7 września 2006 roku napisałem pierwszy artykuł pod tym samym tytułem.
http://zaprasza.net/a_y.php?article_id=11169
Został on powielony na wielu witrynach i trafił do całkiem sporej grupy Polaków.
Z tego powodu patriotyczne środowiska powinny już dawno zmienić swoją retorykę polityczną.
A jednak w dalszym ciągu używa się infantylnego podziału myślenia politycznego na "prawicowe" i "lewicowe".
Co można powiedzieć na taki infantylizm świadomości społecznej w 2013. roku?
Od zawsze twierdzę, że system polityczny nazywany "komunizmem" wschodnioeuropejskim i azjatyckim był neofeudalną tyranią pod hasłami socjalnymi.
W zależności od potrzeb politycznych - nazizm określany jest prawicowym, albo lewackim systemem sprawowania władzy. A nie był ani jednym - ani drugim.
Jeszcze niedawno aktywiści UPR-u określali Stany Zjednoczone mianem przodującego państwa kapitalistycznego.
Po dziesięciu lata twierdzą, ze USA jest państwem "socjału" - rządzonym przez lewaków.
Kiedy miała nastąpić taka zmiana?
Rozwój ludzkiego umysłu i rozwój technologii zawsze rozpoczynają się od najprostszych form - w kierunku coraz bardziej skomplikowanych.
W roku 1826 Joseph Nicéphore Niépce wykonał pierwsze w historii zdjęcie.
Było ono bardzo prymitywne - nie dość że czarno białe to do tego bardzo niewyraźne.
Od tego czasu nastąpił ogromy postęp w fotografii.
Już w 1861 roku wykonano pierwsze kolorowe zdjęcie. A mimo to przez następne sto lat zdjęcia czarno-białe była podstawową formą fotografii.
Skąd ta niechęć do fotografii kolorowej?
Zadecydowała o tym w głównej mierze wysoka cena odczynników i materiałów.
Fotografowie potrafili jednak oddać w monochromatycznej fotografii - bogactwo odcieni fotografowanego tematu.
Dziś otaczający nas świat opisuje się w milionach kolorów fotografii.
Jednak na scenie politycznej obowiązuje czarno-biała kalka podziału politycznego na "lewicę i prawicę".
Jest to równie prymitywne - jak pierwsza na świecie fotografia.
A ludzi używających takich uprostszeń powinno omijać się wielkim łukiem - jak zapóźnionych umysłowo.
Jako przykład infantylności dwubiegunowego podziału sceny politycznej pozwolę sobie podjąć temat reformy rolnej w polskiej historii.
W Drugiej Rzeczypospolitej wszystkie partie polityczne zakładały w swoim programie przeprowadzenie w przyszłości Reformy Rolnej.
Różnice dotyczyły formy i kosztów rozdziału ziemi obszarniczej.
Podkreślam - nawet wielcy właściciele ziemscy uważali Reformę Rolną za nieuchronną.
Czy to oznacza, że wszystkie przedwojenne partie polityczne w Polsce były lewicowe?
Jednak żadna z partii rządzących (do 1926 roku rządziło kilka partii), tej reformy nie przeprowadziła - bo nie znaleźli na nią sił i środków.
Dlaczego tak było? i dlaczego komuniści "przeprowadzili reformę rolną" natychmiast?
Wszystkie przedwojenne polskie partie polityczne chciały przeprowadzić Reformę Rolną.
17 maja 1944 roku w rozmowie ze Oskarem Lange - Stalin dał do zrozumienia, że kolektywizacja nastąpi w Polsce kilka lat po umocnieniu się rządu komunistycznego.
Tak więc jeszcze przed rozpoczęciem rozdziału ziemi chłopom - Stalin planował, że ziemia będzie odebrana im tak - jak to było w Rosji Sowieckiej.
Albowiem komuniści nigdy nie mieli ochoty oddać ziemi chłopom.
Jedynie na jakiś czas zbałamucili bezrolnych chłopów by ci walczyli o "utrwalenie Władzy Ludowej". W latach pięćdziesiątych odebrali tą ziemię tworzac PGR-y.
Czy przedwojenne Chadecja posiadająca w swoim programie zapowiedź Reformy Rolnej, była z tego powodu partią lewicową?
Czy Endecy byli z tych samych powodów lewakami?, bo głosili konieczność Reformy Rolnej.
Wedle teorii przygłupów mianujących siebie Nową Prawicą - pierwszym wielkim lewakiem powinien być biblijny Faraon, który rozdawał zboże swoim poddanym przez "siedem chudych lat".
Przecież to modelowy "socjał".
To straszne, że w 2013 roku nie ma ani jednej partii, która służyłaby Społeczeństwu Polskiemu.
Nie potrzeba nam żadnych ideologów kapitalizmu, liberalizmu i żadnego innego "izmu".
Recepta na program polityczny służący Polsce jest prosta - jak uczciwość.
Polska musi być jak jedna wielka rodzina - pilnująca wspólnych interesów.
Mogę konkurować ze swoim bratem gospodarczo.
Mogę robić interesy z obcymi by wzbogacić własną firmę.
Ale nie wolno mi robić żadnego interesu, który zniszczy mojego brata - bo w ten sposób niszczę własną rodzinę, a w końcowym efekcie samego siebie.
Wbrew temu - co głoszą przygłupy mianujące się prawicowcami - "kapitalizm" to nie jest wolność, ale niewola pod jarzmem wielkiego kapitału.
Liberalizm po 1989 roku nie był żadną wolnością, lecz bezprawiem grabieży cudzej własności.
Przez 23 lata umysły Polaków zatruwane były nihilizmem i pogardą dla fundamentalnych aksjomatów człowieczeństwa.
Dziś Społeczeństwo Polskie jest chore.
I czasem zadaję sobie pytanie: czy nie jest nam potrzebny dyktator, który jak lekarz podejmie kurację zdrowotną polskiej świadomości społecznej?
Lecz w historii Świata pojawiło się tylko kilka takich postaci. Za to prymitywnych zbrodniarzy była przytłaczająca większość.
Foto: Pierwsza fotografia Josepha Nicéphore Niépce z 1826 roku.
Polityczny podział na lewicę i prawicę jest równie prymitywny jak to zdjęcie.