|
Naród, który własną głupotę nazywa patriotyzmem
|
|
Na początku 1981 roku moja ś.p. Mama powiedziała mniej więcej te słowa o działaczach "Solidarności" :
"zobaczysz, oni doprowadzą do tego, że za naukę będzie się płacić, że będzie bezrobocie,ludzie wylecą na bruk i powrócą kamienicznicy".
Po trzydziestu latach zastanowiłem się - skąd moja Mama to wiedziała?
Nie interesowała się szczególnie polityką i żadnej podobnej aktywności nie wykazywała.
Ale żyła przed wojną na Krakowskim Kazimierzu. I to były Jej kwalifikacje.
Zobaczyła bowiem obrzydliwe - zdradzieckie gęby przywódców Solidarności - które przypominały Jej gęby drani - sprzed wojny.
Dobrze poznała żydowską kulturę i ceniła wybitnych artystów pochodzenia żydowskiego.
Ale z daleka trzymała się od żydowskiego motłochu: bankierów, kamieniczników - wyrzucających ubogich Żydów na bruk w największe żydowskie święta, czy też innych łajdaków.
Rozpoznawała ich po twarzy.
Umiejętność rozpoznawania charakteru człowieka - po jego twarzy - przejąłem w genach.
Kiedy w 2004 roku rodziła się nadzieja w Społeczeństwie Polskim, że oto zrodził się ruch - który odrodzi Polskę poszedłem na spotkanie z jego przywódcami.
W krakowskim "Klubie Pod Jaszczurami", przy udziale Paradowskiej - odbyło się spotkanie z którymś z Kaczyńskich. Nie rozpoznawałem ich jeszcze wtedy i nie pamiętam - który to był.
Udział w spotkaniu wziął Ziobro i inni politycy tej "wschodzącej" partii.
Po tamtym spotkaniu napisałem tekst zatytułowany bodaj "Nic szczególnego". Znaleźć go nie mogę ale dostępna jest fotogaleria
w której znajdują się również zdjęcia z tego spotkania:
http://krakow.zaprasza.eu/fotogaleria/spis.php?category_id=200
Nic szczególnego nie zobaczyłem na tym spotkaniu.
A przede wszystkim nie zobaczyłem żadnej nadziei dla Polski.
A taką chciała widzieć w Kaczyńskich spora grupa Społeczeństwa Polskiego.
Przez wszystkie lata rządów Kaczyńscy nie zrobili niczego istotnego dla Polski.
Drobne, kosmetyczne decyzje - w rodzaju Muzeum Powstania Warszawskiego - w ogóle się nie liczą. To gra na poklask.
Istotna mogła być tylko zmiana układów gospodarczych, wypędzenie szabrowników gospodarczych, wycofanie się z wiernopoddańczej polityki wobec USraela.
W chwili obecnej zaciska się pętla gospodarcza dla Polski i Polaków.
I nikt tego nie widzi!!!
Nikt tego nie widzi!!!
Dla odwrócenia uwagi organizuje się igrzyska - z walką o Krzyż, z pochodami pamięci, z manifestacją błędnie rozumianego patriotyzmu.
Prawdziwym patriotyzmem byłaby walka o odwrócenie skutków zbrodniczej polityki ostatnich dwudziestu lat i zapewnienie naszym potomkom bezpiecznej przyszłości.
Zamiast tego mamy manifestacje - które ZUPEŁNIE niczego nie zmienią.
Co byśmy bowiem zrobili - gdyby okazało się, że to Rosjanie dokonali zamachu?
Czy wytoczylibyśmy im wojnę?
Czy zrezygnowalibyśmy z rosyjskiego gazu i ropy?
Józek Beck powiedział w przeddzień II Wojny Światowej ważkie słowa - o cenę wolności....
A jaka jest cena prawdy?
Czy dla prawdy o tym - co wydarzyło się pod Smoleńskiem oddacie przyszłość swoich potomków i pozwolicie dobić gospodarczo Państwo Polskie?
Niejaki Pawlak - wspólnie z Tuskiem przygotowują właśnie ustawę o eksmisjach na bruk jeszcze większej grupy Społeczeństwa. To ewidentny holokaust Narodu Polskiego.
Awantury wokół Pałacu Koniecpolskich - notabene przodków mojej żony - doskonale odwracają uwagę od haniebnych planów polskojęzycznych polityków.
To głupota przekraczająca wszelkie granice.
I tą głupotę tysiące ludzi nazywa patriotyzmem.
|
11 kwiecień 2011
|
Artur Łoboda
|
|
|
Panie Arturze, można byłoby pisać z dezaprobatą o pochodach pamięci, obronie krzyża i rozumieniu patriotyzmu (czy aż tak błędnym jak Pan sądzi? ...któż to wie?) gdyby te (jak Pan to nazywa) igrzyska organizowała miłościwie panująca nam władza.
Ale mieć pretensje o to do części opozycji jest nieporozumieniem. (Ile jeszcze trzeba przypominać ten prosty fakt, że PiS już dawno nie rządzi, nie ma wpływu na to co dzieje się w Polsce i poza jej granicami, i nie zanosi się na to, że znów sięgnie po realną władzę). Psim prawem kontestujących istniejący porzadek jest manifestować, czcić pamięć (nawet na swój sposób, którego Pan i większość "lepiej rozumiejących" nie podziela), czy modlić się, ale załamywać z tego powodu ręce ?
Pretensje to trzeba mieć do tych co rządzą, a nie do tych których codziennie opluwa się w mediach czy pomawia się o to że są niespełna rozumu.
Problemem nie jest powszechne czczenie pamięci historycznej czy manifestowanie patriotyzmu, ale ich brak i porażająca obojętność postPolaków na wszystko co dzieje sie w okół. Być może ta garstaka niedobitków pod Pałacem Radziwiłowskim (Namiestnikowskim) to właśnie to czego nam brakuje, ...nie gaśmy ich, nie potepiajmy, bo nic już nie poruszy tego Narodu, który ponad ducha wybrał materię. Tak samo jak ("zreformowany" w duchu Vaticanum secundum) Kościół Katolicki w Polsce odrzucając najwierniejszych, nie rozpoznał swojego czasu i nie usłyszał ostatniego dzwonka, dla świętego spokoju wyciszając protesty (dzisiaj jak i dwadzieścia lat wcześniej), a co najgorsze udzielając poparcia rzadom drani i cwaniaków (to jednak zupełnie inny temat).
Gospodarka, tradycja, edukacja, moralność, prawo i Prawda (nawet ta bolesna) to system naczyń połaczonych ...i jedno nie będzie poprawnie działać bez drugiego (Sowiety wbrew opiniom medrków nie padły dlatego, że były źle zarządzane, ale dlatego że ich fundamentem zamiast Prawdy był fałsz).
Nikt z powodu smoleńskiej tragedi nie zamierza wypowiadać wojny Rosji i/lub Niemcom (którym katastrofa smoleńska była na rękę...z resztą nie tylko im) ale nikt nie może kneblować ust, gasić zniczy i potępiać innych za poglądy. Nie żyjemy w Azji, chyba że ... ?
Czy Pan (którego tak bardzo cenię) również przyłacza się do tego chóru?
P.S.
dobrze wiem,że nie przyłącza się Pan do tej hałastry z tefałenu i jemu podobnych (tak tylko, specjalnie szturchnołem Pana). Wiem że kieruje Panem troska o Polskę (szczera i prawdziwa), ale Ci inni też kochają swój kraj. Czas to zrozumieć, bo "wróg" boi się nie tylko prawdy o Smoleńsku, ale tego że któregoś dnia jedni "lepsi" Polacy zrozumieją, że Ci "inni" (dzisiaj uważani za gorszych) też maja prawo żyć i czcić pamięć po swojemu. |
2011-04-12
Aleksy
|
 |
|
Aleksy
W maju 1977 roku byłem w pochodzie po śmierci Stanisława Pyjasa.
Nawet nie wiem - jaka intencja była tego pochodu. Ale z pewnością był to pochód przeciwko komunistycznemu bezprawiu.
Kiedy grupa 5-10 tysięcy osób doszła do Placu św. Idziego - dokładnie w miejsce - gdzie dziś stoi Krzyż Katyński i wszyscy uczestnicy okazywali swój bunt - rozejrzałem się w koło i pomyślałem cynicznie:
dlaczego jutro nie pokażecie tego buntu, przez poszanowanie prawdy w działaniu na swoich stanowiskach pracy, przez mozolną walkę z komuną, niepoddawanie się jej nakazom, nieuczestniczeniu w korupcji w układach ... itd.
Następnego dnia nikt się nie przyznawał do uczestnictwa w pochodzie a prasa milczała.
Tylko ja - jak głupi o tym głośno mówiłem.
Ja jestem tytanem pracy. Często mówią o mnie "lokomotywa".
Ale społeczeństwo jest słabe i bardzo szybko się zniechęca.
Jeżeli po wydarzeniach - które mają teraz miejsce w Warszawie - protestujący tam będą mieli siłę by zmienić porządek polityczny w Polsce, by skończyć z władzą bezprawia to posypię głowę popiołem i wyznam swój błąd.
Ale przypuszczam, że aktywność społeczna skończy się na tych pochodach.
I to jest dla mnie bardzo smutne.
Nie wyrzekam się tez tych manifestacji całkowicie ale pozwalam sobie tylko na smutną ironię.
W Warszawie wystąpił Lech Makowiecki - którego twórczość szanuję i swego czasu nawiązałem z nim kontakt. Będę robił filmy do jego patriotycznych pieśni.
Jeżeli uważasz, że szturchnąłeś mnie swoim tekstem to ja mocno przywaliłem w stół. (nożyce się odezwały)
Oczywiście- po stokroć wolę, że Polacy w ten sposób manifestują swoje odczucia - niżby mieli potakiwać liberalnym zbirom w wiernopoddańczych manifestacjach.
Ale cała para aktywności społecznej idzie w gwizdek.
I zabraknie jej do konkretnej walki o Polskę.
Po stokroć wolałbym się mylić.
pozdrawiam |
2011-04-12
Artur Łoboda
|
 |
|
Aleksy
Moja żona zwróciła uwagę na błędne nazwanie przez Ciebie obecnego Pałacu Prezydenckiego.
To był kiedyś pałac Koniecpolskich.
A późniejsi lokatorzy nie uczestniczyli w jego budowie.
|
2011-04-13
Artur Łoboda
|
|
|
|
"Niechciane inwestycje"
sierpień 28, 2002
PAP
|
Konstytucja
wrzesień 20, 2002
|
Sędziów na mydło
lipiec 31, 2008
Izrael Szamir
|
Nauka historii współczesnej
luty 9, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
|
Geje pomiędzy ofiarami
luty 5, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Nęcąca...Propozycja.?
grudzień 16, 2008
N.Kuryłło
|
Plastynanci w plastynarium
czerwiec 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Słowiański bazar
sierpień 28, 2007
nadesłał Marduk
|
Polska polityka energetyczna
lipiec 1, 2007
.
|
Powrót do ?ródeł
listopad 11, 2003
|
ABW zajmie się zwalczaniem korupcji
czerwiec 28, 2002
PAP
|
Zaskoczenie
styczeń 1, 2008
Marek Olżyński
|
POLSKA - UNIA 6
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
|
" O wasze głosy "
maj 25, 2003
przesłala Elżbieta
|
Austria: Kolejna osoba skazana za "negowanie Holokaustu"
grudzień 6, 2007
BIBULA
|
Lekarstwa wedlug recepty starotestamentowego belzebuba
wrzesień 3, 2007
Maruch
|
"Honoris gratia" bez kszty honoru
styczeń 12, 2006
Artur Łoboda
|
Instytutowi Polskiemu w Paryżu grozi likwidacja !
marzec 17, 2008
Grzegorz G.Worwa
|
2008.03.09. Aktualna wizyta Donalda Tuska w USA
marzec 10, 2008
tłumacz
|
Bracia Polscy
październik 6, 2003
|
|
|