Najbardziej niebezpieczni są ci - którzy udając znawców - tak naprawdę niczego nie potrafią.
Przedstawiłem kiedyś koncepcję zamiany sędziego programem informatycznym, który zliczałby wszystkie dane i stawiał naprawdę niezawisły wyrok.
Pewien komentator - zamiast zastanowić się nad ideą pomysłu - z góry wywalił że to "nierealizowalne bzdury", bo "napisanie programu pt. Sędzia wiąże się z tak potężną ilością zmiennych że jest na dzień dzisiejszy nie możliwa do zrobienia".
A ja podam, że napisanie programu prognozy pogody - wymaga milion razy więcej danych (nie zmiennych, lecz danych), a jednak próbuje się taki stworzyć.
Jeżeli wyrok pierwszej instancji jest negowany w drugiej instancji, a Sąd Najwyższy kasuje na koniec wyrok i wraca do początku sprawę - to możemy powiedzieć, że to jakieś deja-vu.
A przecież tak wyglądałaby większość spraw sądowych - gdyby tylko obywatele nie poddawali się na którymś etapie.
Jak może być, by te same dane interpretować na różne sposoby?
Ano po to - by zajęcie i stąd płynące synekury miała mafia sędziowska, która całkowicie bezprawnie mianowała siebie "władzą". I jest to bezwzględnie jedyna - całkowicie niezależna i nie kontrolowana przez nikogo władza.
Polityków wybiera się - co cztery lata. A sędziowie uważają, że nawet Prezydent jest chłopcem na posyłki, którego jednym z obowiązków jest akceptacja decyzji lobby sędziowskiego.
Skoro więc - wbrew jakiejkolwiek logice, wbrew Prawu u zasadom współżycia społecznego - tworzone są absurdalne wyroki sądowe - to po co w ogóle chodzić do sądu. Lepiej rzucić monetą i po sprawie.
W Trzeciej RP rozwinęła się specyficzna forma przestępstwa sądowego. Jest nią przedłużanie spraw w nieskończoność.
Mamy tylko jedno życie i chcielibyśmy je sensownie przeżyć. Ale przestępczy Wymiar Prawa pozwala sobie - nawet kilkanaście lat prowadzić sprawy cywilne, albo karne - zagrożone niewielką grzywną.
Te kilkanaście lat - to okres gnębienia obywatela.
Niedawno zbulwersowała nas informacja, że szwedzki sąd przyznał odszkodowanie gwałcicielom, bo nie był w stanie precyzyjnie ocenić ich winy.
Dzisiaj Nasza rodaczka alarmuje, że w Szwecji gwałciciele są uniewinniania, bo cierpią na "zespół Morfeusza".
http://kobieta.wp.pl/szwedzcy-gwalciciele-sa-uniewinniani-bo-cierpia-na-zespol-morfeusza-6058843310331009a
Jednocześnie od lat ścigany jest przez szwedzki sąd Julian Assange - za rzekomy "gwałt", który miał polegać na niezałożeniu prezerwatywy. Jego partnerka przypomniała sobie o tym dopiero kilka miesięcy po fakcie.
Mamy więc gwałty rzeczywiste - które są tolerowane i dozwolone i "gwałty" urojone - bo służące celom politycznym, a wiec wyeliminowaniu przeciwników. Tak - jak w wypadku Assange.
Nie istnieje więc żadne prawo, żadne sądy!
To wszystko jedna - wielka fikcja służąca legitymizacji terroru władzy.
Przy czym w Polsce - jedyną władzą jest mafia sądowniczo-prokuratorska!
Kilkanaście lat temu dyskutowaliśmy na tym forum - nad ideą "opcji zerowej" w sądownictwie.
Jeden z dyskutantów twardo lansował tezę zastąpienia polskojęzycznych sędziów - sędziami z Europy Zachodniej.
Ja byłem temu zdecydowanie przeciwny, bo nasze sprawy winniśmy rozwiązywać bez udziału obcych.
Ale czas pokazał, że stopień demoralizacji sędziów zachodnich - dorównuje stalinowskim sędziom - poprawnym politycznie.
Ponad dwadzieścia lat temu, stworzono pierwszy program do korekcji błędów pisowni. I już wtedy byliśmy gotowi do stworzenia programu sędziowskiego bardziej sprawiedliwego - niż jakikolwiek wyrok sądowy!
Ale nikt się do tego nie kwapi, bo większość obywateli jest otumaniona, a zainteresowani nie będą podcinać gałęzi własnych synekur, władzy i bezkarności.