ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki 
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
Polscy "nacjonaliści" o żydach 
Po prostu zobaczcie 
CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” 
Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. 
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Szczepionka na covid ma służyć genetycznej mutacji ludzkości 
Dr. Andrew Kaufman Responds To Reuters Fact Check on COVID-19 Vaccine Genetically Modifying Humans
 
In the first interview the two discussed the coronavirus, they covered testing and they covered the vaccine. The video was quickly approaching 100k views but YouTube removed the video after only a couple days. This video will likely be taken down as well, because it does not conform to the establishment's narrative.

Not only did YouTube remove the previous video, Reuters, which is a massive international news publication that news sites from all over the world obtain their talking points from, published a fact checking report attempting to debunk Dr. Kaufman's claims that the new COVID-19 DNA vaccine would genetically modify humans. In this must see report, Dr Kaufman responds to the Reuters ‘fact checking’ report.
 
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka 
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. 
Po tych szczepionkach 12-15 letnie dzieci umierają na krwotoki mózgu, zawały serca, niewydolność serca 

 
 

 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Młodzież izraelska w Polsce 
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. 
Rothschildów apetyt na Chiny 
 
Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala 
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić?  
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Kalisz w obronie Olszanskiego i Osadowskiego 
 
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Montanari: Szczepionka to wielki przekręt 
Jeśli prawdziwa choroba nie daje odporności, absurdem jest mieć nadzieję, że szczepionka może to zrobić, co nie jest niczym innym, jak tylko chorobą w postaci atenuowanej. 
Zdarzenia niepożądane związane ze szczepionką przeciw Covid 
Przykłady uszkodzeń organizmu po szczepieniach na Covid-19.
Stan na październik 2021.
 
Dr Mike Yeadon rozmawia z dr Reinerem Fuellmichem o kłamstwach dotyczących COVID  
„Nie bój się wirusa. To nie jest tak niebezpieczne, jak ci wmówiono.

„Bójcie się swoich Rządów - lub organów, które panują ponad tymi Rządami”. 
Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw cz I, 13 marca 2021 
Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację.  
więcej ->

 
 

Apekty cielesności - Chrześcijaństwo, a buntowniczy feminizm

Czy w Biblijnym ujęciu Chrześcijaństwa jest miejsce na zaniżanie roli kobiety, co z seksem i erotyką; czy świętym jest się tylko za murami klasztoru, jakiego rodzaju ideologie głosi Katolicyzm i Feminizm, co na to współcześni artyści???

Aspekty Cielesności – Chrześcijaństwo, a Buntowniczy Feminizm.


Cielesność jest bez wątpienia jedną z przyczyn konfliktu międzypłciowego, wielkie systemy religijne dążące do równości nie zdołały wyzbyć się uprzedzeń, lęków i schematów przede wszystkim uderzających w kobiety. Wiara i koncepcje filozoficzne, głoszące rozdwojenie ciała od ducha, wprowadziły do naszej kultury wiele zagadnień, które obecnie nawzajem logicznie się wykluczają. Sprawy są na tyle skomplikowane, że proste opowiedzenie się po którejś ze stron jest absurdem. Składa się na to ogromna ilość zakłamań urosłych przez wieki do miana tzw. prawd, teorii, a nawet terapii psychologicznych.

Teorie rozdwojenia wywodzą się ze świata starożytnego, niemal w każdej pogańskiej religii mamy do czynienia z równoległym światem duchów, komunikowaniem się z duszami zmarłych przodków, czczeniem ich prochów, formowaniem całych ciągów mitologicznych opierających się na opozycji świata rzeczywistego z niewidzialnym. „Filozofowie proponowali kilka rozwiązań, które miały na celu wypełnić lukę pomiędzy wyższą rzeczywistością i światem fizycznym. Jednym z nich była koncepcja emanacji, polegająca na tym, że pomiędzy najwyższą rzeczywistością i poziomem ludzi istniała seria następujących kolejno po sobie bytów, coraz niższych w hierarchii ważności. Innym rozwiązaniem była koncepcja odwzorowania rzeczywistości. Platon spekulował, że jeżeli wyższa rzeczywistość mogłaby być odbita, to przekazany obraz mógłby być idealnym odwzorowaniem istniejącej wyższej rzeczywistości i w ten sposób możnaby pokonać istniejącą przerwę pomiędzy tym, co duchowe i tym, co fizyczne. Jednak pomiędzy ową nadrzędną istotą i stworzeniem istniała przerwa, która była nie do przejścia.” [Jan Polok felieton pt. “Głos z Nieba”]. Jak wiemy doskonale owa przerwa decydowała często o tym, że sferę cielesności uznawano za godną pogardy: „Każdy ma wiele żon; gdy któryś z nich umrze, powstaje wielki spór miedzy nimi, a i przyjaciele biorą w tym gorący udział, aby rozstrzygnąć, którą z nich mąż najbardziej miłował. Otóż tę, która osiągnęła zaszczytne wyróżnienie, sławią mężczy?ni i kobiety, a najbliższy krewniak zabija ją w ofierze nad grobem; po zabiciu grzebie się ją razem z mężem. Pozostałe małżonki uważają się za bardzo nieszczęśliwe, bo jest to dla nich największa hańba.”[Herodot z Halikarnasu ok. 480-ok.425 r. p.n.e.,O zwyczajach Traków; w „Od Prasłowian do Polaków, J. Strzelczyk] i druga relacja z ziem prapolskich: „ Żony zmarłego krają sobie ręce i twarze nożami, a gdy któraś z nich twierdzi, że go kocha, zawiesza sznur i wspina się ku niemu po stołku, po czym obwiązuje sobie nim szyje. Potem wyrywają spod niej stołek, a ona pozostaje zawieszona, drgając aż skona, po czym zostaje spalona i łączy się ze swym mężem.” [relacja Ibrahima ibn Jakuba z X w. n.e. ; w Od Prasłowian do Polaków, J. Strzelczyk]. Oczywiście mógłby powiedzieć ktoś, kultura, która wyłaniała się w starożytności, to nie tylko pogarda, ale np. koncepcje radości z życia, witalność, wolność seksualna, a nawet jej pochwała, tolerancja dla aberracji (homoseksualizm, zoofilia, etc.). Jednak nierówności, dysonans, jaki wytworzył się wokół opozycji dusza-ciało, zdeterminował na długie wieki sposób pojmowania życia, a zarazem po części przyczynił się w wiekach średnich do dyskryminacji cielesności, odzwierciedlało się to w pogardzie do seksu, życia i śmierci, z naciskiem na dyskryminację kobiet. Dla idealistów, gnostyków, scholastyków, ludzi kościoła, a także dla wyznawców religii niechrześcijańskich kobieta była i często jest bytem kategorii drugiej, a stosunek płciowy, często postrzegany był za akt zbrukania oraz dowód zezwierzęcenia człowieka. „Poglądy te podzielali podziwiani dziś greccy filozofowie, np. Arystoteles uczył, że miejsce kobiety jest między mężczyzną, a niewolnikiem, a Platon przestrzegał tchórzy, że narodzą się ponownie jako kobiety”. [Alfred J. Palla Kod Leonarda da Vinci – fakt czy fikcja ?]. Wściekły atak feministek na Chrześcijaństwo jest w dużym stopniu nieuzasadniony, co postaram się udowodnić poniżej. Najpierw spójrzmy na problem szerzej. Teza o występowaniu we wczesnym okresie formowania się społeczeństw fazy matryjarchalnej (do tej pory są to popularne teorie na wielu wydziałach nauk o kulturze i człowieku), w świetle odkryć ostatnich 50 lat jest nie do obrony, nie ma dowodów: „Setki społeczeństw, które przebadano okazały się patryjarchalne..., Margaret Mead (kobieta antropolog o profeministycznych poglądach) przyznała, że „wszystkie twierdzenia poczynione bez namysłu o społeczeństwach rządzonych przez kobiety okazały się nonsensem. Nie mamy żadnych podstaw, aby wierzyć, że takowe istniały.” [A. J.Palla, Kod Leonarda...; za Steven Goldberg, Why Men Rule: a Teory of Male Dominance,s.14,18,35]
Jest to, jak gdyby wytrącenie narzędzia z rąk feministek, które do dziś pragną wierzyć, że kiedyś tam w odległej przeszłości było lepiej. Raj utracony, górowanie kobiet nad mężczyznami, to kolejny z mitów kondensujący tylko konflikt. Stąd blisko do akceptacji nowych poglądów Dana Browna i posiłkowania się fałszerstwami Zakonu Syjonu, fałszowaniu historii, która polega na głoszeniu tezy, „...że w przeciwieństwie do patryjarchalnego chrześcijaństwa, religie pogańskie afirmowały kobietę. (...) W pogańskich kulturach dzieci płci męskiej ceniono znacznie wyżej, tak że dziewczynki nierzadko porzucano po porodzie, aby zmarły pozostawione sobie. W starożytności w świątyniach pogańskich, a do niedawna w Indiach (- przypomnę, że kulturę indyjska skłonni jesteśmy dziś idealizować), dziewczyny (a nawet dzieci!), musiały uprawiać nierząd, czego zaniechano dopiero pod wpływem chrześcijaństwa” [A.J. Palla...]. Kobiety nie miały znaczenia, ani głosu politycznego nawet w demokracjach tamtych czasów. Jeśli chodzi o seksualność i podejście do ciała kobiety, oczywiście: jej ciało służyło, było zniewalane w większym stopniu niż ciało mężczyzn. „Roman Wełniak w swoim artykule „Okaleczenie czy rana symboliczna?” pisze: ”Ekscyzja, czyli obrzezanie żeńskie to praktyka rytualna, która może przybierać różne formy. Najprostszą z nich jest sunna czyli „właściwe obrzezanie”, które polega na obcięciu żołędzi łechtaczki i dodaje również, że historia obrzezania sięga czasów Faraonów i Starożytnego Egiptu, gdzie praktykowano najsurowsze praktyki obrzezanie, które polegały na infibulacji, która charakteryzuje się clitoriktomią połączoną z wycięciem dwóch trzecich warg sromowych oraz zaszyciem rany nićmi bąd? kolcami akacji. Jeśli chodzi o obrzezanie dziewcząt w krajach muzułmańskich, pisze Roman Wełniak od ponad czterech tysięcy lat (czyli przed islamem) Afrykanie okaleczają swoje kobiety .
Wielu myśli że tak nakazuje Kur’an, bo obrzezanie praktykuje się we wszystkich muzułmańskich krajach Afryki, nic podobnego ani Kur’an ani Biblia nic nie wspominają o okaleczeniu kobiet. (Na czym polega obrzezanie dziewczynek w tradycji muzułmańskiej: obrzezanie żeńskie Ekscyzją w języku arabskim znany jako Al.-chafd, co oznacza wykonanie zabiegu polegające na symboliczna odcięciu żołędzia łechtaczki nie okaleczając, czyli częściowa ekscyzja.).
[http://www.muzulmanka.pl/obrzezanie/obrzezanie_kobiet_w_prawie_muzul.htm]

Czytając różnego typu literaturę i przyglądając się wielu koncepcjom normującym świat, wydaje się błędem ze strony feministek postrzeganie ewangelii jako wrogiej kobietom.
Fakty są następujące: jeśli odrzucić, jak to dziś bywa w modzie, kreacjonistyczny model powstania świata, kobiety feminizujące wraz z całą ludzkością, same klasyfikują się w kategorii świata zwierzęcego, gdzie przypomnę, nie ma miejsca na pobłażliwość względem słabszych, a jest stale utrzymująca się dominacja, silniejszego nad słabszym. Teoria ewolucji (o tym napiszę w innym artykule, nie przyniosła jednak przekonujących dowodów na to, że jest prawdziwa, nie ma bowiem ogniw pośrednich, jest natomiast cała terminologia naukowa, cała seria programów marketingowych emitowanych w stacjach popularno-naukowych, traktujących o tym, jak wszystko działo się samo z siebie, wygląda to jak współczesny mit; ale my idziemy szlakiem cielesności i konfliktu „chrześcijaństwo-feminizm”.
Można się nie zgadzać, ale „Los kobiet uległ radykalnej poprawie dopiero z nadejściem chrześcijaństwa, co przyznawali nawet pogańscy pisarze rzymscy. Zanim chrześcijaństwo zawitało do Chin, Indii czy Grecji, kobiety nie miały tam żadnych praw i uważane były za własność mężów. Wpływ chrześcijaństwa przyczynił się m.in. do obalenia chińskiej praktyki związywania kobiecych stóp, aby hamować ich wzrost, co powodowało czasem gangrenę i amputację nóg. W Indiach za sprawą chrześcijaństwa zarzucono okrutny zwyczaj sati, który polegał na spalaniu żony żywcem z umarłym mężem, nawet gdy była młodą kobietą.” [A. J. Pala...]

Minister Magdalena Środa mówiąc w Sztokholmie o tym, że w Polsce pozostającej od wieków w dominancie kultury katolickiej, nie ma co prawda tzw. przykładów śmierci honorowej, ale jest mocno naznaczony problem z przemocą wobec kobiet. Korzeni tego zjawiska była minister, upatruje w silnym wpływie Kościoła Katolickiego na życie publiczne. Reakcje „opinii publicznej” były natychmiastowe, a podjęcie problematyki przyjęło atmosferę politycznego skandalu, środowiska katolickie protestowały, używając niewybrednych słów w stosunku co do Pani minister, natomiast środowiska feministyczne przyjęły te wypowiedzi ze zrozumieniem, jako jeden z dowodów polskiej hipokryzji etc.
Poglądy Pani Magdaleny Środy, moim zdaniem są logiczne i wypowiedziane na bazie obserwacji zjawiska kulturowego, jednakże chciałbym wejść właśnie w te zawiłości natury kulturowej, pojmowanie Boga, Biblii oraz chrześcijaństwa za wrogie kobietom, czy w tym ujęciu nie zachodzi pomyłka? Osobiście jestem członkiem kościoła chrześcijańskiego o denominacji protestanckiej, w którym kobiety są traktowane na równi z mężczyznami, ponieważ, takie jest przesłanie Biblii.
Problem ucisku słabszych jednak istniał i istnieje do tej pory nawet w chrześcijaństwie (różne odłamy chrześcijaństwa). Przykład: Kobieta jako istota nieczysta. Pogląd bardzo stary i przez wieki utrzymywany m.in. przez „chrześcijaństwo: Fragment manifestu św. Odo, słynnego opata Cluny – „Całe piękno ciała polega na skórze. Gdyby mężczy?ni zdawali sobie sprawę, co się pod skórą ukrywa, to sam widok kobiet byłby im wstrętny. Bo cóż mieści się w kobiecych nosach, gardłach, brzuchach...? – Obrzydliwe nieczystości. A my, którzy wzdrygamy tknąć się choćby palcem błota, rzygowin czy gnoju, jakże możemy czuć pożądanie ściskania, w ramionach tych worków ekskrementów!?” [Reau op cit t II cz 2 s 39.; Antropologia kultury wsi polskiej XIX. Ludwik Stomma.]

Przez osoby żyjące w celibacie, podobnie jak przez gnostyków, często przebija skrajna nietolerancja, niezrozumienie życia i pogarda dla cielesności. Brown autor Kodu Leonarda da Vinci, tak chętnie przyjmowanego m.in. przez feministki (powiększona jest tam rola kobiety, absurdalna, nie mająca pokrycia teza, że Chrystus miał żonę i że potomstwo z tego związku, żyje i jest spadkobiercą tajemnicy zawartej w „ewangeliach” gnostyków) zataja przed pop-kulturowymi czytelnikami, że pisma gnostyckie są tak samo, a może i bardziej nietolerancyjne względem kobiet, co wypowiedzi hierarchów religijnych związanych z nurtem chrześcijaństwa. W tzw. gnostycznej ewangelii Tomasza czytamy: „Niech Miriam odejdzie od nas, bo kobiety nie są godne życia... Zaprawdę poprowadzę ją i uczynię mężczyzną, aby i ona mogła stać się żywym duchem podobnie jak wy mężowie. Albowiem każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebieskiego.[ A. J Palla...;Ewangelia wg Tomasza,114.]

Trudno jest opowiedzieć się jednostronnie po którejś ze stron: feministki – chrześcijaństwo! Wydaje mi się raczej, iż zagadnienia konfliktu są na tyle bagatelizowane przez obie strony, że nie można, nawet tego uczynić. Bojowniczki o prawa kobiet sfrustrowane wielowiekowym uciskiem ze strony mężczyzn i kultury patriarchalnej, atakują praktycznie wszystko co kojarzy im się z męskim pierwiastkiem ludzkości, nawet Boga Ojca (jakby Bóg miał ograniczenia natury płciowej przynależne stworzeniu). Jeśli chodzi o Jezusa Chrystusa w świetle zapisu ewangelii, mógł rozpocząć misję dopiero w wieku około trzydziestu lat. Wydaje się to, nieistotne, a jednak wiele znaczy, kultury ludzkie mają bowiem swoje tradycje, które postawione są na pierwszym planie nawet ponad zdrowe zasady równości społecznej. W kulturze hebrajskiej tamtych wieków nikt nie traktował poważnie młodego, np. dwudziesto-pięcioletniego Chrystusa. Wiele grup społecznych była wówczas wysunięta poza nawias głównego nurtu oddziaływania na rzeczywistość i tak zaliczyć można do tej grupy dzieci, młodocianych mężczyzn i kobiety. To jest jedno z wyjaśnień, dlaczego Chrystus nie mógł, przyjść na świat jako kobieta. Zauważmy, że już jego ziemski ojciec Józef znacząco obniżał jego notowania. Mawiano, kto to jest, to nie ten cieśla..., syn kobiety nieprawomocnego pochodzenia?
Czy Kobieta zasługuje w pełni na miano człowieka, czy jest jak piszą szowiniści obywatelem drugiej kategorii. Biblia już na samym początku wyjaśnia te zagadnienie: „ Potem rzekł Bóg: uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi... i nad całą ziemią ..., I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.” [1 Mojżeszowa 1. 26-27]. Zarówno mężczyzna jak i kobieta, to nierozerwalna część ludzkości, stale uzupełniająca się, obdarowana różnymi ważnymi cechami i najważniejsze stworzona na obraz i podobieństwo Boga. Nie podobna więc sądzić, że kobieta jest wyłączona z tej reprezentacji!

Pani Minister Magdalena Środa, śmiało oznajmiła, to co jest obecne w naszej kulturze, a więc ograniczenie w życiu społecznym roli kobiet, chęć zdominowania ich i utworzenia hierarchii bytów przez jednostki i masy dążące do władzy i wpływów. Zauważmy jednak, że myśliciele często ujmowali konflikt jednostronnie: Marks sprowadzał wszystko do problematyki nierówności klasowej, a przecież jest jeszcze nierówność kulturowa, płciowa, rasowa etc., Freud przypisywał większości zachowań motorykę seksualną, a przecież są inne popędy i nie tylko popędy, które bardzo mocno determinują ludzkie działanie. Słusznym jest też spostrzeżenie Ellyn Kaschack zawarte w książce pt.: „Nowa Psychologia Kobiety”, że koncepcje Freuda są; nawet biorąc pod uwagę metaforykę, przynależne psychice mężczyzn, a nie kobiet, słowem postuluje ona, że na temat psychologii kobiet, ich świadomości etc., najlepiej aby wypowiadały się kobiety, kierujące się w życiu często różnym od męskiego typem postrzegania, bez pomniejszania roli społecznej drugiej połowy ludzkości.

Jako mężczyzna muszę wyrazić pełne zrozumienie dla dążeń kobiet w zakresie niwelowania ucisku ze strony struktur pomniejszających rolę kobiet. Uznaję za logiczne dążenia grup feministycznych do ujawnienia nadużyć w zakresie równości obywatelskiej, jednak analizując wiele zjawisk w obrębie kultury, dostrzegam całą sieć paradoksów, które nie pozostają dla mnie obojętne. Po pierwsze feministki muszą zrozumieć, tak samo jak środowiska katolickie, iż katolicyzm, jest zlepkiem kulturowym w którym dużą wagę przede wszystkim odgrywa tradycja, wpływy polityczne (historia dogmatyki Państwa Kościelnego), wpływy filozofii pogańskich i tu wrócę do rozdwojenia człowieka na dwie niezależne pierwiastki przemijające ciało i nieśmiertelna dusza (od starożytnych), jak i też idee chrześcijańskie czerpane bezpośrednio z Biblii. Sumując Katolicyzm nie jest tym samym Kościołem, który był np. przedstawiony na kartach Dziejów Apostolskich, gdzie głównie opierano się na przekazie Biblijnym i na naukach Chrystusa. Mało kto dziś zdaje sobie sprawę jak wiele jest pozmieniane w dogmatyce Kościoła Powszechnego; nawet same 10 przykazań jest w części przekształcona na potrzeby liniowe nurtu katolickiego (kult rze?b, świętych etc. i zamiana dnia świętego z soboty na pogański Dies Solis - Dzień Słońca czyli niedzielę). Przychodząc na świat w Kraju nad Wisłą mamy już od dziecka przypisane bardziej myślenie, kategoriami tradycji, mitu niż żywego bezpośredniego przekazu, którego boimy się zacząć analizować.

W trakcie lektury Biblii, sprawa staje się jasna: Bóg, w żaden sposób nie zachęca do ucisku kobiet, ograniczania ich roli, a nawet używa ich tak samo jak mężczyzn z dobrymi rezultatami w misji powszechnego kapłaństwa. Księgi Biblijne mają też swoje autorki: Księga Rut, Księga Estery (kanon Starego Testamentu). Kobiety były uczniami Chrystusa, czy się to komuś podoba czy nie, jest wiele o nich zapisane na kartach Ewangelii i to w dobrym słowa tego znaczeniu. Chrystus rozmawiał z kobietami, podobnie jak z mężczyznami, pamiętajmy, że łamał konwencje społeczne niemal w każdym zakresie, stawał po stronie uciśnionych, a kobiety należały do tej grupy i nadal należą. Jeśli słowa Apostola Pawła, wyrwane z kontekstu kulturowego rażą, panie zajmujące się zrównaniem płci, to muszę stanąć w obronie Apostoła pogan, który działał na terenie Basenu Morza Śródziemnego w obrębie wielu grup etnicznych, gdzie należało mieć wielkie wyczucie obowiązujących praktyk i dopasować się do nich, nie w złym słowa tego znaczeniu, ale tak aby misja rozwoju chrześcijaństwa mogła wzrastać. Apostoł działał w Macedonii, w Grecji etc. Zbory, które były tam zakładane rządziły się wedle prawideł demokratycznych, głosowanie i wybieranie na stanowiska związane przede wszystkim z służbą (i tak do następnej kadencji). W zborach były problemy różnego typu, a to kazirodztwo, a to idee związane z pogaństwem, a to przenikanie się filozofii greckiej czy blisko-wschodniej do struktury kiełkującego zboru. W takim tle należy postrzegać mocne słowa Pawła, aby kobiety np. nie mieszały się do konfliktu (czasem mężczy?ni poprzez seks byli poddani swoim żoną oscylującym w stronę pogańskich kultów). Są jednak przykłady, gdzie kobiety przejmowały wespół z mężczyznami nawet inicjatywę tworzenia nowych zborów chrześcijańskich małżeństwo: Pryscylla i Akwila. Nie można powiedzieć, że Chrześcijaństwo, te Biblijne jest antyfeministyczne, to od nas zależy, co będziemy wdrażać w życie ucisk i hierarchie, czy miłość i zniwelowanie wszelkich różnić natury społecznej: Apostoł Paweł pisze: „ Nie masz Żyda, ani Greka, nie masz niewolnika, ani wolnego, nie masz mężczyzny, ani kobiety; albowiem wszyscy jedno jesteśmy w Jezusie Chrystusie”.[List do Galacian 3:28]

Czy Apostołowie traktowali kobiety gorzej od mężczyzn? I znowu krytykowany Paweł z Tarsu napisał: ”W Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety”[1 Koryntian 11:11]. To prawda za czasów Chrystusa często rabini nie dopuszczali do swojego bezpośredniego otoczenia kobiet, Jezus czynił inaczej przykładem stosunek do matki, rozmowa z Samarytanką, przyja?ń z córkami Łazarza - Martą i Marią z Betanii, wyrozumiałość dla Marii Magdaleny...etc. „Wydaje się, że dopiero wpływ filozofii i zwyczajów pogańskich, które weszły do Kościoła wraz z nie w pełni nawróconymi rzeszami pogan pod koniec IV w.n.e., kiedy chrześcijaństwo stawało się religią państwową, spowodowało zmianę nastawienia do kobiet w Kościele i zepchnięcie ich w cień, co w niektórych kościołach trwa do dziś. Trzeba jednak pamiętać, że przyczyną tego stanu nie była teologia biblijna, lecz odejście od niej ku przekonaniom, jakim hołdowali poganie.” [A. J Palla...]

Kolejny problem związany z cielesnością jest bardziej przynależny współczesności, ludzkość buntując się przeciwko chorej dogmatyce prowadzącej do ucisku i hierarchii, postanowiła szukać ucieczki, odskocznią stał się seks (rewolucja seksualna), jako środek uduchowienia, zatem całkowita odwrotność tego o czym do tej pory pisałem. Na dwóch biegunach bowiem stoi przykładowo kobieta sakralna (zakonnica) skazująca się w myśl podanej przez instytucje dogmatyki na celibat, po drugiej walcząca feministka, świadomie przekraczająca bariery, eksperymentująca w zakresie nowych doświadczeń seksualnych, aż do stworzenia związku z drugą kobietą – wszystko, aby uciec przed pierwiastkiem męskim jak najdalej. Rewolucja seksualna wyprowadziła błędne wnioski, oto zajęła postawę, iż życie duchowe jest zbiorem zasad ograniczających tęsknotę ciała do wolności. I tak jak w przypadku postawienia na pseudo duchowość, człowiek traci bardzo wiele, staje się bowiem bytem konsumenckim, goniącym za nowymi doświadczeniami przynoszącymi naszemu ciału satysfakcję.

Dziś żyjemy bez świadomości, pracujemy aby jeść, przeżywamy przygody z kim się da i gdzie się da, nikt nie ma prawa nas za nic oceniać, w ten sposób rujnujemy siebie sami. Nie można bowiem w takim chaosie w którym rządzi postmodernistyczny relatywizm odnale?ć ideę ładu, którym rządzi się choćby świat fizyczny. Problemy te wspaniale uwidacznia krytyczna sztuka współczesna, w skład której wchodzą również poglądy feminizujące. Ograniczę się do Polskich przykładów: I tak można do nich zaliczyć, niektóre z przedsięwzięć Katarzyny Kozyry, Zbigniewa Libera czy wreszcie Alicji Żebrowskiej. Artyści ci, w swoich kontrowersyjnych, ale jakże znaczących pracach, często skandalizujących, sygnalizują bardzo wiele. - Zbigniew Libera, pokazuje zgubne skutki wpływu masowej kultury na pojmowanie własnej cielesności: chłopcy marzą o długich penisach i muskularnym ciele postury Rambo -prace: „Body Master. Zestaw zabawowy dla dzieci do lat dziewięciu”, „Przyrząd do wydłużania Penisa”, „Ciotka Kena”, „Możesz ogolić Dzidziusia” czy głośny film pt.: „Jak się tresuje dziewczynki”. We wszystkich tych przedsięwzięciach możemy znale?ć jedno podstawowe pop-kulturowe przesłanie: celem jest doskonałe ciało, z którego Ty jak i inni będą mogli dobrze skorzystać. Duchowość nie występuje! Lepsze są wycieczki do hipermarketów etc. Artystka Alicja Żebrowska, zresztą prowadzi swoistego typu grę z odbiorcą, łapiąc go w pułapkę własnego erotyzmu, ale czy tylko? „Narodziny Barbie” ukazujące tzw. poród laleczki Barbie, zamiast dziecka etc., jest pytaniem natury tożsamościowej. Co rodzi moja cielesność, jaka jest rola kobiety w dzisiejszej kulturze, jak ma przebiegać wyzwolenie swojej cielesności, za tym wszystkim stoi ogólne pytanie czy rzeczywiście w całym tym determinancie, można czuć się wolnym? W kolejnych przedstawieniach artystka uczyniła z atrybutów swojej kobiecości manifest: akcje pt.: „Tajemnica Patrzy” czy „Grzech Pierworodny”, są dowodem na to, że człowiek wychowujący się w kulturze, która jest konglomeratem pogaństwa z chrześcijaństwem zaczyna tracić poczucie czytelności przekazu, nadania i odbioru, wynik przestaje ufać Bogu, którego tak naprawdę nigdy bezpośrednio, bez instytucjonalnych pośredników nie poznał. Przykładem już sam tytuł: „Grzech Pierworodny”, który jest katolickim wytłumaczeniem na dziedziczenie predyspozycji czynienia zła po naszych przodkach, tak naprawdę, w świetle Biblii odpowiadamy tylko i wyłącznie za nasze przewinienia, ponosząc jedynie konsekwencje wyborów naszych przodków, to tak jak z emigracją, decydując się na nią wpływamy na to, że nasze dzieci będą miały ograniczony dostęp do polskości. Będą wzrastać w zupełnie innym klimacie i kulturze.

Zatem przedsięwzięcie pt.: „Grzech Pierworodny”, mimo zabiegów, które chciała zaznaczyć artystka, polemizuje raczej z modelem ściśle ludzkim, o dużej dozie zabarwienia wpływami katolicyzmu. Wagina - kobiece narządy płciowe zresztą w ujęciu myśli katolickiej, to temat tabu, i tu muszę się zgodzić z artystką, seks jest nadal oficjalnie uważany za wstydliwy zakres życia człowieka, osoba święta w ujęciu powszechnym, to taka, która nie poświęca zbyt wiele czasu aby być święta również i w zakresie spełnionej seksualności; tu nasuwa się pewne zdarzenie: otóż pracownicy kolei po skończonym biegu pociągu dalekobieżnego, jak zawsze szukają przedmiotów pozostawionych przez pasażerów i tak znajdują parasole, torebki, portfele etc. Tym razem znaleziono damską torebkę, poka?nych rozmiarów, trzeba było doń zaglądnąć aby ustalić, kto jest jej właścicielem. Ustalono, że jest nią jedna z sióstr zakonnych, na podany komunikat siostra zakonna wstawiła się po odbiór zguby. Panowie jednak postanowili sobie z niej trochę pożartować. Wyciągnęli jeden z przedmiotów z torebki - wibrator i poprosili zakonnice aby ta im powiedziała co to jest? – Zakonnica odpowiedziała – Panowie, dobrze wiecie, co to jest! I Ja jestem kobietą! - Świętość?

Wyrugowanie z życiorysu jednego z najważniejszych zakresów ludzkiego życia, poddawanie się ascezie i celibatowi, to poważny błąd. W judaizmie uznawane jest to, za grzech, gdyż człowiek gardzi w ten sposób błogosławieństwami, które przygotował dlań Bóg, (bycie wśród ludzi i realizowanie się w związku partnerskim mężczyzna-kobieta). Alicja Żebrowska wskazuje na ten problem w innej akcji pt.: „Czy możesz to wziąć do ręki?” (model penisa był wręczany na ulicy do potrzymania kobietom w różnym wieku).
Sfera seksu została przez niektóre ideologie tak usunięta na margines, że zapomniano, jaką i jakim Bóg stworzył człowieka. Kobieta jak wiemy oprócz nóg, które służą do transportowania, głowy, która służy do myślenia czy rąk, które służą do różnych celów ma też łechtaczkę i jak rozumiemy, jest ona po coś potrzebna, nie potrzebna jest jakby chcieli księża do porodu, do myślenia nad tym jak wyżywić rodzinę..., ale została tak skonstruowana, aby dawała kobiecie uczucie rozkoszy podczas zbliżenia z mężczyzną. Dlatego nie jest blu?nierstwem pojmowanie swojego ciała jako daru od Boga w pełnym tego zakresie; sfera seksu też w to wchodzi, są całe ustępy w Biblii wskazujące na ważność tej dziedziny życia. W „Pieśni nad Pieśniami”, te relacje seksualne służą nawet za metaforę więzi Boga - Oblubieńca z ludzkością, a ściślej prawdziwym Kościołem Bożym, który nazwany jest - Oblubienicą. Oczywiście można się oburzyć i zamiast budowania normalnego życia skryć się za ośmiometrowymi murami, a w zastępstwie partnera mieć wibrator! To oczywiście kwestia wyboru! Nie jest jednak prawdą, że Bóg stworzył człowieka, aby łączył się w pary tylko w celach prokreacyjnych. Na kartach Biblii można przeczytać dość wiele na temat tego jakie zachowania seksualne są uznawane za normalne, a jakie są patologią.

Katarzyna Kozyra natomiast ukazuje kobietę jako ofiarę, w jej pracy pt.: „Więzy Krwi” Naga kobieta, być może martwa, leży na emblematach krzyża i półksiężyca. Autorka pokazuje w ten sposób, że w biorącym się za głowy, ciągle zwalczającym się uświęconym świecie mężczyzn, razy ponoszą najczęściej najsłabsi i bezbronni, tj. kobiety, dzieci, etc. Praca jest komentarzem wojny w byłej Jugosławii, gdzie Muzułmanie i Chrześcijanie na lata zatopili się w krwawej jatce.

Sumując seks jest potrzebny człowiekowi, determinuje jego zachowania, ale nigdy nie może być środkiem uduchowienia, bowiem ciało jak wiemy ulega procesowi starzenia, funkcje seksualne ustają zarówno u kobiet jak i mężczyzn, a człowiek pozostaje w świadomości aż do śmierci. Potem zarówno jego ciało jak i duch: czucie, zmysły, pamięć, a nawet świadomość istnienia Boga, przestają istnieć. Żaden śmiertelnik nie ma sposobu, na to aby odwrócić ten stan i na nowo przywrócić do życia człowieka w pełnym zakresie jako istotę obleczoną ciałem ze świadomością w mózgu, którą nazywa się duchem.

Jeśli czytamy Biblię, to zrozumiemy, że nie ma żadnego oderwania się duszy od martwych zwłok, wszystko co było nazwane człowiekiem – kobietą czy mężczyzną czeka na najbardziej doniosłe wydarzenie w dziejach świata – Powtórne przyjście Jezusa. „A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak, też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my którzy, pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy, w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowami.” [1 List do Tesaloniczan 4,13-18]

To tylko nieliczne przemyślenia związane z „opozycją” duchowości i cielesności zapraszam do komentarzy.
11 kwiecień 2007

Jan Wieczorek 

  

Archiwum

Od Niewolnictwa Do Polityki W Ameryce
listopad 17, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Gigantyczny dług Polski
kwiecień 20, 2006
PAP i Gazeta Prawna
Majchrowski a masoni
listopad 8, 2005
Artur Łoboda
Co ci zrobiono Polsko
czerwiec 16, 2004
Polska jej dobro ich nie obchodzi
grudzień 5, 2007
PAP
"Wesołość z tego powodu ogarnia mnie pusta, gdy sobie pomyślę, że oszust, oszukał, oszusta"
luty 8, 2003
Michnik/PAP
Mieszkam prawie 27 lat w Australii prowdze wlasny biznes
grudzień 13, 2006
les
Niedziela rano, przy pierwszej kawie
luty 18, 2008
Marek Olżyński
Bredzenie psychopaty. "Balcerowicz: Do strefy euro najlepiej w 2007 roku"
grudzień 31, 2002
Artur Łoboda
Lech Wałęsa za światowym rządem
wrzesień 30, 2004
POLSKA potrzebuje pilnie poważnej naprawy!
wrzesień 13, 2007
Dariusz Kosiur
Litwinienko był płatnym agentem MI6 !
październik 27, 2007
marduk
Zarząd Mesko zwolnił całą 220-osobową kadrę kierowniczą
sierpień 28, 2002
PAP
Dwa cmentarze
lipiec 27, 2004
Wiesław Jacek Jastalski
Wierność Ojczy?nie
czerwiec 17, 2005
przesłała Elżbieta
Jedyna rzecz jaką Amerykanie budują w Iraku - gargantuiczna ambasada - fragment książki Doroty Szczepańskiej "Duch Apokalipsy
wrzesień 23, 2006
Dorota Szczepańska
Współczesna żydokomuna czyli "Klub lewicy i prawicy"
marzec 8, 2005
Lenin oraz Swiet(n)y Paweł o zakazie karmienia ptaków niebieskich
luty 11, 2007
Marek Głogoczowski
Robienie Wariata
luty 6, 2005
Kazimierz Poznański
"Operacja rozbrajania Iraku"
marzec 26, 2003
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media