ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Modlitwa do twojego światła 
17 wrzesień 2024      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
"Mniejsze zło" - Wybory 2011 
8 październik 2011      Artur Łoboda
Ministra od kultury pokazuje swoje prawdziwe oblicze 
2 lipiec 2014      Artur Łoboda
Z góry skazani na klęskę 
23 listopad 2011      Artur Łoboda
Chińska firma genomiczna – finansowana przez Fundację Billa Gatesa – “wydobywa” dane DNA, używając do tego celu testów COVID-19 
7 marzec 2021     
Prokuratorzy łamiący Prawo, awansują 
2 kwiecień 2013      Stelęgowska
Marian Kowalski - przemówienie Anty KOD, 23.01.2016 r.  
24 styczeń 2016     
Gospodarka na głowie! 
12 marzec 2017     
Grunwald 2010 
24 luty 2010      Artur Łoboda
Co dalej z nowelizacją ustawy o IPN? 
26 luty 2018     
Zygmunt Jan Prusiński Wiersze z książki "Córka Wiatru" 
18 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński KOCHANKA KSIĘŻYCA - część trzecia 
28 sierpień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Kastrowanie Kornela Makuszyńskiego z patriotyzmu 
25 luty 2013      Artur Łoboda
Rozdwojenie jaźni 
4 kwiecień 2020     
Zygmunt Jan Prusiński - Mój dawny przyjaciel z lat dzieciństwa i młodości w Otwocku - Andrzej Pokropiński  
15 czerwiec 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Polacy! Nie dajcie się zrobić w konia! 
17 kwiecień 2020      Krzysztof Pasierbiewicz
Przemówienie Andrzeja Dudy wygłoszone podczas pogrzebu „Inki” i „Zagończyka”  
29 sierpień 2016     
Tak - jak w powojennej Polsce 
29 sierpień 2016      Artur Łoboda
Czekam  
15 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Grzegorz Braun - Nie dajcie się wysłać na wojnę  
17 luty 2016     

 
 

Czym naprawdę był socjalizm (1)

Różnica między wrogiem a szkodnikiem jest płynna.
Wrogiem jest osoba deklarująca antagonistyczne wobec nas nastawienie.
Szkodnikiem jest również ktoś z naszego kręgu - kto przez głupotę i lenistwo szkodzi nam.
Jedną z metod szkodnictwa jest wprowadzanie chaosu.
Dlatego od początku swojej publicystyki staram się porządkować pojęcia.

Bardzo często spotykam się na YT z wypowiedziami młodych ludzi piszących, iż "żałują że nie żyli kilkadziesiąt lat temu, bo wtedy tworzona była prawdziwa muzyka" - a nie to barachło - co dziś.

Nie ulega wątpliwości, że tak - jak zniszczono polską gospodarkę - zniszczono w Trzeciej RP polską kulturę. Również kulturę muzyczną.
I dlatego któregoś dnia zastanowiłem się: kiedy to był najlepszy okres polskiej muzyki - za mojego życia.
Nie wierząc samemu sobie - robiłem kolejne testy wśród znajomych pytając o ich odczucia w tej sprawie.
Robiłem to przez zapytanie o najlepszą - ich zdaniem muzykę - nazywaną kiedyś "rozrywkową". (Co nie do końca jest właściwe.)
Padały więc po kolei takie dla przykładu nazwy i nazwiska: Demarczyk, Grechuta, Klenczon, Czerwone gitary, Rodowicz, Młynarski, German, Sobczyk, Jarocka, Koterbska, Sipińska, Dwa plus jeden, Tajfuny, Niemen, Breakout i wiele innych.
A ja za każdym razem dodawałem słowo "Gomułka".

Otóż najwspanialszy rozwój polskiej muzyki miał miejsce w latach sprawowania władzy przez Władysława Gomułkę.
Nigdy później nie dosięgnął tego poziomu.
Pewnym katalizatorem tego zjawiska był burzliwy rozwój telewizji. Ale to nie tłumaczy wszystkiego.

W latach swojej młodości wyśmiewałem osobę Gomułki tak - jak dziś niektórzy młodzi - wyśmiewają Kaczyńskiego.
Skandowanie "Wiesław, Wiesław" - na wzór partyjnych agitek - było częścią każdego happeningu początku lat siedemdziesiątych.
Po l989 roku i tak zwanej "reformie Balcerowicza" - zupełnie inaczej zacząłem patrzeć na lata Gomułki.
Po pierwsze dlatego, że pozwoliliśmy sobie przyjąć podział polityczny tamtego okresu na "chamów' i "żydów". Co było sporym uproszczeniem opisu tamtego okresu.
Grupy opisywane wspomnianym określeniem "chamy i żydy" to były wewnątrzpartyjne frakcje walczące o władzę.
Rozdzielali między siebie stanowiska w Komitecie Centralnym i województwach. Ale była to ograniczona - choć najsilniejsza politycznie część członków PZPR.
Poza tym była ogromna masa oportunistów - bardzo często przedwojennych członków PPS, którzy wstąpili w 1948 roku do PZPR bo obiecano im, że będą mogli realizować własny program.
Część z nich trafiła do stalinowskich więzień. Ale po 1956 roku zostali rehabilitowani i tak - jak Gomułka współtworzyli PZPR.
To oni przenieśli z Drugiej RP wiele zwyczajów, które dzisiaj opisuje się z rozrzewnieniem - jako "zdobycze socjalizmu".
Podkreślam wyraźnie, że wszystko - co dalej opiszę - zostało wprowadzone w Drugiej RP i tylko dzięki przedwojennym PPSowcom powtórzone w PRL.
Otóż Druga RP wprowadziła ośmiogodzinny dzień pracy i opiekę zdrowotną pracownika. Również opiekę młodzieży w postaci: darmowego mleka w szkole, bezpłatnych wyjazdów wakacyjnych i bezpłatnych sanatoriów dla dzieci.
Nie było to - co prawda powszechne - bo skutki światowego kryzysu uderzyły w Nasz Kraj, ale kierunek został zapoczątkowany.
Tak więc to przedwojenni socjaliści tworzyli ludzkie oblicz PRL-u.
I dokładnie tak samo było w wypadku kultury.

Nie wystarczy rządzić ministerstwem - jak to robią kolejni bauerzy w Trzeciej RP. Trzeba rozumieć i inspirować wartościowe zjawiska kulturowe.
W PRL-u jednym z największych promotorów kultury by człowiek, którego zawsze określałem pogardliwymi słowami. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że był zakulisowym inspiratorem kultury tamtego okresu.
Mówię tu o Józefie Cyrankiewiczu.
Chociaż w wielu wypadkach - łącznie ze sprawą Pileckiego - jego postawa była haniebna, to w sprawach kultury zrobił wiele dobrego - jak na tamte czasy.
I dlatego doskonale widać, że wraz z upadkiem Gomułki i Cyrankiewicza poziom kultury w Polsce uległ wyraźnemu obniżeniu. Nastała bowiem gierkowska era korupcji - przez "podczepianie się" pod szychy partyjne.

Wywód powyższy przewrotnie przytoczyłem dla przeciwstawienia się tezom, że "Hitler był socjalistą".
Nie jest ważnym jak się nazwiesz, ale co naprawdę robisz.
Socjalistyczne rządy panowały przed wojną w wielu krajach Europy.
Nie miały jednak nic wspólnego polityką Niemiec.
Dlatego takie bezsensowne porównanie które - ku memu zaskoczeniu użył profesor Legutko - świadczy o próbie jakiejś większej manipulacji.
Po traumie bolszewizmu-stalinizmu i nazizmu, słowo "socjalizm" nigdy nie odzyska swojego pierwotnego znaczenia.
Ale, gdy ktoś chce zmienić jego znaczenie to musi nadać nowe określenie zjawisku nazywanemu pierwotnie socjalizm.
Bez opisu udziału socjalistów w tworzeniu i obronie Drugiej RP przed bolszewikami - nie da się wytłumaczyć historii Polski XX wieku. Pamiętać musimy, że Piłsudski był jednym z założycieli PPS.

Bolszewicy specjalnie mieszali pojęcia komunizmu i socjalizmu - by otumaniać podbite narody.
Dzisiaj "poprawiacze" historii mieszają nazizm z z socjalizmem.
W jakim celu?

PS

Nie chciałbym być źle zrozumiały.
Cyrankiewicza, pięciokrotnego premiera PRL w latach 1947–1952 i 1954–1970 uważam za KAWAŁ SKURWYSYNA.
(Wtedy nazywało się to "Przewodniczący Rady Państwa".)
I tak określał go mój śp. Dziadek, który poznał Cyrankiewicza na początku lat trzydziestych.
Ale, nawet taki gnój - jak Cyrankiewicz, był w sprawach kultury lepszym od obecnego pisiaka o uwolskich korzeniach, który dziś jest Ministrem Kultury i czegoś tam.
31 sierpień 2017

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

11 Listopada – spotkanie patriotyczne przed Pomnikiem Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu
listopad 10, 2004
...und morgen die ganze Welt
grudzień 9, 2003
Andrzej Kumor
Były pracownik Optimusa przed prokuratorem. Protest Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych
lipiec 7, 2002
PAP
Refleksje szczęściarza
marzec 24, 2008
Marek Ka
Do przyjaciół gówniarzy
marzec 19, 2007
S.I.W
Polska powinna wejść do euro w 2006 r.
sierpień 28, 2002
PAP
Nie utopmy przyszłości w tej krwi
lipiec 16, 2003
Andrzej Kumor
Brońmy się przed zdradą
czerwiec 30, 2004
Marek Kamiński
Walka o Nowy Bliski Wschód?
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
TV Puls chce zmienić koncesję
listopad 22, 2006
PAP
High Risk Credit
sierpień 21, 2007
przysłał ICP
Tarnowska tragifarsa z pomnikiem Chrystusa Króla
styczeń 15, 2005
Artur Łoboda
Reguła symbiozy
kwiecień 21, 2005
Witold Filipowicz
38 milionów durniów
czerwiec 21, 2008
Artur Łoboda
O Szampani i Orunii
lipiec 16, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
W obronie demokracji i praworzadności. Reportaż z udanej operacji przeprowadzonej dla ukrócenia samowoli policji.
luty 26, 2008
tłumacz
Konieczne dalsze prowokacje
luty 23, 2008
PAP
Tajemnica spowiedzi samobojczego spiskowca
kwiecień 6, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Sąd wywoła wojnę
wrzesień 16, 2003
Konstanty Koniecpolski
"Moralność" na usługach finansjery
luty 14, 2003
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media