|
Francuzi to mali ludzie
|
|
Macron to kolejny prezydent Francji o dość mikrej posturze. On jest na pewno niższy od przeciętnej Polki, na wspólnych zdjęciach z innymi politykami wygląda jak pętak. Niestety mikrej postury nie da się "podpudrować".
Nie czepiałabym się postury pierwszego Francuza, gdyby nie proporcjonalna do wzrostu małość ducha. Jest wielu ludzi mikrej postury, których duch jest znacznie większy od ciała, ale Macron do nich nie należy.
Zdarzyło mi się parę lat temu podróżować po Francji. Podróż nie była długa, ale pozwoliła poznać tamtejszą specyfikę. Wysokich ludzi było stosunkowo mniej niż u nas, bo nie dla każdego jest oczywiste, że Słowianie są jedną z najdorodniejszych ras ludzkich, szczególnie ci dobrze odżywieni.
Widać było po Francji (tak jak Szwajcarii, Austrii i Czechach), że nie była zburzona w czasie II wojny światowej jak Polska, że zabytkowa zabudowa trzyma się dobrze. W dużych miastach były wówczas (ok. 12 lat temu) muzułmańskie kolonie, ale stosunkowo niegroźne, ludzie żyli bezstresowo, i co charakterystyczne wszystkie supermarkety były francuskie i zlokalizowane na wylotach z miast.
Dowiedziałam się wówczas dlaczego Francuzi jedzą ślimaki, żabie udka i mule. Otóż Rewolucja Francuska to była rzeź katolików, a przede wszystkim rdzennej ludności, czyli rolników. Dla dociekliwych - hasło Wandea, które jakoś jest u nas pomijane w publicystyce historycznej. Po wyrżnięciu ludzi, którzy potrafili wyprodukować żywność, nastał tak wielki głód, że ludzie musieli jeść wszystko. Od tego czasu Francuzi jedzą i o dziwo trawią białko zwierząt, których żaden Polak nie wziąłby do ust. Przecież i ślimaki, i żaby, i mule, czyli małże żyją w naszych rzekach i na mokradłach od zawsze, ale nikt ich nie jadał, nawet w ciężkich czasach. To jak musiało być źle we Francji skoro ludzie musieli jeść te stworzenia?
Moja wycieczka ledwie przeżyła obiado-kolację z mulami w jako danie główne - jeden wycieczkowicz wylądował w szpitalu z zatruciem żołądkowym, bo nie zagryzł muli czosnkiem i nie popił odpowiednią ilością wytrawnego wina.
Czy przy takiej diecie francuscy chłopcy mogą wyrosnąć na tęgich wojowników? Albo na wybitnych polityków? W życiu!
Od kiedy posiadłam tę wiedzę historyczno-kulinarną zrozumiałam dlaczego w 1939 roku Francuzi nie wykonali traktatu o pomocy podpisanego z Polską. Jak tacy genetycznie niedożywieni mali ludzie mieli stanąć do walki z rosłymi Niemcami?
Oczywiście kpię sobie i sprowadzam wielkie polityczne problemy do talerza z mulami. Ale czy sama postać obecnego małego francuskiego Mackrona nie jest warta chociażby takiego upamiętnienia po tym, jak pudrowany Emmanuel wygłupia się na europejskich salonach uruchomiony przez swoją protektorkę Makrelę? Po tym jak czepia się Polski, kiedy w jego Francji władzę przejmują imamowie? Kiedy Francja jest jedynym europejski państwem, w którym panuje stan wyjątkowy? Ci mali ludzie, którzy uczą Polaków demokracji, kultury, historii, gotowania, nawet nie wiedzą jacy są śmieszni. Macron jest zachodnią pacynką Angeli Merkel, marionetką, tak jak Tusk wschodnią.
Moja podróż do Francji oprócz niewątpliwych wrażeń turystycznych dała mi wiedzę, jakiej nie zdobyłabym z książek, ani internetu. Nasze robione codziennie kotlety, pieczenie, sznycle, gulasze, gołąbki, to dla wielu biednych Francuzów nieosiągalnie drogie mięso, coś od wielkiego święta, najdroższe dania w karcie. Nie stałam się miłośniczką kuchni francuskiej ....
A ślimaczki? W okolicach Warszawy są takie piękne winniczki z muszelkami w kolorowe paseczki. Niech sobie spokojnie żyją.
A mały Macron? Uważam, że jego podróże i słowa wieszczą groźną przyszłość dla Polski. Przyprawia nam gębę najgorszych w Europie, co może zapowiadać, że znowu został uruchomiony jakiś niebezpieczny program eliminacji "polskiego problemu". Uruchomiony przez Niemcy. To ten sam goebellsowski styl, jaki był wielokrotnie stosowany.
|
27 sierpień 2017
|
Alina
|
|
|
Rewolucja francuska i owszem byla przyczyna glodu, ale ona nie sprowadzila sie do glownej roli skarlowacenia ludnosci tego europejskiego kraju. Nalezy zrozumiec ze najbardziej rosle jednostki sa najlepszym materialem na mieso armatnie. Napoleon potrzebowal duzo tego miesa, a sluzylo ono mu przez dobre dwie dekady. Jakiz element reprodukcyjny pozostal w tym kraju, gdy rosla czesc spoleczenstwa, a nawet ta potrafiaca sprostac trudom zawodowej armii zapelnila mogilami cala Europe? Bo przeciez ten "zdobywca swiata" chcial zawojowac go caly. Dlatego tez era postnapoleonska cechuja Francje do dzisiaj karlowatym narodem, moze troche podtrzymanym naplywem krwi muzulanskiej, chociaz ta raczej go nie ubogaca.
|
2017-08-28
Stefan
|
|
|
Wpis dobry, ale ja nieco inaczej.
Oni nas rozgrywają jak małe dzieci. Mamy, tj. tu, komentatorzy wyszumieć się sami przed sobą, a rozgrywający zbierają o nas dane, jak nie przymierzając wywiad III Rzeszy o aktywnych Polakach II RP. We właściwym momencie mają nas na tacy i mogą wyłapać jak szczury.
I chyba o to chodzi z tym internetem. Idzie ku nam, coraz większymi krokami jakieś przesilenie. Podejrzewamy jaki może być jego kierunek, ale pewni być nie możemy. Ale ta, niby pozorna swoboda wypowiedzi ma dla mnie głębsze dno.
Pamiętam obywatelskie śledztwo smoleńskie. Ileż danych oczywistych zostało udostępnionych, ileż było o tym dyskusji. I w efekcie wszystko ucichło, ludzie zamilkli, oczywiście wadliwe oficjalne i kłamliwe wersje, alternatywnie dwuwybuchowo-laskowe zostały podane do wierzenia, celem polaryzacji społeczeństwa, w sposób pełny.... I koniec.
I efekt został osiągnięty.
I teraz ta polaryzacja jest utrwalana głębiej i na szerszych i innych płaszczyznach.
I nic nie możemy zrobić.
A taki Macron, Gospodarz ma rację, pomylił żonę z matką, ale może aby ukryć męskie zainteresowania.
Ale retoryka, faktycznie zbliżona do tej z okolic 1939roku.
Im więcej wiem, tym bardziej dochodzę do wniosku, że tzw. "odzyskanie niepodległości" w 1918roku, to nie jest powód do chwały, ale do chwili zadumy, jak ponownie zostaliśmy okrutnie oszukani.
Państwo, które powstało pozbyło się tego, co Piłsudski nazywał "wartością obwarzanka". I o ile na zachodzie, ten pas obwarzanka, względnie przetrwał, o tyle na wschodzie pozostał poza granicami, a zatem został on przełamany na pół, co zwiastowało, w dalekosiężnym ujęciu - klęskę.
Poza tym problem II RP był taki sam jak III.
Jak wyeliminować sługi zaborców. Wtedy trzech, po 89 roku, co najmniej jednego, ale inaczej zainstalowanego?
Kto temu się przyjrzał?
Efekt jest, według mnie do powtórzenia.
Budują kraj osoby niezainfekowane, a rozkradają zdrajcy i pierwotni wrogowie.
I katastrofa może być podobna, o ile nie gorsza.
Póki co - odnosząc do dwudziestolecia - dostaliśmy dodatkowe 8 lat bez wojny i o ironio, piszący historię, mogą z czasem w tym ujęciu opisywać rządy PO.
|
2017-08-28
Magellan
|
|
|
Co do wzrostu Francuzów spostrzeżenie niewątpliwie prawdziwe, ale ja bym raczej stawiał na uwarunkowania genetyczne. Teren Francji był kiedyś zaludniony przez plemiona Galów, czyli celtyckie, a ci raczej rośli byli, podobnie do Słowian. Jednak zostali wyrżnięci przez Juliusza Cezara. Rzymianie raczej niższego wzrostu byli, ale jakoś przechytrzyli walecznych Galów. W jednej tylko bitwie pod Alezją w roku 52 pne mogło zginąć, jak podają różne źródła, nawet jakieś 250,000 Galów, a 40,000 zostało wziętych do niewoli, a co oznaczała niewola w kraju niewolniczym, jakim było państwo rzymskie, możemy sobie wyobrazić. W tamtą pustkę po rosłych Galach weszli jacyś kurduple i efekt tego widzimy do dzisiaj. |
2017-08-29
latarnik
|
|
|
Magellanie, moim zdaniem nie wolno straszyc wielkim bratem zbierajacym informacje o nas, bo to wlasnie prowadzi do szczurzego zachowania...
Skoro wszyscy wiemy ze "elita" mogla zrobic takie rzeczy jak celowe rozpetanie I-szej, II-iej wojny, 911, kreowanie swiatowego terroryzmu, itd. to jaki bedzie tego koniec i skutek dla nas wszystkich? Takie zachowanie doprowadzi do tego ze nasze dzieci i wnuki nie beda chcialy nas pamietac za to co im zostawimy w spadku.
Przeciwnie, nalezy o tym mowic wszedzie i przy kazdej okazji. Edukacja ludzi wokolo to jedyna szansa zeby zwyciezyc tak zwany holokaustowy terroryzm. Olbrzymi sukces ostatnich 2 lat to wyeksponowanie globalistycznych Fake News. Zdecydowana wiekszosc ludzi nie kupuje informacji Fake News, z czego u nas jest bardzo niezadowoloby Talmudzki agent Szechter...
Pozdrawiam. |
2017-08-29
TellTheTruth
|
|
|
|
Euro-Aziatycka Wspólnota w Budowie
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Nowy Sekretarz ONZ- figurant amerykańskiej machiny terroru
styczeń 5, 2007
PNLP
|
Wieczna walka
sierpień 10, 2003
ks. prof. Czeslaw Bartnik
|
Umiejętność czytania tekstów - "Atak w Oświęcimiu"
sierpień 11, 2004
|
Post modernizm? – Aleksander Dugin
marzec 15, 2007
marduk
|
Czy Polska Staje Się Państwem Buforowym?
luty 28, 2008
J.Ł
|
PE w obronie konsumentów energii
czerwiec 20, 2008
Parlament Europejski
|
Witojcie w naszym Euro-Unijnym Więzieniu Narodów!
maj 1, 2004
Marek Głogoczowski
|
Ankieta i Judeopolonia
Rzeczywistość czy zły sen?
wrzesień 28, 2006
Józef Bizoń
|
A Church Desecrated in Israel.
czerwiec 10, 2006
Israel Adam Shamir
|
Świąteczne liryki z prowincji
grudzień 10, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Ponad 130 ofiar głodu na północy Argentyny
listopad 29, 2002
Artur Łoboda
|
Z narodowego punktu widzenia
sierpień 15, 2008
Dariusz Kosiur
|
Prawo do życia, prawo do śmierci
maj 23, 2006
PAP
|
Jak zabito Serbię
luty 19, 2008
Jan Engelgard
|
Święte krowy i barbarzyńcy
styczeń 11, 2007
Piotr Ciszewski
|
Energetyczne Rezerwy Azji Środkowej Rosną
październik 17, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Pamięci ofiar zamachu w Madrycie.
marzec 28, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
|
"Mondre rady, mondre rady, mondre rady..."
grudzień 22, 2008
Artur Łoboda
|
Polonijna Wioska
sierpień 23, 2008
...
|
|
|