ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A gdyby tak? 
13 październik 2023      Artur Łoboda
Nie bądź poetą w tym kraju 
17 lipiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Jak złoto może dać zarobić? 
27 listopad 2019     
Zaiste wyjątkowo 
16 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Eurocontrol 
19 kwiecień 2010      Goska
Prawdziwe oblicze 
24 grudzień 2016      Artur Łoboda
O co tak naprawdę chodziło Covidowi?  
18 lipiec 2022     
Obrzezanie to przymierze z ichniejszym Bogiem .... 
24 luty 2019      Alina
Nowy Porządek Świata, triumf utopijnej idei Marksa 
30 sierpień 2020      E. Marcinkowska
Paranoik Marian Opania 
2 marzec 2016      Artur Łoboda
Jak się nam pluje w twarz? 
22 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Debata 
15 wrzesień 2010      Goska
Próba zalegalizowania kreatywnej księgowości przez Majchrowskiego 
19 kwiecień 2011      dziennik.krakow.pl
Boże, chroń nas przed takimi przyjaciółmi 
1 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Zdrowa młoda matka umiera z powodu zakrzepu krwi wywołanego szczepionką. Następnie Twitter Cenzoruje Jej Nekrolog.  
8 październik 2021     
Skutki "marszu szmat" 
30 listopad 2017     
Czy Rotschildowie sponsorowali Hitlera? 
15 październik 2013      Artur Łoboda
Naiwność Prezesa 
3 luty 2018     
Osierocony Naród. Janusz Zagajewski  
23 kwiecień 2012      Janusz Zagajewski
Międzynarodowy komunikat ostrzegawczy dotyczący COVID-19. United Health Professionals 
19 luty 2021      United Health Professionals

 
 

Seks na łonie natury

Ponieważ dzisiaj pogoda była wiosenna to znalazłem pretekst, by ruszyć się z domu.
Jest w Myślenicach sklep zaopatrzony w artykuły niedostępne nigdzie w Krakowie.
Prościej mi podjechać 30 kilometrów - niż przeglądać jakiekolwiek hurtownie - czy hipermarkety.
Tym bardziej, że uwielbiam jeździć powoli przez polskie wsie, bo mam wrażenie, że udziela mi się ich nastrój. (Zresztą nie tylko polskie.)

Oficjalnie - w przypadku kontroli policyjnej przewidywałem, że jako powód wyjazdu podam dziennikarskie badanie zachowania Policji w okresie obostrzeń rządowych.
Wziąłem w związku z tym legitymację dziennikarską i rejestrator mowy.
Policjantów zresztą nie spotkałem, ale coś mnie tknęło, by odwiedzić miejsca - w których w okresie młodości figlowałem na świeżym powietrzu. A konkretnie o zagajniki leśne wzdłuż Jeziora dobczyckiego.
Wysiadłem więc w okolicach Drogini i nostalgicznym wzrokiem spojrzałem na lasek, który zapamiętałem z lat młodości.
W pewnej chwili poczułem coś - co mi przypomniało lata dzieciństwa.
Zanim zrozumiałem - co to jest, to sięgnąłem myślami do 1962 roku - gdy przebywałem w sanatorium alergicznym - zlokalizowanym w Kołobrzegu.
Podstawowa kuracja polegała tam na codziennych spacerach przez park przyległy do wydm.
Czasem też spacerowaliśmy wzdłuż plaży.

Właśnie dzisiaj poczułem w dobczyckim zagajniku tak ostre - uzdrawiające powietrze - jakie zapamiętałem sprzed 60. lat.
Być może jest to kwestia zmniejszonej aktywności przemysłu, ale fakt nie podlega dyskusji.
I po chwili na usta cisnęła mi się taka wiązka obelg pod adresem tych pisowskich BYDLAKÓW, którzy zabraniają Polakom wejścia do lasów, że na tym poprzestanę, bo najgorsze wulgaryzmy pisane do samego dołu strony, nie oddadzą tego - co wtedy odczuwałem.

Należy dokumentować całą przestępczą działalność obecnego Rządu, by w odpowiednim momencie wystąpić z pozwem sądowym.
10 kwiecień 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

Arturze! Potwierdzam!
Mieszkam niedaleko lasu. Kiedy rano wychodzę do ogródka, to jeśli sąsiedzki komin nie smrodzi w moim kierunku, to powietrze jest przepyszne. Tak, tak, tylko takie określenie przychodzi mi do głowy, nie mogę się go nawdychać.

Przed chwilą wróciłam z działki, na której podlewałam świeżo posadzone maliny. Przejeżdżałam krętą dróżką przez zarośla, aż na kolejnym zakręcie mignęły mi jakieś chyba kózki. Ale to nie były kózki. To było stadko saren, jeszcze w zimowej szaroburej szacie. Zatrzymałam samochód, a one zeszły jakieś 5 m z drogi i pasły się w krzakach, zupełnie nie przejmując się moją obecnością, ani pstrykaniem aparatu. Kozioł miał tylko jeden róg, bo drugi już mu odpadł, było chyba 2-3 młode, i 4-5 saren, z wrażenia nie policzyłam, bo łaziły. Jeszcze nigdy nie byłam tak blisko dzikich saren.

No i mam tzw. mieszane uczucia. Bo sarenki są śliczne, ale niestety włażą w szkodę, wyżerają wszystko co się posadzi, oprócz malin oczywiście, bo te mają kolce na łodygach.
O dziwo nie widziałam dzików. Może dlatego, że ludzie jeszcze nie posadzili ziemniaków, albo te plątające się po polach uprawnych zostały wybite w tamtym roku w ramach walki z ASF.

Współczuję wszystkim uwięzionym w blokach wielkich miast.

Ja sobie jeżdżę, gdzie potrzebuję, nikt mnie nie zatrzymuje, nie ściga, bo dzięki panu Tuskowi tu gdzie mieszkam nie ma całodobowego posterunku policji, tylko taki do 15.00.
Słyszałam jednak, że w sąsiednim powiecie jacyś milicyjni nadgorliwcy ukarali grzywną księdza i wiernych, którzy byli na mszy w kościele. Nie znam szczegółów, czy to była zwykła msza, czy pogrzebowa. Może jak za Tuska i Rostowskiego obecna pomilicja dostaje premie za karanie wiernych i krnąbrnych. Czy kogoś to dziwi?

2020-04-10
Alina

 

Wejdź jeszcze w głąb lasu.
Chyba przez całą resztę roku nie ma takiego powietrza.

2020-04-11
Artur Łoboda

  

Archiwum

List do Prezydenta Boliwariańskiej Republiki Wenezueli
grudzień 1, 2006
Bogusław Ziętek
Upadek władców iluzji USA jest bliski!
październik 4, 2007
marduk
Paszportowa pułapka
sierpień 26, 2003
przesłala Elżbieta
Ogłoszono nazwiska laureatów Medalu św. Brata Alberta za rok 2003
styczeń 7, 2004
Wybiórcza
Surowce Ziemi to nasze wspólne dobro
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
Niebo błękitne nade mną ...
marzec 19, 2007
Artur Łoboda
Przyjazne przesiadki
styczeń 6, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
List otwarty do Prezesa Rady Ministrów Pana Jarosława Kaczyńskiego
sierpień 28, 2006
2008.11.01. Serwis wiadomosci
listopad 1, 2008
tłumacz
Gorzej niż niewolnica
październik 15, 2004
Druga TARGOWICA
grudzień 27, 2002
Elzbieta
Uświadamienie topielca
luty 6, 2004
Nie tylko Kwaśniewski potrafi dbać o swe interesy
luty 11, 2006
Dziennik Polski
Kolowrotek
październik 30, 2007
Zegar Sloneczny
"Egzekutorzy" czy gangsterzy?
luty 7, 2003
PAP
Stosunki Polsko-Krzyżackie (wypracowanie szkolne)
czerwiec 1, 2002
szkolne wypracowanie
Bezprawne przetrzymanie pasażera w samolocie
sierpień 25, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Seksualna anarchia
grudzień 16, 2008
Marek Jastrząb
Polityka zniszczenia polkich rybaków
maj 4, 2005
baba
W interesie Izraela i biznesu naftowego
marzec 22, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media