ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Zrozumieć samego siebie, by nie popełniać błędu 
19 grudzień 2014      Artur Łoboda
12 czerwca 2012 roku w Warszawie 
11 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Boże kto uratuje Ojczyznę, Polskę. 
4 grudzień 2011      Bogusław
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część siódma 
28 maj 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Bronisław Łagowski o pseudoreligijnym kulcie Katynia i moralnym zatruciu 
27 kwiecień 2010      Bronisław Łagowski - wstawił MG
Wiersze z książki „Roztańczone mgły” 
18 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Obiecywali Prawo i Sprawiedliwość 
23 lipiec 2020     
„Nie ma żadnego kryzysu klimatycznego” – prawie 2000 naukowców kwestionuje alarmizm 
30 czerwiec 2025     
Kopacz chce wysłać Polaków na rzeź 
19 luty 2015      Artur Łoboda
Niemcy chcą Tuska na szefa Komisji Europejskiej 
20 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Zamiar zniszczyć Państwo 
21 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Diagnoza stanu Kultury Polskiej 2010 
17 maj 2010      Artur Łoboda
Pisowska robota  
2 luty 2022      Artur Łoboda
Media społecznościowe to przedsionek polityki 
18 grudzień 2018     
Przyjaciół poznaje się w biedzie a ludzi honoru w każdym momencie 
18 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Tomasz Lis czyli Томас Лисиенко  
16 grudzień 2014      YARROK
Rynek dzieł sztuki w Świecie Zachodu.
Czym jest piękno - czym jest sztuka? (3)
 
9 luty 2014      Artur Łoboda
Zaawansowany stan rozkładu Państwa Polskiego 
13 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Zabójca w ludzkim krwiobiegu: „białko kolczaste” 
15 lipiec 2021     
Kto naprawdę odkrył kowida? 
30 marzec 2021     

 
 

Pisarz Karol Zieliński pisze... serdeczny list



od: skrent - Ale Literatura

data:2014-01-30 15:58:12



Panie Zygmuncie,

darzę Pana szacunkiem i traktuję Pana i Pański talent, pragnienia i rozumienie świata z ogromnym szacunkiem. O podziwie nie mówię bo jak Pan wie, każdy uczciwy człowiek sterany życiem i zszarpany jak my, jest godzien podziwu i ma w sobie nietuzinkowe myśli, choćby na pierwszy rzuty oka się wydawały banalne.

Pojmuję Pańskie wiersze i Pańską szarpaninę, i Pańskie przepychanie się przez Saharę, przez oceany banału które wlewają się w nas jedną stroną a wylewają drugą - pojmuję to wszystko jako głęboko zakamuflowane przed Panem, przede mną, przed czytelnikami posłannictwo, niektórzy powiedzieliby, przekleństwo prometeizmu. Prometeizmu który jest losem, który leży poza Pańską wolą, umiejętnościami, intelektem i twórczą-duchową mocą-niemocą. Co więcej, te bidne Pańskie wierszyki, im bardziej są spłakane, szczere, tym więcej są profetyczne i prometejskie, oto Zygmunt Jan Prusiński pcha jak Syzyf pod górę głazy nonsensu, kopany przez Los, a muzy na parnasie się z niego natrząsają i śmieją (tak to czuję i tak widzę na tle innych, równie próbujących wyrazić swoje zwątpienia poetów), a on, ten Syzyf i Tantal nic sobie z tego nie robi, albo robi, tylko nie daje poznać na zewnątrz, cierpiąc kopniaki na dupie i pragnienie winnego grona które mu wisi koło wargi i nie może go dostać i nic sobie z tego nie robi, nie skarży się jak Chrystus, ile ku figur retorycznych i wszystko na próżno, bo sens tego, czy jest to rzeczywistym prometeizmem i jakim prometeizmem, będzie widoczny dopiero za jakiś czas, i oby był widoczny.

Toteż powtarzam, obserwując to co się fizycznie, rzeczywiście i poetycko, koło Pana i z Panem dzieje i w Pańskich wierszach również, widzę... Skoro jestem ostrożny i "WIDZĘ" - dlatego nie jestem skory i prędki do konkluzji. Mam co do Pana poezji intuicje, że nie jest byle jaka, to znaczy, że nie jest tylko ziemskiego pochodzenie, lecz również ma pierwiastki wieszcze, jakby była tubą zaświatowego głosu, bez Pańskiego udziału, który jest tylko heroldem etc. Bo inaczej, skąd żeby ten maniacki i dziwaczny napęd?


Życzę Panu jak najwięcej tego napędu, oby muzy te stare dziwki, dały Panu, żeby obsypywały Pana brylantowym proszkiem. O złote serce "głupiego" poety, że też się Panu chce, to dowód z nieba! Drogi Panie, jak doskonale rozumiem że Pan rozmawia z Jahwe, że nie wszystko w Pańskim cierpieniu ma pierwiastek ludzki ależ ile w nim pragnień Asmodeusza, dobrego szatana, który by chciał zająć miejsce tego ustczanina, kryminalisty z pięcioletnim wyrokiem, który ma żoneczkę jak marzenie, zakochaną w nim po same uszy. Tak, zgadzam się, że to jest najcenniejsze ludzkie szczęście, ale nie dla Pana, nie dla psa kiełbasa. Bo któżby prometejskie wiersze pisał. Oby sam Zeus kiedyś, oby już niedługo spuścił na Pana głowę omroczenie zrozumienia, tego co Pan teraz trochę robi po omacku, bo nie wierzę, że tę enigmę - ENIGMĘ, to sam z siebie wykoncypował - czuję to siły wyższe. No chyba, że to Pan wymyśla, to byłby Pan największym poetyckim skurwysynem, większym niż Canaris. Bo wie Pan, to by już była piętrowa perwersja, żeby nie wydupczyć kobiety, po to, żeby więcej cierpieć i mieć o czym pisać?

Gdyby tak było, to ja sobie zamawiam u Pana pierwszeństwo do prawa opisania tej kryminalnej historii w historii literatury. A propos, nie znam takiego wypadku, bo każdy normalny chłop zamiast pisać wiersze, łapie za kuciapkę i chono za stodołę. A Pan nie!... a Pana brylantowym proszkiem horacjańskie Muzy sypią, żeby Pan cierpiał za miliony milionów mężczyzn pozbawionych kobiecego ciepła, którzy zamiast się kochać z kobietą - to, odepchnięci przez te sekutnice i megiery, konia biją. A propos samogwałtu, to Pańskie wizje poetyckie niebotycznych krzeseł z siedzeniami ukrytymi w chmurach, są archetypami samogwałtu. Salve!


____________________




Komentowany wiersz: Można różnie to interpretować

Zygmunt Jan Prusiński


PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ


Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
- Penelopa Ewa Bednarz -



Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.

Błyskawicznie chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.

W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.


16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13


__________________________


Recenzja

Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda.

W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.


Karol Zieliński
„Ale Literatura”

Kraków. 18.03.2012

_______________________________


http://korespondentwojenny.salon24.pl/400248,sukienki-i-motyle-czesc-i

21 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

W obronie demokracji i praworzadności. Reportaż z udanej operacji przeprowadzonej dla ukrócenia samowoli policji.
luty 26, 2008
tłumacz
Koszt ropy naftowej w Iraku
kwiecień 13, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Oś USA-Izrael i arsenał nuklearny Pakistanu
listopad 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
"Rz": Emerytury na kredyt
kwiecień 25, 2005
ccc
Zdjęcia nowego fiata sprzedam. Za 600 zł
luty 12, 2007
INTERIA.PL
Bush zbrodniarzem wojennym?
grudzień 28, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Władza globalizacji - Jadwiga Staniszkis
styczeń 4, 2007
Goska
Powtórka z historii 1
grudzień 6, 2002
Artur Łoboda
Fundamentalisci Protestanccy i Walczący Izrael
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Program
lipiec 20, 2003
przesłała Elżbieta
Unia Europejska - dinozaur czekający na dobicie?
sierpień 25, 2004
Carl Beddermann
Tablica „Hanoar Hacijoni”.
lipiec 21, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
Delegacje

styczeń 25, 2005
redakcja zaprasza.net
E pluribus unum
maj 18, 2004
Andrzej Kumor
Publiczna odmowa objęcia stanowiska Ministra Sprawiedliwości
wrzesień 2, 2004
Adam Sandauer
"Operacja naprzód razem" w głąb koszmaru
wrzesień 27, 2006
Dahr Jamail/ tłum. Piotr
Złote wrota z FOZZ w tle
wrzesień 20, 2002
Igor Janke http://rzeczpospolita.pl
Koniec państwa czy państwa w państwie?
grudzień 17, 2006
Remigiusz Okraska
Świat ma jednak szczęście że Rosją rządzi Putin
październik 2, 2006
wasylzly
Izrael, USA i Pakistan
luty 1, 2008
Iwo Cyprian Pogobnowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media