|
Prawda o rozpadzie Jugosławii
|
|
Równo czterdzieści lat temu (prawie co do dnia), byłem w Belgradzie.
Odbywała się tam wtedy Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nazywana potocznie KBWE.
Chciałem już wracać do Polski, gdy na dworcu zaczepił mnie pewien Chorwat.
Chciał z kimś pogadać i wypić "na krzywy ryj".
Miałem wtedy dobry humor - więc mu zamówiłem rakiję.
Po kilku minutach Chorwat bardzo się rozgadał i za wszelką cenę chciał coś powiedzieć.
W końcu wyjaśnił, że pod polityczną powłoką jedności - są w Jugosławii bardzo silne animozje.
Wtedy zrozumiałem, że wrogość z lat wojny pozostała i oby nigdy nie wróciła.
Wszyscy - interesujący się sytuacją w Jugosławii zdawali sobie sprawę, że po śmierci Josipa Broz Tito Jugosławia może się rozpaść.
Zwierał on wtedy Państwo autorytarnymi rządami. Przede wszystkim dlatego, że miał wielki autorytet.
Niewykluczone, że to on wymyślił wymienną prezydencję po swojej śmierci.
Co roku Państwem rządzić miał przedstawiciel innej republiki.
Pod koniec lat osiemdziesiątych Slobodan Milosevic nie chciał oddać rządów kolejnej republice i to rozpoczęło proces rozpadu.
Bo nikt nie chciał już być autorytarnie rządzonym przez Belgrad.
I dlatego oskarżam Milosevica o rozpad Jugosławii.
Ponieważ często spotykam się z sporą niewiedzą w sprawie Jugosławii - chciałem przypomnieć to bardzo ważne wydarzenia i podać - w którym to było roku.
I wtedy zauważyłem, że wszystkie media WYMAZAŁY informację o prezydialnych rządzach po śmierci Tito.
Gdybym sam tego nie pamiętał - to dalej powadzona byłaby rosyjska agitacja na temat Jugosławii.
Powtarzam więc jeszcze raz. Początkiem rozpadu Jugosławii było nieoddanie rządów przez Serbię - kolejnej republice.
A ludziom młodym proponuję zapoznać się: czym była OBWE, bo to właśnie ona doprowadziła w końcu do rewolty w Europie Wschodniej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Organizacja_Bezpiecze%C5%84stwa_i_Wsp%C3%B3%C5%82pracy_w_Europie
PS
KBWE odbywała się w Belgradzie dlatego, że w tamtym czasie Jugosławia była symbolem współpracy, tolerancji i umiejętności rozwiązywania sporów.
Jak złudne było to przekonanie - pokazały następne lata.
|
5 październik 2017
|
Artur Łoboda
|
|
|
W takim razie trzeba sięgnąć do ustalenia przyczyn nieoddania prezydentury przez Serbię. I jaka republika miała przejąć prezydenturę po Serbach?
Na pewno Niemcy byli zainteresowani rozpadem Jugosławii, jako członka grupy heksagonalnej i państwa silnego na Bałkanach. Poza tym Tito umożliwił wyjazd wielu obywatelom Jugosławii do RFN, czym stworzył podwaliny pod mniejszość jugosłowiańską w tym kraju, analogicznie do Turków.
Więc, moim zdaniem postawę Serbów należy oceniać przez pryzmat prowokacji Niemieckich, a i pewnie amerykańskich, ponieważ dawna Jugosławia była krajem o silnym rolnictwie, bez "udziwnień".
Co do mordów, w ramach wojen bałkańskich, tu zalecam daleką ostrożność w formułowaniu kategorycznych wniosków i jednoznacznemu wskazywaniu winnych.
W 1997r. byłem z kolegą w Chorwacji na rowerze i widziełem w Zagrzebiu skutki wojny, niebo było stale patrolowane przez lotnictwo, ale wtedy nikt z Polski tam turystycznie nie jeździł.
I pamiętam, że spotkałem się tam, niejeden raz, z jawnie wrogą postawą Chorwatów wobec mojego polskiego pochodzenia i kraju.
Wtedy nie kwitła turystyka i nie było potrzeby udawania uprzejmości dla pieniędzy. Wracając, już pociągami, spotkałem na stacji Hegishalom na Węgrzech Serbkę, którą zaindagowaliśmy na temat stosunków na terenie dawnej Jugosławii i przyczyn konfliktów. Powiedziała tyle tylko, że świat zewnętrzny nigdy prawdy się nie dowie.
Nie jestem stronnikiem Serbów, ale jednoznacznie prochorwacki przekaz narracyjny w Polskich mediach oraz równie jednoznaczne obwinianie za wszystko, jakoby dążących do mocarstwowości Serbów, jest za daleko idącym uproszczeniem. |
2017-10-05
Magellan
|
 |
|
ps
oni, jako Jugosławia, mieli ciekawą konstrukcję parlamentu. Była tam 5-cio izbowa Skubsztina Ludowa, w której każda republika miała swoją Izbę. Dodatkowo miały też tam odrębną reprezentację okręgi autonomiczne: Wojwodina i Kosowo.
I póki był Tito, to działało sprawnie. |
2017-10-05
Magellan
|
 |
|
A ja uważam się za przyjaciela Serbów - jako narodu.
Wiele razy tam jeździłem.
Co do przyczyn nieoddania władzy - to sam chciałem to sobie to przypomnieć. Ale w Internecie kompletna cisza na ten temat,
Swoją pamięć zarezerwowałem dla dużo ważniejszych tematów, więc zapamiętałem tylko sam fakt nieoddania władzy.
Co do planów Niemiec względem Jugosławii, to nie zgadzam się z Twoją logiką interpretacji.
Niemcy NAJBARDZIEJ zainteresowane są rozpadem Polski!
Ale to Buzka, Tuska i całą resztę tej bandy powinniśmy oskarżać o działania na rzecz zniszczenia Polski.
A doświadczenia Jugosławii i wtrącanie się Niemiec - powinny być dla Nas przestrogą.
W latach siedemdziesiątych dla Polaków - Jugosławia jawiła się jako przedsionek Zachodu. |
2017-10-05
Artur Łoboda
|
 |
|
Ale ja nie piszę, że Niemcy nie są zainteresowani rozbiciem Polski.
Oczywiście, że są!
Ale ja się skupiłem na Jugosławii.
I nie piszę, że jestem Serbom przeciwny.
Pisałem tylko, że nie jestem ich stronnikiem.
Uważam, że spośród narodowości tworzących dawną, pełną Jugosławię, Serbowie prezentują najwyższy poziom.
Jednym z moich ulubionych filmów jest "Kto e Tam Peva" Slobodana Silijana, Serbskiego reżysera, którego fabuła obejmuje "westernowy" (wzorowano się wtedy - 1980rok produkcji - na spagetti westernach) kurs autobusu z prowincji Jugosławii do Belgradu, w dniu 5 kwietnia 1941r., a więc w dniu niemieckiej agresji.
I tam jest probówka relacji wzajemnych, uwarunkowań gospodarczych - np. prosięta wiezione do Belgradu - w Jugosławii i oceny wpływu czynników zewnętrznych.
W mojej ocenie bardzo dobry film.
Co więcej, odniosłem się do postawy Chorwatów i ich promocji w proniemieckich, polskich mediach.
Pamiętam, jak w 1995 - chyba -mroku pojechało do Jugosławii (Bośni) towarzystwo typu: Geremek, Mazowiecki i Kuratowska et consortes i po powrocie ogłosiło, owo towarzystwo, że Serbowie passe, a reszta to ludy walczące o wolność i demokrację.
|
2017-10-05
Magellan
|
 |
|
https://www.youtube.com/watch?v=UWzf8Rke3p4 |
2017-10-15
Carlos
|
|
|
|
Czy Polacy znowu dadza sie oszukac ?
kwiecień 20, 2005
Nasz Dziennik
|
unity w pubach Dublina
lipiec 3, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Prywatyzacja" polskich hut stali
sierpień 1, 2003
zn
|
Amerykański ruch anty-wojenny
wrzesień 4, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Cyrk kabaretowy, kabaret cyrkowy
luty 8, 2003
Artur Łoboda
|
13 GRUDNIA 2008 ROK
grudzień 13, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Tabu polityczne
sierpień 8, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
"Kulawa kaczka" w USA i zdrada Polski
sierpień 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Polacy maltretowali irackich wię?niów?
maj 28, 2004
IAR
|
Znale?ć człowieka
grudzień 5, 2006
Artur Łoboda
|
Odezwa do Ludożerców
i do samotnie stojącej walizki
sierpień 21, 2005
Wiesław Sokołowski
|
"Afera starachowicka" - Okupacja budynku Sądu Rejonowego w Starachowicach przez KPN
sierpień 25, 2003
Paweł Czyż
|
Członkowie RPP domagają się wyrównania za trzy lata pracy
czerwiec 25, 2002
PAP
|
Nietakt reklam
wrzesień 7, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
CIA zleca seryjnie morderstwa w Polsce, ale dopiero po Okrągłym Stole...
sierpień 31, 2007
tłumacz
|
Apel
październik 13, 2003
"Jakub Mariawicz"
|
Odwracanie kota ogonem
luty 20, 2003
Artur Łoboda
|
Polacy nie powinni wtrącac się w wewnętrzne spawy Białorusi
marzec 28, 2006
dr Leszek Skonka
|
Na Zachodzie bez zmian
wrzesień 13, 2003
przesłała Elżbieta
|
Encyklopedia GW: opozycja argentyńska = terroryzm
styczeń 20, 2005
(PAP)
|
|
|