Był sobie taki rosyjski sukinsyn o nazwisku Czernyszewski.
To on stworzył podwaliny pod leninizm. Podobno to on by autorem określenia „im gorzej, tym lepiej” w znaczeniu, iż "im w gorsze są warunki socjalne biednych, tym bardziej będą oni skłonni rozpętać rewolucję".
To hasło podchwyciła w Polsce poststalinowska dzicz, która z hasłami "obrony robotnika" dążyła do powrotu do władzy posiadanej przez swoich ojców.
I dlatego wspierała wszystkie działania Państw Zachodu, które osłabiały Polskę i czyniły życie w Naszym Kraju męczące.
Ponieważ ja, i wielu mi podobnych kocha swoją Ojczyznę, dlatego powstrzymujemy się dziś od ataków na PiS, które mogłyby przysłużyć się wrogom Polski!
Ą przecież mamy wiele rachunków do wyrównania z Partią rządzącą.
Zawsze byłem zwolennikiem pokoju na Świecie.
Ale, ironicznie parafrazując słowa Józefa Becka powiem, że "pokój ma swoją cenę".
Ja ją interpretuję inaczej niż autor tych słów. Może cynicznie, ale pragmatycznie.
Jeżeli od tygodni w Paryżu, a dzisiaj też w Brukseli są protesty - za którymi idą rozruchy uliczne, to taka sytuacja jest nam na rękę.
Kiedy odpieprzy się od Polski niemiecka, francuska, a przede wszystkim unijna HOŁOTA, to będziemy mogli zająć się PiSem i rozliczyć ich ze składanych obietnic.