|
Polskie wigilie
|
|
W wyniku zalewu Naszych terenów przez Chrześcijaństwo, prawie całkowicie wyrugowana została pierwotna kultura Słowian.
O wierzeniach Naszych przodków posiadamy bardzo szczątkowe informacje i to tylko - dzięki zapisom obcych i najczęściej wrogich Słowianom kronikarzy.
Katolicyzm jest tak naprawdę kontynuacją władzy starożytnych frakcji politycznych, albowiem, do XX wieku znaczące stanowiska w Kościele zarezerwowane były dla rządzącej arystokracji.
Średniowieczna buta rządzących bardzo długo wywoływała powstania antychrześcijańskie w Polsce. Ostatnie miały miejsce w XV wieku.
Godząc się na ostateczne narzucenie Nam Chrześcijaństwa, Lud słowiański przeniósł swoje tradycje w ramy obrządków chrześcijańskich.
I dlatego Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone światki, oraz wiele innych świat - to pokłosie pogańskich wierzeń, bo były wprowadzone do kalendarza liturgicznego dużo później - po ostaniu się tej religii.
Każde z wspomnianych świąt niesie ze sobą bardzo silną puściznę prasłowiańszczyzny.
Boże Narodzenie jest świętem rodzinnym. Wielkanoc to celebracja przyszłego - nowego życia. Podobnie jak Zielone świątki.
Dożynki to podziękowanie dla sił wyższych za obfite plony.
Chociaż przy okazji wymienionych świąt odbywają się w kościołach uroczyste nabożeństwa - to w zaciszu domowym nie eksponuje się symboli Katolicyzmu.
W Boże Narodzenie najważniejszym symbolem jest dzieciątko Jezus. Na Wielkanoc - święcone wcześniej w kościołach - pokarmy.
Przy wielkanocnym stole spotkamy bazie, a nie krzyż. Podobnie jak na Boże Narodzenie dojrzymy pogański symbol jemioły, która jest symbolem wieczności, a zarazem symbolizuje magiczną moc mającą chronić przed demonami i innymi złymi mocami.
Zastanawiając się nad ostatnim atakiem lewaków na tradycję Bożego Narodzenia, poszukuję ich prawdziwego celu.
Czy u ich przyczyn stoi atak na instytucję Kościoła, czy na Polską Rodzinę, która jednoczy się i wzmacnia właśnie przy stole wigilijnym?
Hierarchowie Kościoła Katolickiego mają wiele na sumieniu. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, naiwni wierni stają w obronie ludzi zdemoralizowanych.
Ja namawiam do daleko posuniętej mądrości Rodaków.
Zapamiętajmy wiec, że Polski Katolicyzm to synonim domu rodzinnego, duch ciepła ogniska domowego i bliskości z ludźmi nam przychylnymi.
Tak patrzmy na to święto i w duchu obrony Rodziny przeciwstawiajmy się atakom na to święto.
|
22 grudzień 2018
|
Artur Łoboda
|
|
|
W okresie międzywojennym Zofia Stryjeńska namalowała cykl obrazów "Bożki słowiańskie". I potem chyba ten temat nie pojawił się publicznie, jakby ktoś nałożył nań szlaban. Ciekawe dlaczego? |
2018-12-22
Alina
|
|
|
W okresie międzywojennym było wiele nurtów odwołujących się do prasłowiańszczyzny, a z nią związanych tradycji ludowych.
Jednym z ciekawszych tego przejawów była twórczość zasymilowanego Żyda - Bolesława Leśmiana.
Ale tradycje słowiańskie weszły w kulturę od pierwszych wierszy Mickiewicza i trwały przez cały wiek XIX. Wynikało to po części ze zdrady Papiestwa, które sprzedało Polaków Caratowi.
Nie zamierzam zwalczać Kościół, ale skupić uwagę na prawdziwych źródłach Naszej Wiary.
Uważam bowiem, że Prasłowianie byli bliżej istoty Stwórcy - niż Katolicy.
Potrafili wsłuchać się w głos natury i nią "rozmawiać".
To zapamiętałem z obrządków domu rodzinnego. Lecz dopiero po wielu latach zrozumiałem, że to bardzo głębokie korzenie Naszej Kultury. |
2018-12-22
Artur Łoboda
|
|
|
Słowianie musieli być kiedyś wielką cywilizacją.
Ostatnio zauważyłam coś, czego nie dostrzegałam do tej pory. Otóż w samym naszym języku jest mnóstwo dowodów świadczących o tym, że nie jesteśmy prymitywami, jakimi chcą nas uczynić Niemcy i podobna im hołota. Pomijam konstrukcję języka, jedną z najbardziej skomplikowanych na świecie, odmiany rzeczowników i czasowników. Wystarczy kilka słów, które jako najczęściej używane najmniej uległy zmianie przez wieki. I nie chodzi o słowa mama, tata, tak, czy nie.
Chodzi mi o takie pojęcia jak: ŻELAZO, MIEDŹ, OŁÓW, ZŁOTO, SREBRO, GÓRNIK, KOWAL, KUĆ, KUŹNIA, MŁYN, PSZENICA, ŻYTO, PROSO, DOM, ZAMEK, KONOPIE, LEN, GRANICA, BÓG, ŚWIĘTY, które to są prawie we wszystkich językach słowiańskich w podobnym brzmieniu i to zupełnie innym niż w językach germańskich, czy łacińskich. Te słowa świadczą o odrębności kulturowej Słowian i o rozwoju technicznym, bo słów "żelazo, złoto" nie znajdziemy w tym brzmieniu w językach niesłowiańskich, a to znaczy, że metale te były znane Słowianom, zanim je poznali u innych nacji. Nie ma tu zjawiska jak np ze słowem kartofle (ziemniaki) od niemieckiego Kartofeln, które w Czechach nazywają się brambory, bo pewnie jakiś Brambor pierwszy je sprowadził i sprzedawał.
Zupełnie innym polskim słowem niż u słowiańskich sąsiadów jest MIŁOŚĆ.
Fajnie byłoby doczekać rzetelnych badan historycznych na temat naszej POLSKIEJ CYWILIZACJI, bez niemieckiej buty i upodlenia naszej historii z jednej strony, i bez naciągania faktów do z góry określonej tezy o wyjątkowej wielkości z drugiej strony. Suche fakty i logiczne, niepodważalne wnioski.
Gdzie szukać? Na pewno w archiwach. Skoro ostatnio znalazły się filmy z Powstania Warszawskiego w archiwach amerykańskich, w archiwach austriackich jest wiele materiałów z I wojny światowej, np. o froncie na linii Wisły i Sanu z 1914 roku, to może są tam i starsze materiały na temat polskiej historii.
Podejrzewam, że może coś być w Turcji, na pewno w Rosji, i bardzo prawdopodobne w Watykanie i wielu starych klasztorach, gdzie czekają na odkrycie. Nie liczę na dostęp do archiwów niemieckich, jeśli jakiś im się uchowały po Amerykanach i Ruskich w 1945 roku.
Zawsze mnie zastanawiało skąd J.I. Kraszewski (1812-1887) czerpał wiedzę, kiedy pisał "Starą Baśń" i kolejne tomy "Dziejów Polski". Na pewno miał dużo więcej możliwości, bo najbardziej zbrodnicze wojny ogołociły polskie archiwa długo po śmierci tego geniusza.
Jedno jest pewne. Nie można dopuszczać do tego, żeby przedstawiciele obcych kultur filmowali naszą historię, bo wychodzą z tego takie potworki jak Hoffmanowa wersja "Ogniem i mieczem", albo "Stara Baśń", które mają tyle wspólnego z oryginałem, co Hoffman z polskością, albo Olbrychski z przyzwoitością. Nie wspomnę o "produkcjach" z lat 70 i 80 XX wieku, przeważnie historycznych kostiumowych gniotach, których nawet nie powtarzają, żeby nie denerwować widzów.
Oddzielnym problemem są współczesne filmidła jak "Ida", czy "Kler" stworzone przez pogrobowców Goebbelsa. |
2018-12-23
Alina
|
|
|
Zacznę od tego, że gramatyki języków słowiańskich są znacznie bliższe starożytnej łacinie - niż współczesny język włoski.
W dzieciństwie błędnie kojarzyłem to z renesansowymi wpływami na kulturę polską. Jednak późnej poznałem, że Nasza gramatyka jest wiele starsza. A badania genetyczne dowodzą, że pierwotni mieszkańcy Włoch mają geny podobne - do ówczesnych mieszkańców terenów Europy północnej.
Należy też pamiętać o silnych Naszych związkach z Celtami.
Co do Kraszewskiego - to mógł korzystać z Kroniki Kadłubka.
Jednak ja spotkałem się na początku lat 60. na polskich wsiach z bardzo żywą tradycją mówioną - w której pojawiały się mityczne postaci.
W moim wypadku były to prasłowiańskie legendy powiązane z Mitologią grecką.
Wszystko to umarło wraz z zawitaniem telewizji "pod strzechy".
Faktem jest jednak, że Kościół Katolicki traktuje Słowian tak - jakbyśmy "wyskoczyli sroce spod ogona". |
2018-12-23
Artur Łoboda
|
|
|
|
Czy Izrael szpieguje USA?
czerwiec 11, 2007
przysłał ICP
|
Adam Hoffman (1918-2001)
czerwiec 11, 2003
Artur Łoboda
|
Czy listy gratulacyjne wręczą Bracia Kaczyńscy osobiscie, czy za pośrednictwem Ministra Lipca?
lipiec 3, 2007
tłumacz
|
Pomóżcie proszę wstrzymac to opętanie
styczeń 23, 2004
|
Amerykańskie opinie o Czesławie Miłoszu
sierpień 20, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Do Dorothy..
grudzień 3, 2007
prof.Ratler z Sydney
|
Kwaśniewski: wam młodym dedykujemy naszą pracę
maj 16, 2005
PAP
|
Maleńka cegiełka..
kwiecień 12, 2005
Krystyna
|
Dość rządów przestępców i kretynów
listopad 7, 2008
Dariusz Kosiur
|
Kara?
styczeń 15, 2005
|
4 Rzeczpospolita w natarciu
grudzień 21, 2005
interia.pl
|
Antysemityzm jako broń w walce o wyższość Żydów
listopad 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czeka nas umieranie w samotności
lipiec 31, 2004
Artur Łoboda
|
Nietakt reklam
wrzesień 7, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Bez-prawo po raz kolejny
kwiecień 10, 2003
Adam Zieliński
|
Wielki Wzrost Potencjału Wschodnii-Południowej Azji
listopad 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Trzy karty
lipiec 18, 2008
Artur Łoboda
|
Nie tylko Kwaśniewski potrafi dbać o swe interesy
luty 11, 2006
Dziennik Polski
|
Winne lampki na balu
styczeń 9, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kara śmierci - kryterium suwerenności
sierpień 7, 2006
Antoni Ramz
|
|
|