ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Sztuczna inteligencja 
19 luty 2023     
Koledzy pseudopatriotów zawitali do Izraela 
13 marzec 2022      Artur Łoboda
Michnikowska zmiana wizerunku Putina 
5 sierpień 2014      Artur Łoboda
Cejrowski nie będzie już gościem Rachonia w TVP Info  
29 listopad 2018      Alina
Dlaczego Gomułka trafił do więzienia? 
4 marzec 2020      Artur Łoboda
Sabat czarownic. 
16 czerwiec 2011      Bogusław
Robienie chmur 
28 wrzesień 2010      Goska
Czy mafia Majchrowskiego jest mocno osadzona w Ministerstwie Sprawiedliwości? 
4 listopad 2025     
Jedno zdanie - trzy kłamstwa 
1 maj 2018     
Na piętach Austrii i Niemiec blokujących nieszczepionych przywódca UE wzywa do wyrzucenia kodeksu norymberskiego na rzecz przymusowego szczepienia wszystkich dysydentów 
8 grudzień 2021      Julian Conradson
Ukryte menu dotacji 
14 lipiec 2020     
Powstań Ludzkości! 
10 grudzień 2021      Artur Łoboda
KUKIZ "Samokrytyka (dla Michnika)"  
4 listopad 2014      Kukiz
Co naprawdę wydarzyło się w Berlinie?  
22 wrzesień 2020     
"Szaleństwa Gośki" 
6 wrzesień 2010      Artur Łoboda
Bramy Valhalli - na motywach Święta Rękawki 2011.  
24 kwiecień 2012     
"Polska" - czyj projekt? 
9 październik 2020     
Kto rządzi światem?
8 wniosków ze spotkania WEF z tego tygodnia
 
24 styczeń 2023     
"Bezpieczna Polska" Beaty Szydło 
13 lipiec 2016     
2 listopada 2016 - Dzień Zaduszny 
1 listopad 2016     

 
 

Pisarz Karol Zieliński pisze... serdeczny list



od: skrent - Ale Literatura

data:2014-01-30 15:58:12



Panie Zygmuncie,

darzę Pana szacunkiem i traktuję Pana i Pański talent, pragnienia i rozumienie świata z ogromnym szacunkiem. O podziwie nie mówię bo jak Pan wie, każdy uczciwy człowiek sterany życiem i zszarpany jak my, jest godzien podziwu i ma w sobie nietuzinkowe myśli, choćby na pierwszy rzuty oka się wydawały banalne.

Pojmuję Pańskie wiersze i Pańską szarpaninę, i Pańskie przepychanie się przez Saharę, przez oceany banału które wlewają się w nas jedną stroną a wylewają drugą - pojmuję to wszystko jako głęboko zakamuflowane przed Panem, przede mną, przed czytelnikami posłannictwo, niektórzy powiedzieliby, przekleństwo prometeizmu. Prometeizmu który jest losem, który leży poza Pańską wolą, umiejętnościami, intelektem i twórczą-duchową mocą-niemocą. Co więcej, te bidne Pańskie wierszyki, im bardziej są spłakane, szczere, tym więcej są profetyczne i prometejskie, oto Zygmunt Jan Prusiński pcha jak Syzyf pod górę głazy nonsensu, kopany przez Los, a muzy na parnasie się z niego natrząsają i śmieją (tak to czuję i tak widzę na tle innych, równie próbujących wyrazić swoje zwątpienia poetów), a on, ten Syzyf i Tantal nic sobie z tego nie robi, albo robi, tylko nie daje poznać na zewnątrz, cierpiąc kopniaki na dupie i pragnienie winnego grona które mu wisi koło wargi i nie może go dostać i nic sobie z tego nie robi, nie skarży się jak Chrystus, ile ku figur retorycznych i wszystko na próżno, bo sens tego, czy jest to rzeczywistym prometeizmem i jakim prometeizmem, będzie widoczny dopiero za jakiś czas, i oby był widoczny.

Toteż powtarzam, obserwując to co się fizycznie, rzeczywiście i poetycko, koło Pana i z Panem dzieje i w Pańskich wierszach również, widzę... Skoro jestem ostrożny i "WIDZĘ" - dlatego nie jestem skory i prędki do konkluzji. Mam co do Pana poezji intuicje, że nie jest byle jaka, to znaczy, że nie jest tylko ziemskiego pochodzenie, lecz również ma pierwiastki wieszcze, jakby była tubą zaświatowego głosu, bez Pańskiego udziału, który jest tylko heroldem etc. Bo inaczej, skąd żeby ten maniacki i dziwaczny napęd?


Życzę Panu jak najwięcej tego napędu, oby muzy te stare dziwki, dały Panu, żeby obsypywały Pana brylantowym proszkiem. O złote serce "głupiego" poety, że też się Panu chce, to dowód z nieba! Drogi Panie, jak doskonale rozumiem że Pan rozmawia z Jahwe, że nie wszystko w Pańskim cierpieniu ma pierwiastek ludzki ależ ile w nim pragnień Asmodeusza, dobrego szatana, który by chciał zająć miejsce tego ustczanina, kryminalisty z pięcioletnim wyrokiem, który ma żoneczkę jak marzenie, zakochaną w nim po same uszy. Tak, zgadzam się, że to jest najcenniejsze ludzkie szczęście, ale nie dla Pana, nie dla psa kiełbasa. Bo któżby prometejskie wiersze pisał. Oby sam Zeus kiedyś, oby już niedługo spuścił na Pana głowę omroczenie zrozumienia, tego co Pan teraz trochę robi po omacku, bo nie wierzę, że tę enigmę - ENIGMĘ, to sam z siebie wykoncypował - czuję to siły wyższe. No chyba, że to Pan wymyśla, to byłby Pan największym poetyckim skurwysynem, większym niż Canaris. Bo wie Pan, to by już była piętrowa perwersja, żeby nie wydupczyć kobiety, po to, żeby więcej cierpieć i mieć o czym pisać?

Gdyby tak było, to ja sobie zamawiam u Pana pierwszeństwo do prawa opisania tej kryminalnej historii w historii literatury. A propos, nie znam takiego wypadku, bo każdy normalny chłop zamiast pisać wiersze, łapie za kuciapkę i chono za stodołę. A Pan nie!... a Pana brylantowym proszkiem horacjańskie Muzy sypią, żeby Pan cierpiał za miliony milionów mężczyzn pozbawionych kobiecego ciepła, którzy zamiast się kochać z kobietą - to, odepchnięci przez te sekutnice i megiery, konia biją. A propos samogwałtu, to Pańskie wizje poetyckie niebotycznych krzeseł z siedzeniami ukrytymi w chmurach, są archetypami samogwałtu. Salve!


____________________




Komentowany wiersz: Można różnie to interpretować

Zygmunt Jan Prusiński


PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ


Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
- Penelopa Ewa Bednarz -



Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.

Błyskawicznie chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.

W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.


16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13


__________________________


Recenzja

Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda.

W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.


Karol Zieliński
„Ale Literatura”

Kraków. 18.03.2012

_______________________________


http://korespondentwojenny.salon24.pl/400248,sukienki-i-motyle-czesc-i

21 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Budowa "Wielkiego Izraela" w Geopolitycznej Panoramie Świata
marzec 2, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Przykład przyszedł z góry
sierpień 13, 2004
Światowy kryzys – geszeft wszechczasów
marzec 6, 2009
Dariusz Kosiur
Utrata Niepodleglosci 13 grudnia 2007 List otwarty polskich intelektualistow
listopad 29, 2007
...
Geje pomiędzy ofiarami
luty 5, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kapitalizm tuż po socjalizmie. Obdarci z wszystkiego
styczeń 29, 2008
Marek Olżyński
Wypowied? Płk. Chwastka z 5 lutego
luty 22, 2003
Tragedia Iraku jest przez media ukrywana przed Amerykanami
listopad 8, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Wyspa rozbitkow z gatunku goiowatych
listopad 20, 2007
kruzoe2
Milczenie niektórych owiec i głos pasterzy
kwiecień 15, 2008
przesłala Elżbieta Gawlas
E pluribus unum
maj 18, 2004
Andrzej Kumor
Parada błaznów
wrzesień 2, 2003
Artur Łoboda
Amerykańskie bakructwa.
lipiec 10, 2002
PAP
Poland "Publically Attacked and Humiliated"
styczeń 16, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Lichwiarski Kapitalizm
wrzesień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Belka zadowolony z obniżki stóp
czerwiec 27, 2002
PAP
Tradycja, która przestała istnieć
październik 27, 2004
Artur Łoboda
Ze względów praktycznych ........
marzec 8, 2009
Artur Łoboda
Śmierdzący Radzio czyli Krucjata za Papieża
wrzesień 22, 2006
Dorota
Dziennikarzom brakuje szacunku dla prawdy
październik 27, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media