Ponad pół wieku temu - będąc jeszcze dzieckiem - modliłem się do Boga - by mi odebrał zdolności rozpoznawania ludzkich charakterów, a w szczególności analizy otaczającego świata.
Wiedziałem, że z posiadanymi zdolnościami - będzie mi trudno żyć, bo głupie i pazerne osobniki - przechodzą przez życie bezrefleksyjnie, a więc wiele łatwiej.
Nie wiedziałem wtedy, że to nie wiedza i zdolności rozpoznawania ludzi - są moim problemem, ale etyka i kultura - niepozwalające na życie kosztem innych, a do tego zmuszające do poświęceń dla wspólnego dobra.
Gdybym swoje zdolności wykorzystał przeciw drugiemu człowiekowi - to byłbym pewnie w nomenklaturze tamtej, a potem obecnej epoki.
Ale ja "wypiłem honor z mlekiem matki". Oczywiście na miarę - na jaką pozwalało życie w komunistycznej Polsce.
Gdy - nieco później zacząłem fascynować się historią Polski - to nieuchronnie zrodził się bunt, wobec zastanej - chrześcijańskiej drogi Polski.
Każdy historyk doskonale wyliczy straty Polaków wynikające z podporządkowania się władzy Watykanu.
Ale uczciwość kazała mi wyliczyć pozytywy wynikające z przyjęcia Chrześcijaństwa. I to - zarówno polityczne - jak też kulturowe profity.
Przemiany takie są typowymi dla każdego myślącego człowieka - w jego procesie dojrzewania społecznego.
Ale nie wszyscy dojrzewają, bo większość ludzi zatrzymuje się na bardzo niskim etapie rozwoju intelektualnego.
Dlatego nieprzerwanie powtarzam łacińską maksymę: "głupcy w przeciwieństwa uciekają".
Doskonałym przykładem tej tezy - jest obrażenie papieża Franciszka zarówno przez lewacką aktywistkę - byłą już dyrektorka poznańskiego Teatru Ósmego Dnia - Ewę Wójcik, jak też - rzekomo prawicowego dziennikarza - Rafała Ziemkiewicza, który od lat wprowadza prymitywne określenie "polactwo", czy też "kraj postkolonialny" - nie rozumiejąc, że słowo to stworzono do określenia byłych imperiów kolonialnych, a nie krajów podbitych.
Współczesnym zagrożeniem dla Świata są Żydzi - z racji tego, że pewne ich środowiska - już kilka tysięcy lat temu opanowały śmiercionośną broń spekulacji pieniądzem.
I dla obrony swojej przestępczej działalności - wciągają wszystkich innych Żydów do tworzenia mitu "antysemityzmu" i wystawiania się jak tarcze - do zamachów terrorystycznych.
To przecież syjoniści wskazują islamskim zamachowcom cele do ataków.
Niestety, ludzie na niskim poziomie rozwoju - nie chcą zrozumieć wszystkich - tych zagadnień, bo to przewyższa możliwości ich tępych umysłów.
Wolą widzieć świat dwukierunkowo, a "żyda" - jako zagrożenie dla siebie i świata.
Ale tylko MATOŁY mogą w ten sposób widzieć otaczający nas Świat.
Funkcja spekulanta finansowego - jest pochodną panującego systemu ekonomicznego. Gdybyśmy przysłowiowo "pozbyli się żydów" - to ich miejsce zajmie inna nacja, bo technologia oszustwa jest znana i gdy tylko zwolni się miejsce - przyjdą następni.
Niewykluczone więc, że w przyszłości to Chińczycy będą największymi światowymi spekulantami.
Dlatego każdy myślący człowiek powinien patrzeć na żydowskich złodziei w kategorii zjawiska społecznego, a wskazanie nacji służyć winno łatwiejszemu odszukaniu wszystkich wspólników.
Wiadomo przecież, że mafia rosyjska w USA - ma swoje bazy w samej Rosji, a nie na Filipinach.
Podobnie jest z żydowskimi złodziejami - grabiącymi dorobek milionów ludzi.
Rzecz w tym, że człowiek honoru postępuje etycznie wobec wszystkich, a nie tylko wybranych.
Obraża nas, że żydowscy szowiniści oskarżają Polaków o współpracę z Niemcami. Pewna grupa Polaków z pewnością to robiła, ale oskarżanie Narodu Polskiego jest parszywą obelgą.
Dlatego my - nie możemy być podobni do tych - którymi gardzimy.
Musimy wyraźnie oddzielić żydowskich zbirów - od przyzwoitych ludzi z tego Narodu.
Polska scena polityczna sięgnęła kompletnego dna.
Dowiódł tego po wielokroć Tomasz Lis, a dziś - dla wzmocnienia pozycji Komorowskiego podał, że teściem Dudy "był" Żyd.
Nie rozumiem słowa "był", bo ta osoba dalej żyje. Czyżby więc Duda już się wcześniej rozwiódł.
Celem tej informacji jest dezawuowanie faktu, że teściem Komorowskiego jest były ubek - żydowskiego pochodzenia. A jak wiemy - to najgorsza kategoria szumowin.
Lis wymyślił sobie, że postawi Żyda przeciw Żydowi.
Kiedy jednak dotarło do mnie, że chodzi o krakowskiego poetę Juliana Kornhausera, to zdecydowałem się napisać w tej sprawie.
Widząc obleśną Komorowską czuję - najdelikatniej mówiąc - niesmak.
A przecież w młodości znałem piękne dziewczyny żydowskiego pochodzenia - przy których serce zaczynało szybciej "pikać". I do dzisiaj są eleganckimi kobietami.
Zatem - wygląd Komorowskiej jest odzwierciedleniem jej prawdziwej osobowości.
A jak to jest w wypadku Dudy?
Osobiście, prędzej zaufałbym Julianowi Kornhauserowi - niż PiS-owskiemu kandydatowi na Prezydenta.
Niestety, i tym razem daje o sobie ta zdolność, o której usunięcie prosiłem pół wieku temu Boga.
Nie mamy jednak dziś do wyboru - jedynie mniejszego zła.
W obecnej kampanii, widzę przynajmniej trzech kandydatów - godnych oddania głosu.
Ale nie wiem: czy zbiorą wymagane podpisy?
Czy jest możliwe, by w jednym dniu Polacy się opamiętali i pokierowali dobrem Kraju, a nie partykularnymi interesami?
To byłby cud....
A cuda się niestety, nie zdarzają
Przemęczeni,
zagubieni,
labiryntem codzienności
podążamy ku wieczności.
Omijamy blizny wspomnień,
zadawnionych bólów naszych
i idziemy, dalej brniemy
ku nieznanym dniom.
Grzebiąc w swoich życiorysach
wykuwamy motywacje,
by pomogły nam utworzyć
własne mity - życia racje.
Obłąkani w swym istnieniu
zagubieni w świecie złudzeń
Jednak trwamy,
wciąż czekamy ....
na mityczny cud.
Kraków 1977 rok
|