ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Ustawa 447 - dr Ewa Kurek 
15 marzec 2019      Alina
Pomiędzy skrajnościami 
21 styczeń 2019      Artur Łoboda
Pora powiedzieć to głośno 
29 kwiecień 2017      Artur Łoboda
"Wysoka kultura" Piotra Glińskiego 
23 marzec 2016      Artur Łoboda
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa 17.06.2011 
2 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Andrzej Semeret prokurator 
11 marzec 2011      Bogusław
Lech Walesa 
21 lipiec 2010      Goska
Wybory a' la Pałkin 
9 grudzień 2014     
Chiny, Rosja i USA wobec radykalizacji Islamu 
21 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Szczyt BRIC przy okazji... 
16 czerwiec 2009      tłumacz
Ciekawe co zrobił prof. Talar, komu podpadł, że ma kłopoty? 
29 sierpień 2020      Alina
Szef GIS: Dla tych ludzi koronawirus nie jest śmiertelny 
24 luty 2020      z Internetu
Drugie dno dymisji Szumowskiego! Szokujące ustalenia dziennikarskiego śledztwa | #118 
24 sierpień 2020     
Źródła dwudziestowiecznej Kultury polskiej - 2. Okres PRLu. 
26 maj 2015      Artur Łoboda
Epidemia kowida nigdy się nie skończy 
26 grudzień 2021      Artur Łoboda
Bitwa o polska szable i polskiego konia 
12 grudzień 2013      Bohdan Poręba
Pisowscy "eksperci" nie potrafią odczytać płyty 
21 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Czy wynalazki cywilizacji Nas zabiją?  
18 styczeń 2021     
Korzenie chrześcijaństwa 
13 styczeń 2018     
Czyj jest Gdańsk ? 
25 styczeń 2010      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Seks na łonie natury

Ponieważ dzisiaj pogoda była wiosenna to znalazłem pretekst, by ruszyć się z domu.
Jest w Myślenicach sklep zaopatrzony w artykuły niedostępne nigdzie w Krakowie.
Prościej mi podjechać 30 kilometrów - niż przeglądać jakiekolwiek hurtownie - czy hipermarkety.
Tym bardziej, że uwielbiam jeździć powoli przez polskie wsie, bo mam wrażenie, że udziela mi się ich nastrój. (Zresztą nie tylko polskie.)

Oficjalnie - w przypadku kontroli policyjnej przewidywałem, że jako powód wyjazdu podam dziennikarskie badanie zachowania Policji w okresie obostrzeń rządowych.
Wziąłem w związku z tym legitymację dziennikarską i rejestrator mowy.
Policjantów zresztą nie spotkałem, ale coś mnie tknęło, by odwiedzić miejsca - w których w okresie młodości figlowałem na świeżym powietrzu. A konkretnie o zagajniki leśne wzdłuż Jeziora dobczyckiego.
Wysiadłem więc w okolicach Drogini i nostalgicznym wzrokiem spojrzałem na lasek, który zapamiętałem z lat młodości.
W pewnej chwili poczułem coś - co mi przypomniało lata dzieciństwa.
Zanim zrozumiałem - co to jest, to sięgnąłem myślami do 1962 roku - gdy przebywałem w sanatorium alergicznym - zlokalizowanym w Kołobrzegu.
Podstawowa kuracja polegała tam na codziennych spacerach przez park przyległy do wydm.
Czasem też spacerowaliśmy wzdłuż plaży.

Właśnie dzisiaj poczułem w dobczyckim zagajniku tak ostre - uzdrawiające powietrze - jakie zapamiętałem sprzed 60. lat.
Być może jest to kwestia zmniejszonej aktywności przemysłu, ale fakt nie podlega dyskusji.
I po chwili na usta cisnęła mi się taka wiązka obelg pod adresem tych pisowskich BYDLAKÓW, którzy zabraniają Polakom wejścia do lasów, że na tym poprzestanę, bo najgorsze wulgaryzmy pisane do samego dołu strony, nie oddadzą tego - co wtedy odczuwałem.

Należy dokumentować całą przestępczą działalność obecnego Rządu, by w odpowiednim momencie wystąpić z pozwem sądowym.
10 kwiecień 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

Arturze! Potwierdzam!
Mieszkam niedaleko lasu. Kiedy rano wychodzę do ogródka, to jeśli sąsiedzki komin nie smrodzi w moim kierunku, to powietrze jest przepyszne. Tak, tak, tylko takie określenie przychodzi mi do głowy, nie mogę się go nawdychać.

Przed chwilą wróciłam z działki, na której podlewałam świeżo posadzone maliny. Przejeżdżałam krętą dróżką przez zarośla, aż na kolejnym zakręcie mignęły mi jakieś chyba kózki. Ale to nie były kózki. To było stadko saren, jeszcze w zimowej szaroburej szacie. Zatrzymałam samochód, a one zeszły jakieś 5 m z drogi i pasły się w krzakach, zupełnie nie przejmując się moją obecnością, ani pstrykaniem aparatu. Kozioł miał tylko jeden róg, bo drugi już mu odpadł, było chyba 2-3 młode, i 4-5 saren, z wrażenia nie policzyłam, bo łaziły. Jeszcze nigdy nie byłam tak blisko dzikich saren.

No i mam tzw. mieszane uczucia. Bo sarenki są śliczne, ale niestety włażą w szkodę, wyżerają wszystko co się posadzi, oprócz malin oczywiście, bo te mają kolce na łodygach.
O dziwo nie widziałam dzików. Może dlatego, że ludzie jeszcze nie posadzili ziemniaków, albo te plątające się po polach uprawnych zostały wybite w tamtym roku w ramach walki z ASF.

Współczuję wszystkim uwięzionym w blokach wielkich miast.

Ja sobie jeżdżę, gdzie potrzebuję, nikt mnie nie zatrzymuje, nie ściga, bo dzięki panu Tuskowi tu gdzie mieszkam nie ma całodobowego posterunku policji, tylko taki do 15.00.
Słyszałam jednak, że w sąsiednim powiecie jacyś milicyjni nadgorliwcy ukarali grzywną księdza i wiernych, którzy byli na mszy w kościele. Nie znam szczegółów, czy to była zwykła msza, czy pogrzebowa. Może jak za Tuska i Rostowskiego obecna pomilicja dostaje premie za karanie wiernych i krnąbrnych. Czy kogoś to dziwi?

2020-04-10
Alina

 

Wejdź jeszcze w głąb lasu.
Chyba przez całą resztę roku nie ma takiego powietrza.

2020-04-11
Artur Łoboda

  

Archiwum

Młodzi politycy uczcili rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka Poniedziałek, 14 maja
maj 14, 2007
Amerykańska Nagroda im. Józefa Mackiewicza 2009
marzec 9, 2009
Miroslawa Kruszewska, Seattle, USA
Kilka przemyśleń - gdzie zaczyna się zło
sierpień 15, 2008
Artur Łoboda
"Narod wybrany" i konsekwencje "wybrania"
lipiec 23, 2006
M.K.
Czy złoty to pieniądz śmieciowy?
grudzień 21, 2008
Jan Kazimierz Kruk
Bankrucja Największym Zagrożeniem USA
styczeń 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
imaż, wizaż, balejaż
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Chini kontra Stani
sierpień 6, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Antypodatkowe
grudzień 24, 2003
Gazeta Prawna
Kraków: Próba samobójcza po przesłuchaniu
czerwiec 6, 2007
aaa¬ródło informacji: INTERIA.PL
22 LIPCA, STAĆ NA BACZNOŚĆ !
lipiec 25, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Putin zazdrości i gratuluje gwałtów prezydentowi Moshe Katsav’owi
październik 19, 2006
Dorota
w Zimnej Wodzie
wrzesień 19, 2006
przesłał Krzysztof Cierpisz
Śmierć czai się w skałkach-haki śmierci.
listopad 23, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
Prawnicze szambo
marzec 18, 2005
PAP
Zakłamany, czy głupi - Nałęcz
wrzesień 29, 2003
Jews in Poland: A Cocumentary History
marzec 13, 2008
Przysłał I.C. Pogonowski
Wyznawcy mamony, czy prawdziwe oblicze Kościoła?
grudzień 17, 2005
PAP
Rasowy analfabeta
luty 20, 2006
Zygmunt Jan Prusiński
O gronach gniewu jeszcze ,CIUT
październik 25, 2006
T.P. OSZOLOM POLSKI.
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media