Od ponad roku mamy doniesienia głównego nurtu o „bezprecedensowych” i „nielegalnych” DNR – jak dużą rolę odegrali w tworzeniu tej „pandemii”?
I czy są używane do maskowania eutanazji na dużą skalę?
(DNAR (DNR; ang.
Do Not (Attempt) Resuscitat(ion)) – deklaracja podpisywana przez pacjenta przed operacją - w przypadku jego prośby o niepodejmowaniu przez lekarzy resuscytacji w momencie zatrzymania u niego krążenia krwi lub oddechu.
W przypadku podpisania DNAR reanimacja nie jest podejmowana.
Pacjenci decydują się na podpisanie deklaracji zazwyczaj przed ryzykowną operacją, która grozi śmiercią mózgu, śpiączką itp. )
Nastąpił wzrost wykorzystania nakazów Do Not Resuscitate (DNR) i sugestia, że pacjenci są zmuszani do ich podpisywania, a nawet do podpisywania ich w tajemnicy, jest jedną z bardziej niepokojących narracji, które wychodzą z ostatni rok „pandemii”.
Już w kwietniu 2020 r. całkowicie mainstreamowe publikacje, takie jak Health Service Journal (HSJ), publikowały artykuły wyrażające zaniepokojenie „bezprecedensowym” wzrostem „nielegalnych” nakazów DNR dla osób z trudnościami w uczeniu się.
W czerwcu 2020 r. The Independent podjął ten temat, powołując się na kilka niepokojących przykładów znalezionych przez pracowników charytatywnych i członków rodzin:
W jednym przykładzie mężczyzna po pięćdziesiątce - z utratą wzroku został przyjęty do szpitala po epizodzie zadławienia i został błędnie zdiagnozowany jako koronawirus.
Został zwolniony następnego dnia z formularzem DNR, podając przyczynę jako „ślepota i poważne trudności w nauce”
[…]
Marie-Anne Peters, której brat Alistair ma epilepsję, ale nie ma żadnych innych schorzeń, unieważniła DNR jej brata, która zawierała instrukcje, aby nie był zabierany do szpitala.
BBC poinformowała, że w Walii do niektórych osób wysłano listy instruujące ich, aby podpisywali DNR, a ich rodziny nie dzwoniły pod numer 999 w nagłych wypadkach.
W Somerset, Sussex i Derbyshire, przychodnie lekarzy rodzinnych wysyłały do grup wsparcia osób z autyzmem listy z informacją, że ich członkowie muszą podpisywać nakazy DNR.
Jak widać, nie mówimy tu tylko o ludziach śmiertelnie lub nawet ciężko chorych.
Autyzm, utrata wzroku i epilepsja nie są stanami, które w normalnych okolicznościach sprawiłyby, że pacjenci nie byliby warci leczenia ratującego życie.
Ofiarą tego padli nie tylko chorzy lub niepełnosprawni.
W czerwcu zeszłego roku ujawniono, że „ukryte” DNR były stosowane w domach opieki przez lekarzy rodzinnych w całym kraju.
Inne przychodnie i szpitale wysłały listy do starszych pacjentów i innych „grup ryzyka”, instruując ich, że muszą podpisać DNR, aby chronić NHS (system opieki) .
Zgłoszone nadużycia tych „ogólnych DNR” doprowadziły do dochodzenia przeprowadzonego przez Komisję ds. Jakości Opieki (CQC), które zostało opublikowane w listopadzie 2020 r. i według British Medical Journal wykazało:
Niektórzy mieszkańcy domów opieki zostali niesłusznie poddani decyzjom wykluczającym próby resuscytacji krążeniowo-oddechowej (CPR) we wczesnych stadiach pandemii Covid-19, co prowadziło do potencjalnie możliwych do uniknięcia zgonów
Przyczynę tego można doszukiwać się w dwóch zestawach wytycznych NHS, zarówno napisanych, jak i opublikowanych wiosną 2020 roku.
Najpierw były wytyczne RCGP dotyczące priorytetyzacji obciążenia pracą podczas COVID-19 , w których zalecano, aby lekarze
„Proaktywnie wypełniali formularze Szacunku/DNAR […] przed pogorszeniem rozprzestrzeniania się choroby”.
Potem pojawiły się
wytyczne NICE dotyczące przyjęć do intensywnej opieki medycznej, o których dr Vernon Coleman nakręcił wideo zeszłego lata , które sugerowały lekarzom:
Ostrożnie przedyskutuj możliwą decyzję „nie podejmuj resuscytacji krążeniowo-oddechowej” ze wszystkimi osobami dorosłymi o odpowiedniej zdolności i oceną sugerującą zwiększoną słabość
Miało to rzekomo chronić NHS przed napływem pacjentów z Covid i próbować utrzymywać otwarte łóżka OIOM.
Ten pośpiech oczywiście nigdy się nie zmaterializował, a w 2020 r. oddziały intensywnej opieki NHS były w rzeczywistości opustoszałe bardziej niż zwykle .
Ta polityka nie była również odosobniona tylko w Wielkiej Brytanii.
„Undercover Nurse” relacjonowała w Perspectives on the Pandemic: szpital w którym pracowała w Nowym Jorku, powszechnie nadużywał system DNR, a Rosemary Frei napisała artykuł, - w którym wyjaśnia, w jaki sposób „tworzono” zgony w kanadyjskich domach opieki .
Tak więc wiemy, że ludziom – najprawdopodobniej –
pozwolono umrzeć podczas tej pandemii.
To było tak powszechne, jak oficjalnie przyznano.
Ale czy dzieje się tak dalej?
Czy ludzie są aktywnie poddawani eutanazji?
Przeprowadzenie eutanazji było już sugerowane przez innych sygnalistów, w szczególności poprzez stosowanie respiratorów u pacjentów, którzy nigdy ich nie potrzebowali. (The Undercover Nurse również to omawia).
Z pewnością prawdą jest, że stosowanie respiratorów zostało przeforsowane w wytycznych NHS, CDC, ECDC i WHO, gdy tylko zaczęła się „pandemia”.
I jest bardzo prawdopodobne, że
wyrządziło to o wiele więcej szkody niż pożytku , zabijając ogromną liczbę pacjentów, którzy inaczej mogliby przeżyć (choć oczywiście nie można udowodnić – na tym etapie – że było to celowe).
Źródło:
https://off-guardian.org/2021/06/22/illegal-dnrs-ventilators-and-involuntary-euthanasia/