Strajki sierpnia 1980 roku odbywały się co najmniej - pod kuratelą Służby Bezpieczeństwa.
Osobiście uważam, iż jeżeli nawet nie były one inspirowane przez SB - to prędzej-czy później doprowadzono by do podobnych wydarzeń - w celu przetasowań na szczytach władzy.
Będąc tego świadomym uważałem jednoczesnie, że każda forma osłabienia władzy PZPR w Polsce - jest dla nas korzystna.
I to był główny powód mojego poparcia dla protestów robotniczych - przy pełnej świadomości, że są sterowane przez SB.
Do przewidenia było, że straji wymkną się spod kontroli.
Jednak awangardą ruchu robotniczego zostali dawni stalinowcy, którzy przefarbowali się na liberałów. (Podobnie było w wypadku amerykańskich neokonsterwatystów.)
Rozsądniejsi funkcjonariusze SB, zaczęli przestrzegać społeczeństwo, że sprawy idą w złym kierunku, że kontrolę nad Solidarnością przejęli dawni, stalinowscy awanturnicy.
Ale myśmy nie słuchali głosu rozsądku.
Potraktowaliśmy to - jak kolejną esbecką fałszywkę.
Tym bardziej nie chcieliśmy słuchać, że ruch robotniczy został zawłaszczony przez dawną żydokomunę.
W 2004 roku przedstawiliśmy na tym Portalu kolejne ostrzeżenie wobec Polaków.
W artykule "Gorzej niż niewolnica"
http://zaprasza.net/a_y.php?article_id=5359
przestrzegliśmy, że Unia Europejska czyni starania dla uczynienia z Polaków sprzedajnych niewolników.
Tylko ludzie myślący przejęli się tym ostrzeżeniem.
Tępa, szara masa uznała go za niedorzeczny.
Dzięki temu - przez kolejne lata działały na szkodę Polski nędzne kreatury, które cały świat kreują na wielki dom publiczny, z którego oni czerpią zyski.
Doskonałym przykładem jest osoba Dominique Strauss-Kahn'a, który dzięki sutenerskiej działalności, wpływał na świat polityki i zasiadał w najważniejszych instytucjach finansowych Świata.
Tylko człowiek upośledzony umysłowo może pomyśleć, że tak zwany "świat wielkiej finansjery" kieruje się innymi normami - niż Strauss-Kahn, którego prawdziwą działalność opisuje ostatnio prasa.
To samo - co robią z kobietami - czynią z ludzkim życiem - za pośrednictwem instytucji finansowych, którymi kierują.
Obecny światowy kryzys to skutek działalności ludzi - pokroju Strauss-Kahn'a, i oczywiście wszyscy oni - wywodzą się narodu Eskimosów wybranych.
Prasa donosi:
"Francuska prokuratura zebrała niezbite dowody na to, że były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego był szefem międzynarodowej siatki stręczycieli. Decydował o tym, kiedy i gdzie odbywały się orgie z udziałem prostytutek, polityków i biznesmenów. I sam zapraszał ich na dzikie imprezy.
Z raportu śledczych wynika, że Dominique Strauss-Kahn był głównym organizatorem seksprzyjęć z prostytutkami. Orgie odbywały się w luksusowym hotelu Carlton w Lille, w Paryżu i w Waszyngtonie.
Śledczy ustalili, że to właśnie Dominique Strauss-Kahn był „królem" imprez z udziałem prostytutek. – Imprez nigdy nie organizowano bez niego, a terminy były ściśle związane z jego obecnością w mieście, co wynikało z jego harmonogramu – podaje francuski „Le Figaro" powołując się na raport śledczych. Strauss-Kahn był jeszcze wtedy szefem MFW. Sam rozsyłał SMS-y z zaproszeniami na orgie do znanych biznesmenów i polityków. Gdy afera wyszła na jaw w 2011 roku, próbował zatrzeć ślady przekazując kartę SIM swojego telefonu znajomemu biznesmenowi Fabrice'owi Paszkowskiemu. Ten jednak nie zdążył pozbyć się dowodów... Zanim zniszczył karę, przejęła ją policja.
Proces Dominique'a Strauss-Kahna ruszył półtora tygodnia temu. Oskarżony jest on o stręczycielstwo, za co grozi mu kara 10 lat więzienia i grzywna w wysokości do 1,5 mln euro. A tymczasem. Strauss-Kahn dostał już nową pracę... Były szef MFW zostanie doradcą ekonomicznym rządu Serbii. Ma pomóc wyciągnąć kraj z kryzysu."