ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

To Semici stworzyli podwaliny pod Cywilizację europejską 
14 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Senator Schumer wzywa do WYMIANY Amerykanów, którzy nie mogą mieć dzieci po zastrzykach depopulacji mRNA 
21 listopad 2022      Mike Adams
Do końca PO oszukiwało 
12 maj 2015      Artur Łoboda
Jest źle - będzie jeszcze gorzej 
27 październik 2011      Artur Łoboda
WOSP 
1 luty 2021     
Niebezpieczna łatwowierność 
3 kwiecień 2022      Caitlin Johnstone
Kto tak naprawdę Wami rządzi? 
21 grudzień 2023     
Budżet argentyński 
1 listopad 2022      Artur Łoboda
Ron Paul in it to win? 
8 styczeń 2012      Stephanie Condon
Oszuści z Holokaust Industrie - na drzewo! 
14 kwiecień 2019      Alina
Jak zabijają "na kowida" 
2 luty 2021      Artur Łoboda
Fałszywa katastrofa klimatyczna: 103 z 302 brytyjskich stacji pogodowych nie istnieje, ale dostarcza dane 
17 lipiec 2025      KLA.Tv
Tzw. tragedia Andrzeja Poczobuta 
28 czerwiec 2011      Bogusław
Mord elity polskiej dokonany przez zbrodniarzy żydowskich z sowieckiego NKWD, UB, SB, WSI, WSW 
22 luty 2018      Piotr Moskwa
Zaczęli od oszczerstw 
3 marzec 2018      Artur Łoboda
Czy jest wyjście z sytuacji bez wyjścia? 
27 kwiecień 2025     
Wyjście z sytuacji bez wyjścia 
14 wrzesień 2019     
Spekulacje ceną węgla w czasie wojny na Ukrainie 
3 czerwiec 2022      Artur Łoboda
Wcześniejsze planowanie mRNA 
27 czerwiec 2021     
„Lobby izraelskie”: fakty i mity 
21 listopad 2023     

 
 

Pisarz Karol Zieliński pisze... serdeczny list



od: skrent - Ale Literatura

data:2014-01-30 15:58:12



Panie Zygmuncie,

darzę Pana szacunkiem i traktuję Pana i Pański talent, pragnienia i rozumienie świata z ogromnym szacunkiem. O podziwie nie mówię bo jak Pan wie, każdy uczciwy człowiek sterany życiem i zszarpany jak my, jest godzien podziwu i ma w sobie nietuzinkowe myśli, choćby na pierwszy rzuty oka się wydawały banalne.

Pojmuję Pańskie wiersze i Pańską szarpaninę, i Pańskie przepychanie się przez Saharę, przez oceany banału które wlewają się w nas jedną stroną a wylewają drugą - pojmuję to wszystko jako głęboko zakamuflowane przed Panem, przede mną, przed czytelnikami posłannictwo, niektórzy powiedzieliby, przekleństwo prometeizmu. Prometeizmu który jest losem, który leży poza Pańską wolą, umiejętnościami, intelektem i twórczą-duchową mocą-niemocą. Co więcej, te bidne Pańskie wierszyki, im bardziej są spłakane, szczere, tym więcej są profetyczne i prometejskie, oto Zygmunt Jan Prusiński pcha jak Syzyf pod górę głazy nonsensu, kopany przez Los, a muzy na parnasie się z niego natrząsają i śmieją (tak to czuję i tak widzę na tle innych, równie próbujących wyrazić swoje zwątpienia poetów), a on, ten Syzyf i Tantal nic sobie z tego nie robi, albo robi, tylko nie daje poznać na zewnątrz, cierpiąc kopniaki na dupie i pragnienie winnego grona które mu wisi koło wargi i nie może go dostać i nic sobie z tego nie robi, nie skarży się jak Chrystus, ile ku figur retorycznych i wszystko na próżno, bo sens tego, czy jest to rzeczywistym prometeizmem i jakim prometeizmem, będzie widoczny dopiero za jakiś czas, i oby był widoczny.

Toteż powtarzam, obserwując to co się fizycznie, rzeczywiście i poetycko, koło Pana i z Panem dzieje i w Pańskich wierszach również, widzę... Skoro jestem ostrożny i "WIDZĘ" - dlatego nie jestem skory i prędki do konkluzji. Mam co do Pana poezji intuicje, że nie jest byle jaka, to znaczy, że nie jest tylko ziemskiego pochodzenie, lecz również ma pierwiastki wieszcze, jakby była tubą zaświatowego głosu, bez Pańskiego udziału, który jest tylko heroldem etc. Bo inaczej, skąd żeby ten maniacki i dziwaczny napęd?


Życzę Panu jak najwięcej tego napędu, oby muzy te stare dziwki, dały Panu, żeby obsypywały Pana brylantowym proszkiem. O złote serce "głupiego" poety, że też się Panu chce, to dowód z nieba! Drogi Panie, jak doskonale rozumiem że Pan rozmawia z Jahwe, że nie wszystko w Pańskim cierpieniu ma pierwiastek ludzki ależ ile w nim pragnień Asmodeusza, dobrego szatana, który by chciał zająć miejsce tego ustczanina, kryminalisty z pięcioletnim wyrokiem, który ma żoneczkę jak marzenie, zakochaną w nim po same uszy. Tak, zgadzam się, że to jest najcenniejsze ludzkie szczęście, ale nie dla Pana, nie dla psa kiełbasa. Bo któżby prometejskie wiersze pisał. Oby sam Zeus kiedyś, oby już niedługo spuścił na Pana głowę omroczenie zrozumienia, tego co Pan teraz trochę robi po omacku, bo nie wierzę, że tę enigmę - ENIGMĘ, to sam z siebie wykoncypował - czuję to siły wyższe. No chyba, że to Pan wymyśla, to byłby Pan największym poetyckim skurwysynem, większym niż Canaris. Bo wie Pan, to by już była piętrowa perwersja, żeby nie wydupczyć kobiety, po to, żeby więcej cierpieć i mieć o czym pisać?

Gdyby tak było, to ja sobie zamawiam u Pana pierwszeństwo do prawa opisania tej kryminalnej historii w historii literatury. A propos, nie znam takiego wypadku, bo każdy normalny chłop zamiast pisać wiersze, łapie za kuciapkę i chono za stodołę. A Pan nie!... a Pana brylantowym proszkiem horacjańskie Muzy sypią, żeby Pan cierpiał za miliony milionów mężczyzn pozbawionych kobiecego ciepła, którzy zamiast się kochać z kobietą - to, odepchnięci przez te sekutnice i megiery, konia biją. A propos samogwałtu, to Pańskie wizje poetyckie niebotycznych krzeseł z siedzeniami ukrytymi w chmurach, są archetypami samogwałtu. Salve!


____________________




Komentowany wiersz: Można różnie to interpretować

Zygmunt Jan Prusiński


PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ


Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
- Penelopa Ewa Bednarz -



Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.

Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.

Błyskawicznie chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.

W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.


16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13


__________________________


Recenzja

Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda.

W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.


Karol Zieliński
„Ale Literatura”

Kraków. 18.03.2012

_______________________________


http://korespondentwojenny.salon24.pl/400248,sukienki-i-motyle-czesc-i

21 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Grzechy Ameryki w Japonii i w Iraku
sierpień 12, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
USA chcą, by Polska pokryła część kosztów budowy tarczy
czerwiec 6, 2007
nadesłała Dorota
Open Letter to Michael Jones and Israel Adam Shamir
lipiec 27, 2008
Nowojorska rada przeciwko Autonomii
sierpień 16, 2002
IAR
Papież do bankierów
luty 5, 2005
Jasiek z Toronto
Co robić?
październik 8, 2005
Stanisław Bulza
Swiss reject terror sponsor charge by US Jewish group
kwiecień 28, 2008
Stephanie Nebehay
Podwójny Kryzys w Radzie Bezpieczeństwa w ONZ
lipiec 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Podcinanie gałęzi na której się siedzi
marzec 31, 2004
www.krakow.pl
Reżim Busha zamierza zaatakować Iran przy pomocy nuklearnej broni taktycznej
październik 1, 2006
Dorota Szczepańska
Zmądrzec po szkodzie
czerwiec 27, 2003
Marek Czachorowski
Polscy dziennikarze potraktowani jak przestępcy
listopad 18, 2003
www.onet.pl
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
Gdynia - otwarte miasto? Forum ZKM z cenzurą
lipiec 10, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
"¬ródło naszej chwały"
kwiecień 21, 2005
Szewczyk: Kosowo - fałszywe państwo
luty 22, 2008
Patrycja Szewczyk
Głupota atakuje
marzec 7, 2004
PAP
Chávez - Czerwony Guliwer
grudzień 25, 2006
Lech Brywczyński
Artyści przeciw wojnie
luty 7, 2003
A@A
Deklaracja Suwerenności Narodu
maj 1, 2005
przesłała Elzbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media