ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Deportacja całej ludności palestyńskiej z Gazy do Jordanii i Egiptu 
2 luty 2025     
Ukraińskie wojsko Ukradło pieniądze na pomoc przeznaczoną na fortyfikacje, więc nic nie zbudowano 
20 maj 2024      Ethan Huff
Sędziego nie chroni immunitet od pozwania w sprawie cywilnej np. znieważenia na sali rozpraw. 
8 marzec 2020      Stowarzyszenia Na Rzecz Praworządności
Promieniowanie elektromagnetyczne w Europie 
5 październik 2023      Artur Łoboda
Holokaust 2021  
21 grudzień 2021      Artur Łoboda
Podporządkowana Ziobro - Prokuratura 
20 czerwiec 2019      Artur Łoboda
Jak PiS mówi, że coś zrobi - to mówi 
25 marzec 2016      Artur Łoboda
W sprawie roszczeń żydowskich 
15 styczeń 2018     
Czekają nas czarne dni 
4 październik 2014      Artur Łoboda
"Jak nie urok to sraczka" 
10 styczeń 2018     
Anatomia upadku Państwa Polskiego 
23 styczeń 2013      Artur Łoboda
Byłem na Halloween 
31 październik 2025      Artur Łoboda
Cela plus dla Sędziów 
28 listopad 2017     
Zbrodnia szczepionkowa - zawiadomienie o przestępstwie i nic? Gdzie jest minister zdrowia? Gdzie jest minister sprawiedliwości, premier i prezydent RP? 
10 luty 2019      Alina
Fałszywe testy Szumowskiego 
7 sierpień 2020     
Fala drąży umysł 
7 lipiec 2021      Artur Łoboda
dekowidyzacja Polski 
23 czerwiec 2021      Artur Łoboda
Dziesięć dowodów, że SARS-CoV-2 jest „wyimaginowanym” i „teoretycznym wirusem”.
„Nigdy nie wyizolowali tego wirusa”
 
30 styczeń 2021     
Lubelskie: pensjonariusze domu seniora zakażeni po szczepieniu na Covid-19. Zmarło 9 osób 
12 luty 2021      Obserwator
Kaliningrad- tło historyczne 
13 wrzesień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Aforyzmy 6 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Każda noc jest wróżką, kiedy śpisz wciąż wracając w nicość!

Miłość się rozpoczyna i kończy jeśli kobieta nie wie kogo wybrać, z kim być i tańczyć - i kogo kochać.

Miszkulancja ma krzewy trujące, nie próbuję nawet spróbować - wiem że owoce są cierpkie.

Okoliczności są podobne jak niski płotek w sadzie, wybredny gość schodzi z drogi poprawia się pod drzewem, wydłubuje w nim serce przeszyte strzałą.

Jestem na służbie jak sowa - umiem czekać na miłość.

Wybryki wiatru nad morzem dzisiaj jakby opętały mnie, trochę mi przeszkadzało myśleć, a szczególnie układać słowa.

To krzesło jest symbolem poezji, gdzie tyle wyrosło miłosnej liryki.

Wstąpimy do różowej sypialni w noc poślubną.

To miłosna pieśń zaczepiona o pajęczynki rosy - rozkochana zostaniesz przez aniołów namalowana.

Pójdziemy tam gdzie jabłonki śmieją się - czarodziejskie krzesło pod najstarszym drzewem czeka na nas.

Nie umiemy rozmawiać, z przyczyn wiekowych zaborów - wytaczamy w teorii procesy samemu Panu Bogu.

Lśnimy w lustrach, trącamy się toastami za polityków - uprzejma dziatwa w kurniku gdacze chóralne sukcesy.

Obejrzałem się za kobietą, nie wróciła do mnie - była w tym odchodzącym miejscu coraz mniejsza, a chmury gęstniały i robiło się w moich oczach ciemno...

Mój spacer jest tak cichy jak popołudniowe pragnienie kobiety, którą mijam oglądając się za nią, że może ją znam albo dopiero poznam.

Może nie skłamie jak ma na imię rozmawiając ze mną zbliży uda słoneczne, zainteresuje się moją samotnością, przytuli rękę która zwisa gałęzią czułą.

Kobieta zaprowadzi mnie gdzie ciepłe ściany i nalane wino na stole, i będzie rozdawać uśmiech jeden a później trzynasty, a wewnątrz błyski niczym spadające gwiazdy.

Rozgrzeję umysł płynącej rzeki by nagle nago powrócić, roztańczyć po części za częścią to co jej się należy być gościnną.

Dlaczego palę moje wiersze, tego nie mogę zrozumieć, że ich istnienie jest zwierciadłem mego istnienia.

Żeby istnieć i zostawić ślad poniekąd staram wywołać punkt który po chwili rozbrzmiewa harmonijną linią - tam układam świecące kamienie jak zwrotki wiersza.

Może obudzę wnętrze kwitnącej kobiety w nocy, nie będąca skąpa rozchyli nogi bym mógł zbliżyć się całym sobą i tak pozostać w niej.

Jestem w skorupie nieba, odnoszę się do wybranej topoli smukłej jak cień samotnej kobiety, nie wiem czy akurat teraz czyta mój ostatni wiersz, kołyszący się z falą nastroju.

Trochę uspakajam kolor niebieski, moje oczy są niebieskie, świecą głodem miłości, i tak przystanki puste a stacje zarośnięte wysokimi trawami, a przecież i one mają prawo żyć.

Podział ról istniejących i mniej widocznych, pod i nad sączy się pragnienie, które spijam w erotyce mego świata.

Podobno ostatnio widziano twórcę szlakiem sosnowych ścieżek, miał coś pod pachą ale nie wiadomo co - jakby poszedł z tajemnicą w ciemność.
21 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Co jest w tym traktacie ?
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
październik 19, 2008
Artur Łoboda
Dzielni Polacy
styczeń 17, 2006
Prawda czy fałsz? fakty sprawdzić każdy może..
wrzesień 20, 2005
Zefir
"Glasnost" globalizmu pod lupą w... Kijowie
czerwiec 21, 2004
Marek Głogoczowski
Budzenie ze snu o potędze
marzec 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Było dwóch agresorów w 1939 r.
wrzesień 9, 2004
Wojna przeciwko Irakowi "zbrodnią przeciwko pokojowi"
luty 24, 2003
PAP
Zaufanie do policji
listopad 6, 2006
luzak
Do przyjaciół moskali
kwiecień 15, 2007
Passentowa choroba
wrzesień 29, 2003
Andrzej Kumor
Testament ks. Markiewicza
maj 2, 2003
przesłała Elżbieta
Wynarodawianie XXI wieku
styczeń 10, 2003
Artur Łoboda
"Strzeżcie mnie od przyjaciół, od wrogów obronię się sam"
maj 12, 2005
Marek L.
Stary Wiarus odpowiada
marzec 1, 2006
Stary Wiarus
PL.jokes Swieta tu,tam prawda gola...
grudzień 30, 2006
Ot.Joker
Polska a Klęska Planów Wielkiego Niemieckego Imperium Kolonialnego
październik 16, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Globalny Mit Holokaustu
sierpień 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jak to się robi przewałki w Krakowie
luty 28, 2008
Dać chłopu zegarek....
lipiec 16, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media