ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

„Szczepionki” do zakrzepów wywołują BOOM w branży usuwania skrzepów krwi 
9 maj 2022      SD Wells
Jest źle - będzie jeszcze gorzej 
27 październik 2011      Artur Łoboda
Fikcyjne testy Szumowskiego 
7 sierpień 2020     
Globaliści wzywają do położenia kresu prywatnej własności wszystkich samochodów osobowych i ciężarowych 
12 lipiec 2023     
HASTA SIEMPRE COMANDANTE CHE GUEVARA - JOAN BAEZ  
8 styczeń 2017      historia
Ekshumacja w Jedwabnem ... 
1 marzec 2019     
Oficjalny koniec plandemii w Hiszpanii? 
14 styczeń 2022      Leszek Śmieszek
Kowidowcy to gorzej - niż hitlerowcy, to neostalinowcy 
21 marzec 2021      Artur Łoboda
Wszystkiego Dobrego Życzymy 
1 kwiecień 2015      www.trwanie.com
Kolejne kłamstwa na temat "grypy hiszpanki"  
11 grudzień 2020     
Liberalizm nas zabije 
5 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Spektakl „Do winy się nie poczuwam...” w Radomsku  
18 luty 2011      Artur Łoboda
Przypadki Zygmunta Jana Prusińskiego Biały blues poezji 
27 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
PARNAS ZAWŁASZCZONY ? – część druga – wiersze – WIESŁAW SOKOŁOWSKI 
18 luty 2018      www.trwanie.com
Dekowidyzacja Polski po zakończonej wojnie 
16 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Omotani przez PiS 
18 marzec 2019     
Wstyd i kompromitacja! 
2 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Grypa nie żyje: teraz Korona musi służyć jako „najgroźniejsza epidemia” 
9 kwiecień 2021      Obserwator
Pakuj się Bronek 
27 maj 2015      Artur Łoboda
KANADA UPADŁA: Niegdyś wolny naród jest teraz pod okupacją ONZ i kontrolą globalistów, bez mechanizmu pokojowego powrotu do demokracji 
25 luty 2022      Mike Adams

 
 

Pisarz Karol Zieliński pisze... serdeczny list



od: skrent - Ale Literatura

data:2014-01-30 15:58:12



Panie Zygmuncie,

darzę Pana szacunkiem i traktuję Pana i Pański talent, pragnienia i rozumienie świata z ogromnym szacunkiem. O podziwie nie mówię bo jak Pan wie, każdy uczciwy człowiek sterany życiem i zszarpany jak my, jest godzien podziwu i ma w sobie nietuzinkowe myśli, choćby na pierwszy rzuty oka się wydawały banalne.

Pojmuję Pańskie wiersze i Pańską szarpaninę, i Pańskie przepychanie się przez Saharę, przez oceany banału które wlewają się w nas jedną stroną a wylewają drugą - pojmuję to wszystko jako głęboko zakamuflowane przed Panem, przede mną, przed czytelnikami posłannictwo, niektórzy powiedzieliby, przekleństwo prometeizmu. Prometeizmu który jest losem, który leży poza Pańską wolą, umiejętnościami, intelektem i twórczą-duchową mocą-niemocą. Co więcej, te bidne Pańskie wierszyki, im bardziej są spłakane, szczere, tym więcej są profetyczne i prometejskie, oto Zygmunt Jan Prusiński pcha jak Syzyf pod górę głazy nonsensu, kopany przez Los, a muzy na parnasie się z niego natrząsają i śmieją (tak to czuję i tak widzę na tle innych, równie próbujących wyrazić swoje zwątpienia poetów), a on, ten Syzyf i Tantal nic sobie z tego nie robi, albo robi, tylko nie daje poznać na zewnątrz, cierpiąc kopniaki na dupie i pragnienie winnego grona które mu wisi koło wargi i nie może go dostać i nic sobie z tego nie robi, nie skarży się jak Chrystus, ile ku figur retorycznych i wszystko na próżno, bo sens tego, czy jest to rzeczywistym prometeizmem i jakim prometeizmem, będzie widoczny dopiero za jakiś czas, i oby był widoczny.

Toteż powtarzam, obserwując to co się fizycznie, rzeczywiście i poetycko, koło Pana i z Panem dzieje i w Pańskich wierszach również, widzę... Skoro jestem ostrożny i "WIDZĘ" - dlatego nie jestem skory i prędki do konkluzji. Mam co do Pana poezji intuicje, że nie jest byle jaka, to znaczy, że nie jest tylko ziemskiego pochodzenie, lecz również ma pierwiastki wieszcze, jakby była tubą zaświatowego głosu, bez Pańskiego udziału, który jest tylko heroldem etc. Bo inaczej, skąd żeby ten maniacki i dziwaczny napęd?


Życzę Panu jak najwięcej tego napędu, oby muzy te stare dziwki, dały Panu, żeby obsypywały Pana brylantowym proszkiem. O złote serce "głupiego" poety, że też się Panu chce, to dowód z nieba! Drogi Panie, jak doskonale rozumiem że Pan rozmawia z Jahwe, że nie wszystko w Pańskim cierpieniu ma pierwiastek ludzki ależ ile w nim pragnień Asmodeusza, dobrego szatana, który by chciał zająć miejsce tego ustczanina, kryminalisty z pięcioletnim wyrokiem, który ma żoneczkę jak marzenie, zakochaną w nim po same uszy. Tak, zgadzam się, że to jest najcenniejsze ludzkie szczęście, ale nie dla Pana, nie dla psa kiełbasa. Bo któżby prometejskie wiersze pisał. Oby sam Zeus kiedyś, oby już niedługo spuścił na Pana głowę omroczenie zrozumienia, tego co Pan teraz trochę robi po omacku, bo nie wierzę, że tę enigmę - ENIGMĘ, to sam z siebie wykoncypował - czuję to siły wyższe. No chyba, że to Pan wymyśla, to byłby Pan największym poetyckim skurwysynem, większym niż Canaris. Bo wie Pan, to by już była piętrowa perwersja, żeby nie wydupczyć kobiety, po to, żeby więcej cierpieć i mieć o czym pisać?

Gdyby tak było, to ja sobie zamawiam u Pana pierwszeństwo do prawa opisania tej kryminalnej historii w historii literatury. A propos, nie znam takiego wypadku, bo każdy normalny chłop zamiast pisać wiersze, łapie za kuciapkę i chono za stodołę. A Pan nie!... a Pana brylantowym proszkiem horacjańskie Muzy sypią, żeby Pan cierpiał za miliony milionów mężczyzn pozbawionych kobiecego ciepła, którzy zamiast się kochać z kobietą - to, odepchnięci przez te sekutnice i megiery, konia biją. A propos samogwałtu, to Pańskie wizje poetyckie niebotycznych krzeseł z siedzeniami ukrytymi w chmurach, są archetypami samogwałtu. Salve!


____________________




Komentowany wiersz: Można różnie to interpretować

Zygmunt Jan Prusiński


PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ


Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
- Penelopa Ewa Bednarz -



Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.

Błyskawicznie chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.

W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.


16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13


__________________________


Recenzja

Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda.

W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.


Karol Zieliński
„Ale Literatura”

Kraków. 18.03.2012

_______________________________


http://korespondentwojenny.salon24.pl/400248,sukienki-i-motyle-czesc-i

21 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

"Polska jest w tarapatach finansowych"
luty 1, 2006
PAP
IV Rzeczpospolita Ludowa?!
kwiecień 30, 2006
Iluministyczna propaganda zwyrodnień
kwiecień 17, 2003
przesłała Elżbieta
Wina ministrów
sierpień 28, 2007
Marek Olżyński
Austria: Dzieci antysyjonistycznego działacza żydowskiego relegowane ze szkoły żydowskiej
czerwiec 15, 2007
BIBULA
Zamiast Wigilijnej Gwiazdki.
grudzień 22, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
List z Windsor
kwiecień 12, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
W demokracji zło zwycięża
listopad 27, 2006
Miroslaw Naleziński, Gdynia
P.J.EMIGRACJA NIE JEDEN MA SMAK...
kwiecień 3, 2007
KLICKER
Kulisy przymierza Polska-USA w Iraku
kwiecień 25, 2004
PAP
Rosja zbroi się
sierpień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
¬d?bło w oku cudzym ....
listopad 9, 2004
Święte krowy i barbarzyńcy
styczeń 11, 2007
Piotr Ciszewski
Recenzja dokonana przez czas Kazimierz Z. Poznański: SUKCES REFORMATORÓW - PORAŻKA REFORM
grudzień 18, 2002
Kazimierz Poznański
List otwarty Jana Mulaka
marzec 31, 2004
Apel o stawienie oporu syjonistycznemu okupantowi
sierpień 9, 2006
Tłum.: Paweł Michał Bartolik.
Medialny exodus lekarzy
marzec 24, 2006
Adam Sandauer
Dialog Katolików z Żydami. Nie tylko w USA
listopad 28, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Sekcja filmowcow amatorow w 3miescie oraz nowy przeglad filmow amatorskich w kategori "sensacja"
styczeń 30, 2004
NICO
Historyczna data
sierpień 20, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media