Bartłomiej Sienkiewicz ten - który wysyłał prowokatorów, by przez burdy uliczne kompromitowali patriotyczne manifestacje Społeczeństwa, pozwolił sobie tym razem zaatakować swojego następcę w Rządzie Beaty Szydło.
Obciążył Mariusza Błaszczaka odpowiedzialnością za śmierć antyterrorysty w Wiszni Małej.
W stu procentach zgadam się z Sienkiewiczem. Mariusz Błaszczak pośrednio odpowiada za śmierć tego człowieka, bo skierował siły policyjne nie do pacyfikacji Społeczeństwa, ale do walki z bandytami.
A w walce zawsze mogą pojawić się ofiary.
Karabin Kałasznikowa jest dziś w Polsce anachronizmem i trudno przypuszczać, by jeszcze go ktoś używał.
Zabezpieczenia antyterrorystów przewidywały popularną dziś broń i wystarczały.
Ale wydarzyła się tragedia, która powinna być ostrą nauczką.
Nie przypominam sobie, by za czasów Sienkiewicza złapano jakiegokolwiek przestępcę, albo terrorystę.
Terrorystami były podległe mu służby.
https://wiadomosci.wp.pl/bartlomiej-sienkiewicz-ostro-apeluje-do-blaszczaka-niech-pan-sie-zajmie-bandytami-z-kalasznikowami-6194714286061697a