ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Chiny wyprzedziły USA w spożyciu energii 
21 lipiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Nakba na ekranie: Pięć filmów o wypędzeniu Palestyńczyków w 1948 roku trzeba koniecznie obejrzeć 
20 maj 2024      Sara Agha
While Macron Was Condemning Nationalism, Poland Has Their Largest Independence Day March Ever 
16 listopad 2018      Oppressed Media
Dolar znowu zagrożony jako waluta rezerwowa 
9 listopad 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
TAK dla JOW 
5 sierpień 2015      Wiadomości Ruchu JOW - 5 sierpnia
Plan gospodarczy Trumpa 
9 kwiecień 2025     
"Praworządność" w wydaniu PiS 
15 marzec 2020      Artur Łoboda
Trudni sąsiedzi. Mentalna granica. Janusz Zagajewski 
30 kwiecień 2012      Janusz Zagajewski
Zimowa miłość i Zimowa miłość 2 
17 wrzesień 2024      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Wspomnienie o znakomitym Aktorze - Panu Wiktorze Sadeckim - wspomina Ewa Englert-Sanakiewicz 
23 styczeń 2014      /-/ Ewa Englert-Sanakiewicz
Nie bronię PiS-u, ale porządkuję fakty 
5 lipiec 2023      Artur Łoboda
Nie ma żadnego kowida! (6) 
11 październik 2021     
Nie wierzę bangsterom, nawet gdy niosą dary  
20 listopad 2019     
Wizyta Obamy w Chinach po Japonii 
16 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Dlaczego Bodnar nie postawił przed Sądem całego Rządu Morawieckiego? 
4 czerwiec 2025     
Marzenie młodego pokolenia kim chce być jak dorośnie: "Chcę być mordercą!" - chłopczyk na żywo w TVN 
8 luty 2019      Alina
W obronie szykanowanego lekarza 
19 kwiecień 2024     
Prezydent Francji Burakiem 
9 lipiec 2017     
Przeżyjmy jeszcze raz 
31 sierpień 2017     
Więzienie za życzenia 
16 styczeń 2025      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 10 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Czy ryzykowałaś poznać lirykę z pszenicznym wiatrem przyjaźni?

Może powtarzam acz zakochani czynią dobre rzeczy - taki spokój masz w sobie kiedy tulę twe ręce.

Liryzm w odcieniach, czasem pigment się wkrada by skłócić kolory w naturze.

Potęga uczuć w jednych jest miałka u drugich jak dojrzała huba - słyszę twoje uczucie.

Brzmij mi sakralnym jestestwem, uwiodłaś mnie poezją - tak znaczącym słowem.

Bóg czyni cuda - nam się udało zwilżyć usta kroplą z liści - odnoszę się z szacunkiem.

Wrócimy do tych maków - zaczerwieni się nasz mały świat, potulnie poturla się myśl.

Zdobędziemy maksymalnie szum wiatru w zatoce żagli - tam nikt nie krzyczy w dramacie.

Przytul mnie w tej odległości - posłuchaj co serce mówi.

Każdy ma swego boga - powrócą modlitwy rankiem.

Przytulnie – potulnie, a lustra milczą.

Życie to karuzela, zjawisko dogmatów wykręca się, podłużna linia niczym horyzont w kamiennym cieniu sławy – brakuje jedynie przystrojenia z jedwabiu.

Jacy to byliśmy naiwni pisząc wiersze, zatłamszeni i niespokojni, wybitnie niedojrzali w arterii świateł i w altance dla zakochanych.

Sumienny czas przekroczyliśmy, zdawałoby się że iskrzą oczy, że dla nas palą pastwiska, że miłość tysiąclecia nie rdzewieje.

Przez barykady poezji też przebrnęliśmy cudem; łakomy kąsek nie został zjedzony z obu stron.

Idealna okoliczność – powróciły sny i z nią cygańska piosenka.

Nie jest obojętna na te dotyki, śmiem stwierdzić że rośnie smukłą topolą na tle pragnienia.

W pobliżu akcentuję lot rybitwy, błyska pewna nonszalanckość, schylam się po to by udowodnić pocałunkiem drapieżne miejsca.

Obieram kartofle i myślę o tym jakbym tworzył tę ciągłość w równej linii horyzontu, a w otoczce jej oczu rozbrzmiewam tudzież i wchłaniam jej czystość moralnej akceptacji.

Zwietrzeń i podejść coraz więcej, umyka szept przed końskim galopem.

Podwórza wciąż plotkują, podobno ma przyjechać poetka do swojego poety też stęskniona.

Lśni skradziony uśmiech, dzisiaj odwiedzi nas księżyc - mruknie okiem niczym zalotnik.

Przeglądam ją jak zakupioną książkę zawsze od tyłu – więcej widać.

Usypiam wiersze niech się wyśpią, rodzynki w cieście ledwie oddychają - kosmiczna kobieta prawie naga., w krótkim fartuszku i w czółenkach.

2 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Poletko Pani Kamińskiej
luty 27, 2009
Bożena Sawa
CYNCYNAT PO POLSKU
kwiecień 30, 2008
Marek Jastrząb
Już nic polskiego
sierpień 18, 2003
Anna Surowiec, Robert Popielewicz
Ateiści chcą pokazać pornografię w kościele!
listopad 22, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
List otwarty do IPN W-wa
listopad 26, 2007
Bogusław
Amerykańska Teokracja?
maj 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Nasze Prezentacje
Profesor Kazimierz Poznański

grudzień 18, 2002
zaprasza.net
Nieodpowiedzialni Anglosasi
marzec 18, 2009
Goska
Kontynuatorzy z SLD (2)
Wszyscy ludzie prezydenta

czerwiec 20, 2003
Paweł Siergiejczyk
Dzielni Polacy
styczeń 17, 2006
Co było "polskie", jest "prywatne"
październik 31, 2005
PAP
Kosowo i Kurdystan
marzec 2, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Zneutralizować logikę "zderzenia cywilizacji"
wrzesień 28, 2006
Etienne Balibar
Prymas Glemp: wyłączmy telewizor i zacznijmy rozmawiać
kwiecień 11, 2004
Przyklad kuszenia Polakow wziety z Rzeczypospolitej.
grudzień 20, 2007
W.M.
Osaczony człowiek woła o ocalenie
styczeń 8, 2006
Kobieta - samica człowieka
luty 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Dlaczego kontynuujecie wyprzedaż?
maj 5, 2006
Układanka z obrazkiem Radia Maryja
wrzesień 20, 2007
Dariusz Kosiur
Machloja grubymi nićmi szyta
sierpień 10, 2002
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media