Pora skończyć z eufemizmem "teorie spiskowe", bo doskonale wiemy, że określenie to służy wyłączne zablokowaniu aktywności społecznej w poszukiwaniu największych, a więc globalnych przestępców.
Podobnie było przecież z tymi, którzy ostrzegali przed psychopatyczną osobą Adolfa Hitlera. Ich również odsądzono od czci i wiary.
Czy ktokolwiek rozliczył tych, którzy latami ośmieszali i obrażali ludzi poszukujących prawdy?
A przecież
zbrodnia współpracy z przyszłymi i ukrytymi zbrodniarzami - pokroju Stalina - niczym nie różni się od wspólnictwa w przestępstwie.
Jeden z czytelników martwi się, że kieruję swoją aktywność na tematy najlepiej mi znane, a więc na kulturę i nie angażuję się w akcje przeciwko CETA.
W tej kwestii istnieje bardzo prosty mechanizm, który ubezpiecza nas przed tym podstępnym porozumieniem. I zależy on od polityki polskiego, bądź polskojęzycznego Rządu.
Dopóki rządzący nie zabronią polskim rolnikom sprzedaży własnych płodów - poza siecią hipermarketów - zawsze będę miał wybór.
I z pewnością kupię u polskiego producenta - nazywanego do niedawna "chłopem".
W tym tkwi największe zagrożenie związane z CETA, a nie sama - oczywiście podstępna - umowa.
Ja jednak pozwolę sobie przy tej okazji przypomnieć ogromne zagrożenie - jakie zgotował nam śp Lech Kaczyński.
Wbrew opinii społecznej, autorytarnie podpisał on Traktat lizboński, który oddawał władzę nad Polską w ręce eurokratów pokroju Martina Schulza.
Jaka byłaby dziś Polska - gdyby rządził nią hitlerek naszych czasów, wyjątkowy prostak Martin Schulz?
Tylko faktowi, że we Francji i Holandii zorganizowano referendum zawdzięczamy, że ten haniebny akt nie wszedł w życie, bo polityczne dziwki większości krajów UE podpisały go w imieniu swoich narodów.
Zrobił to również Lech Kaczyński.
Co z tego, ze się ociągał, że grał rolę "niedostępnej dziewicy".
Nikt by nawet nie wspomniał - jak podstępnymi procedurami wdrożono to największe zagrożenie dla Europy.
Poza mną nikt dzisiaj nie przypomina, że haniebna
Konstytucja Kwaśniewskiego została wprowadzona podstęnie, z pogwałceniem wszystkich zasad demokracji, a frekwencja dwudniowego referendum kompromitowała ten zdradziecki akt.
Jednak dzisiaj dla wszelkich prawniczych szumowin - właśnie Konstytucja Kwaśniewskiego - traktowana oczywiście instrumentalnie i wybiórczo, jest podstawą do terroryzowania Społeczeństwa Polskiego.
Czyją ideą jest "zjednoczenie Europy" doskonale pokazuje wypowiedź niemieckiego lotnika walczącego w Bitwie o Anglię:
https://youtu.be/jmzQbOJ0p9E?t=17m45s
Krocząc tropem nazistów - współcześni euronaziści chcą nas zmusić do podporządkowania się władzy nowego führera, który oczywiście nie będzie podlegał żadnej krytyce.
Dlaczego do dnia dzisiejszego PiS nie przyznał się do błędu i nie przeprosił Polaków za podpis Lecha Kaczyńskiego pod Traktatem lizbońskim?
To retoryczne pytanie o prawdziwe intencje PiS!
Albo są to niewyobrażalni gówniarze - co jest częścią prawdy, albo mocno zakamuflowani agenci NWO.
Oczekuję więc, że PiS zacznie z Polakami rozmawiać jak z partnerem, bo czymże - jak nie "teoriami spiskowymi" jest powoływanie przez PiS kolejnych zespołów do zbadania katastrofy pod Smoleńskiem?
W innym przypadku - prędzej - czy później Polacy odwrócą się od PiS, a Jarosław Kaczyński - jak mały, śmieszny człowieczek będzie samotnie obchodził kolejną miesięcznicę śmierci swojego brata.