Nadszedł czas na odważne działanie.
Nadszedł czas pokojowego nieposłuszeństwa
***
Ilu niewinnych ludzi musi zostać oszpeconych, okaleczonych i śmiertelnie zranionych przez te zastrzyki, zanim prawda o toksycznych skutkach tworzenia nienaturalnych białek kolczastych w naszych ciałach zostanie ostatecznie uznana?
Ile życia dorosłych i dzieci zostanie zniszczonych — fizycznie, emocjonalnie, ekonomicznie — zanim dla całego świata stanie się oczywiste, że program szczepień COVID jest najbardziej okrutnym, wyrachowanym oszustwem naukowym i operacją psychologiczną w historii?
***
Na całym świecie rządy, szkoły i korporacje wprowadzają obowiązkowe zasady szczepień przeciwko COVID-19 dla swoich pracowników, wszystko w imię „bezpieczeństwa w miejscu pracy”.
Kraje zwiększają presję i podejmują coraz bardziej radykalne środki w celu zapewnienia zgodności.
Na przykład w Kanadzie rząd nakazuje nie tylko wszystkim pracownikom federalnym, ale także wszystkim obywatelom Kanady, aby byli „w pełni zaszczepieni” w celu podróżowania zarejestrowanym kanadyjskim pociągiem, statkiem lub samolotem – dyrektywa, która narusza sekcje 6 i 7 Kanadyjskiej Karty Praw i Wolności.
W coraz większej liczbie krajów europejskich represje są równie dotkliwe.
We wrześniu 2021 r. Włochy jako pierwszy kraj europejski ogłosił wprowadzenie obowiązkowej „przepustki zdrowotnej” COVID-19, zwanej „zieloną kartą”, dla wszystkich pracowników, zarówno publicznych, jak i prywatnych.
Tymczasem rząd francuski, pod fikcyjnym pretekstem „piątej fali”, wprowadził ostatnią rundę surowych
mandatów dotyczących szczepień , wiążąc swój istniejący paszport szczepionkowy ze szczepionkami przypominającymi COVID dla osób w wieku 65 lat i starszych.
Jeśli jakakolwiek osoba w tej grupie wiekowej nie otrzyma dopalacza do 15 grudnia, nie będzie już mogła wejść do przestrzeni publicznych, takich jak teatry, restauracje, sale gimnastyczne i sale koncertowe.
Jeszcze bardziej ekstremalny jest niemiecki kraj związkowy
Hesja, który pozwala firmom odmawiać klientom nieszczepionym dostępu do podstawowych potrzeb – w tym żywności i innych niezbędnych do życia.
Litwa jest prawdopodobnie jednym z najgorszych scenariuszy w Europie.
Choć można by pomyśleć, że zrobiono to w związku z tyranią po oderwaniu się od Związku Radzieckiego i przywróceniu jego przedwojennej niepodległości w 1990 roku, to założenie byłoby błędne.
Bo chociaż ten maleńki kraj nie doświadczył żadnej „pandemii” w 2020 roku, a jego rząd początkowo potraktował ludność łagodnie, Litwa nagle porzuciła to podejście po tym, jak jesienią globaliści narzucili zmianę reżimu.
Możesz śledzić szybki zanik wolności w tym społeczeństwie, czytając posty pisane
tu i
tutaj .
Pytanie za bilion dolarów brzmi: czy te mandaty i paszporty dotyczące szczepień naprawdę dotyczą bezpieczeństwa publicznego – czy też zawierają leżący u ich podstaw program całkowicie niezwiązany ze zdrowiem?
Udając zaniepokojenie zapobieganiem rozprzestrzenianiu się rzekomo zakaźnej choroby, producenci szczepionek od miesięcy mówią nam, że zastrzyki z edycją genów są bezpieczne i skuteczne w zmniejszaniu zarówno przenoszenia COVID-19, jak i nasilenia jego objawów.
Dane pochodzące z krajów silnie zaszczepionych mówią jednak zupełnie coś innego.
Wyniki w Izraelu, Gibraltarze, Malcie, Singapurze i Islandii sugerują, że zaszczepieni nie są odporni na zarażenie się lub przenoszenie COVID-19, ani nie są uratowani przed hospitalizacją, lub śmiercią spowodowaną tą chorobą.
Badanie za badaniem potwierdza to odkrycie.
Dr Gérard Delépine , francuski onkolog, chirurg ortopeda i statystyk, przedstawił przytłaczające
dowody ukazujące, że zaszczepieni są narażeni na znacznie większe ryzyko zgonu w porównaniu z nieszczepionymi.
Inny raport powołujący się na obawy dotyczące „szczepionych” opiera się na niedawnym
badaniu „przełomowych przypadków COVID-19” w kalifornijskim rejonie zatoki San Francisco.
Wyciągnięto w nim następujący wniosek:
“. . . W pełni zaszczepione częściej niż osoby nieszczepione były zakażone wariantami niosącymi mutacje związane ze zmniejszoną neutralizacją przeciwciał (L452R, L452Q, E484K i/lub F490S) (78% w porównaniu z 48%, p = 1,96e-08), ale nie przez te związane ze zwiększoną zakaźnością (L452R i/lub N501Y) (85% w porównaniu z 77%, p = 0,092). . . .
Odkrycia te sugerują, że przypadki przełomowych szczepionek są preferencyjnie powodowane przez krążące oporne na przeciwciała warianty SARS-CoV-2, a objawowe infekcje przełomowe mogą potencjalnie przenosić COVID-19 tak skutecznie, jak infekcje nieszczepione, niezależnie od linii zakażenia.”
Trzecie badanie na zaszczepionych, przeprowadzone przez naukowców z
Mayo Clinic w Rochester w stanie Minnesota, wskazało na osoby w USA, które otrzymały jednodawkową szczepionkę Johnson & Johnson (J&J).
Porównano dane sprzed pandemii zebrane z ogólnej populacji Stanów Zjednoczonych z danymi wygenerowanymi z raportów VAERS dotyczących Amerykanów, którzy doświadczyli skutków ubocznych szczepionki COVID.
Naukowcy odkryli, że osoba, która otrzymuje szczepienie J&J, jest 3,5 razy bardziej podatna na rozwój rzadkich zakrzepów krwi w mózgu – zwanych mózgową zakrzepicą żylną (CVT) – niż przeciętny Amerykanin przed tak zwaną pandemią.
W Wielkiej Brytanii zaszczepieni ponoszą równie tragiczne konsekwencje.
Raport opublikowany przez TheExpose.UK w listopadzie 2021 wykazuje, że 85 procent zgonów na COVID-19 dotyczy szczepionych i że zgony dzieci wzrosły o 83 procent odkąd ta grupa wiekowa była szczepiona.
Najnowsze dane brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia Publicznego – która obecnie występuje pod groźniejszą nazwą UK Health Security Agency – pokazują, że „szczepionki” mają negatywną skuteczność, która w niektórych przypadkach wynosi zaledwie minus 132 procent.
W
raporcie sondażowym opublikowanym przez Global Research, bloger „prawdy” na temat COVID-19, John Goss, pokazuje, że od stycznia 2021 r. do rozpoczęcia eksperymentalnego wdrożenia COVID-19 w Wielkiej Brytanii do 20 października 2021 r. Agencja Regulacyjna ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (
MHRA ) zarejestrowała 1738 zgonów i 1,2 miliona obrażeń odniesionych przez ponad 378 000 osób – średnio 3,3 obrażeń na osobę.
Co gorsza, około dwa tygodnie później MHRA
potwierdziła , w odpowiedzi na prośbę o dostęp do informacji, że w ciągu tych dziesięciu miesięcy liczba zgonów spowodowanych szczepionkami COVID-19 była o 330 procent wyższa niż liczba zgonów w ciągu ostatnich 20 lat spowodowanych wszystkie inne szczepionki łącznie.
Zatrzymaj się, aby wchłonąć te liczby: w ciągu zaledwie dziesięciu miesięcy jedna substancja zabiła trzy koma trzy razy więcej osób niż wszystkie inne podobne substancje zabiły w ciągu 20 lat!
Tymczasem w USA system zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek (
VAERS ) Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) ujawnił, że do 5 listopada 2021 r. odnotowano łącznie 91 982 hospitalizacji i 18 461 zgłoszonych zgonów z powodu szczepionek przeciw COVID w całym kraju od czasu wprowadzania szczepie rozpoczętych 14 grudnia 2020 r.
Czy dane VAERS są dokładne?
Absolutnie nie.
Te liczby rażąco zaniżają rzeczywiste zdarzenia niepożądane.
Rzeczywiście, według dobrze znanego badania przeprowadzonego przez
Harvard Pilgrim Health Care, Inc. , władze VAERS
przyznają, że ich statystyki reprezentują od 1 do 10 procent uzasadnionych, ale niezgłoszonych zdarzeń niepożądanych .
Możemy tylko założyć, że ten sam stopień zaniżania raportów ma miejsce w MHRA i wszystkich innych agencjach regulacyjnych ds. zdrowia publicznego na całym świecie.
Na przykład, chociaż EudraVigilance
zgłosiło ponad 24 000 zgonów i 2,3 miliona obrażeń wśród obywateli Unii Europejskiej w połowie września 2021 r., można bezpiecznie stwierdzić, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych i upośledzeń jest wykładniczo wyższa.
Urzędnicy w każdej jurysdykcji rządowej na świecie mieli łatwy dostęp do wyżej wymienionych niewygodnych informacji.
Jednak większość z nich pochowała głowy i kontynuowała swoje harmonogramy szczepień, bez względu na to, jak potworne są ludzkie koszty.
Rzeczywiście, wydaje się, że ich misją jest zmuszenie jak największej liczby niewinnych ludzi – w tym rodziców małych dzieci i, co jeszcze bardziej potworne, samych dzieci – do podjęcia tej eksperymentalnej terapii genowej.
Przez cały czas politycy i urzędnicy zajmujący się zdrowiem publicznym zarówno akceptują zerową odpowiedzialność za wszelkie szkody wyrządzone w eufemistycznej nazwie „ochrona”.
Kolejno i w doskonałej synchronizacji instytucje akademickie i przedsiębiorstwa (z których wiele zostało zdziesiątkowanych finansowo przez nielogiczne, niepotrzebne zamknięcie globalnej gospodarki w 2020 r.) w wielu krajach poszły w ich ślady.
Dlaczego związki i korporacje kłaniają się przed tak opresyjnymi, niekonstytucyjnymi nakazami rządowymi?
Odpowiedź jest prosta:
te skompromitowane podmioty doskonale wiedzą, że jeśli nie zastosują się do nich, przyszłe fundusze z ich odpowiednich organów ustawodawczych i agencji rządowych mogą nie być dostępne.
Innymi słowy, nie mają odwagi ugryźć ręki, która je karmi.
Uczelni i studenci, którzy odrzucają poddanie się tym niemoralnym, nieludzkim eksperymentom na ich ciałach nie mogą przebywać na kampusach, a nawet uczestniczyć w kursach internetowych.
Nie tylko są pozbawieni stopni licencjackich i magisterskich, ale w niektórych przypadkach grozi im polityka nierefundowania ich czesnego.
Tymczasem tysiące pracowników, którzy odmawiają przyjęcia mandatów na szczepienia, są zwalniani lub zawieszani bez wynagrodzenia.
Weźmy na przykład pracowników branży lotniczej.
1 listopada 2021 r. Air Canada zawiesiło bez wynagrodzenia ponad 800 nieszczepionych pracowników na mocy nowego mandatu federalnego swojego kraju.
Inni główni przewoźnicy z Ameryki Północnej — United Airlines, American Airlines, Alaska Airlines, Southwest Airlines i JetBlue — również próbują umieścić nieszczepionych pracowników na bezpłatnych urlopach.
Dziesiątki tysięcy pracowników służby zdrowia, strażaków, policji i nauczycieli szkolnych w wielu krajach stoją w obliczu tego samego poważnego ataku na ich źródła utrzymania, ponieważ nie poddadzą się zastrzykom COVID-19.
Ci pracownicy, którzy odważnie sprzeciwiają się nielegalnym nakazom szczepień i szczepom portowym, korzystają ze swoich praw człowieka, w tym prawa do autonomii cielesnej;
ich prawo do swobodnego podróżowania; ich prawo do nauki; prawo do uczestniczenia w wydarzeniach społecznych i sportowych; ich prawo do wjazdu do miejsca pracy; nawet ich prawo do po prostu kupowania żywności dla swoich rodzin.
Zdają sobie sprawę, że te nakazy są niczym więcej niż nieetyczną taktyką mającą na celu zmuszenie ich do nieuzasadnionego leczenia jako warunku zatrudnienia – skandaliczna i bezprecedensowa forma kontroli i zniewolenia.
Jedną ze znanych mi grup, która nabiera tempa w walce z tyranią medyczną, są pracownicy linii lotniczych.
W szczególności znam członków ich kontyngentu kanadyjskiego.
W kwietniu 2021 roku czterech kanadyjskich pilotów założyło
Free to Fly .
Celem F2F jest „jednoznaczne wspieranie praw i wolności naszych pasażerów i współpracowników, w tym swobody latania, bez konieczności ujawniania prywatnych danych medycznych”.
Do tej pory F2F zarejestrowało 2840 kanadyjskich profesjonalistów z branży lotniczej, którzy „mają misję, aby ich głosy były słyszane w każdej legislaturze, sądzie i sali konferencyjnej w całej Kanadzie”.
Co ważne, ponad 34 000 (i wciąż rośnie) pasażerów dołączyło do walki F2F o wolność.
Zapytany, co skłoniło go i jego kolegów pilotów do utworzenia F2F, kapitan Greg Hill wyjaśnił swoje uzasadnienie w e-mailu:
„Żyliśmy w pokoju i bezpieczeństwie, naprawdę, od końca drugiej wojny światowej, a nawet wtedy (w czasie wojny) utrata wolności była na odległych brzegach.
Być może to nas usatysfakcjonowało.
Wydaje się, że istnieje tendencja do czekania, aż sprawy się pogorszą, zakorzeniona w niedowierzaniu w miejscu, w którym się znajdujemy.
Ale nadszedł czas na walkę.
Chociaż jesteśmy bardzo zaniepokojeni jawnym przymusem otaczającym zastrzyki, o wiele bardziej martwi nas szeroki atak na tak wiele naszych wolności.
Nasze stanowisko i nasze przesłanie skierowane są do każdego Kanadyjczyka, od wybrzeża do wybrzeża.
Nie chcemy, aby nasze dzieci słyszały o wolnościach, o których mogą tylko pomarzyć, więc lepiej wszyscy zabierzmy głos i zacznijmy działać”.
Od tego czasu F2F współpracuje z innymi organizacjami —
Liberty Coalition Canada ,
Canadian Frontline Nurses ,
Canadian Covid Care Alliance ,
Police on Guard ,
Freedom in Action ,
Freedom Travel Alliance i
US Freedom Flyers — wszystkie w równym stopniu zaangażowane w ochronę wolności, praw człowieka, i wolność medyczna.
Podobnie jak F2F,
US Freedom Flyers składa się z pracowników linii lotniczych, którzy zebrali się „by walczyć z amerykańskimi federalnymi i stanowymi mandatami, które mają na celu pozbawienie obywateli ich prawa do wolności medycznej”.
Chociaż nie ma dowodu na planowany strajk (który jest nielegalny), w tym samym czasie personel linii lotniczych w całych Stanach Zjednoczonych zjednoczył się, aby powstrzymać tyranię z góry, tysiące lotów musiało zostać odwołanych.
Na przykład od 29 października do 31 października 2021 r.
linie American Airlines odwołały ponad 1500 lotów.
W tym samym miesiącu
linie Southwest Airlines anulowały ponad 1800 lotów — ponad 27 procent planowanych odlotów.
Nic dziwnego, że media głównego nurtu (MSM), których akcje są własnością i są kontrolowane przez cztery największe
instytucjonalne firmy inwestycyjne na świecie (Vanguard, BlackRock, State Street, Berkshire Hathaway, które również posiadają duże udziały we wszystkich głównych platformach społecznościowych), podobnie jak w przypadku gigantów farmaceutycznych Pfizer, Merck, GSK, Moderna, AstraZeneca, J&J i BioNTech), tłumaczyły odwołania lotów problemami kontroli ruchu lotniczego, niezdefiniowanymi „problemami z siecią” i „problemami z pogodą”.
Te wymówki płynące z MSM to wabiki mające zwodzić opinię publiczną, więc nie zrozumiemy, że tak wielu pracowników w tej zaufanej branży zbuntowało się.
Próbując zdemaskować te kłamstwa,
Freedom Headlines wskazał:
„Prawda jest taka, że [linie lotnicze] tracą ludzi z powodu egzekwowania mandatów [,] i ludzie rezygnują, protestują lub są zwalniani.
Z tego powodu nie mają personelu do przeprowadzenia wielu z tych lotów”.
Czy to nie szczyt ironii?
Z jednej strony zwolennicy szczepionek przeciw COVID twierdzą, że zdrowie wszystkich obywateli na planecie jest najważniejsze – a zatem bezpieczeństwo zastrzyków jest pewne.
Z drugiej strony mamy tu pilotów, którzy, ze
wszystkich profesjonalistów na świecie, są świadomi tego, niesamowicie zaniepokojeni i koniecznie zobowiązani do zachowania doskonałego zdrowia - w celu zachowania bezpieczeństwa swojej załogi i pasażerów.
Każdy incydent, który zagraża sprawności umysłowej i fizycznej zdolności pilotów do latania, zagraża życiu każdego pasażera i członka załogi na pokładzie ich samolotów.
Pamiętaj, że piloci pracują w wyjątkowo dynamicznym otoczeniu, które wymaga od nich ciągłego zbierania informacji z wielu źródeł, rozważenia wszystkich opcji, aby określić najbezpieczniejszy możliwy sposób działania, a następnie podejmowania decyzji w ułamku sekundy.
Jest więc naturalne, że najsprytniejsi piloci przeanalizowali, przesiewali i rozważali wszystkie informacje na temat choroby zwanej COVID-19 oraz szczepionek rzekomo zaprojektowanych w celu zminimalizowania skutków tej choroby.
Jest również naturalne, że w oparciu o bezstronne – choć mocno ocenzurowane – raporty, które przeczytali, ci sprytni lotnicy ustalili, że istnieją powody do niepokoju i podejrzliwości wobec szczególnego braku bezpieczeństwa tych zastrzyków.
Niektórzy lekarze zaangażowani w lotnictwo – zarówno w przemyśle, jak i w wojsku – dołożyli należytej staranności w sprawie szczepionek przeciw COVID.
Podobnie jak wspomniani wcześniej mądrzy piloci, których stan zdrowia monitorują, ci sprytni lekarze uważnie śledzą niebezpieczne, a nawet śmiertelne objawy wynikające z zastrzyków.
Szczególnie wyróżnia się jeden lekarz-pilotów wojskowych.
Mam na myśli chirurg brygady armii amerykańskiej o nazwisku podpułkownik Theresa Long, która 2 listopada
zeznawała przed panelem senackim USA prowadzonym przez senatora Rona Johnsona (R-WI).
Z odwagą i uczciwością ppłk Long opisała, jak musiała uziemić trzech pilotów za urazy związane ze szczepionką COVID-19:
„Widziałam pięciu pacjentów w klinice, z których dwóch cierpiało na ból w klatce piersiowej od kilku dni do kilku tygodni po szczepieniu, a następnie zdiagnozowano zapalenie osierdzia i popracowano, aby wykluczyć zapalenie mięśnia sercowego”.
„Trzeci pilot został zaszczepiony i czuł się, jakby był pijany, chronicznie zmęczony w ciągu 24 godzin po szczepieniu”.
„Po tym, jak zgłosiłem mojemu dowództwu swoje obawy, że jednego ranka musiałem uziemić trzech pilotów z powodu obrażeń poszczepiennych, następnego dnia moi pacjenci zostali odwołani, moje wykresy zostały wycofane z przeglądu i powiedziano mi, że nie będę widzieć już pacjentów z ostrymi dolegliwościami, po prostu zdrowych pilotów do ich fizycznego lotu” – pisała Long.
Podziwiam ppłk. za odwagę mówienia władzy prawdę – choć smutne jest przyznać, że do tego doszło.
Gdyby agencje rządowe, takie jak Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) i Transport Canada (TC), były naprawdę zaniepokojone bezpieczeństwem swoich kolegów, tak jak ten lekarz wojskowy, natychmiast zażądałyby zawieszenia broni – i używam tego terminu rozmyślnie – dla wszystkich dalszych szczepień pracowników lotnictwa - do czasu dokonania właściwej naukowej/medycznej oceny bezpieczeństwa tych zastrzyków.
Oznacza to, że wystąpiliby już z tym żądaniem, gdyby środki i mandaty wydane i egzekwowane przez rząd dotyczyły kiedykolwiek „zdrowia publicznego” i indywidualnego dobrobytu.
To prowadzi nas do mojego pytania otwierającego:
czy te nakazy szczepień i paszporty naprawdę dotyczą bezpieczeństwa publicznego – czy też mają leżący u ich podstaw program całkowicie niezwiązany ze zdrowiem?
Opierając się na wszystkim, o czym wspomniałem powyżej – i to tylko na początek – jedynym rozsądnym wnioskiem, do którego mogę dojść, jest taki: że kryje się za tym złowieszczy plan.
Ten program ma wszystkie zadatki na wojnę światową.
Naprawdę obserwujemy rozkwit wojny psychologicznej.
W tej manipulacji umysłami państwo stosuje wszelkiego rodzaju wyrafinowane taktyki terroru.
Państwo dyktuje nam, co wolno nam myśleć i co wolno nam mówić publicznie i prywatnie.
Państwo decyduje, jakie procedury medyczne musimy przejść, aby uczestniczyć w społeczeństwie obywatelskim.
Państwo zastępuje wolny i świadomy wybór wymuszeniami i zastraszaniem, w których warstwy kłamstw i oszustwa – czysta propaganda – są tak podstępne, że przeciętna Jane i Joe naprawdę wierzą, że robią „właściwą rzecz”, rezygnując ze swoich niezbywalnych i nieodłącznych praw na konto czubka igły.
W tej państwowej intrydze „szczepienie” jest warunkową przepustką, która pozwala nam uczestniczyć we wszystkich aspektach społeczeństwa i daje nam szyk akceptacji wśród naszych rówieśników, a nawet, choć to żałosne, w naszych rodzin.
Ta wojna sprytu i woli nie ogranicza się do bycia za lub przeciw „szczepionce COVID-19”.
To wykracza poza nakazy medyczne.
W swej istocie
bitwa polega na pokonaniu największego zagrożenia egzystencjalnego — i największej bandy przestępców — przed jaką kiedykolwiek stanęła ludzkość.
Rozważcie:
Ilu niewinnych ludzi musi zostać oszpeconych, okaleczonych i śmiertelnie zranionych przez te zastrzyki, zanim prawda o toksycznych skutkach tworzenia nienaturalnych białek kolczastych w naszych ciałach zostanie ostatecznie uznana?
Ile życia dorosłych i dzieci zostanie zniszczonych — fizycznie, emocjonalnie, ekonomicznie — zanim dla całego świata stanie się oczywiste, że program szczepień COVID jest najbardziej okrutnym, wyrachowanym oszustwem naukowym i operacją psychologiczną w historii?
Ilu lekarzy, pielęgniarek i naukowców, którzy ujawnili niebezpieczną naturę i widoczne skutki tych wstrzykiwanych substancji, zostanie przemilczanych i stracą licencje i środki do życia?
Ilu obywateli, którzy wypowiadają się przeciwko wszechwidzącemu oku vaxxports i którzy przeciwstawiają się wszechkontrolującemu kciukowi autorytarnych technokratów, zostanie pozbawionych pracy, zamkniętych w swoich domach i pewnego dnia dosłownie zamkniętych – uwięzionych za kratami —w obozach kwarantanny COVID?
Ilu jeszcze nieszczepionych członków rodziny będzie pozbawionych możliwości odwiedzania swoich bliskich w szpitalach, hospicjach i domach opieki, przytulania się i pożegnania z nimi?
Jak długo jeszcze będziemy tolerować fałszywy pretekst polityki zezwoleń na użycie w nagłych wypadkach (EUA), kiedy doskonale wiemy, że istnieje wiele alternatywnych metod leczenia i z łatwością wyleczyliśmy syndrom zwany COVID-19?
Jak długo jeszcze pozwolimy producentom szczepionek chować się za tarczą immunitetu przed oskarżeniami, jednocześnie zgarniając ogromne zyski z tego, co sprowadza się do planowanego morderstwa milionów ludzi?
Nadszedł czas na odważne działanie.
Nadszedł czas na pokojową niezgodę.
David Skripac posiada tytuł Bachelor of Technology w dziedzinie inżynierii kosmicznej. Służył jako kapitan w siłach kanadyjskich przez dziewięć lat. Podczas swoich dwóch podróży służbowych w Siłach Powietrznych często latał w byłej Jugosławii, a także w Somalii, Rwandzie, Etiopii i Dżibuti.
Źródło:
https://www.globalresearch.ca/despite-mounting-death-toll-covid-19-injections-mandates-continue-nonconsenting-airline-employees-push-back/5761628