Źródłem każdego kryzysu jest korupcja przekraczająca granice przyzwoitości.
I dokładnie tak samo jest z obecnym kryzysem w Służbie zdrowia.
Potężny chaos - wywołany przez nieliczne przypadki zakażeń dobitnie dowodzi stanu dezorganizacji tego resortu.
I strach pomyśleć co by było - gdyby w Polsce rozwinęła się epidemia na dobre.
Nie - zbyt małe środki, ale ZŁODZIEJSTWO jest przyczyną obecnych kłopotów w szpitalach.
Za to wszystko pełną odpowiedzialność ponosi Mateusz Morawiecki i cała pisowska wierchuszka polityczna.
Przez cztery lata ustawiali się u żłobu tak samo - jak ich poprzednicy.
Ponosimy dziś na razie pewną część tych konsekwencji, bo w całej rozciągłości zadziałają w niedalekiej przyszłości.
O wspólniku przestępców - ministrze już nie wspominam, bo to jest oczywistym.