ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak długo "trzecia władza" będzie nami poniewierać? 
5 kwiecień 2025     
Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno. 
21 grudzień 2015      Boguslaw Biedrzynski
Od dziś wirusy nie żyją?! Wg red. Rachonia - tak! 
16 kwiecień 2020      Alina
Czy na Haiti zadziałał HARP 
15 styczeń 2010      Artur Łoboda
Głupcy a węgiel 
16 kwiecień 2025      Artur Łoboda
Jaki Prezydent - tacy "eksperci" 
23 kwiecień 2020      prezydent.pl
Czego NIKT Wam nie powie o JOW? 
4 wrzesień 2015      Artur Łoboda
Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie 
22 listopad 2023     
Pamiętny wywiad dra Jerzego Jaśkowskiego  
5 luty 2025     
Nie Amerykanie, a rasistowscy żydzi podsłuchują cały świat 
14 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
"In vitro" po raz ostatni 
8 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Islamskie Państwo zamierza korzystać z broni chemicznej i biologicznej 
31 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Audyt rządów PO-PSL w kulturze 
16 maj 2016      Artur Łoboda
Polska to nasze wspólne marzenie 
20 maj 2015      Artur Łoboda
Musk mówi, że druga dawka wzmacniacza mRNA go zmiażdżyła. W tym czasie debata na temat szczepionek rośnie na całym świecie 
25 styczeń 2023     
Katar - czyli kowid 
23 listopad 2020     
Kategoryczny sprzeciw spadkobierców Gintrowskiego, do wykorzystywania utworów artysty na demonstracjach KOD-u 
21 styczeń 2016      Agnieszka i Julia Gintrowskie
Ile osób musi umrzeć?
Podawanie leku AMANTADYNY chorym na Covid zabronione!
 
7 grudzień 2020      wRealu24
Głupi Białorusini! 
4 październik 2020     
Sprawy osobiste 
26 wrzesień 2010      Goska

 
 

Dlaczego ludzie są teraz takimi dupkami?






Kelnerka była młodą blondynką z małego miasteczka. Miała czarną bluzkę, czarną spódnicę i strach w oczach. Wystarczyło na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że jest to jej wakacyjna praca, że jest tu może drugi albo trzeci dzień i się bardzo stara.

Włosy związała w koński ogon.

Mój znajomy był blondynem, który pracował w dużej kancelarii, zarabiając tam przez miesiąc tyle ile ona będzie zarabiać przez rok. Miał białe błyszczące zęby, opaleniznę z Azji i dobry garnitur.

Ten garnitur kosztował tyle ile ona miała zarabiać w pół roku.


Kelnerka szła niosąc nasze zamówienie do stolika przy którym siedzieliśmy w kilkanaście osób. Postawiła przed nim carpaccio, mówiąc proszę oto gnocchi, a następnie kawałek dalej do mnie i zostawiła mi gnocchi z gorgonzolą. Mówiąc: a dla pana carpaccio.

Uśmiechnąłem się.

Kelnerka pomyliła się dwa razy w trakcie jednego zamówienia. Raz myląc nazwy potraw. Dwa to ja zamawiałem carpaccio a blondyn gnocchi.

Blondyn momentalnie się wkurwił. – Co to jest? Carpaccio pani od gnocchi nie odróżnia? Jakim trzeba być tłukiem żeby nie widzieć, czym jedno się od drugiego różni? – wrzasnął.

Kelnerka zaczerwieniła się i powiedziała przepraszam.

- Wszystko już ok. – powiedziałem pojednawczo i podałem mu jego talerz.

Kelnerka nadal czerwona odeszła od naszego stolika.

- Kurwa kogo oni tu zatrudniają? – sapnął blondyn. – Dostają dotację z PFRN – u czy jak??

Koleś zachował się jak chuj. Po części dlatego, że był chujem.

Ale im dłużej o tym myślałem tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyraz jego bezradności. Bezradności człowieka, który na nic nie ma wpływu i który w końcu mógł się na kimś wyżyć z czego skwapliwie skorzystał.

Nie ma wpływu na to, że szef jebie go jak burą sukę.

Nie ma wpływu na to, że musi wchodzić w dupę klientom.

Nie ma wpływu na to, że robotnicy wykańczający jego gigantyczne mieszkanie – oczywiście na warszawskim Wilanowie, mają go w dupie i śmieją się z niego za jego plecami.

Nie ma wpływu na to, że żyje na kredyt.

Może właściwie tylko przypierdolić kelnerce. I to robi. Bo jak już napisałem jest chujem.

Ale to problem nas wszystkich. Nasz problem polega na tym, że w każdym momencie swojego życia jesteśmy zależni. A chcielibyśmy być niezależni.

Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie na drutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.

Jak chciałeś mieć żonę i pochodziłeś z określonej klasy i społecznej i miałeś jakieś tam pieniądze z góry było wiadomo jak to będzie wyglądać. Jego rodzice jechali do twoich rodziców, (ewentualnie twoi do jej), umawiali się ile krów, ile świń, ile ziemi oraz ile ubrań i pierzyn a później był ślub. Po ślubie była noc poślubna a później wywieszało się zakrwawione prześcieradło na płocie i wszystko było jasne.

Przed długie lata kobieta szukając faceta czuła się jak w wiejskim sklepie gdzie były tylko gumofilce i grabie. Ale miała nad tym poczucie kontroli, sprawstwa. Wiedziała, że jeśli spełni pewne warunki to na pewno będzie miała męża. Lepszego, gorszego ale będzie miała.

Teraz czuje się jak w hipermarkecie. Jest cały regał gumofilców, cały regał grabi i problem jak odróżnić czym jedne różnią się od drugich. Nie dość że nie wie jak wybrać właściwe, to jeszcze boi się, że jeśli będzie się zastanawiać za długo to za chwilę wszystko inne laski rozdrapią i zostanie z niczym. Chwyta więc na oślep, przymierza, szamoce się, zdejmuje, wyrzuca gdzieś parę komuś na głowę i przepycha się biodrami o jak najlepsze.

Bo teraz czujemy że nie mamy na nic wpływu. A chcielibyśmy być niezależni. Chcielibyśmy się zachowywać cały czas według zasady płacę i wymagam.

Jeśli zepsuje nam się samochód nie możemy go naprawić. Jest to za trudne. Musimy zadzwonić do warsztatu, umówić się na wizytę, wezmą od nas dużo pieniędzy a i tak nas wypierdolą (my wypierdolimy ich, kiedy przyjdą do nas).

Nie ma wody w kranie? Możesz co najwyżej zadzwonić do wodociągów i się pokłócić. Chcesz kupić mieszkanie? Musisz wziąć na nie kredyt, którego nie rozumiesz i spłacać je według zasad, których nie rozumiesz.

Nie masz wpływu na to czy ktoś ci zarysuje samochód na parkingu w centrum handlowym, kiedy poszłaś/poszedłeś kupić tam rzeczy, które nie są nam do niczego potrzebne aby zrobić wrażenie na tych osobach, które nie są nam do niczego potrzebne.

Nie mamy wpływu na pracę. Możemy przełożyć papiery z prawej strony biurka na lewą. Z lewej na prawą. Zjeść na nich śniadanie. Wyrzucić je do kosza. Podrapać się po dupie.

Aby zacząć cieszyć się życiem – musisz to zrozumieć. Na większość rzeczy po prostu nie masz wpływu. A skoro nie masz to po co nimi się przejmować?

Kelnerka po prostu pomyliła dania. Nie stało się nic więcej.





http://pokolenieikea.com/2014/10/21/dlaczego-ludzie-sa-teraz-takimi-dupkami/



-
24 październik 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Sojusz Talmudu z Radykalnymi Protestantami
marzec 9, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Pryskają prounijne mity
czerwiec 17, 2003
Jerzy Robert Nowak
Świadczenia proporcjonalne do składek
październik 8, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, nie złamali prawa"
lipiec 16, 2002
PAP
Koalicje. KLIKA - Kabaret Autorów Marek Sobczak & Antoni Szpak
listopad 15, 2002
http://angora.pl
Paranoja przed Szczytem
kwiecień 13, 2004
przesłał Adrian Dudkiewicz
Byli wiceprezydenci Krakowa zatrzymani
grudzień 14, 2006
PAP
Spaleni pośród toplaski i hot-dogów
lipiec 7, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Stop manipulacji!
listopad 7, 2006
wampierze
Żądza władzy
czerwiec 2, 2003
przesłała Elżbieta
Dla jego bolesnej męki
październik 21, 2008
wikipedia.pl
Rada Powiernicza
grudzień 29, 2008
interia.pl/Życie Warszawy
Żaden król polski nie stał na szafocie,
wrzesień 14, 2006
totezja
Profesor Zybertowicz nie chce milczec
wrzesień 14, 2007
..
Morderstwo Kennedy'ego w świetle propagandy rzeczywistych zabójców-podwójne dno skandalu
luty 7, 2008
Dawid Jakubowski
Święto zmarłych
listopad 2, 2005
zaprasza.net
RMF FM - zawiadomienie o przestępstwie stacji
marzec 18, 2007
Zdzisław Raczkowski
Akt wojny
styczeń 3, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Moja Polsko
luty 4, 2003
Spotkanie NSZ-owca z Żydem w "pałacu cudów"
październik 30, 2003
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media