W przyszłości psycholodzy będą mieli wielkie pole do popisu w badaniach nad stanem umysłu ludzi wyznających kult kowida.
Ale już dziś warto skusić się na - choćby powierzchowną analizę percepcji medialnych kowidiotów.
Na zasadzie obserwacji znajomych warto dowiedzieć się:
1. Czy wyznawcy kowida lubią przesiadywać przed telewizorem?
2. Czy nadmiernie oglądają jakiś program w telewizji:
a. Telenowele
b. Horrory?
c. Programy sportowe?
d. Wiadomości?
e. Muzykę i ewentualnie w jakiej postaci?
f. Sitcomy?
g. Ogólne programy rozrywkowe?
f. Ewentualnie inne programy.
Poprzez taką obserwację możemy zbudować psychiczny model osobnika - którym łatwo manipulować.
To może być przydatne do izolacji tego typu osobników z Naszego otoczenia, bo choroby psychiczne są zaraźliwe.
Miałem okazję to poznać 40 lat temu - gdy poznałem lekarzy ze szpitala psychiatrycznego.
Odzwierciedla to stare przysłowie: "z jakim się zadajesz - takim się stajesz".
Można by też zbadać zależność pomiędzy "wykształceniem", a więc certyfikatem ukończenia jakiejś szkoły, a podatnością na manipulację i wiarę w kowida.
Ale w tej kategorii zdobyłem wiedze, że generalnie - ludzie z certyfikatami wykształcenia są jak gąbka - chłonąca propagandę kowida.
Ludzie bez takich certyfikatów, ale zaradni życiowo - zachowali rozsądek myślenia.