ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Stypendia ministra Glińskiego, zobacz. 
1 styczeń 2017      gość
Wielka gra o paliwo 
28 marzec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Projekt skazany na klęskę 
8 sierpień 2019      Artur Łoboda
Polactwo Ziemkiewicza 
23 sierpień 2020      Artur Łoboda
Globalne samobójstwo 
5 kwiecień 2009      Ignacy Nowopolski
Akta Wielera 
23 marzec 2021      Obserwator
Oświadczenie 38 letniego st. kpr. Rezerwy 
6 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Spacer po przedwojennym Lwowie 
21 maj 2012     
Kultura kreowana przez cieciów 
7 marzec 2010      Artur Łoboda
Chodzi o ludzkość! Najlepszy wirusolog Geert Vanden Bossche ostrzega przed masowymi zgonami spowodowanymi szczepieniami koronowymi! 
22 marzec 2021      Obserwator
Czy tusk jest dyktatorem? 
26 październik 2011      PAP
Gangsterska polityka Obamy 
1 grudzień 2011      Roger Cohen
Coś do śmiechu. Człowiek, który chce być premierem 
28 październik 2016     
START II zagrożony Tarczą? 
23 grudzień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Upadły autorytet 
1 maj 2017      Artur Łoboda
Świat w 2027 roku 
19 październik 2010      Goska
Dane rządowe dowodzą, że ludzie „w pełni zaszczepieni” na krukowicę rozwijają AIDS, co jest jednym z powodów, dla których odwraca uwagę rosyjsko-ukraińska propaganda 
2 czerwiec 2022      Ethan Huff
Już wiem dlaczego 1,6 mln ludzi podpisało się na listach poparcia kandydata Trzaskowskiego 
26 czerwiec 2020      Alina
W USA i Polsce można fałszować Wybory.
Na Białorusi już nie wolno!
 
4 listopad 2020      Artur Łoboda
Sędziowski program informatyczny 
4 wrzesień 2016      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 6 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Każda noc jest wróżką, kiedy śpisz wciąż wracając w nicość!

Miłość się rozpoczyna i kończy jeśli kobieta nie wie kogo wybrać, z kim być i tańczyć - i kogo kochać.

Miszkulancja ma krzewy trujące, nie próbuję nawet spróbować - wiem że owoce są cierpkie.

Okoliczności są podobne jak niski płotek w sadzie, wybredny gość schodzi z drogi poprawia się pod drzewem, wydłubuje w nim serce przeszyte strzałą.

Jestem na służbie jak sowa - umiem czekać na miłość.

Wybryki wiatru nad morzem dzisiaj jakby opętały mnie, trochę mi przeszkadzało myśleć, a szczególnie układać słowa.

To krzesło jest symbolem poezji, gdzie tyle wyrosło miłosnej liryki.

Wstąpimy do różowej sypialni w noc poślubną.

To miłosna pieśń zaczepiona o pajęczynki rosy - rozkochana zostaniesz przez aniołów namalowana.

Pójdziemy tam gdzie jabłonki śmieją się - czarodziejskie krzesło pod najstarszym drzewem czeka na nas.

Nie umiemy rozmawiać, z przyczyn wiekowych zaborów - wytaczamy w teorii procesy samemu Panu Bogu.

Lśnimy w lustrach, trącamy się toastami za polityków - uprzejma dziatwa w kurniku gdacze chóralne sukcesy.

Obejrzałem się za kobietą, nie wróciła do mnie - była w tym odchodzącym miejscu coraz mniejsza, a chmury gęstniały i robiło się w moich oczach ciemno...

Mój spacer jest tak cichy jak popołudniowe pragnienie kobiety, którą mijam oglądając się za nią, że może ją znam albo dopiero poznam.

Może nie skłamie jak ma na imię rozmawiając ze mną zbliży uda słoneczne, zainteresuje się moją samotnością, przytuli rękę która zwisa gałęzią czułą.

Kobieta zaprowadzi mnie gdzie ciepłe ściany i nalane wino na stole, i będzie rozdawać uśmiech jeden a później trzynasty, a wewnątrz błyski niczym spadające gwiazdy.

Rozgrzeję umysł płynącej rzeki by nagle nago powrócić, roztańczyć po części za częścią to co jej się należy być gościnną.

Dlaczego palę moje wiersze, tego nie mogę zrozumieć, że ich istnienie jest zwierciadłem mego istnienia.

Żeby istnieć i zostawić ślad poniekąd staram wywołać punkt który po chwili rozbrzmiewa harmonijną linią - tam układam świecące kamienie jak zwrotki wiersza.

Może obudzę wnętrze kwitnącej kobiety w nocy, nie będąca skąpa rozchyli nogi bym mógł zbliżyć się całym sobą i tak pozostać w niej.

Jestem w skorupie nieba, odnoszę się do wybranej topoli smukłej jak cień samotnej kobiety, nie wiem czy akurat teraz czyta mój ostatni wiersz, kołyszący się z falą nastroju.

Trochę uspakajam kolor niebieski, moje oczy są niebieskie, świecą głodem miłości, i tak przystanki puste a stacje zarośnięte wysokimi trawami, a przecież i one mają prawo żyć.

Podział ról istniejących i mniej widocznych, pod i nad sączy się pragnienie, które spijam w erotyce mego świata.

Podobno ostatnio widziano twórcę szlakiem sosnowych ścieżek, miał coś pod pachą ale nie wiadomo co - jakby poszedł z tajemnicą w ciemność.
21 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kto rządzi w białym domu?
marzec 8, 2009
tomeq
Odzyskac dumę narodową
wrzesień 13, 2003
Artur Kowalski
Uwaga ogólna
grudzień 7, 2006
o
Bush: “Nie jestem Belzebubem, Władcą siarki"
wrzesień 23, 2006
nadesłała Dorota
Warszawa 13.05.2005
maj 17, 2005
Alina
Pyjas ofiarą prowokacji SB wobec Gierka?
czerwiec 27, 2008
interia.pl
21 postulatów Solidarności które wynegocjowano strajkami sierpnia roku 1980
sierpień 28, 2005
Adam Sandauer
Gaza
styczeń 15, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
True fact złodziej story
styczeń 30, 2008
Andrzej Reymann
PIEŚŃ SŁOWIAŃSKA DO „ŁUPASZKI”
luty 9, 2009
Zygmunt Jan Prusiński
2008.03.09. Aktualna wizyta Donalda Tuska w USA
marzec 10, 2008
tłumacz
Skrótowy opis procesów socjologicznych które nastąpiły w Polsce
maj 26, 2005
Adam Sandauer
Wiwat populizm!
czerwiec 5, 2004
Wizyta i tak z opó?nioną tarczą
marzec 12, 2008
Gregory Akko
Białoruś: Przeciwko ingerencji w kampanię wyborczą.
marzec 11, 2006
słowianofil
Niedziela rano, przy pierwszej kawie
luty 18, 2008
Marek Olżyński
Bykołówstwo
luty 11, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wyznawcy mamony, czy prawdziwe oblicze Kościoła?
grudzień 17, 2005
PAP
Gdy rozum śpi budzi się Ziemkiewicz
wrzesień 24, 2003
Wymiana dowodów do 2007 roku
lipiec 26, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media