Papiez Niemiec nie umie czytac ?
http://www.sfora.pl/Papiez-ofiara-spisku-a2176
Holokaust
Ja w Oswiecimiu bylam pierwszy raz w 1960 roku. Byly jeszcze wtedy sterty wlosow, ktorych Niemcy nie zdazyli zuzyc do produkcji materacow, Byly sterty okularow. Sterty butow. Dwa piece krematoryjne. Szubienica obok piecow. Najbardziej intersowaly mnie napisy w barakach wyryte czym sie dalo i na czym sie dalo. Bardzo zaluje, ze nie spisalam najciekawszych. Nie bylo komor gazowych zbudowanych, ale byly komory gazowe jezdzace. Byly to takie ciezarowe samochody podobne do dzisiejszych samochodow lodowek - 5 tonowek. Wiezniow przewozono w nich z Oswiecimia do Majdanka i wpuszczano "CyklonB". To byla taka pasta w pudelku. Jak sie otworzylo to pudelko, to wydobywal sie bardzo trujacy gaz, ktory Niemcy wynalezli podobno na poczatku wojny, a moze juz wczesniej mieli. Wiezniowie wsiadali do tych ciezarowek bez oporow, bo mowiono im, ze jada do drugiego obozu. W ten sposob wykanczano w tych ciezarowkach wiezniow zabranych z Oswiecimia i wiezniow zabranach z Majdanka. Wiezniowie wiedzieli, ze sa dwa obozy obok siebie i dlatego niczego sie nie obawiali. Te samochody krazyly miedzy obozami bez przerwy. Droga miedzy Majdankiem a Oswiecimiem[zdaje sie 2 km.] wystarczala do zatrucia wiezniow. Pozniej ich podwozono do piecow lub wywozono do wykopanych dolow w okolicznych lasach. W pierwszej wersji filmu pt. "Korczak" jest pokazana cala procedura, o ktorej mowiono nam w szkole i w Oswiecimiu w roku 1960. Ten gaz "CyklonB" byl niesamowity i bardzo niebezpieczny. Ciekawa jestem, dlaczego dzisiaj nikt o tym gazie sie nawet nie zajaknie ? Ja widzialam pudelka po tym gazie. Jak zapakowali wiezniow, to wstawiali do samochodu do pudelko. Wiezniowie tego pudelka nie mogli sie juz pozbyc, bo byli zaryglowani w samochodzie. Byli upchani, wiec nawet nie mieli pojecia, co stoi obok ich nog.
Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie sie glosno na Zachodzie mowic o "CyklonieB" z IIWS !!!
Zastanawia mnie Zygfrydzie jeszcze jedna sprawa, dlaczego zawsze "CyklonB" nazywalo sie "CYKLON Bi" - tak, jak wymawia sie litere B po angielsku ??? Bi - dlaczego Bi, przeciez Niemcy tak nie mowia !!!! Ani Polacy tez. Polak powie Cyklon Be, ale Cyklon B mial zawsze nazwe Cyklon Bi !!!!
Zydow podczas IIWS swiatowej zginelo 3 miliony i 3 miliony zginelo Polakow. Zydow do Polski zwozili z calej Europy. Tylko Anglia wyslala swoich Zydow do Australii. Zamkneli ich tutaj w obozach. Nawet po wojnie w tych obozach jeszcze siedzieli, ale to juz inna historia.
Bylam tez w obozie koncentracyjnym w Sztutowie kolo Gdanska.
Mydlo z ludzi
Ludzkie mydlo : http://www.mirnal.neostrada.pl/mydlo.html
Zeznanie Zygmunta Mazura z 19 lutego 1946
Z Wikiźródeł, repozytorium wolnych materiałów źródłowych
Brak wersji przejrzanejSkocz do: nawigacji, wyszukiwania
Zeznanie Zygmunta Mazura przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze, w sprawie Gdańskiego Instytutu Anatomicznego
19 lutego 1946
Ten tekst jest niekompletny. Jeśli możesz, rozbuduj go.
Prokurator: Doświadczenia Instytutu Anatomicznego w produkcji mydła z trupów oraz garbowania ludzkiej skóry na cele przemysłowe prowadzone były na szeroką skalę. Przedkładam Trybunałowi dokument [...], stanowiący zeznania Zygmunta Mazura, jednego z bezpośrednich uczestników produkcji mydła z ludzkiego tłuszczu: był on pomocnikiem-laborantem w Gdańskim Instytucie Anatomicznym .[...]
"Pytanie: Proszę nam powiedzieć, w jaki sposób wyrabiano mydło z ludzkiego tłuszczu w Gdańskim Instytucie Anatomicznym ?
Odpowiedź: W lecie 1943 r. zbudowano w podwórzu Instytutu Anatomicznego jednopiętrowy kamienny budynek, zawierający trzy sale. Budynek ten był przeznaczony na cele wykorzystywania trupów i gotowania kości, jak to oficjalnie oświadczył profesor Spanner. Laboratorium określano jako zakład zestawiania szkieletów, spalania mięsa i zbędnych kości, ale w zimie 1943-1944 roku prof. Spanner polecił nam zbierać ludzki tłuszcz, którego już nie należało wyrzucać. Rozkaz ten otrzymał Reichert i Borkmann.
W lutym 1944 r. prof. Spanner dał mi receptę na wyrób mydła z ludzkiego tłuszczu. Wedle tej recepty należało zmieszać 5 kg ludzkiego tłuszczu z 10 litrami wody i 500 do 1000 gramów sody kaustycznej. Tę mieszaninę gotowało się przez dwie do trzech godzin, po czym pozwalało się jej ostygnąć. Mydło unosiło się wówczas na powierzchni, podczas gdy woda i osad znajdowały się pod nim. Do tej mieszaniny dodawało się szczyptę soli i sody i gotowało się ją ponownie przez dwie do trzech godzin. Po ochłodzeniu wlewało się gotowe mydło do formy"
Prokurator: przedstawię Trybunałowi te formy, w których zastygało mydło, oraz na pół wykończone próbki mydła z ludzkiego tłuszczu, odnalezione w Gdańsku. Cytuję dalej:
"Mydło miało bardzo nieprzyjemny zapach: dla usunięcia go dodawano preparatu Bilzo. [...]
Tłuszcz z ludzkich trupów zbierali Borkmann i Reichert, a ja gotowałem mydło z ciał mężczyzn i kobiet. Sam proces gotowania zajmował od trzech do siedmiu dni. W czasie tej produkcji, w której uczestniczyłem osobiście, wytworzono ponad 25 kg mydła; poszło na to około 70 do 80 kg ludzkiego tłuszczu, zebranego z około czterystu trupów. Gotowe mydło oddawaliśmy prof. Spannerowi, który je przechowywał.
Sprawa wrobu mydła z trupów interesowała, o ile wiem, rząd hitlerowski. Mieliśmy w Instytucie Anatomicznym inspekcję ministra oświaty Rusta, ministra zdrowia dra Conti, gauleitera Gdańska Alberta Forstera, odwiedzali Instytut również profesorowie instytutów medycznych.
Wziąłem sobie do mycia i prania 4 kg tego mydła. [...] Reichert, Borkmann, von Bargen oraz nasz szef, prof. Spanner, używali również tego mydła. [...]
Tak samo jak ludzki tłuszcz, prof. Spanner polecił nam zbierać ludzką skórę, która po oczyszczeniu z tłuszczu poddawana była działaniu jakichś substancji chemicznych. Prace związane z ludzką skórą prowadzone były pod kierunkiem starszego asystenta von Bargena i samego prof. Spannera. Wykończone skóry były pakowane w skrzynie i używane do nieznanych mi celów."[1]
[edytuj] Przypisy
^ Protokół rozprawy przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze z dnia 19 lutego 1946: Tadeusz Cyprian, Jerzy Sawicki "Ludzie i sprawy Norymbergi", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań, 1967, s. 239-240
http://pl.wikisource.org/wiki/Zeznanie_Zygmunta_Mazura_z_19_lutego_1946
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rudolf_Spanner
Ginter von Hagen handluje zwlokami w internecie
http://www.sfora.pl/Doktor-Smierc-sprzedaje-zwloki-w-internecie-a25435
Preparowanie zwłok - sposób na bezrobocie 9 Lut 2005 ... Na zlecenie niemieckiego naukowca-skandalisty bezrobotni z Lubuskiego będą preparować tysiące ludzkich zwłok.
www.emetro.pl/emetro/1,50145,2542010.html - Podobne
|