Miałem w swoim życiu trudny obowiązek ostrzegania przed wieloma zagrożeniami.
Poza III wojną światową, której groźbę zapowiedziałem w 1999 roku na okolice 2015 roku, wszystkie inne zagrożenia, niestety się sprawdziły.
Podkreślam, że zapowiadałem groźbę, a nie fakt.
Wolałbym sie w tym wypadku po tysiąckroć, mylić.
W 2008 roku zauważyłem bardzo niepokojące zjawiska w polskiej kulturze.
Z początku myślałem, że to wyjątkowy zbieg negatywnych wydarzeń, które po prostu należy poprawić.
I w tym celu - jako artysta plastyk i twórca kultury - bardzo wielu profesji, założyłem Fundację Promocji Kultury - by wskazywała właściwą drogę artystom.
Fundacja ta była od początku bardzo nieprzychylnie traktowana przez polskojęzyczne władze pod szyldem PO. Nie było ku temu żadnych logicznych przyczyn.
Jeszcze nie pisałem wtedy komentarzy na temat polityki kulturalnej. Chciałem tylko promować to - co dla mnie jest kulturą.
Ale takie działania uważano w MKiDN za niedopuszczalne.
Dziś wiem, że politycy obawiali się, iż Polacy sobie przypomną - czym naprawdę jest kultura i uodpornią się na patologie.
Zawsze brzydziłem się pomówieniami i nigdy nie odważyłem się postawić diagnozy- póki nie zdobyłem wiarygodnych dowodów.
Częścią mojej pracy badawczej było składanie wniosków do Programów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz podległych mu instytucji.
Ponad 50 wniosków składanych do wskazanych instytucji - zostało odrzuconych - przez tajnych "Ekspertów Ministra", a ocen nigdy się nie dowiedziałem.
Struktura stworzona przez Bogdana Zdrojewskiego, a przypominająca gang bandziorów, odrzuciła przykładowo takie wnioski:
"Poemat o Polsce, która na zawsze odeszła" - projekt dokumentacji archiwalnej - kultury II RP i źródeł patriotyzmu Polaków, którzy walczyli później z okupantami.
"Historia antypolonizmu" - projekt dokumentujący antypolskie wystąpienia w całej historii i przedstawiający polityczne, oraz ekonomiczne przyczyny takich działań.
Wiele projektów popularyzujących tradycje polskiej kultury.
Międzynarodową współpracę z artystami całego świata. Projekty zostały odrzucone bo współpracujemy z artystami, a nie psychopatami - tak pożądanymi przez Zdrojewskiego.
Prezentacje historii polskiej sztuki. (Po co Polakom historia własnej kultury?)
Prezentacje współczesnych artystów polskich. Projekt odrzucony bo promowani przez nas artyści potrafią malować i rzeźbić, reprezentując doskonały warsztat. A takie zachowania są niewskazane pod rządami Platformy Obywatelskiej.
W ogóle - w żadnym naszym działaniu nie było cienia patologii - choć jako artyści nieraz podejmujemy temat piękna kobiecego ciała.
Nasze projekty odwoływały się do polskiej tradycji i reprezentowały bardzo wysoki poziom artystyczny.
I dlatego zostały odrzucone przez tajne sądy Zdrojewskiego.
A co w tym czasie zostało sfinansowane przez tego człowieka?
Ogrom antypolskich patologii służących poniżeniu Narodu Polskiego.
Wiele wydarzeń - w trakcie których zagraniczni psychopaci mieli nas rzekomo uczyć kultury.
Publikacje kłamstw na temat rzekomego - polskiego antysemityzmu i rzekomej współpracy z Hitlerem.
Ale ostatnimi czasy zadziałały "trybki w mózgu" i zrozumiałem - co tu się dzieje.
Niezależnie od wrodzonego antypolonizmu u Zdrojewskiego - cały szereg nominacji w instytucjach kultury, doprowadził mnie do wniosku, że prawdopodobnie
jest to zapłata za usługi seksualne wobec Ministra.
Obserwując przez kilka lat politykę Zdrojewskiego i nominacje w świecie kultury, napisałem w lipcu ubiegłego roku artykuł pod tytułem "Pederaści decydują o polskiej kulturze"
http://zaprasza.net/a.php?article_id=31908
Dziś wyciągam dalsze wnioski z wieloletniej obserwacji działań tak zwanego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Pederasta decyduje o kulturze polskiej i dąży do tego - by wszelkie możliwe patologie wprowadzić do "przestrzeni publicznej" - jak to oni nazywają kulturę.
W tym celu nominuje sobie podobnych - na stanowiska kierownice w instytucjach kultury.
Jeżeli się mylę to za kilka dni usłyszą Państwo, że zostało na mnie złożone doniesienie do Prokuratury.
Gdy tekst ten zostanie pominięty milczeniem - podobnie jak wszystkie wcześniejsze wezwania do Zdrojewskiego - o zaprzestanie przez niego działań niszczących polską kulturę - to będą mieli Państwo odpowiedź: czy teza postawiona w tytule - jest prawdziwa?