Coraz więcej pracowników służby zdrowia mówi o szkodach wyrządzonych przez
remdesivir, respirator i szczepionki dr Fauciego w amerykańskich systemach szpitalnych.
Coraz więcej pracowników służby zdrowia zaczyna mówić o urazach wywołanych szczepionką i nasileniu się ciężkich chorób u „w pełni zaszczepionych”.
Ale jeśli obowiązkowe protokoły i eksperymentalne szczepionki były naprawdę niebezpieczne, to
dlaczego wszyscy w medycynie nie mieliby się wypowiedzieć i zażądać zmian?
Lekarze i pielęgniarki często niechętnie wypowiadają się, ponieważ pracują w kulturze zastraszania i wykorzystywania.
Wielu lekarzom i pielęgniarkom od prawie dwóch lat grożono przestrzeganiem protokołów dotyczących pandemii, które przedkładają terror i pandemonium nad wiarę i ludzkość.
Wielu spotkało się z prześladowaniami za swoje przekonania.
Ich
kariery są stale zagrożone, jeśli nie poddadzą się temu eksperymentowi.
Z powodu tego ciągłego zastraszania wielu pracowników służby zdrowia schyla głowę i wykonuje swoją pracę, odmawiając konfrontacji z problemami humanitarnymi i powszechnymi błędami w sztuce lekarskiej.
Wielu po prostu chce utrzymać rodzinę, zamiast przeciwstawiać się status quo.
Boją się społecznej ostracyzmu, ponieważ widzieli, jak inni krytyczni myśliciele byli zwalniani, oczerniani i cenzurowani.
Autorytarne myślenie grupowe trzyma ich w niewoli
29 lipca 2021 r. Federacja Państwowych Izb Lekarskich (FSMB) ostrzegła wszystkich pracowników służby zdrowia,
że mogą stracić licencję medyczną, jeśli stworzą lub rozprzestrzenią tak zwaną „dezinformację o szczepionce COVID-19”.
Ta dezinformacja obejmuje wszystko, co mogłoby „siać nieufność” do szczepionek.
Amerykańskim lekarzom dosłownie mówi się, aby ignorowali wszelkie obserwacje w ich szanowanej dziedzinie, tak jakby nie byli wystarczająco inteligentni, aby zbierać dane i wyciągać własne wnioski.
W miarę jak autorytarne myślenie grupowe przenika do systemu medycznego, pracownikom służby zdrowia mówi się, aby zdradzili krytyczne myślenie i proces naukowy oraz ugięli się przed kultem religijnym.
Pracują w kulturze zastraszania i wykorzystywania
Wypowiadanie się oznacza ryzykowanie własnej pracy, licencji lekarskiej, licencji pielęgniarskiej, reputacji, przyszłości.
Deborah Conrad, asystent lekarza w Nowym Jorku,
może świadczyć o tym . Kiedy zaczęła mówić administratorom szpitali o skargach pacjentów, skutkach ubocznych szczepionek i szerzących się błędach w sztuce lekarskiej, spotkała się z naganą.
Kiedy wypełniła raport w Systemie Zgłaszania Zdarzeń Niepożądanych Poszczepiennych w imieniu pacjenta poszkodowanego przez szczepionkę, administratorzy szpitala zbesztali ją za szerzenie „wątpliwości wobec szczepień”.
Jest prawnie zobowiązana do złożenia zgłoszenia, jednak jej administratorzy chcieli, aby ta informacja ukryła się w systemie zgłoszeń.
Złożyła 130 zgłoszeń w VAERS w 2021 r. i powiedziała, że mogła złożyć około 175 zgłoszeń.
Pomimo jej obaw przełożeni odmawiają odpowiedzi na żadne z jej pytań i nie słuchają.
Deborah Conrad dostała właśnie polecenie wykonania rozkazów.
Wszystkie szpitale powinny posiadać system umożliwiający pracownikom służby zdrowia wszystkich szczebli zgłaszanie błędów w sztuce lekarskiej, przymusu i błędów medycznych.
Należy szanować i chronić system odpowiedzialności i przejrzystości.
Zwodzi ich własny dysonans poznawczy
Mimo że w systemie VAERS zarejestrowanych jest obecnie 10 000 różnych rodzajów zdarzeń niepożądanych, obejmujących setki tysięcy pojedynczych urazów i dziesiątki tysięcy zgonów, wielu pracowników służby zdrowia jest przeszkolonych, by wierzyć, że urazy spowodowane szczepionkami zdarzają się rzadko.
Ten dysonans poznawczy powoduje, że wielu pracowników służby zdrowia ignoruje niepożądane zdarzenia, które mają miejsce tuż przed nimi. Zaprzeczają rzeczywistości tych problemów i płytko dochodzą do wniosku, że problemy muszą być spowodowane czymś innym, na przykład „zbiegiem okoliczności” lub „pechem”.
Są kontrolowani przez fałszywe przekonania
Pracownicy służby zdrowia są zalewani propagandą przemysłu szczepionkowego i są uczeni, że nie mogą leczyć zakażenia Covid-19 i powinni zamiast tego uciekać się do autorytarnego protokołu izolacji. Nawet jeśli protokoły oparte na strachu powodują śmierć, przyczynę zawsze można zwodniczo przypisać infekcji. Ponieważ systemy opieki zdrowotnej są zdominowane przez przymus farmaceutyczny, pracownicy służby zdrowia nie otrzymują odpowiednich leków przeciwwirusowych, rozszerzających oskrzela, dotleniających, przeciwutleniaczy i
przeciwzapalnych składników odżywczych, które wspierają układ odpornościowy ich pacjentów.
Uważają, że bez odpowiednich narzędzi i edukacji nie ma realnego planu leczenia Covid-19 i że szczepionki są jedynym sposobem zapobiegania infekcji. Kontrolowani przez to fałszywe przekonanie, wierzą, że wszelkie
skutki uboczne szczepionki są łagodne i uleczalne, ale infekcja nosicielska jest nieuleczalna i zagraża życiu.
Nie musi tak być, ale pracownicy służby zdrowia są nieustannie zmuszani do podporządkowania się i posłuszeństwa, zamiast wypowiadania się i robienia tego, co jest słuszne dla ludzkości.
Źródła obejmują:
TheGateWayPundit.com
SteveKirsch.substack.com
NaturalNews.com
TheGateWayPundit.com
Brighteon.com
Źródło:
https://www.vaccines.news/2021-11-24-reasons-healthcare-professionals-refuse-to-speak-up.html