Rzymski cesarz Kaligula pamiętany jest dzisiaj jako zboczeniec i sodomita.
Mało jednak kto wie, że do pewnego momentu uznawany był za inteligentnego i roztropnego władcę.
Dopiero w kilka lat po objęciu władzy przeszedł chorobę, która zmieniła jego psychikę.
Mogło to być nieznane starożytnym zapalenie opon mózgowych albo choroba Parkinsona, która - co prawda ma źródło genetyczne, ale jej rozwój przyspiesza w wyniku zatrucia organizmu, a stres pogłębia ten proces.
Nietrudno się domyśleć, że i tego cesarza próbowano otruć, bo tam się wszyscy zabijali wzajemnie.
Na polskiej scenie politycznej mamy całą masę polityków, którzy wykazują wskazane przemiany. Dla przykładu są to: Niesiołowski, Michał Kamiński, Palikot, Petru, Szenyszyn, ale z przykrością zauważam, że również Macierewicz pozostawia takie wrażenie.
Dlaczego Macierewicz?
Człowiek świadomy zdaje sobie sprawę z konsekwencji wypowiadanych treści i wie, że czasem trzeba zamilknąć, by ważne rzeczy powiedzieć w odpowiedniej chwili.
Natomiast Antoni Macierewicz nigdy - nie zastanowił się nad konsekwencją własnych wypowiedzi.
Jak to jest możliwe, że przez "sito" społecznej krytyki przechodzą ludzie o bardzo poważnych zaburzeniach psychiki?
To retoryczne pytanie postawię również w kontekście wyborów prezydenckich w USA.
Jak to możliwe, że tak wielki kraj - jak Stany Zjednoczone, ma do wyboru pomiędzy Donaldem Trumpem, a Hilary Clinton?
Odpowiedź jest tylko jedna: ustrój społeczny państw pozornie "demokratycznych" jest chory.
Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że nigdzie - nie ma rzeczywistej demokracji, bo jak powiedział kiedyś Borowski: "demokracja to sztuka manipulacji".
A dzieje się tak dlatego, że tak naprawdę mamy władzę pieniądza i powinniśmy przestać opowiadać brednie o jakiejś "demokracji" i nazwać panujące systemy "kapitalizmem", a więc władzą wielkiego kapitału.
Dzieje się tak dlatego, że wraz z wiekiem organizmy ludzkie i ludzka psychika ulega degeneracji. U jednych jest to niewielka zmiana, a u innych porażające spustoszenia.
I pod tym kątem powinniśmy analizować zachowania polityków.
|