ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Platforma Obywatelska winna się modlić - by to z PiSem przegrała wybory 
5 październik 2014      Artur Łoboda
Premier Alberty w Kanadzie: Wielki reset nie jest teorią spiskową i „nie ma dla niego miejsca” w naszej prowincji  
12 luty 2021      Obserwator
Guantanamo 
21 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
23 października - ogólnopolski protest przeciwko gloryfikacji UPA  
16 październik 2014      www.polskawalczaca.com
«Szczepionki anty-Covid» zawierają superparamagnetyczne nanocząstki tlenku żelaza 
17 maj 2021      Phil
Wałęsa nigdy - nie krytykował zmian po 1989 roku 
20 luty 2016      Artur Łoboda
Adam Słomka w więzieniu za niezapięcie pasów bezpieczeństwa! 
14 kwiecień 2017      niezalezna.pl
Bandyta Balcerowicz 
25 listopad 2019     
Plusy ujemne 
23 grudzień 2020     
W strzykawkach to PiS ma spore doświadczenie  
2 czerwiec 2020     
Wiarygodność 
16 luty 2021     
Kontekst kulturowy 
24 listopad 2012      Artur Łoboda
Dwa "suwerenne" oświadczenia: 1. List Otwarty Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej i 2. LOS - Ligi Obrony Suwerenności (USraela) 
2 marzec 2010      MG
Miałeś chamie złoty róg. Nie pozostał nawet sznur. 
10 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Może ktoś powie Chińczykom, że kowid to bajka dla straszenia dzieci?  
31 marzec 2022     
SONET NIEWINNYCH Jerzy Juliusz Emir (1940-1996) 
23 listopad 2013      www.trwanie.com
Nudny film 
30 listopad 2017     
Powstało Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców 
3 czerwiec 2021     
A gdy wybuchnie wojna… 
17 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Światem rządzą potwory, alfonsi i prostytutki 
5 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com

 
 

Dlaczego ludzie są teraz takimi dupkami?






Kelnerka była młodą blondynką z małego miasteczka. Miała czarną bluzkę, czarną spódnicę i strach w oczach. Wystarczyło na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że jest to jej wakacyjna praca, że jest tu może drugi albo trzeci dzień i się bardzo stara.

Włosy związała w koński ogon.

Mój znajomy był blondynem, który pracował w dużej kancelarii, zarabiając tam przez miesiąc tyle ile ona będzie zarabiać przez rok. Miał białe błyszczące zęby, opaleniznę z Azji i dobry garnitur.

Ten garnitur kosztował tyle ile ona miała zarabiać w pół roku.


Kelnerka szła niosąc nasze zamówienie do stolika przy którym siedzieliśmy w kilkanaście osób. Postawiła przed nim carpaccio, mówiąc proszę oto gnocchi, a następnie kawałek dalej do mnie i zostawiła mi gnocchi z gorgonzolą. Mówiąc: a dla pana carpaccio.

Uśmiechnąłem się.

Kelnerka pomyliła się dwa razy w trakcie jednego zamówienia. Raz myląc nazwy potraw. Dwa to ja zamawiałem carpaccio a blondyn gnocchi.

Blondyn momentalnie się wkurwił. – Co to jest? Carpaccio pani od gnocchi nie odróżnia? Jakim trzeba być tłukiem żeby nie widzieć, czym jedno się od drugiego różni? – wrzasnął.

Kelnerka zaczerwieniła się i powiedziała przepraszam.

- Wszystko już ok. – powiedziałem pojednawczo i podałem mu jego talerz.

Kelnerka nadal czerwona odeszła od naszego stolika.

- Kurwa kogo oni tu zatrudniają? – sapnął blondyn. – Dostają dotację z PFRN – u czy jak??

Koleś zachował się jak chuj. Po części dlatego, że był chujem.

Ale im dłużej o tym myślałem tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyraz jego bezradności. Bezradności człowieka, który na nic nie ma wpływu i który w końcu mógł się na kimś wyżyć z czego skwapliwie skorzystał.

Nie ma wpływu na to, że szef jebie go jak burą sukę.

Nie ma wpływu na to, że musi wchodzić w dupę klientom.

Nie ma wpływu na to, że robotnicy wykańczający jego gigantyczne mieszkanie – oczywiście na warszawskim Wilanowie, mają go w dupie i śmieją się z niego za jego plecami.

Nie ma wpływu na to, że żyje na kredyt.

Może właściwie tylko przypierdolić kelnerce. I to robi. Bo jak już napisałem jest chujem.

Ale to problem nas wszystkich. Nasz problem polega na tym, że w każdym momencie swojego życia jesteśmy zależni. A chcielibyśmy być niezależni.

Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie na drutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.

Jak chciałeś mieć żonę i pochodziłeś z określonej klasy i społecznej i miałeś jakieś tam pieniądze z góry było wiadomo jak to będzie wyglądać. Jego rodzice jechali do twoich rodziców, (ewentualnie twoi do jej), umawiali się ile krów, ile świń, ile ziemi oraz ile ubrań i pierzyn a później był ślub. Po ślubie była noc poślubna a później wywieszało się zakrwawione prześcieradło na płocie i wszystko było jasne.

Przed długie lata kobieta szukając faceta czuła się jak w wiejskim sklepie gdzie były tylko gumofilce i grabie. Ale miała nad tym poczucie kontroli, sprawstwa. Wiedziała, że jeśli spełni pewne warunki to na pewno będzie miała męża. Lepszego, gorszego ale będzie miała.

Teraz czuje się jak w hipermarkecie. Jest cały regał gumofilców, cały regał grabi i problem jak odróżnić czym jedne różnią się od drugich. Nie dość że nie wie jak wybrać właściwe, to jeszcze boi się, że jeśli będzie się zastanawiać za długo to za chwilę wszystko inne laski rozdrapią i zostanie z niczym. Chwyta więc na oślep, przymierza, szamoce się, zdejmuje, wyrzuca gdzieś parę komuś na głowę i przepycha się biodrami o jak najlepsze.

Bo teraz czujemy że nie mamy na nic wpływu. A chcielibyśmy być niezależni. Chcielibyśmy się zachowywać cały czas według zasady płacę i wymagam.

Jeśli zepsuje nam się samochód nie możemy go naprawić. Jest to za trudne. Musimy zadzwonić do warsztatu, umówić się na wizytę, wezmą od nas dużo pieniędzy a i tak nas wypierdolą (my wypierdolimy ich, kiedy przyjdą do nas).

Nie ma wody w kranie? Możesz co najwyżej zadzwonić do wodociągów i się pokłócić. Chcesz kupić mieszkanie? Musisz wziąć na nie kredyt, którego nie rozumiesz i spłacać je według zasad, których nie rozumiesz.

Nie masz wpływu na to czy ktoś ci zarysuje samochód na parkingu w centrum handlowym, kiedy poszłaś/poszedłeś kupić tam rzeczy, które nie są nam do niczego potrzebne aby zrobić wrażenie na tych osobach, które nie są nam do niczego potrzebne.

Nie mamy wpływu na pracę. Możemy przełożyć papiery z prawej strony biurka na lewą. Z lewej na prawą. Zjeść na nich śniadanie. Wyrzucić je do kosza. Podrapać się po dupie.

Aby zacząć cieszyć się życiem – musisz to zrozumieć. Na większość rzeczy po prostu nie masz wpływu. A skoro nie masz to po co nimi się przejmować?

Kelnerka po prostu pomyliła dania. Nie stało się nic więcej.





http://pokolenieikea.com/2014/10/21/dlaczego-ludzie-sa-teraz-takimi-dupkami/



-
24 październik 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Subject: 777 - Confusion and Contradiction
lipiec 11, 2005
Marek Głogoczowski
Dzwony biją nie dla Polaków!
marzec 15, 2007
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
Proksa triumfuje
marzec 8, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Putin w Teheranie w 67 rocznicę wizyty Stalina
październik 17, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Chłopcy beztwarzowcy
wrzesień 6, 2002
EWA SADURA http://www.trybuna.com
Tajne negocjacje Tuska
luty 24, 2009
Dariusz Kosiur
Wykupili całe Drezno...
grudzień 10, 2006
pi'eS
Stowarzyszenie Primum Non Nocere - pytania do tych którzy chcą kandydować w wyborach prezydenckich
maj 20, 2005
Adam Sandauer
Szokujący Moment w Historii Demokracji USA
grudzień 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
"Ale na dnie z honorem lec ..."
sierpień 31, 2004
Belka wiedział o mafii
lipiec 9, 2005
Opus Diaboli
grudzień 26, 2005
Mirosław Sieja
Gehenna Palestynczykow
styczeń 30, 2008
...
Koniec Napolenow IV RP?
kwiecień 15, 2007
wasylzly
Globalna Walka o Paliwo przy Postępie Globalozacji
styczeń 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Symptomy
czerwiec 9, 2003
Artur Łoboda
Kazimierz Wielki był naprawdę wielkim, a największym kobieciarzem
październik 6, 2003
Elew
Rola rodzin ziemianskich
kwiecień 2, 2006
przeslala Elzbieta
Strzały w Wirginii i Skandal w Banku Światowym
kwiecień 23, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kontynuatorzy z SLD (7)
czerwiec 26, 2003
Paweł Siergiejczyk
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media