ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Przeorany umysł Ludzkości 
12 grudzień 2015      Artur Łoboda
Zakażona strzykawka 
14 lipiec 2021     
Leganda 6-ciu Milionow Żydow - Prawda dla Gojow. 
23 marzec 2018      TellTheTruth
Szewc myśli o nowych butach 
22 marzec 2016      Artur Łoboda
Odpowiedzialność karna kowidian 
22 listopad 2020      Artur Łoboda
Pakt Anty-Kominternowski - Kronika 
30 sierpień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Złota Polska w przebudowie 
7 lipiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Zmierzch Naszych czasów 
30 październik 2020     
Przyjaciół poznaje się w biedzie a ludzi honoru w każdym momencie 
18 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Postkomuna zawsze zakłamuje historię.  
10 październik 2012      Artur Łoboda
Globalizm totalitarny 2/2 
24 styczeń 2021      Eric Angerer
Co ci zrobiono POLSKO - poemat - WIESŁAWA SOKOŁOWSKIEGO - recytuje - HENRYK BOUKOŁOWSKI 
21 marzec 2015      www.trwanie.com
Szósty zmysł mi to podpowiedział? 
31 styczeń 2016      Artur Łoboda
Choroba bezobjawowa? 
3 październik 2020     
Wszystkiego najlepszego 
23 grudzień 2012     
"Wiara" w kowida 
18 styczeń 2022     
Fauci, Walensky and Collins. Wszyscy zmówili się, by popełnić masowe morderstwo z powodu plandemii  
9 marzec 2022     
AKTA TRUMPA - Ratownik czy część Głębokiego Państwa? 
16 marzec 2025     
Alkohol, a zakrzepy krwi po szczepieniu kowidem  
23 czerwiec 2021     
Męczennica kowidyzmu? 
31 lipiec 2022      Artur Łoboda

 
 

Wpadka zwana sukcesem?









Politycy PO zeszłotygodniowe zatrzymania dwóch osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji przedstawiają jako wielki sukces. A przecież świadczą one o braku profesjonalizmu polskich służb. Neutralizowanie szpiegów przy pomocy procesu karnego to ostateczność. Trafnie ujął to John Le Carré: „Gdy do więzienia idzie szpieg, najbardziej przegrał ten, kto go złapał. Agent ujawniony to agent stracony”.

Z informacji, które pojawiły się w przestrzeni medialnej, a których źródłem są anonimowi oficerowie ABW, wynika, że obaj zatrzymani znajdowali się pod obserwacją polskich służb od roku. Czy w tym czasie ABW lub SKW – w celu „wyprowadzenia” przeciwnika w pole lub przewerbowania rosyjskich agentów – stosowały dezinformację lub kombinację operacyjną? A może próbowały podjąć grę kontrwywiadowczą z ich mocodawcami? O tym „anonimowe” źródła z Rakowieckiej i Oczki milczą. I będą „profesjonalnie” milczeć, zasłaniając się świętą tajemnicą, za którą polskie służby skrywają wszystkie swoje wpadki i niepowodzenia. (Tak jak w przypadku afery podsłuchowej, gdzie tajemnicę wykorzystuje się do ukrycia współpracy głównego podejrzanego ze służbami!).

Jest także jasne, że rok to za mało, aby nasz kontrwywiad mógł zaplanować i przeprowadzić z powodzeniem operację skierowaną przeciwko rosyjskim służbom.

Trzeba też mieć świadomość, że obaj podejrzani to ostatnie i najsłabsze ogniwo szpiegowskiego procederu. Zbigniew J. zajmował się „promocją obronności” w klubach garnizonowych, a prawnik Stanisław S. próbował zostać wolontariuszem w Ministerstwie Gospodarki. Kontrwywiad, mówiąc kolokwialnie, „wyszedł” na nich, ponieważ kontaktowali się z nimi rosyjscy oficerowie-dyplomaci. To oczywiste. I tu nasuwają się kluczowe pytania: Czy polski kontrwywiad ustalił wszystkie kontakty oficerów-dyplomatów? Ilu w ten sposób rosyjskich szpiegów namierzył, a ilu pozostało niezauważonych? Dlaczego nagłośnił zeszłotygodniowe zatrzymania szpiegów?

W tym konkretnym przypadku działania kontrwywiadu potwierdzają bowiem lansowaną od momentu wybuchu afery podsłuchowej przez polityków PO tezę o zagrożeniu rosyjskim. Wszystko zaś podlane jest sensacyjnym sosem: o „wzmożonej aktywności rosyjskiego wywiadu na terenie Polski” związanej z kryzysem na Ukrainie, o znalezionych w mieszkaniach zatrzymanych szpiegów listach z nazwiskami polskich polityków i dziennikarzy wytypowanych do werbunku, o penetracji przez rosyjskie służby sektora energetycznego i chemicznego w Polsce.

Tak jakby tej aktywności nie było wcześniej. Nie było prób przejęcia przez Rosjan polskich spółek energetycznych (Lotos) czy chemicznych (Grupa Azoty). Jakby Rosjanie nagle odkryli, że Polska zawsze była głównym orędownikiem niepodległej Ukrainy zorientowanej prozachodnio i że polskie społeczeństwo nigdy nie zaakceptuje odejścia od tego dogmatu.

Kreowanie obrazu rzeczywistości, w której skala inwigilacji państwa polskiego ze strony służb rosyjskich jest niewyobrażalna, czemuś i komuś ma służyć. Beneficjentami są zarówno rządzący, jak i podległe im służby. Zgodnie z rzymską maksymą: Is fecit, cui prodest (Ten uczynił, kto odniósł korzyść).

Chyba nie wszyscy już zapomnieli, że w czerwcu br. zaczął się kolejny wielki kryzys rządu Platformy spowodowany wybuchem tzw. afery podsłuchowej. I warto też pamiętać, że stojący ówcześnie na jego czele premier Donald Tusk szybko ogłosił – najpierw na konferencji prasowej, później w Sejmie – że afera podsłuchowa to próba zamachu stanu i „dobrze zorganizowane przestępstwo”, inspirowane i reżyserowane przez rosyjskie służby. Było to klasyczne PR-owe zagranie. Chodziło o odwrócenie uwagi opinii publicznej od kompromitujących treści rozmów ministrów rządu Tuska, nagranych w warszawskich restauracjach i upublicznionych w mediach. Poza tym szło również o konsolidowanie tej opinii wokół rosyjskiego zagrożenia.

Do operacji pod kryptonimem „odwracanie uwagi” szybko przystąpiły służby. Zaczęły od udowadniania tezy premiera Tuska. Prym wiodła w tym ABW, ale i pozostałe służby robiły, co mogły, aby złapać Rosjan za rękę. Aż w końcu się udało.

Co ciekawe, materiał dowodowy wskazujący na ich przestępczy proceder trafił do prokuratury dwa miesiące temu. Służby przekazały go zatem nieco ponad miesiąc od wybuchu afery podsłuchowej. Z realizacją procesową, czyli zatrzymaniami szpiegów, musiano jednak poczekać, aby nie zakłócać niespodziewanego fetowania awansu Donalda Tuska do Brukseli. Potem nie wypadało przeszkadzać premier Ewie Kopacz w konstruowaniu nowego gabinetu. Aż wreszcie nic już nie stało na przeszkodzie, aby operacja „odwracanie uwagi” znalazła swój szczęśliwy finał.

Dr Martin Bożek

http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/wpadka-zwana-sukcesem



-
21 październik 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Myśleli że to pododdziały bratniej Al-kaidy. Tylko pozorowali walkę...
luty 24, 2004
czytelnik
Fiasko Demokracji Fasadowej w Iraku
grudzień 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne
wrzesień 24, 2007
Gregory Akko
Centrum kultury w fabryce Schindlera
czerwiec 3, 2004
Groza Wojny w Zatoce Perskiej i Załamanie się Giełdy na Świecie
sierpień 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
"Czerwony książe" uciekł .....
maj 6, 2004
Unia Wolności nie ma honoru by odejść w przeszłość i przestać naprzykrzać się społeczeństwu.
grudzień 8, 2002
Polsko! Twoja zguba w Rzymie!
grudzień 1, 2006
PNLP
Nowe podatki, które udają opłaty
luty 19, 2003
http://www.rzeczpospolita.pl/
Pytania do polityków, partii i ugrupowań politycznych działających w Polsce
listopad 6, 2006
Zdzisław Gromada
FLOWERS OF GALILEE
kwiecień 6, 2004
Iran nadal opiera się osi USA-Izrael
marzec 13, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Amerykanie zbombardowali iracki szpital
listopad 9, 2004
PAP
Co tanie to drogie
lipiec 22, 2004
CIEKAWY WYKŁAD
kwiecień 2, 2006
GOJ
Głos spod murawy ...
styczeń 24, 2006
Zmierzch Blaira początkiem końca globalizmu?
maj 13, 2007
G. Cimek
Byli szefowie Agencji Rynku Rolnego wśród oskarżonych o wyłudzenie zboża
czerwiec 28, 2002
PAP
Kryzys
sierpień 27, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Interia.pl 2,5 mln zł od spółki zależnej
sierpień 28, 2002
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media