskę?

Ale ważniejsze jest: dokąd idą?


Oglądnąłem kiedyś film, który prezentował wypowiedzi byłych - wpływowych polityków PRL-u na temat mordu Katyńskiego.
Okazało się, że prawie wszyscy doskonale wiedzieli, że zbrodni tej dokonało NKWD i niektórzy stracili tam członków swojej rodziny.
A jednak milczeli i zwalczali tych, którzy chcieli ujawnić prawdę.

Osobiście uważam, że nie posiadając gwarancji pozytywnych skutków własnego działania - nie powinniśmy angażować się w zadania niewykonalne.
Film o Jedwabnem musi przekazać tragedię wojny. A to jest zadanie niesłychanie trudne.
Tylko raz spotkałem się z takim filmem - oglądając "Partita na instrument drewniany". Film stworzony w 1975 roku przez Janusza Zaorskiego. Tego samego, który w tym roku ukończył film:
"Syberiada polska" (Jeszcze go nie widziałem, więc nie zabieram na jego temat głosu.)

Nie krytykuję pomysłu Bohdana Poręby, ale uważam go za niewykonalny. W najlepszym, wypadku powstanie kolejna "Odsiecz wiedeńska" i przejdzie bez echa.

Podsunę jednak doskonały pomysł na film dla reżysera, który czuje się Polakiem.
Ale tu pozwolę sobie na dygresję.

Chińskie sztuki walki polegają na wykorzystaniu siły przeciwnika - przeciwko niemu, samemu.
I dokładnie to robię w publicystyce i działalności społecznej od lat.

Żydohołota sfinansowała thriller Pasikowskiego "Pokłosie".
Thriller jest formą wiele łatwiejszą artystycznie - niż dramat psychologiczny, bo ten zawsze może otrzeć się o kicz, albo przekroczyć jego granice.

Proponuję więc stworzenie thrillera ujawniającego kulisy przerwania ekshumacji w Jedwabnem i całej nici powiązań tych, którzy w tej akcji uczestniczyli.
Film zakończony byłby prezentacją zorganizowanej akcji poniżania Narodu Polskiego przez Żydów, antypolskiej polityki platformowego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i na koniec przypadkiem filmu Pasikowskiego "Pokłosie", którego cel nie podlega dyskusji.
W jednym filmie - zagraniczny odbiorca otrzymałby ogromna pigułkę wiedzy o współczesnej Polsce.
Ponieważ akcja takiego filmu zaprowadzi do Stanów Zjednoczonych to w wypadku doskonałego filmu - gwarantuję sukces w niezależnej dystrybucji amerykańskiej. (O ile taka w ogóle istnieje.)

A wracając do inicjatywy Bohdana Poręby...
Mnie jednak od filmu o Jedwabnem - wiele bardziej interesowałby film rozliczeniowy..
Jak to się stało, że w tamtych czasach stanął po stronie systemu służącego zniewoleniu Narodu Polskiego.
To była ta "druga Polska", bo "pierwsza Polska" to zwykli obywatele, którzy nie mieli żadnego wpływu na politykę.
A gdy starali się taki wpływ odzyskać to trafiali do więzień, albo ginęli w tajemniczych okolicznościach.

Moim celem jest mozolna edukacja.
I w pierwszym rzędzie staram się samego siebie uświadomić - wobec zjawisk jeszcze nie rozpoznanych.


Po 1989 roku Bohdan Poręba nie poszedł drogą żadnej partii rządzącej.
Chociaż w tym zakresie jest coś - co nas łączy.
Zapraszam więc do wyrażenia swojego zdania - na temat przedstawionych powyżej treści.
I bardzo wyraźnie podkreślam:
Kierując się logiką optymalności wysiłku - wobec skutków, wybrałbym wskazany wyżej scenariusz.
Chociaż znany jest jeden przypadek - gdy zezwolono Jerzemu Antczakowi na realizację filmu "Noce i dnie" z założeniem, że w filmie tym reżyser polegnie.
Stało się na odwrót.
Może Pan przypomni - kto to chciał tak pogrzebać Antczaka?


Foto: Ryszard Filipski w filmie Bohdana Porby "Hubal".
6 grudzień 2013

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Więzienie dla pedofilki
luty 29, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polska potępiona
maj 26, 2004
PAP
Ile kosztuje uczciwość?
listopad 7, 2006
Artur Łoboda
Jednosc wszystkich Polakow na calym swiecie
wrzesień 22, 2008
Elzbieta Gawlas Toronto
Koszty aneksji do UE (2)
marzec 15, 2003
Piotr Wesołowski
Prawo i bezprawie
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Garbate umysły i Pinochet
czerwiec 29, 2007
Artur Łoboda
Poziom zaufania społecznego
kwiecień 26, 2004
Biblijni i współcześni rogacze
grudzień 3, 2006
zaprasza.net
Amerykańskie mniejsze zło
listopad 11, 2008
Artur Łoboda
Merry Christmas to you from the Holy Land!
grudzień 23, 2005
Israel Adam Shamir
Bo życie przerosło kabaret. Doradca
styczeń 15, 2003
SOBCZAK i SZPAK http://www.angora.pl/
Prawdziwa gra prezydenta
grudzień 13, 2002
Artur Łoboda
Tajemnicza droga izraelskiej broni
sierpień 29, 2002
PAP
Pensje
maj 14, 2003
red. Krzysztof
"Oni" już się wybrali
listopad 10, 2003
Z frontu walki z faszyzmem
sierpień 4, 2006
®© Stanisław Michalkiewicz
Wolność słowa, czyli minister Sikorski, żandarmeria i pobicie lewaków
styczeń 27, 2007
Michał Nowicki
Przygotowani na...porażkę?
luty 13, 2006
Marek Olżyński
Angelina Jolie - Tattoos Hot Pictures
listopad 1, 2007
ALEKSANDER
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media