ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Pod rządami PiS korupcja w PFRON kwitnie 
14 styczeń 2020      Artur Łoboda
Jeśliśmy tacy mądrzy..... 
12 luty 2013      Artur Łoboda
Kult kowidiański (część II) 
23 kwiecień 2021     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (09.09.2011) 
29 grudzień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Inwigilacja 
12 luty 2016      Artur Łoboda
Obrona Grecji Przed Upadłością w Erze Chciwości 
24 luty 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Prawda zawarta pomiędzy wierszami 
7 grudzień 2016     
Podróż 13 sierpnia 2011 
15 sierpień 2011      Artur Łoboda
Eksplozja przypadków MORDERSTW MEDYCZNYCH w Ameryce jest częścią globalistycznego planu DEPOPULACJI 
18 maj 2024      Ava Grace
Polskość to wielokulturowość 
30 grudzień 2017     
A świat będzie wolny 2 
2 marzec 2017      Artur Łoboda
A jednak jest różnica 
11 luty 2019      Artur Łoboda
Holocaust Profiteering by Literary Hoax 
1 marzec 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Analityk z Wall Street mówi, że „szczepionki przeciw krukowicom” są „największym oszustwem w historii 
23 marzec 2022     
Moderna opatentowała sekwencję DNA wirusa Covid kilka lat przed pandemią, która przyniosła im miliardy ze sprzedaży szczepionek 
24 marzec 2022     
Proces o zamach na Komorowskiego: Sąd wyrzucił oskarżonego z sali.  
23 sierpień 2016      PROGRAM7 - TV
Dramat Polski w „Amerykańskim Stuleciu” 
1 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Znaczące wydarzenie z mojej przeszłości 
16 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Żydostwo żąda pieniędzy. Czy Polska zapłaci drugi raz? 
3 styczeń 2015      www.polskawalczaca.com
PiS likwiduje PiS 
26 maj 2020      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (14.07.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

14.07.2011 14:09


@ZASMUCONY Ryszard plus Pan Zygmunt Jan Prusiński

Gdzieś Pan, u diabła, widział kiedy tego osławionego (pisanego z wielkiej litery) Boga? Boga nigdy nie ma i nie było, gdy jest lub był potrzebny. A bardzo jest potrzebny biednemu człowiekowi. Ja sam, gdy skończyłem 40 lat powiedziałem sobie: "Coś się wyboczył na Boga (jako idealistyczny młodzieniaszek) to twoje, a teraz zrozum go po ludzku, jak "człowiek" "człowieka", że on też niewiele może wobec skomplikowania materii (tym bardziej że jesteś bardzo dobrze i głęboko wprowadzany w sprawy nowoczesnej chemii, fizyki itp. więc znasz wszelkie za i przeciw istnienia rzeczywistości i pozoru w świecie materii, która niczym nie różni się od świata cieni (za trudne Panie Zasmucony?) więc zrozumiesz trudności Boga w robieniu cudów i pospieszania na ratunek biednego człowieka (którego rzekomo tak kocha). I dałem Bogu, Kościołowi i księżom... 20 lat mojej dobrej woli. Już jako mąż i ojciec modliłem się gorliwie o miłość i spójność w mojej rodzinie, o boży caritas i pietas, przygotowałem córkę do pierwszej komunii itp., odprawiłem kilkakrotnie dziewięć pierwszych piątków, tłumaczyłem spokojnie w moim "naukowym" środowisku (które jest dla mnie "naukawe", ale dla Pana niech pozostanie naukowe, bo Pan nigdy nie dorośniesz do pięt temu środowisku pod względem oczytania, intelektu, krytycyzmu i znajomości rzeczy (co wolno wojewodzie...), że Bóg nie jest idiotą i nie stworzył świata na opak, że człowiek musi mu dać szansę, co przyznaje sam JP.II w swoich encyklikach, że to my musimy się otworzyć na Boga a nie Bóg na nas itp. a tymczasem z biegiem lat wszystko wyszło na opak.

W moim przypadku okazało się, że wobec determinizmów natury, złej ludzkiej woli, głupoty, chorób itd. bóg okazał się niczym. Nawet zmieniłem pogląd na eutanazję i po wielu chorobach uważam, że eutanazja jest wybawieniem dla chorego ciała i duszy. Kto potrafi i może, ten umiera w śród religijnych mrzonek, proszę bardzo, ale w cierpieniu mrzonki idą precz i zostaje sama goła logika, że świat jest stworzony do dupy. Aha, mądrzył się Pan, nie mając pojęcia, że jestem Beckettem dla ubogich, a gdzie widział Pan Becketta "dla bogatych"? Niech Pan przybliży temat, niech się Pan pochwali co Pan czytał i zrozumiał z Becketta. Niechże się Pan modli, nikt Panu nie zabrania, po próżnicy, przypuszczam nawet że Pan nie ma pojęcia o modlitwie, bo modlitwa jest wtedy łaskawa (dla rodzaju ludzkiego) i "rozumna" wypływająca z Logosu, gdy odbywa się ustami niewierzących. Wychodzi na to, że im bardziej pobożny (po katolicku pobożny), tym większy łajdak. Prawdziwej dobroci można się spodziewać po ateiście i wywrotowcu, który z rozgoryczenia i przerażenia złem stracił wiarę w dobro, niż po obłudnym katoliku (lub Świadku Jehowy i innych wiaruśnikach). Cóż można powiedzieć o katolikach, którzy przeżyli w Auschwitzu modląc się na różańcach? Przeżyli bo tworzyli popierającą się sitwę, która szukała znajomości wśród katolików SS-manów, żeby załatwić lżejszą pracę i więcej jedzenia. To cały sekret bożej opieki i cudu.

Znasz Pan to: "Bez Boga ani do proga a bez karabeli nawet z pościeli"?
Pan Powie, że skaczę po tematach, że uogólniam jednostkowe, mówi Pan jak świadek Jehowy, albo członek Sodalicji, albo komuch, członek towarzystwa EUHEMER, którzy krzewią religijny laicyzm (to nie paradoks, bo starają się "to" realizować w praktyce). Komuniści stali się bardzo dbali o to, by Polacy wierzyli w Boga, a skoro nie mają o tym pojęcia, wychodzą takie dziwolągi jak u Pana, że gdy trafią na klienta świadomego rzeczy to mu zarzucają, że skacze po tematach i uogólnia jednostkowe. Tymczasem - "skakanie" po tematach bierze się stąd, że świat jest monistyczny i omawiany w dyskusji pierwiastek znajduje się jednocześnie w wielu miejscach i służy do wielorakich celów więc trzeba podążać za nim żeby zobaczyć wszystkie jego aspekty (starożytni mówili: "prawdę oglądaj z wielu stron". Oj, w tym uproszczeniu... nie chcę brać udziału. Proszę mnie nie traktować jak naiwnego dziecka. Bądź Pan sobie bogowiercą na swoich naiwnych zasadach, mnie nic do tego. Niech się Panu zdaje, że Bóg głaszcze Pana ręką po główce i obroni przed dokuczliwością ludzi. To mi nie szkodzi, że są tak naiwni ludzie. Spotykam nawet profesorów zwolenników Radia Maryja i wielbicieli rotmistrza Rzepeckiego. Wolno im wielbić kogo chcą.


Pozdrowienia dla Pana don Kichota od walki z wiatrakami komunizmu. Nic im brodaty koźle nie zrobisz, bo jak trzeba kraść mało, to wszyscy są zwolennikami komunizmu, jak trzeba kraść dużo, to się przerzucają na frazesy o uczciwości kapitalistycznej i to są jedni i ci sami ludzie. Udaj się wobec tego w kierunku "Gospody pod królową gęsią nóżką", żeby przy kufelku znaleźć ukojenie. Innego rozwiązania nie widzę. Jesteś za stary romantyczny capie, na zakładanie organizacji terrorystycznej do zwalczania łajdactwa narodów, którym historia stoi. Bóg, jak widzisz usnął nad flaszką i też ma wszystko w dupie. Obojętnie czy płaczą dzieci, czy ludzie biją się po mordach, on śpi i chrapie. A głupcy pokroju pana ZASMUCONEGO tłumaczą go, że wszystko widzi, wszystkich kocha i bardzo się stara, żeby było lepiej a LUDZIOM ŻYŁO SIĘ DOSTATNIEJ, tylko tego niewdzięcznicy, nie umiemy docenić.


Panie Zygmuncie, nie wierzę, że się Pan gorliwie do Boga latami nie modlisz (szczególnie po spożyciu). Pańska poezja jest religijna i żarliwa. Czy się nie czuje że Pan opuszczony i wykiwany przez Boga? Jednym słowem wystawiony gołą dupą do wiatru? Inna sprawa, żeś się Pan w dużej mierze sam do tego przyczynił, ale namówił cię do tego nie kto inny tylko sam Bóg Ojciec i Jezus Chrystus do spółki z Duchem świętym, żebyś Pan wojował o wprowadzenie dobra i Królestwa Bożego na ziemi. I co z tego wyszło? Diabeł się śmieje do rozpuku.

PS. Jeśli ten wiersz o stęchliźnie, błocie i zgniłych deskach, któryś Pan powyżej publikował jako wiersz swego syna Konrada, to gratuluję prawdziwego talentu. Prawdziwie norwidowskiej odwagi. Trzeba mieć odwagę, żeby widzieć cały syf tego świata, czyli również syf religii, wiary w dobrego Boga, w ojczyznę, w człowieka, w miłość itp. Te rzeczy są gówno warte, jeśli nie stoi za nimi odwaga moralna podejmowania się obrony ich reversu (ciemnej strony). Załączam piękne przekleństwa.

Drugie PS. Niektórym gówniarzom się wydaje, że wystarczy się urodzić, niczego nie przeżyć, żadnej klęski nie doznać, z panienkami się wykochać... żeby coś wiedzieć sensownego o świecie.


Zygmunt Jan Prusiński Komunizm odebrał mi Rodzinę!

10 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Policyjne gwałty
maj 28, 2007
MirNal
Chaos a wolność słowa
październik 12, 2006
Artur Łoboda
Mec. Karol Głogowski - nie żyje
listopad 6, 2005
Leszek Skonka
Czy istnienie ONZ jest zagrożone?
styczeń 31, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Protest
listopad 9, 2005
przesłała Elżbieta
"Wolne media w TVP"
maj 27, 2004
Prawo do życia, prawo do śmierci
maj 23, 2006
PAP
Kontrola energii na świecie „kością niezgody”
czerwiec 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Każda wojna dla każdej z walczących stron jest sprawiedliwa i toczy się w słusznej sprawie
marzec 28, 2003
/marek/
Opoka wyższości Żydów nad nie-Żydami
kwiecień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Zamglona przejrzystość władzy
wrzesień 6, 2005
Witold Filipowicz
"Tragedia Posejdona" – kpiny z fizyki!
wrzesień 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kryzys podminowuje prestiż USA
październik 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Jestem swinia,ale tego nie dostrzegam u siebie!
grudzień 21, 2006
kibic ale nie Urban
Dlaczego 2+2=4
czerwiec 24, 2008
Artur Łoboda
Są jeszcze normalne narody
marzec 9, 2004
RMF
Agenci wokół Jana Pawła II
kwiecień 21, 2005
Koszulki z podobizną Hitlera
lipiec 23, 2004
Ajne grose geszeft cd.
grudzień 1, 2002
Tomasz Żele?ny www.nie.com.pl
O "bohaterach" .....
maj 15, 2007
przeslala Elzbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media