ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Sejmowy MOTŁOCH napluł na groby ofiar 
12 lipiec 2013      Artur Łoboda
Gdy się Chrystus rodził 
24 grudzień 2021     
Czytać ze zrozumieniem 
22 maj 2021     
Założyciel i wieloletni redaktor portalu Wirtualna Polonia nie żyje 
20 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Bezczelne wspólnice zbrodniarzy 
7 grudzień 2011      Artur Łoboda
Odwracanie uwagi od uwagi 
12 październik 2016     
Wejdę na wybrane wzgórza 
16 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Gdy nastąpi pierwsze wrażenie 
11 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Moje slowo o Kaczynskim 
13 kwiecień 2010      Goska
Morawiecki robi wszystko w bankierskim stylu 
28 maj 2020     
Kowidyzm gorszy niż nazizm 
3 styczeń 2022     
Kilka wniosków w związku z tzw. raportem o śmierci Barbary Blidy 
14 czerwiec 2011      Artur Łoboda
Zadluzenie w demokracji 
19 sierpień 2010      Goska
Ty się koleś nie znasz 
5 lipiec 2016      Artur Łoboda
Dźwięki z ust twoich 
27 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Żydowscy żołnierze Hitlera 
7 listopad 2025      Jonas E. Alexis
Składamy wniosek z żądaniem by Policja natychmiast podjęła działania przeciwko przestępczym działaniom Teatru Powszechnego podczas spektaklu "Klątwa" 
17 maj 2017     
Obcość Żydów i straty wojenne w Polsce 1939-1945 
9 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Rozmowa z Elżbietą 
10 luty 2011      Artur Łoboda
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (18.08.2011) 
4 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Pisarz Karol Zieliński pisze... serdeczny list



od: skrent - Ale Literatura

data:2014-01-30 15:58:12



Panie Zygmuncie,

darzę Pana szacunkiem i traktuję Pana i Pański talent, pragnienia i rozumienie świata z ogromnym szacunkiem. O podziwie nie mówię bo jak Pan wie, każdy uczciwy człowiek sterany życiem i zszarpany jak my, jest godzien podziwu i ma w sobie nietuzinkowe myśli, choćby na pierwszy rzuty oka się wydawały banalne.

Pojmuję Pańskie wiersze i Pańską szarpaninę, i Pańskie przepychanie się przez Saharę, przez oceany banału które wlewają się w nas jedną stroną a wylewają drugą - pojmuję to wszystko jako głęboko zakamuflowane przed Panem, przede mną, przed czytelnikami posłannictwo, niektórzy powiedzieliby, przekleństwo prometeizmu. Prometeizmu który jest losem, który leży poza Pańską wolą, umiejętnościami, intelektem i twórczą-duchową mocą-niemocą. Co więcej, te bidne Pańskie wierszyki, im bardziej są spłakane, szczere, tym więcej są profetyczne i prometejskie, oto Zygmunt Jan Prusiński pcha jak Syzyf pod górę głazy nonsensu, kopany przez Los, a muzy na parnasie się z niego natrząsają i śmieją (tak to czuję i tak widzę na tle innych, równie próbujących wyrazić swoje zwątpienia poetów), a on, ten Syzyf i Tantal nic sobie z tego nie robi, albo robi, tylko nie daje poznać na zewnątrz, cierpiąc kopniaki na dupie i pragnienie winnego grona które mu wisi koło wargi i nie może go dostać i nic sobie z tego nie robi, nie skarży się jak Chrystus, ile ku figur retorycznych i wszystko na próżno, bo sens tego, czy jest to rzeczywistym prometeizmem i jakim prometeizmem, będzie widoczny dopiero za jakiś czas, i oby był widoczny.

Toteż powtarzam, obserwując to co się fizycznie, rzeczywiście i poetycko, koło Pana i z Panem dzieje i w Pańskich wierszach również, widzę... Skoro jestem ostrożny i "WIDZĘ" - dlatego nie jestem skory i prędki do konkluzji. Mam co do Pana poezji intuicje, że nie jest byle jaka, to znaczy, że nie jest tylko ziemskiego pochodzenie, lecz również ma pierwiastki wieszcze, jakby była tubą zaświatowego głosu, bez Pańskiego udziału, który jest tylko heroldem etc. Bo inaczej, skąd żeby ten maniacki i dziwaczny napęd?


Życzę Panu jak najwięcej tego napędu, oby muzy te stare dziwki, dały Panu, żeby obsypywały Pana brylantowym proszkiem. O złote serce "głupiego" poety, że też się Panu chce, to dowód z nieba! Drogi Panie, jak doskonale rozumiem że Pan rozmawia z Jahwe, że nie wszystko w Pańskim cierpieniu ma pierwiastek ludzki ależ ile w nim pragnień Asmodeusza, dobrego szatana, który by chciał zająć miejsce tego ustczanina, kryminalisty z pięcioletnim wyrokiem, który ma żoneczkę jak marzenie, zakochaną w nim po same uszy. Tak, zgadzam się, że to jest najcenniejsze ludzkie szczęście, ale nie dla Pana, nie dla psa kiełbasa. Bo któżby prometejskie wiersze pisał. Oby sam Zeus kiedyś, oby już niedługo spuścił na Pana głowę omroczenie zrozumienia, tego co Pan teraz trochę robi po omacku, bo nie wierzę, że tę enigmę - ENIGMĘ, to sam z siebie wykoncypował - czuję to siły wyższe. No chyba, że to Pan wymyśla, to byłby Pan największym poetyckim skurwysynem, większym niż Canaris. Bo wie Pan, to by już była piętrowa perwersja, żeby nie wydupczyć kobiety, po to, żeby więcej cierpieć i mieć o czym pisać?

Gdyby tak było, to ja sobie zamawiam u Pana pierwszeństwo do prawa opisania tej kryminalnej historii w historii literatury. A propos, nie znam takiego wypadku, bo każdy normalny chłop zamiast pisać wiersze, łapie za kuciapkę i chono za stodołę. A Pan nie!... a Pana brylantowym proszkiem horacjańskie Muzy sypią, żeby Pan cierpiał za miliony milionów mężczyzn pozbawionych kobiecego ciepła, którzy zamiast się kochać z kobietą - to, odepchnięci przez te sekutnice i megiery, konia biją. A propos samogwałtu, to Pańskie wizje poetyckie niebotycznych krzeseł z siedzeniami ukrytymi w chmurach, są archetypami samogwałtu. Salve!


____________________




Komentowany wiersz: Można różnie to interpretować

Zygmunt Jan Prusiński


PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ


Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
- Penelopa Ewa Bednarz -



Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.

Błyskawicznie chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.

W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.


16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13


__________________________


Recenzja

Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda.

W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.


Karol Zieliński
„Ale Literatura”

Kraków. 18.03.2012

_______________________________


http://korespondentwojenny.salon24.pl/400248,sukienki-i-motyle-czesc-i

21 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Układanka z obrazkiem Radia Maryja
wrzesień 20, 2007
Dariusz Kosiur
Handel USA z Iranem po usunięciu konkurencji
październik 29, 2007
marduk
NFZ nie da pieniędzy na leczenie raka
styczeń 19, 2005
(RMF)
Ciasna Linda
wrzesień 13, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Na Teheran!
maj 9, 2006
Marek Czarkowski
Brudna przeszłość Aleksandra Kwaśniewskiego
maj 20, 2007
przysłał ICP
Jesteśmy niegospodarnym narodem!
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Walka o hegemonię Izraela na Bliskim Wschodzie
marzec 13, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Jaka ma być ta Prawica RP
czerwiec 4, 2007
Marek Olżyński
Natarczywe pytania zasadnicze
wrzesień 5, 2006
Ludwik Skurzak
Lepper: kolejny przekręt PSL
wrzesień 16, 2002
PAP
Co było "polskie", jest "prywatne"
październik 31, 2005
PAP
Inflacja rośnie na świecie
kwiecień 14, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Udający ekononomistów nie obawiają się skutków kryzysu rządowego
marzec 3, 2003
Artur Łoboda
WIARYGODNOŚĆ INKWIZYTO­RÓW?
luty 15, 2009
dr Leszek Lechowicz
takie tam
wrzesień 15, 2005
broda
Bilans rządów 1989 -2009 – akt oskarżenia
luty 6, 2009
Dariusz Kosiur
Bracia w " wierze " w UE
kwiecień 17, 2003
przesłała Elżbieta
Czas przed referendum
maj 18, 2003
Marek Rowicki
Po to się rozpoczyna wojnę aby na niej zarabiać
wrzesień 28, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media