ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Zimowa miłość i Zimowa miłość 2 
17 wrzesień 2024      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Ludobójstwo COVID-19 w 2020 roku  
28 listopad 2020     
Wielka - światowa rewolucja 2016 
22 styczeń 2016      Artur Łoboda
Robią nas w konia: Prezydent Duda o 500+ państwo coś wreszcie daje a nie zabiera 
13 czerwiec 2016      podziemnaTV
Żyrinowski czy Żyrynowski ? 
15 kwiecień 2010      Goska
DR KATHERINE HORTON - 5G TO NARZĘDZIE MASOWEGO LUDOBÓJSTWA  
3 lipiec 2021     
Dlaczego Tusk chce wysłać do szkoły dzieci sześcioletnie? 
7 grudzień 2013      Artur Łoboda
Im więcej cholesterolu - tym zdrowiej 
23 czerwiec 2016      Artur Łoboda
The Paradox of the Spanish Civil War and the "Moslems" in Nazi Concentration Camps 
28 wrzesień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Niedźwiedzia przysługo szumowiny dla Dudy 
12 lipiec 2020     
Podcieranie się cudzą chwałą 
15 sierpień 2016      Artur Łoboda
List otwarty do premiera Glińskiego w sprawie fałszowania historii w muzeum KL Auschwitz 
28 luty 2018      Michał Dąbrowski
O co idzie w sprawie prób Korei Północnej?  
9 czerwiec 2009      tłumacz
Pogodny nastrój 
6 lipiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
KANADA UPADŁA: Niegdyś wolny naród jest teraz pod okupacją ONZ i kontrolą globalistów, bez mechanizmu pokojowego powrotu do demokracji 
25 luty 2022      Mike Adams
Komu naprawdę służy obecny Rząd? 
16 luty 2018     
Sprawdzona strategia Tuska 
17 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Facebook, Konfederacja, Kazachstan, cenzura i samoobrona 
6 styczeń 2022      Leszek Śmieszek
Choroba mikrofalowa 
5 kwiecień 2021     
Nowoczesne marki
Tak jak właściciele oznakowali swoje stada od wieków, tak rządy chcą teraz zidentyfikować swoich obywateli
 
7 luty 2021     

 
 

Aforyzmy 6 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Każda noc jest wróżką, kiedy śpisz wciąż wracając w nicość!

Miłość się rozpoczyna i kończy jeśli kobieta nie wie kogo wybrać, z kim być i tańczyć - i kogo kochać.

Miszkulancja ma krzewy trujące, nie próbuję nawet spróbować - wiem że owoce są cierpkie.

Okoliczności są podobne jak niski płotek w sadzie, wybredny gość schodzi z drogi poprawia się pod drzewem, wydłubuje w nim serce przeszyte strzałą.

Jestem na służbie jak sowa - umiem czekać na miłość.

Wybryki wiatru nad morzem dzisiaj jakby opętały mnie, trochę mi przeszkadzało myśleć, a szczególnie układać słowa.

To krzesło jest symbolem poezji, gdzie tyle wyrosło miłosnej liryki.

Wstąpimy do różowej sypialni w noc poślubną.

To miłosna pieśń zaczepiona o pajęczynki rosy - rozkochana zostaniesz przez aniołów namalowana.

Pójdziemy tam gdzie jabłonki śmieją się - czarodziejskie krzesło pod najstarszym drzewem czeka na nas.

Nie umiemy rozmawiać, z przyczyn wiekowych zaborów - wytaczamy w teorii procesy samemu Panu Bogu.

Lśnimy w lustrach, trącamy się toastami za polityków - uprzejma dziatwa w kurniku gdacze chóralne sukcesy.

Obejrzałem się za kobietą, nie wróciła do mnie - była w tym odchodzącym miejscu coraz mniejsza, a chmury gęstniały i robiło się w moich oczach ciemno...

Mój spacer jest tak cichy jak popołudniowe pragnienie kobiety, którą mijam oglądając się za nią, że może ją znam albo dopiero poznam.

Może nie skłamie jak ma na imię rozmawiając ze mną zbliży uda słoneczne, zainteresuje się moją samotnością, przytuli rękę która zwisa gałęzią czułą.

Kobieta zaprowadzi mnie gdzie ciepłe ściany i nalane wino na stole, i będzie rozdawać uśmiech jeden a później trzynasty, a wewnątrz błyski niczym spadające gwiazdy.

Rozgrzeję umysł płynącej rzeki by nagle nago powrócić, roztańczyć po części za częścią to co jej się należy być gościnną.

Dlaczego palę moje wiersze, tego nie mogę zrozumieć, że ich istnienie jest zwierciadłem mego istnienia.

Żeby istnieć i zostawić ślad poniekąd staram wywołać punkt który po chwili rozbrzmiewa harmonijną linią - tam układam świecące kamienie jak zwrotki wiersza.

Może obudzę wnętrze kwitnącej kobiety w nocy, nie będąca skąpa rozchyli nogi bym mógł zbliżyć się całym sobą i tak pozostać w niej.

Jestem w skorupie nieba, odnoszę się do wybranej topoli smukłej jak cień samotnej kobiety, nie wiem czy akurat teraz czyta mój ostatni wiersz, kołyszący się z falą nastroju.

Trochę uspakajam kolor niebieski, moje oczy są niebieskie, świecą głodem miłości, i tak przystanki puste a stacje zarośnięte wysokimi trawami, a przecież i one mają prawo żyć.

Podział ról istniejących i mniej widocznych, pod i nad sączy się pragnienie, które spijam w erotyce mego świata.

Podobno ostatnio widziano twórcę szlakiem sosnowych ścieżek, miał coś pod pachą ale nie wiadomo co - jakby poszedł z tajemnicą w ciemność.
21 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Ty i Twoje dzieci będą spłacać 58 tysięcy - wraz z odsetkami...
czerwiec 1, 2007
PAP/Rzeczpospolita
Poziom zaufania społecznego
kwiecień 26, 2004
An "Early Version" of Jan Thomas Gross' FEAR?
październik 27, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Death of Saddam Hussein in New World Order
styczeń 19, 2007
Arshi Khan, The Milli Gazette
Retrospekcja, czyli rzecz o obłudnikach
kwiecień 4, 2006
Marek Olżyński
Korporacyjna globalizacja
styczeń 2, 2006
Goska
Wzrosło zadłużenie Skarbu Państwa
marzec 6, 2007
PAP
UE - Wiersz
czerwiec 30, 2008
Goska
Wolna Polska
czerwiec 28, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
Rocznica
listopad 26, 2004
Krzysztof Cierpisz
Iran twierdzi, że Al-Qaeda była narzędziem Mossadu w 9/11
kwiecień 28, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
APEL – ݎDANIE
czerwiec 30, 2008
Dariusz Kosiur
Matki a żony zbrodniarzy
kwiecień 7, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Izrael niszczy, Europa płaci
wrzesień 12, 2006
Fernando García
Berlin a Polska
wrzesień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Lecą „białe kołnierzyki”, czyli jak min. Ziobro rozbija polską mafię
maj 19, 2006
Marek Olżyński
Białoruska hucpa - redivivus?
czerwiec 26, 2007
Adam Śmiech
Ziemia, planeta ORANUSIAN?
styczeń 6, 2007
Marek Głogoczowski
Odezwa Do Nicości
kwiecień 30, 2006
Wiesław Sokołowski
Pieprz pod prysznicem
listopad 15, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media