ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Strzeżcie się Obamy 
Kto naprawdę stoi za Barakiem Obamą? 
Szczepionkowy stan wojenny w Nowym Jorku 
Nowy Jork inicjuje wprowadzenie medycznego stanu wojennego z użyciem oddziałów wojska, aby przejąć szpitale, z których niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia są masowo zwalniani 
David Icke w LondonReal TV 
Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka.  
Rząd Stanów Zjednoczonych CELOWO niszczy żywność amerykańskich Farmerów i stymuluje kryzys zaopatrzenia w żywność 
Jakiś czas temu na oficjalnej stronie ONZ ukazał się artykuł "Korzyści z głodu na świecie". Wprawdzie szybko go usunięto, lecz nadal jest dostępny w internetowych archiwach 
Podobno to ten psychol Klaus Schwab 
To ten od "wielkiego resetu".  
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie  
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie...  
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Debata ws. pandemii COVID-19! 
Sytuacja w Polsce i na świecie! Klimczewski, Socha, Giorganni!  
Na straży wolności: Goldman Sachs  
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. 
Mój dom, mój świat ...  
BOŻENA MAKOWIECKA - MÓJ DOM, MÓJ ŚWIAT...
Tytułowa piosenka z płyty "Mój dom, mój świat" powstała tuż po obaleniu rządu Olszewskiego.
O ile refren podobał się wszystkim, o tyle zwrotki - niekoniecznie... Stąd opóźniona o prawie 20 lat premiera teledysku ... 
"Pytam w imieniu zdezorientowanych".  
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". List prof. Rutkowskiego do ministra zdrowia 
Rothschildów apetyt na Chiny 
 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki. Utwór z płyty "Patriotyzm" 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Nie dajmy się lobbystom energetyki jądrowej! Wywiad z prof. Mirosławem 
Energetyka jądrowa jest przeżytkiem - nadzieje na tanią energię dawała w latach 60. ubiegłego stulecia, czyli przed pół wiekiem. Okazało się natomiast, że jest kosztowna, niebezpieczna, i nie wiadomo, jak poradzić sobie np. z jej odpadami. Istnieje jednak silne lobby łapówkarskie, które wciska energię jądrową do krajów słabych politycznie i gospodarczo. Nie możemy się mu poddać. 
WHO: Poprzez zdrowie publiczne do globalnej dyktatury 
Traktat WHO oraz poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych to bezpośredni atak globalistów na demokratyczne, suwerenne narody świata (chociaż już wiemy, że tak naprawdę ani one „demokratyczne”, ani „suwerenne”) w celu ustanowienia sanitarnej dyktatury WHO pod pretekstem walki z niekończącymi się pandemiami (a według nowej, zmienionej niedawno przez WHO definicji „pandemii”, pandemią może być dosłownie wszystko - może być „pandemia otyłości”, „pandemia depresji”, „pandemia kataru”, "pandemia alergii", itd.) 
Peruwianski sad uznal B. Gatesa G. Sorosa i Rokefelerow odpowiedzialnych za tworzenie "pandemii" COVID 19 
 
więcej ->

 
 

STRACH  pomyśleć...

STRACH  pomyśleć...

Piszę te słowa na początku stycznia 2008 roku. Piszę jako Żyd i jako Polak, bo wszyscy moi przodkowie byli polskimi Żydami, a w powojennej Polsce przeżyłem kilkadziesiąt lat swojego życia.

Był to taki sam los, ani lepszy, ani gorszy, na jaki zmowa jałtańska skazała  Naród Polski, którego czuję się częścią. W rezultacie tej Polska, bohatersko walcząca z niemieckim okupantem została przez swoich sojuszników oddana  w niewolę Sowietom na symboliczne, mickiewiczowskie 44 lata. Dodajmy, że tym, który chętnie i jak to się mówi za bezdurno  sprzedał Polskę Stalinowi, był ówczesny prezydent
Stanów Zjednoczonych, Franklin Delano Roosvelt.

Już wtedy my, polscy Żydzi, mogliśmy pomyśleć logicznie i z należytą uwagą popatrzeć na drugi brzeg Atlantyku. Ale gdzie tam; naiwni jak większość polskiego społeczeństwa liczyliśmy na cud, czekaliśmy na trzecią wojnę, która miała nas wyzwolić od sowieckiej okupacji. Upragnioną wolność miała nam zafundować Ameryka, w tym czasie jedyny kraj na świecie dysponujący argumentem nie do odparcia – bronią
atomową.

Czas mijał na potajemnym słuchaniu radia z Londynu i coraz mniej ludzi wierzyło w kolejną wojnę. A w Polsce wciąż trwała wojna,  nie ta wykombinowana w naszych głowach, ale prawdziwa. To była wojna domowa, bezwzględna, okrutna i krwawa, w której po obu stronach ginęli Polacy. Dziś oficjalnie już wiemy, że zbrodnie władz komunistycznych na Polakach dokonywane na rozkaz i pod nadzorem Sowietów były
de facto kontynuacją  zbrodni Trzeciej Rzeszy i miały ten  sam cel - unicestwienie polskich elit,  tych, którzy jako jedyni mieli moralne prawo zostać przywódcami państwa polskiego: żołnierzy Armii Krajowej i resztek polskiej inteligencji.

I tylko na takim historycznym tle, przeszłości kraju ogarniętego wojna domową, można przedstawić ten, lub inny epizod jaki miał miejsce, pisać o STRACHU, od którego w czasie wojny domowej nikt nie jest wolny. Podczas takiej wojny każdy kto zastuka do twoich drzwi potencjalnie może cię zabić. Nie wiadomo, czy to przyjaciel czy wróg, choć wygląda i mówi tak jak ty. Wszyscy się boją tak samo – i
wszystkich. Taka jest właśnie specyfika każdej domowej wojny i Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem.

Ale co to obchodzi Pana Profesora Grossa, on tylko kasuje  pieniądze i śmieje się w kułak z naiwności ludzkiej. Też bym tak chciał, ale jakoś nie potrafię. Jedno, co chodzi mi po głowie i plecach po przeczytaniu tej, po coś w końcu napisanej książki Grossa to STRACH. Ale nie taki, o którym napisał dobrze opłacany i pozbawiony elementarnego poczucia obiektywizmu socjolog z dyplomem amerykańskiej
uczelni. Mój strach nie należy do przeszłości tak jak ten z lat czterdziestych ubiegłego wieku opisany na łamach głośnej dziś książki. Ja się boję TU i TERAZ, boję się o swoją przyszłość. I przyszłość wszystkich Żydów mieszkających w Polsce.

Ja, Polski Żyd nie chcę wyjeżdżać z Polski. Chciałbym tylko spokojnie umrzeć naturalną śmiercią i być pochowany na żydowskim cmentarzu w Polsce. Nu, powiedzcie sami czy ja tak dużo wymagam od losu? Czy ja chcę pieniędzy, orderów, zaszczytów, tytułów i jubileuszy? Nie! Ja tylko pragnę mieć spokojną końcówkę życia i lekką śmierć. A po śmierci być zakopany tam, gdzie  moi przodkowie - w polskiej
ziemi, na żydowskim cmentarzu przy ulicy Okopowej, w mieście Warszawa.

Ale niestety, coraz bardziej boję, że mój sen się nie spełni bo jakaś niewidzialna ręka, a może Wielki Brat, co o wszystkim wie i decyduje, przysyła z tej Ameryki, a może trafniej byłoby powiedzieć, NASYŁA nam jakiegoś  kolejnego dziwnego Żyda Made In USA.

Na początek był to rabbi Michael Schudrich, oryginalny w mowie i zachowaniu, z Brooklynu czyli nowojorskich Bałut. (Kto nie wie, co to są Bałuty, niech zadzwoni pod pierwszy lepszy telefon z Łodzi, o przepraszam, z miasta Łodzi. Już mu tam wszystko wyjaśnią). Przez wiele lat wszyscyśmy tego rebe kochali . No bo wesoły, sympatyczny. Najwięcej kochały go młode polskie damy nie cierpiące na, jak to
określali Niemcy, Rassenschande,  czyli uprzedzenia rasowe. Ja tego rebe też lubiłem. Śpiewał modlitwy lekko, z uczuciem. Tylko słuchać było ciężko. Szczególnie ciężko było gdy zdarzył się pogrzeb. Stoimy nad otwartym grobem pełni smutku, a ten  beczy jak koza - Boże pełen miłosierdzia. Jak w takich warunkach zachować niezbędną powagę?

I żyliśmy sobie my, polscy Żydzi z importowanym rabinem wesoło i szczęśliwie, aż do 1997 roku. Wtedy to Związek Gmin Żydowskich w Polsce zaczął odzyskiwać od państwa polskiego majątki żydowskie, zgodnie z ustawą restytucyjną z 20 lutego 1997 roku. Stare, zniszczone synagogi, szpitale, mykwy, szkoły, natychmiast po przejęciu zaczęto sprzedawać. Dla Żyda sprzedać synagogę to tak jak dla Katolika
sprzedać kościół, dlatego wolę nie zastanawiać się, co myśleli o nas Żydach Polacy, gdy na patrzyli na ten proceder. I dalej patrzą, bo trwa on dalej w najlepsze. No cóż, póki co Bóg milczy, kolejne synagogi idą na zagładę, a  rebe Made In USA opływa w zaszczyty i dalej beczy na chwałę Panu.

Minęło kilka lat i na tak dobrze przygotowany grunt zaczęli przyjeżdżać do Polski spece od dużych pieniędzy, czyli prominentni działacze Światowego Kongresu Żydów. Zażądali od polskich władz dużych odszkodowań za zabrane przez Trzecią Rzeszę, a potem przejęte przez władze PRL prywatne nieruchomości - na tej zasadzie, na której wcześniej udało im się (szantażem) otrzymać pieniądze z Niemiec i ze
Szwajcarii. Według prawa nieruchomości te należały przed wojną do naszych przodków, polskich Żydów, a teraz powinny przypaść nam - czyli naturalnym spadkobiercom tego majątku - jeżeli jacyś się ostali przy życiu. Bo Niemcy wykańczali nas, Żydów, całymi rodzinami, od starca do niemowlęcia.

Najwięcej byli napaleni na te odszkodowania inni american Jew: Bronfman i Singer oraz ich kumple  z WJC/World Jewish Congress/.Ale Polacy już się zdążyli nauczyć podstaw Kodeksu Cywilnego i zaczęli Mister Bronfmana i Singera podpytywać, czy mają formalne pełnomocnictwa wystawione przez spadkobierców tych majątków czyli kilku tysięcy takich jak ja Żydów, których rodzice mieszkali przed wojną w
Polsce i czegoś się tam dorobili przez wiele pokoleń. Szkoda, że te dolary nie spadają z  Ameryki na polską ziemię tak jak kiedyś stonka ziemniaczana. O  amerykańskiej stonce wszyscy zapomnieli, ale zrzuty Amerykanów nie ustają: jako czwartego zrzucili do Polski Grossa, pół – Żyda z matki Polki, zwanego Profesorem.

Ten Jan Tomasz Gross to szczęśliwy marcowy emigrant, który udaje, że komunistyczna Polska mu się ?le kojarzy. Ale to jeszcze nie powód by widzieć świat tak, jak średniowieczni uczeni, którzy pisali, że ziemia jest płaska. On też tak ją widzi; tu Polacy, tam Żydzi, wokół żywej duszy, żadnych sąsiadów, żadnych Niemców ani Sowietów, są tylko polscy SˇSIEDZI. Gross pisze od lat to samo w kółko a
lewicowa prasa skwapliwie roznosi to po całym świecie. W skrócie można to streścić w jednym zdaniu: wszyscy Polacy to antysemici, którzy mordują Żydów non stop, z krótkimi przerwami na posiłek i picie wódki. Może to jest naukowe podejście, a może ja jestem chiński mandaryn... Ale już od dawna wiadomo, że w walce o rząd dusz wszystkie chwyty są dozwolone: Ministerstwo Propagandy Rzeszy wmawiało
Niemcom, że wszyscy Żydzi to brudasy, mają wszy roznoszące tyfus. I dlatego muszą być wytępieni razem ze swoimi wszami. Propaganda komunistyczna walczyła z amerykańskim imperializmem argumentem, że w tej Ameryce Murzynów biją. A „naukowiec” Gross dyskredytuje całkiem spory kraj środka Europy, doganiający pozostałe kraje Unii, argumentem, że wszyscy Polacy to urodzeni antysemici. Ważną rolę pełni
tu uogólnienie, magiczne słowo WSZYSCY. Słowo to wyznacza granicę między prawdą historyczną, a ordynarnym pomówieniem. O tym, że słowo jest kluczowe, przekonuje nas polski żart polityczny z lat pięćdziesiątych: Dziecko wpada do pokoju rodziców i od progu krzyczy: Tata, Ruskie polecieli w kosmos ! Ojciec pyta przytomnie; Wszystkie ?  No, nie tylko jeden, jakiś Gagarin – brzmi odpowied?. To co mi
gówniarzu d... zawracasz – złości się tata.

A ja zazdroszczę Prof. Grossowi  jego publiczności - amerykańskich Żydów. Niektórzy z nich pytali mnie nie tak dawno dlaczego my, europejscy Żydzi, gdy mieliśmy w czasie wojny kłopoty z Niemcami, nie korzystaliśmy z pomocy naszych adwokatów? Pytali też, za co byliśmy zamykani w obozach, na czym właściwie polegał ten nasz konflikt z prawem obowiązującym w Trzeciej Rzeszy? Ręce opadają! No cóż, jak
się czerpie wiedzę historyczną z telewizyjnych seriali, albo dobrze reklamowanych sensacyjnych powiastek jak ten STRACH to się wie tyle, ile trzeba, by zadawać takie właśnie idiotyczne pytania.

Chyba już pora kończyć i wyjaśnić mój STRACH, nazwać to, czego ja się boję tu i teraz: Nie jestem naukowcem ani historykiem, ale póki co zachowałem resztki rozsądku i zdarza mi się czasami logicznie pomyśleć. Nie mam żadnych wątpliwości, że Pan Gross ma tylko jeden cel pisząc te pseudonaukowe rewelacje o polskim antysemityzmie; wywołać głośny skandal i utorować drogę do rewindykacji mienia
pożydowskiego w Polsce, a przy okazji sprzedać jak najwięcej egzemplarzy paszkwilanckiej książki i zbić forsę. Ale jaki cel miało poważne polskie wydawnictwo- krakowski ZNAK by pakować do rąk Polaków książkę pomawiającą WSZYSTKICH Polaków, że są antysemitami i mordercami, książkę oczerniającą naród polski przed całym światem, książkę bez wartości jako esej historyczny, bo skrajnie nieobiektywną –
nie wiem. 

Dla mnie jest oczywiste, że ta książka nie powinna nigdy być wydana drukiem i dopuszczona do rozpowszechniania w Polsce. Bo sieje nienawiść między Polakami i Żydami, cofa dialog między oboma narodami do punktu wyjścia. A do tego wszystkiego kłamie, stawia tezy, które może obalić każdy uczeń gimnazjum. Poziom publikacji profesora amerykańskiej renomowanej uczelni to nie zmartwienie Polaków, tylko
Amerykanów. Ale wydanie tej publikacji w dużym nakładzie w Polsce to już problem polskiego państwa  i prokurator powinien wyjaśnić kulisy tej afery, dodajmy afery, na której ktoś nie?le zarobił za cenę dobrego imienia Polaków, tych w kraju i tych na emigracji. Pokrzywdzonymi są też bez wątpienia  mieszkający obecnie w Polsce Żydzi. Wielu z nich (w tym i ja) zawdzięcza polskim Sprawiedliwym
ocalenie - jak teraz spojrzą tym ludziom w oczy?

Dla Pana Grossa i tych co, w tak oryginalny sposób jak on, od lat interesują się Polską mam życzenia na Nowy Rok 2008:

Żyjcie wy sobie dalej wesoło, bogato i szczęśliwie w wolnym, demokratycznym kraju zwanym USA i nie zabierajcie głosu w sprawach o których nic nie wiecie. To co było między nami: Polakami wyznania katolickiego i mojżeszowego, to nasza wewnętrzna sprawa, nasze smutki i nasze radości.  A także nasza, polska, nie amerykańska ani żadna inna historia, ale także tera?niejszość i przyszłość. Nie wolno wam
się w tym grzebać, nie macie do tego moralnego prawa. Bo to nie wy, amerykańscy Żydzi ratowaliście nas w tamte lata, lecz Polacy, ryzykując życiem własnym i całych swych rodzin. To wasz, a nie polski prezydent; Teodor Roosevelt odmawiał europejskim Żydom wiz, odesłał pełen żydowskich uciekinierów statek St.Louis do okupowanej Europy i  pozostał obojętny na apel polskiego kuriera Jana Karskiego
błagającego o pomoc dla nas, Żydów. A potem w Jałcie wydał  połowę Europy w niewolę największemu zbrodniarzowi w dziejach ludzkości - Stalinowi. Spróbujcie żyć tak jak my w Polsce; najpierw sześć lat jako kraj podbity przez zbrodnicze państwo - Trzecią Rzeszę, a potem przez czterdzieści cztery jako sowiecka kolonia. Wtedy pogadamy!  I przestańcie wreszcie nasyłać na Polskę podejrzane typy o
semickim wyglądzie w rodzaju Grossa, tylko po to, by wywołać niechęć Polaków do  Żydów i udowodnić całemu światu, że Polacy to antysemici.  

Mamy nadzieję, że tej wymarzonej forsy od Polski na zaspokojenie wygórowanych potrzeb kilku cwaniaków, jak kolejny „zrzucony” na Polskę Ronald Lauder - nie uda się wycyganić.




http://starozakonni.w.interia.pl/new_page_15.htm

Bolesław Szenicer
24 styczeń 2008

Bolesław Szenicer 

  

Archiwum

Prasa finansowa i emisje akcji | Jaka wiarygodność?
czerwiec 15, 2005
Andrzej Sielecki
Nowak-Jeziorański o Unii i Radiu Maryja
grudzień 2, 2002
Artur Łoboda
Groza Wojny w Zatoce Perskiej i Załamanie się Giełdy na Świecie
sierpień 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kołodko zostaje
Miller też

grudzień 19, 2002
Adam Zieliński
"Dziennik" z kropką
maj 8, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ziemia obiecana
sierpień 1, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Prezydent Olsztyna
luty 15, 2008
Wikipedia
Co się stało z AIDS?
grudzień 26, 2006
2012
Pamiętniki sprzymierzeńcami policji
lipiec 24, 2005
Mirnal
Jak oszukać PKB?
czerwiec 17, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polacy ratowali Zydów
sierpień 19, 2003
Adam Białous, Białystok
Zagrożenie Polskich Parafii w Ameryce
grudzień 21, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Porada dla wielodzietnych biednych rodzin
październik 22, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Naród musi stać się suwerenem we własnym państwie
październik 27, 2005
Jan Dziżyński
Autograf szczęśliwej Motylii
październik 31, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
USA będą musiały (chciały) użyć w Iraku broni jądrowej
styczeń 31, 2003
PAP
Apel do Prezydenta RP RP Lecha Kaczyńskiego
styczeń 30, 2008
przeslal przyjaciel
Przypomnienie
styczeń 2, 2007
Artur Łoboda
Sytuacja Polski i Polaków po podpisaniu umowy międzynarodowej w sprawie tarczy antyrakietowej przez polskiego ministra spraw
sierpień 20, 2008
Paweł Ziemiński
Portrety świet(n)ych udawaczy: casus Aureliusza Augustyna
styczeń 28, 2007
Marek Głogoczowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2023 Polskie Niezależne Media