Nieprzerwanie powtarzam, że nie ma prostych rozwiązań, bo wszystko - co nas otacza - obejmuje co najmniej kilka zjawisk.
Samo życie jest niezwykle skomplikowane. Dlatego stworzyliśmy formuły i reguły - pozwalające prościej je regulować.
Nie oznacza to jednak, że skrótowe reguły zawierają w sobie złożoność naszego życia.
Gdy przyjdzie nam ocenić wpływ Tatarów na Polskę, to co weźmiemy pod uwagę?
Nasze kontakty z nimi zaczęły się co najmniej od czasu najazdu w 1241 roku - kiedy spalili między innymi Kraków.
W XIII wieku większe najazdy powtarzali je dwukrotnie.
Potem - wraz z Turkami plądrowali wschodnie rubieże Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Ale, mądrzy polscy władcy dali im prawo zasiedlenia polsko - tureckiego pogranicza, i oddali prawa równe innym mieszkańcom naszego Kraju.
Przez co pewna część Tatarów stała się na stulecia obrońcami polskiej ziemi.
Jeszcze w armii Drugiej Rzeczypospolitej funkcjonowały oddziały noszące dumnie tatarskie symbole.
A może na Tatarów powinniśmy patrzeć przez pryzmat Henryka Sienkiewicza? wielkiego polskiego patriotę tworzącego ku po krzepieniu serc.
Czy jednak powinniśmy wziąć pod lupę jego rzekomego potomka - bohatera afery podsłuchowej - ministra Bartłomieja Sienkiewicza, któremu wymknęło się, że "Polska istnieje tylko teoretycznie".
A teraz inna - jakże bolesna lekcja.
Kulturę polską wzbogaciła twórczość jednego z najwybitniejszych - w mojej opinii myślicieli romantycznych - Aleksandra Fredry.
Jednak jego wnuk - Andrzej Szeptycki oskarżany jest przez ludzi honoru o wspieranie UPA - w tym morderców z Wołynia.
Czy to skutek pomówienia - czy też jest coś na rzeczy?
W dzieciństwie nauczono mnie, by oceniać ludzi takimi - jakimi są i nie słuchać cudzych opinii.
Ta zasada obowiązuje we wszystkich moich działaniach.
A teraz spójrzcie w lustro i odpowiedzcie sobie na pytanie: kiedy naprawdę zrozumieliście, że Polska jest prowadzona na zatracenie?
Kiedy odważyliscie się pomyśleć, że wciskana nam propaganda jest oszustwem.
Ja osobiście pozbyłem się złudzeń w 1993 roku. Wcześniej czekałem z nadzieją, że kolejne rządy Trzeciej RP mają jakiś niezrozumiały dla mnie plan.
Ale nie dałem się wcześniej nabrać na żadne oszustwo finansowe pokroju: akcji Banku Śląskiego, Amway, czy innych piramid finansowych.
Nie jestem narcyzem, nie boję się prawdy. Dlatego przyznam - że na długo przede mną Marek Głogoczowski wiedział - co nas czeka i przekazał to już w publikacji z 1992 roku.
W wielu sprawach mam odmienne zdanie od Marka - co uważam za normalne i twórcze.
Ale w fundamentalnych problemach naszej codzienności, nie może być między nami różnic.
Swoim metaforycznym językiem - Marek opisuje problemy ludzkości i nie daje się wpędzić w zakamarki frustracji i bezsilności - tak jak wszyscy ci - którzy dzielą świat na goi i żydów.
Nasi władcy wpędzili nas w bardzo poważne problemy dlatego, że wpuszczając Żydów do Polski - postawili ich ponad prawem.
Te skutkowało wieloma przestępstwami i wyobcowaniem Żydów na ziemi polskiej.
Przez stulecia pewna grupa Żydów nie miała pojęcia, że żyje w Polsce.
Byli tak wyalienowani i zamknięci we własnych stetlach, że nie zdawali sobie sprawy z faktu, iż żyją w Polsce.
Ci natomiast - którzy mieli kontakty z gojami - podlegali naciskom, by trzymać się od nas z daleka.
Nie trudno zrozumieć, że brak jakiejkolwiek identyfikacji z państwem - na terenie którego żyli i postawienie ponad prawem - owocowało całą masą patologii.
W historii polskiego społeczeństwa niewiele było podobnych przykładów, ale również zdarzały się przypadki tworzenia grup przestępczych w państwach - z którymi nasi "rodacy" się nie identyfikowali. Jak choćby początki wszystkich mafii w Trzeciej RP - na dworcu Keleti w Budapeszcie.
W nowożytnej historii Żydów miały miejsce dwa - bardzo ważne wydarzenia, które o 180 stopni obróciły ich życie.
Pierwszym było Oświecenie, które zgodnie z zasadami humanizmu - otwarło się na wszystkie grupy społeczne. Zaowocowało to żydowską haskalą, która była wyjściem z mroków starożytności, bo w nich tkwiła większość populacji żydowskiej - do końca XVIII wieku.
Drugą istotną kwestią było pozbawienie przez zaborców - wszystkich praw jakie nadali Żydom polscy władcy.
Zauważyć należy niestety, że większość tych praw wynikała przekupności naszych władców. A Żydzi byli doskonałymi "lobbystami".
Pozwolę sobie przypomnieć, że tak zwane przemiany po 1989 roku polegały na likwidacji polskiego potencjału gospodarczego.
Nie inaczej było równo 200 lat wcześniej - gdy zaborcy wprowadzili restrykcje rujnujące polskich kupców i rzemieślników.
Dlatego główną siłą w Insurekcji Kościuszkowskiej byli warszawscy rzemieślnicy.
Polska szlachta czekała kilkadziesiąt lat - aż i za nią zabiorą się zaborcy. Dlatego w czasie Powstania Kościuszkowskiego sprzyjała zaborcom przeciw radykalnym reformom Kościuszki.
W skutek restrykcyjnej polityki zaborców - sytuacja polskich kupców i kupców żydowskich - stała się podobna.
O ile wcześniej ostro zwalczali się wzajemnie - to teraz zauważyli, że mają wspólnego wroga.
Po raz pierwszy doszło do wymiany opinii i wspólnych kontaktów.
Efektem tego było poparcie pewnej części Żydów dla Powstania Listopadowego - co wydarzyło się pierwszy raz we wspólnej historii.
Jednak zaborcy nauczyli się wykorzystywać wewnętrzne animozje i w czasie kolejnego, Powstania Styczniowego - bankierzy żydowscy okradli Powstańców - za zgodą władz carskich.
Co z tego, że znaczna część społeczności żydowskiej poparła polskich powstańców - gdy żydowscy oszuści wbili im nóż w plecy.
Zniesienie przez zaborców pańszczyzny - było w rzeczywistości zamianą powinności rzeczowych - na obciążenia finansowe.
Zamiast odrabiać na pańskim - chłopi musieli płacić "Panu" od tej pory za dzierżawę.
Kiedy nie było ich na to stać, musieli opuścić swoją ziemię i zasilić rzesze bezrobotnych w miastach. Wykorzystani zostali przez rodzący się wtedy kapitalizm.
Pobita przez zaborców - polska szlachta, również musiała zająć się pracą dla przeżycia.
I wtedy zrodziła się idea Pozytywizmu, który z czasem przejęli od nas Żydzi.
To na hasłach Pozytywizmu zbudowali marzenie o Państwie Żydowskim.
Gdy patrzymy na powstanie Izraela pamiętać musimy, że to marzyciele wydarli pustyni ziemie i zbudowali tam osady.
Wielu z nich nie było świadomych kulisów wielkiej polityki i nieświadomie uważała się za "syjonistów" - w rozumieniu patriotów żydowskich.
Przez wiele lat współpracowali w Palestynie z Arabami i pomagali sobie wzajemnie.
Taka była znaczna część polskich Żydów - kolonizujących pustynię w Palestynie.
Stosunki polsko żydowskie doskonale obrazuje też nasza tradycja kulturowa.
Przedstawiona w "Weselu" Wyspiańskiego - Rachela Siniger, a naprawdę Perel Singer, była córką karczmarza Hirsza Singera.
Obiecała sobie, że jeżeli Polska odzyska niepodległość to ona się ochrzci. I faktycznie ochrzciła się w Kościele Mariackim - w Krakowie, a chrzestnymi byli Włodzimierz Tetmajer i Anna Rydel.
Jej osoba jest doskonałym przykładem asymilacji żydowskiej w Polsce.
Innym przykładem jest wielokroć przywoływany przez mnie Marian Hemar, który swoją polskość rozpoczął od obrony Lwowa przed Ukraińcami -w 1919 roku.
Na tym przerwę narrację, bo okres Drugiej Rzeczypospolitej, a potem straszne lata wojny i stalinizmu - wymagają bardziej zaawansowanej analizy - dla której nie ma już tu miejsca.
Zawsze nawoływałem do potępienia stalinowskich zbrodniarzy i nie ma w tym temacie żadnej dyskusji.
Ale wzywałem też, by o tych haniebnych latach mówić tylko prawdę - dla dobra nas samych i naszych potomków.
Niewątpliwie - żydowscy komuniści obsadzili wszystkie najważniejsze stanowiska w stalinowskiej Polsce.
Ale nic by nie zdziałali, bez służalczości polskiej hołoty, która ich zbrodnicze rozkazy wykonywała.
I gdy dziś spotykam się z anonimowymi tekstami będącymi przejawami żydofobii - to bardzo poważnie zastanawiam się: czy ich autorami nie są przypadkiem dawni wspólnicy stalinowskich bandytów?
I zawsze pamiętać musimy, że liczba stalinowskich zbrodniarzy żydowskich buła proporcjonalnie porównywalna z liczbą konfidentów gestapo i szmalcowników.
Chociaż istnieje w tym względzie podstawowa różnica.
Podziemne Państwo Polskie wydawało na konfidentów wyroki śmierci.
Państwo Izrael otoczyło stalinowskich bandytów opieką.
Kilka dni temu otwarto Muzeum Żydów Polskich.
W opisach tego wydarzenia pojawiały się co chwilę zmanipulowane moje wypowiedzi sprzed lat - w których starałem się racjonalnie przedstawić historię stosunków polsko-żydowskich.
Dzisiaj nastąpił wylew znawców historii żydowskiej...
Ale piętnaście lat temu - zanim Gross we współpracy z Rządem AWS-hołoty nie przeprowadził akcji spotwarzenia Narodu Polskiego - chciałam dokonać publicznej analizy historii polsko - żydowskiej.
Wiedziałem wtedy - że jest to nam niezbędne - bo inni będą za nas tworzyć interpretacje historii.
Dzisiaj dołożyłem kilka edukacyjnych cegiełek.
Jestem pewien, że niedługo jakiś hochsztapler wykorzysta je do autopromocji.
Uczciwa dyskusja o polsko-żydowskiej przeszłości jest potrzebna Polakom i Żydom.
Młodym Polakom wskaże powody do dumy z naszej historii, a Żydów przestrzegaź będzie przed tragicznymi błędami ich przodków.
Dzisiaj Niemcy mienią się "obrońcami Żydów", przed rzekomymi - "polskimi antysemitami".
To skutek antypolskiej prowokacji rządów AWS i PO. Ale doskonale pomagają im w tym wszelcy upośledzeniu umysłowo frustraci.
Polonofobów i żydofobów pozostawiam - samym sobie. Trudno dyskutować z istotami o inteligencji psa gończego.
Foto: dzieci przy Starej Synagodze w Krakowie - lata dwudzieste.
Mieszkali tam Polacy i Żydzi, więc mogły to być dzieci polskie i żydowskie.
Ja też się tam się wspinałem czterdzieści lat później.
|