ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Niczym psa 
6 luty 2018     
Czy zawsze naiwni? 
20 styczeń 2020      Artur Łoboda
Wierchuszka PiS to zakamuflowana opcja syjonistyczna 
12 luty 2018     
Gangsterska polityka Obamy 
1 grudzień 2011      Roger Cohen
Księżom pod rozwagę: Pasterze, najemnicy i śmierć 
10 luty 2021      Phil
“Kryzys iracki” wodą na młyn syjonistów 
3 październik 2014      www.polskawalczaca.com
A świat będzie wolny... 
1 marzec 2017     
Dr Mirosław G. i prof. Tomasz G. - po prostu "biedne" ofiary systemu korupcyjnego w polskiej medycynie  
9 styczeń 2020      Alina
Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Ministra Zdrowia Szumowskiego  
27 lipiec 2020     
20 tys. miesięcznie dla sędzi Gersdorf. Podano także kwotę odprawy 
6 czerwiec 2020      Alina
Analiza nt. wielkości strat w przesyle energii elektrycznej w Polsce 
10 marzec 2023      Rafał Rudźko
Kto wierzy w takie przypadki? 
18 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Brytyjski rząd przyznaje, że szczepionki uszkodziły naturalny układ odpornościowy tych, którzy byli dwukrotnie zaszczepieni 
13 styczeń 2022     
Czym naprawdę był socjalizm (1) 
31 sierpień 2017     
G. Braun o dziwnej umowie dającej armii amerykańskiej pozakonstytucyjne uprawnienia! Kiejkuty to małe piwko! 
11 wrzesień 2020      Alina
Wybrać przy-wódce 
25 październik 2010      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część dziesiąta 
5 listopad 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Jak doszło do obecnej wojny przeciwko ludzkości? (4 - podsumowanie) 
5 listopad 2020     
Czarna dziewczyno jutra 
27 kwiecień 2024      Zygmunt Jan Prusiński
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (15.04.2012) 
29 grudzień 2020      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Aforyzmy 10 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Czy ryzykowałaś poznać lirykę z pszenicznym wiatrem przyjaźni?

Może powtarzam acz zakochani czynią dobre rzeczy - taki spokój masz w sobie kiedy tulę twe ręce.

Liryzm w odcieniach, czasem pigment się wkrada by skłócić kolory w naturze.

Potęga uczuć w jednych jest miałka u drugich jak dojrzała huba - słyszę twoje uczucie.

Brzmij mi sakralnym jestestwem, uwiodłaś mnie poezją - tak znaczącym słowem.

Bóg czyni cuda - nam się udało zwilżyć usta kroplą z liści - odnoszę się z szacunkiem.

Wrócimy do tych maków - zaczerwieni się nasz mały świat, potulnie poturla się myśl.

Zdobędziemy maksymalnie szum wiatru w zatoce żagli - tam nikt nie krzyczy w dramacie.

Przytul mnie w tej odległości - posłuchaj co serce mówi.

Każdy ma swego boga - powrócą modlitwy rankiem.

Przytulnie – potulnie, a lustra milczą.

Życie to karuzela, zjawisko dogmatów wykręca się, podłużna linia niczym horyzont w kamiennym cieniu sławy – brakuje jedynie przystrojenia z jedwabiu.

Jacy to byliśmy naiwni pisząc wiersze, zatłamszeni i niespokojni, wybitnie niedojrzali w arterii świateł i w altance dla zakochanych.

Sumienny czas przekroczyliśmy, zdawałoby się że iskrzą oczy, że dla nas palą pastwiska, że miłość tysiąclecia nie rdzewieje.

Przez barykady poezji też przebrnęliśmy cudem; łakomy kąsek nie został zjedzony z obu stron.

Idealna okoliczność – powróciły sny i z nią cygańska piosenka.

Nie jest obojętna na te dotyki, śmiem stwierdzić że rośnie smukłą topolą na tle pragnienia.

W pobliżu akcentuję lot rybitwy, błyska pewna nonszalanckość, schylam się po to by udowodnić pocałunkiem drapieżne miejsca.

Obieram kartofle i myślę o tym jakbym tworzył tę ciągłość w równej linii horyzontu, a w otoczce jej oczu rozbrzmiewam tudzież i wchłaniam jej czystość moralnej akceptacji.

Zwietrzeń i podejść coraz więcej, umyka szept przed końskim galopem.

Podwórza wciąż plotkują, podobno ma przyjechać poetka do swojego poety też stęskniona.

Lśni skradziony uśmiech, dzisiaj odwiedzi nas księżyc - mruknie okiem niczym zalotnik.

Przeglądam ją jak zakupioną książkę zawsze od tyłu – więcej widać.

Usypiam wiersze niech się wyśpią, rodzynki w cieście ledwie oddychają - kosmiczna kobieta prawie naga., w krótkim fartuszku i w czółenkach.

2 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Osłabianie Rosji kosztem Polski
kwiecień 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Zamiast uzdrowienia relacji ekonomicznych - "promocja zatrudnienia"
styczeń 20, 2003
Artur Łoboda / PAP
Dwa oblicza Ministerstwa Finansów
maj 18, 2006
PAP
Historia białego człowieka: Asyria i Persja
sierpień 25, 2006
Zbyszek Koreywo
Echa Zimnej Wojny
grudzień 15, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Konferencja naukowa
wrzesień 12, 2006
News lepszy od porannej kawy
listopad 30, 2007
Marek Olżyński
"Big Cyc" i "Mały Fiutek"
styczeń 22, 2007
Jacek Zychowicz
Kraków na drugim miejscu w rankingu miast z największymi dochodami
maj 19, 2005
Gazeta Wyborcza
Kryzys irański można rozwiązać przy pomocy dyplomacji
lipiec 22, 2006
Noam Chomsky
List otwarty do p. A. Słonimskiego
luty 13, 2004
Adam Doboszyński
"IACS nie przeszkodził"
czerwiec 29, 2002
PAP
Janosik inaczej
grudzień 3, 2007
Dariusz Kosiur
Nazywam sie ARGUMENT
czerwiec 9, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
"Jednym kawior, drugim kaszanka"
grudzień 18, 2002
Tygodnik "Forum" / The Times - 2002.12.11
W Polsce atmosfera powyborcza,w Szwecji przedwyborcza.
październik 6, 2005
zygi zza morza
Kurwica
listopad 3, 2005
Artur Łoboda
KOMU ZAUFAC
maj 21, 2003
Ks. Arcybiskup Kazimierz Majdanski
"Orange Alarm"
grudzień 31, 2004
Marek Głogoczowski
"Niechciane inwestycje"
sierpień 28, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media