ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Uwagi po pierwszym medialnym ataku na Piotra Glińskiego 
25 listopad 2015      Artur Łoboda
Pazerni "frankowcy" 
25 styczeń 2015      Artur Łoboda
Lacrosse w trójmieście 
20 październik 2019      Coach Mateo
Czyżby? "Nuklearne wyburzenie World Trade Centre" 
23 grudzień 2013      wywiad z Dimitri Khalezovem
Etapy likwidacji kolejnego "reliktu" świata socjalistycznego - LIBIA DZISIAJ zgnojona przez NATO i AlKaidę 
28 sierpień 2011      MG
Podsumowanie najważniejszych informacji minionego miesiąca. 
25 maj 2016      www.independenttrader.pl
Greta Thunberg 
13 grudzień 2019     
Czy Hiszpanii grozi jugosłowiański scenariusz? 
3 październik 2017      Artur Łoboda
Polska w ruinie nie przestała nią być w wyniku zmiany władzy 
11 maj 2016      Artur Łoboda
Określenie "żołnierze wyklęci" to oksymoron 
9 kwiecień 2017      Artur Łoboda
10.10.2019 Nobel dla Olgi Tokarczuk za 2018 rok. 
12 październik 2019      Alina
Mordercy w maskach 
26 styczeń 2022     
Nie popieram żadnego z kandydatów, więc .... 
22 maj 2015      Artur Łoboda
Pośrednik w interesach 
11 czerwiec 2017      Artur Łoboda
Droga do sanacji?  
12 kwiecień 2009      Ignacy Nowopolski
Pozew całego Narodu 
20 luty 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Owoc zakazany z drzewa 
15 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Czy dowiedzenie, że nie ma żadnego covid-19 jest trudne? 
14 sierpień 2020     
Wszystkiego Dobrego Życzymy 
1 kwiecień 2015      www.trwanie.com
"Oblicza manipulacji" - sesja naukowa 
3 marzec 2016      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (09.09.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

09.09.2011 01:12


@Anakonda + p. Zygmunt + p. Zasmucony

To co jest między Panią Anakondą a Panem Zygmuntem to miłość internetowa, która jest możliwa do wielu partnerów naraz. Do kogo Pani Anakonda poweźmie sympatię, to natychmiast ta sympatia nabiera zabarwienia erotycznego! Między Panem Zygmuntem a Panią Anakondą aż kipi od hormonów. O "grzechu południowym" można by pisać bez końca. Niech Pani obejrzy Elvina Bishopa, jestem ciekaw, czy się Pani spodoba. Nic o tym nie wiem, a chciałbym wiedzieć, czy Pani Anakonda pisze wiersze i jakie? Czuję w Pani osobowość. No nie wiem czy się w tej chwili nie błaźnię, ale kimkolwiek by Pani nie była, facetem, karlicą, lemuram... nieważne, im bardziej dziwacznie tym byłby ciekawy fakt kulturowy.

Dzisiaj na przykład nie można wydawać periodyku poetyckiego, w którym nie pisałyby lemury albo jakieś dziwolągi. Ciągle jest zapotrzebowanie na pisanie "prawdziwym" językiem (nie zafałszowanym przez inteligencką nowomowę), od którego przeciętnemu człowiekowi (zwykłemu zjadaczowi chleba) włosy z przerażenia stają dęba.

Pan Zygmunt potrafi w swoich nowych wierszach nawiązywać do moich poglądów na poezję jako wycinek tutejszej i przyszłej, trancendentnej wieczności. Ja nikogo z młodych nie namawiam do pisania wierszy jako zapisu natchnienia podczas "przekraczania progu", ale od człowieka dojrzałego (jak Pan Zygmunt) można oczekiwać, że "dochodząc do ściany" zda sprawę przed sądem, który J. J. Szczepański nazywał "Trybunałem powszechności". Bo tu (w tej parszywej sytuacji) już nie chodzi o oskarżanie komunistów, żydów czy jakichś kosmitów, do jakich się posuwa w swoich "wesołych filipikach", drażniąc się bardziej niż na poważnie... ale o rachunek własnego sumienia, robiony wspak, nigdy nie wprost, bo jest to niemożliwe z powodu zafałszowania i "pokręcenia" kultury w której białe jest czarne i vice-versa, a dobro jest nazywane złem i odwrotnie. Przecież szatan jest panem naszych sumień i panem tego świata. Czyż może być inaczej skoro się spowiadamy u diabła i od diabła otrzymujemy rozgrzeszenie? Jeśli tak jest, to od Pana Zygmunta wionie siarką i klnie w desperacji jak stary diabeł, szukając zapałek, żeby podpalić ten świat. Ale w wierszach jest łagodny jak baranek, jak sam Pan Chrystus Zbawiciel Świata przez swoją łagodność!

Podobnie było z Chrystusem, przeklinał w świątyni jerozolimskiej (grożąc żydom zakrzywionym nożem - sykar!) od kurew i skurwysynów na handlarzy, amerykańskich bankierów (Baksików, Balcerowiczów, Soroszów) i mieniaczy pieniędzy, ale bez protestu poszedł na śmierć za zbawienie świata (świata bez pieniędzy). Jak Pan Zygmunt! A że Pan Zygmunt nie ma na siwej głowie cierniowej korony? Ależ on ją ma! Ma ją jako nieudany mąż i ojciec. Ma ją jako wykpiony i wyszydzony przez zbrodniczych współobywateli, złodziei - ma ją wreszcie jako starzejący się skrachowany starzec! To nie bierze się u Pana Zygmunta znikąd. To ma swoje przyczyny i korzenie.

Poza tym, zawsze w najnowszej historii, od czasów Rabeleisego i Erazma z Rotterdamu, jak i Pittigrilego, w literaturze istniały okresy, w których wszystko było tak zafałszowane i zasmarowane kłamstwem, a mieszczańska literatura była "gównem z złotej szkatułce", że co wrażliwsi twórcy i intelektualiuści przemawiali bardzo ordynarnym, chamskim i skatologicznym językiem mieszając go z bardzo "uczoną" frezeologią, żeby tzw. kuluturalne chamy, przytłoczone siłą "intelektualnych" argumentów nie miały nic do powiedzenia przeciwko knajackim wyrazom głoszonym z katedry uniwersytetu albo ambony kościoła. Intelektualiści działali w myśl zasady, skoro wy (głupi burżuje) jesteście obskuranccy i uważacie się za szczyt i pępek kultury, to my przebijemy was w waszym obskurantyzmie, rozmawiając na podobne do waszych tematy, językiem najpospolitszego chama z ciemnej ulicy.


Toteż w języku Pana Zygmunta nie widzę niczego niestosownego. Przecież on się wysila literacko i intelektualnie, żeby przeklinać i mówić brzydkie obscenia kunsztownie! Gdyby to była rozmowa nie na tematy ideowe i literackie (autoteliczna!), to Pan Zygmunt nie miałby prawa używać przekleństw, pierdoleństwa, kurwizmów etc. ale skoro rozmowa jest mata-rozmową, dyskursem na tematy programowe kultury, a więc i sposobu wyrażania się za pomocą przeklinania, to przeklinanie jest najzupełniej usprawiedliwione. Bo trudno jest używać języka nie używając go!

Właściwie, Pani Anakondo i Panie Ryszardzie Zasmucony, wy nie używając pierdolizmów i nowoczesnej chujanistyki, nie potraficie się właściwie i trafnie wyrazić ani sformułować istotnej, celnej myśli, posługując się protezami z kłamliwych kalkomanii, które zamiast rozjaśniać, zaciemniają (bo granice mojego języka są granicami mojego świata - Wittgenstein) i zamiast przybliżać to oddalają istotę, gmatwając. A poza tym, gorszymy się tym, bo nie wiem jak się wyrażają ci co idą w awangardzie cywilizacji, czyli Amerykanie (i to od początku istnienia Ameryki) i jej intelektualiści. Norman Mailer mówi, że musi używać brzydkich wyrazów, bo by się czuł kłamcą, a Wiliam Styron: że musi przeklinać, bo bez przekleństwa źle się czuje.

PS. Pani Anakondo, ma Pani rację, że w jakiś sposób dopinguję Pana Zygmunta do poszukiwania i ewokowania (dość kontrowersyjnych) "mądrości" i odwrotnie, on na Panią też działa pobudzająco. Proszę się przyznać, czy "ta" rozmowa, z Panem Zygmunteczkiem, wpływa też pobudzająco na sfery erogenne? Wszakże podczas pikantnej rozmowy, pikantności spływają (tym bardziej podniecająco, że publicznie) z mózgu do miednicy małej, powodując jej przekrwienie i podniecające stany, marzenia, odurnienie, kuśkowate sny, a nawet erotyczne omamy prowokujące do seksualnego pobudzenia.


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część IV


29 grudzień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Stany Zjednoczone - natychmiast won z Iraku! Ręce precz od Iranu!
styczeń 29, 2007
Przedruk z: Workers Vanguard nr 884, 19 stycznia 2
Szanty i szlanty
listopad 14, 2004
Mirnal
Chyba zapomniano o poecie
sierpień 4, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Bliżej naprawienia krzywd
kwiecień 13, 2006
Leszek Skonka- Wrocław
Hołd ofiarom grudnia 13.XX.1981 Dla mojego brata Antoniego Browarczyka
grudzień 13, 2005
Grażyna Browarczyk
"Pochwała głupoty" według profesora Friedricha Augusta Hayeka
sierpień 31, 2004
Marak Głogoczowski
TO JUŻ NIE JEST TA EUROPA
marzec 26, 2003
Wywiad z Zygmuntem Wrzodakiem
czerwiec 11, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Ukryta potęga - Kapłan przed plutonem egzekucyjnym
listopad 5, 2007
...
"Szkoły myślenia" wedle tych, którzy zniszczyli Polskę
czerwiec 16, 2004
(PAP)
Zdradzeni
wrzesień 10, 2007
..
Abp Gocłowski: grzeszy ten, kto uważa, że przed 1989 było lepiej
listopad 11, 2002
PAP
How the Pope 'Defeated Communism'
kwiecień 12, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
O.Mogielski: Czuję się oczerniony
marzec 16, 2008
PAP
Tarcza i wyścig zbrojeń
luty 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Mentalność PPS
czerwiec 13, 2007
Adam Wielomski
Skarga Ojczyzny
maj 14, 2003
przesłała Elżbieta
Sztuka - antysztuka
lipiec 31, 2003
Andrzej Kumor
Dwa nagie miecze, czyli szabla przodków
czerwiec 10, 2007
jw
Respektowanie (?) elementarnych zasad dyplomacji w Polsce
październik 5, 2003
cywilizowany
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2023 Polskie Niezależne Media