"Kto ma władzę nad przeszłością - kontroluje przyszłość"
George Orwell: Rok 1984
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdan Zdrojewski
Trzecie wezwanie o uzasadnienie wysłania obywatelki państwa Izrael - Yael Bartana - jako reprezentantki polskiej kultury na 54. Biennale Sztuki w Wenecji
25 kwietnia 2013 roku miała miejsce w Warszawie - zorganizowana przez "Krytykę Polityczną" - kolejna antypolska prowokacja.
Jako pretekst do antypolskich wypowiedzi, posłużył prymitywny tekst - niejakiego Andrzeja Ledera, którego na pośmiewisko nauki tytułuje się "profesorem" i "filozofem".
Chociaż pejoratywne znaczenie słowa "filozof" - byłoby najlżejszą oceną tego degenerata.
Główną tezą tej prowokacji było stwierdzenie, że hitlerowskie i stalinowskie mordy na Żydach - były rzekomą "rewolucją" - w wyniku której wykształciła się w Polsce jakaś "klasa mieszczaństwa", którego -
wedle wywodów tego idioty - wcześniej w Polsce nie było. Kto takiemu dał tytuł profesora?!!!
W Drugiej Rzeczypospolitej - blisko sto procent Żydów żyło w miastach i miasteczkach.
Nieliczni Żydzi żyjący na wsiach, ulegali na ogół polonizacji.
Znam takie przypadki - gdy polonizujący się Żydzi przeżyli wojnę w swojej wsi - mimo obecności posterunku niemieckiego w tej miejscowości.
Ale na wsiach mieszkał niewielki ułamek Żydów, bo nie umieli i w większości nie chcieli uprawiać roli. Woleli bowiem handel.
Kilkanaście lat temu zgłosiłem się do wszystkich możliwych instytucji państwowych z prośbą o wsparcie dla projektu "Serce Europy", który miał przybliżyć wiedzę o historii Żydów w Polsce.
Za każdym razem wyjaśniałem, że mam zamiar pokazać prawdę, nie bojąc się tematów szmalcowników, kolaborantów i zbirów, którzy korzystali z wojennego bezprawia.
Ale takie podejście było niewystarczające. "Prawda" żydowska sięga dużo dalej.
Wedle Żydów - Polacy winni bowiem dokonać "samoponiżenia" za jakieś rzekome winy i w żadnym wypadku nie przypominać, że Naród ten - jako jedyny na świecie - zachował w strasznych latach wojny duch człowieczeństwa.
A ponieważ od zarania istnienia Państwa Izrael - świadomość społeczną żydowskiej młodzieży buduje się na nienawiści do wszystkich innych narodów, to po przejęciu kontroli nad Polską - uzupełnia się taką
politykę wmawiając Polakom, że zasługują na pogardę. Oczywiście za czyny, których nigdy nie popełnili.
Josef Goebbels miał swoje powiedzenie że: "kłamstwo sto razy powtarzane - staje się prawdą".
Bolszewicy nie bawili się w takie subtelności.
Oparty na ludobójstwie - paraliżujący strach, który wywołali w społeczeństwie sowieckim powodował, że pojęcie prawdy w ogóle przestało istnieć.
I dokładnie takie samo przekonanie żywią neostalinowskie bękarty - z tak zwanej "Krytyki Politycznej".
Wydaje im się, że dostatecznie sterroryzowali Polaków groźbą posądzenia o antysemityzm, iż mogą opowiadać brednie, że "polscy chłopi przejęli mienie po 3 milionach Żydów", którzy tak naprawdę żyli w
miastach i miasteczkach, a nie na wsiach!.
A co najważniejsze - 90 procent Żydów to była biedota, która nic nie posiadała.
Kilka lat temu odkryto w bankach szwajcarskich, że zdeponowane tam złoto zawiera duży procent rtęci, która była składnikiem amalgamatu - czyli plomb srebrnych.
Czekam więc na kolejną tezę - tych chorych z nienawiści do Polaków - żydowskich kłamców, że "polskie chłopstwo jest właścicielami banków szwajcarskich".
Jeżeli więc prowokatorzy z "Krytyki Politycznej" dowiodą, że szwajcarscy bankierzy są potomkami polskich chłopów to posypię głowę popiołem i przyznam im rację.
Po co takie bezczelne prowokacje są realizowane?
Żydowscy złodzieje przyzwyczaili się przez stulecia do okradania Polaków.
A ponieważ po 1989 roku dokonali monumentalnej grabieży w krajach postkomunistycznych to żywią przekonanie, że kraść mogą w nieskończoność.
By odwrócić uwagę od faktu, iż największymi złodziejami polskiego i rosyjskiego majątku narodowego, oraz sprawcami nędzy dziesiątek milionów Rosjan są Żydzi - aranżuje się w Polsce - finansowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - rzekome "debaty", w których wbrew oczywistym faktom wmawia się Polakom, że zdobyli jakieś majątki Żydowskie.
Ale ci nędzni awanturnicy zapominają o drobiazgu, który tą kłamliwą tezę
obala w jednej chwili . Tym "drobiazgiem" są Księgi Wieczyste.
Bez prawa własności nie można zajmować żadnej nieruchomości. I dzięki Księgom Wieczystym wiele znanych mi osób żydowskiego pochodzenia - do dziś posiada kamienice - choć Polakom stalinowska
żydokomuna je zabrała i do tej pory nie oddała!
Oczywiście, znam też przypadki gdy funkcjonariusze UB przejmowali mienie pożydowskie. Ale takie wypadki należą do dziedzictwa moralnego tak zwanej "Krytyki Politycznej" i całej żydokomuny, która po 1989 roku znowu podniosła głowę.
Niechaj więc pomiędzy swoimi przodkami poszukają beneficjentów holokaustu, a nie wmawiają tych cech Polakom!
Podobne wydarzenia nie miałyby miejsca gdyby - tak zwany "Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego" - w neostalinowskim rządzie PO - nie finansował szeregu prowokacji uwłaczających Polakom.
Ale jak rasowy bolszewik wyznaje zasadę że: "kto ma władzę nad przeszłością - kontroluje przyszłość".
Dlatego zgodnie z doktryną stalinizmu ruguje z przestrzeni publicznej wszelkie przejawy polskiej tradycji kulturowej w imię jakiegoś "nowoczesnego" patriotyzmu, "nowoczesnej" kultury, która jest na ogół
zbiorowiskiem patologii.
Nie wystarczy im, że Naród Polski stracił intelektualnych przewodników w latach wojny i stalinowskiego bezprawia.
Pogrobowcy tamtego zbrodniczego systemu czynią wszystko by poniżyć ofiary zbrodniczego nazizmu i stalinizmu - siejąc nienawiść i strach przed poznaniem historii.
Jeszcze wiele plugastwa wysączy się z programów finansowanych przez Bogdana Zdrojewskiego, który czyni wiele dla kulturowego odizolowania Polaków od własnej tradycji, od rodziny i czyni to wszystko w celu utrzymania zbrodniczego systemu rządów PO.
Lecz Polacy już wiedzą: co się z polską kulturą wyprawia i przyrównują działania Zdrojewskiego do orwellowskiego świata nienawiści do wszystkiego - co ludzkie.
Po raz trzeci wnoszę o uzasadnienie wysłania Izraelki Yael Bartana jako reprezentantki polskiej kultury na 54. Biennale Sztuki w Wenecji
Ta chora kobieta została
BEZPRAWNIE wybrana przez wyżej przedstawionych awanturników z "Krytyki Politycznej" i
zaakceptowana przez Bogdana Zdrojewskiego - jako rzekomo "polska artystka". .
Jej nienawistny do Polaków film - inspirowany był nazistowską propagandą, a w szczególności haniebnym filmem "Heimkehr " - co tłumaczy się jako "Powrót do ojczyzny".
Naziści przedstawili w nim Polaków jako dzicz, która znęca się nad mniejszością niemiecką w latach Drugiej Rzeczypospolitej.
Tytułowym "powrotem" było zajęcie Polski przez Niemców w 1939 roku i rozszerzenie władzy hitlerowskich Niemiec o tereny zamieszkałe przez mniejszości niemieckie.
W 1941 roku odbyła się w Wenecji premiera wybitnie polakożerczego filmu "Heimkehr " w ramach Tygodnia Sztuki Filmowej. Film ten nagrodzono Pucharem włoskiego Ministerstwa
Kultury.
Dokładnie 70 lat później polakożerca Bogdan Zdrojewski - wysłał do Wenecji Izraelkę Yael Bartana - by ta przedstawiła Polaków jako dzicz mordującą Żydów, co miałoby być wystarczającym pretekstem do zakładania na terenie Polski syjonistycznych przyczółków i współczesnym "powrotem do ojczyzny" trzech milionów Żydów.
Przypomnę, że Syjoniści nie tylko współpracowali z Niemcami - nawet w czasie holokaustu, ale upodabniali swoją organizację na nazistowskich wzorców.
Uwłaczająca Polakom - wspólna prowokacja Yael Bartana i "Krytyki Politycznej" została sfinansowana za pieniądze polskich podatników, kiedy jednocześnie - Zdrojewski odmawia jakiegokolwiek wsparcia dla dziedzictwa polskiej kultury!
Prymitywni prowokatorzy - nie posiadający elementarnych kwalifikacji w dziedzinie kultury i sztuki - na wzór swoich stalinowskich poprzedników - zwalczają polską kulturę i czynią to z namaszczeniem Bogdana Zdrojewskiego.
Polska kultura jest im taką samą przeszkodą - jaką była dla stalinowskich zbrodniarzy.
Czego nie zdążył wykonać Jakub Berman - to stara się dokończyć Bogdan Zdrojewski!!!
Przypominam Bogdanowi Zdrojewskiemu, że odmowa udzielenia odpowiedzi na informację publiczną - jest przestępstwem z z art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. nr 112 poz. 1198 z późn. zm.).
Na to - by napluć Polakom wielokrotnie w twarz - ma Pan odwagę.
Oczekuję odwagi w podaniu przyczyn takiego postępowania!
Do wiadomości tak zwanego "Premiera Rzeczypospolitej Polskiej" - Donalda Tuska.
Do wiadomości pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Do wiadomości Narodu Polskiego.
Foto: Kadr z filmu Yael Bartana - pod tytułem "Zamach"
Artur Łoboda
Polskie Niezależne Media
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu