Mam jeszcze jedno Małgorzato pytanie związane z Tobą i HAARP-em.
Czy miałaś kiedykolwiek jakieś widoczne, fizyczne ślady po działaniu HAARP-a ??
--
Pozdrawiam,
Grzegorz.
Witam !
Dziekuje za listy. Mialam fizyczne slady, ktore robil mi HAARP. Zaczelo sie od rozsuniecia mi przednich gornych zebow. Lezalam na lozku i w pewnej chwili poczulam, ze manipuluja mi przy gornych jedynkach. Czulam to, ale mnie nie bolalo. Nie zdawalam sobie sprawy z tego, co mi robia przy tych zebach. Kiedy wstalam z lozka i podeszlam do lustra zobaczyc, to sie okazalo, ze zrobili mi szpare miedzy zebami i to spora. Musieli przesunac mi wszystkie zeby, bo mialam je wszystkie na gorze i to bardzo scisle. Zrobili mi ta szpare i jakis czas mialam spokoj, ale po jakims czasie obruszali mi lewa jedynke do tego stopnia, ze przez jakis czas "fruwala". Jak bylam ktoregos dnia na papierosie, to bezbolesnie mi ja wyrwali i rzucili na peving. Musialam zrobic sobie proteze na ten jeden zab na gorze. Po jakims czasie zabrali sie za druga jedynke. Bardzo mi ja obruszali. Jakies cztery tygodnie temu wyjeli mi prawie. Teraz "fruwa". Inne zeby na gorze tez mi teraz troche powyciagali.
Nastepny fizyczny slad zrobili mi na moich oczach i to dwa razy. Siedzialam latem przy komputerze w klapkach i nagle poczulam, ze cos zaczyna sie dziac z moim duzym palcem u prawej nogi. Wysunelam noge przed siebie i wtedy zobaczylam, ze pala mi tego palca. Caly czubek na moich oczach robil sie bialy. Nie bolalo mnie, jak mi to robili, ale czulam. Skora zrobila sie zupelnie biala i nabrzmiala. Na tym skonczyli. Goilo mi sie to dosyc dlugo i pobolewalo. Bardzo trudno bylo w nocy, kiedy koldra mnie urazala. O ile sobie dorze przypominam, to zagolo sie to - zregenerowalo chyba po dwoch miesiacach. Jak juz mi sie to wygoilo zupelnie i narosla nowa skora, to za jakies dwa miesiace znowu zaczeli mi cos robic przy tym palcu. Sytuacja byla taka sama. Tez siedzialam przy komputerze. Kiedy wyciagnelam noge, zeby zobaczyc [juz bylam wrazliwa na ten palec], to sie okazalo, ze bezbolesnie pala mi palec do miesa. Skora juz zniknela i pokazalo sie mieso. Bylam przerazona. Palec nie krwawil, ale pokazala sie zywa tkanka. Spalili mi caly czubek duzego palca i dali spokoj. Nie wiedzialam, co mam zrobic z tym palcem. Pozniej troche bolalo. Nie moglam niczym dotknac tego palca. Dbanie o ten palec bylo bardzo uciazliwe i bardzo dlugie, bo rana byla dosyc gleboka. Goilo sie to chyba cztery miesiace, zanim wszystko zaroslo.
Nastepnym sladem byly siniaki. Nigdzie sie nie uderzylam, a sine mialam kiedys cale kolano. Innym razem, kiedy wstalam po nocy, to sie okazalo, ze mam posiniaczona reke na przedramieniu. Ogladalm te siniaki w lustrze rano, a wieczorem juz ich nie mialam, kiedy kladlam sie spac.
Byl taki czas, ze rozkrwawiali mi dona warge. Jak naszykowalam sobie kolacje i zasiadalam do jedenia, to zaczynala mi krwawic warga. Nie moglam jesc oczywiscie. Przykladalam serwetki, ale nic nie pomagalo. Czasem krwawilam piec minut, a czasem pietnascie. Krwawienie ustawalo natychmiast, tak jak sie pojawialo - tez natychmiast. Jak tylko ustalo, to moglam jesc bez przeszkod. Byl taki ores, cze dosyc czesto puszczali mi tak krew. To nic przyjemnego, jak z wargi leci krew, ale co mialam robic. Zawsze do wszystkiego podchodze bardzo spokojnie.
Zaznacze tylko jeszcze, ze w 1998 roku uratowali mi zycie. Grzebalam w gniazdku elektrycznym, bo tam szukalam przyczyny atakowania mnie "promieniem". Oni najczesciej robia rozne zmylkowe rzeczy, zeby czlowiek myslal, ze przyczyna lezy np. w promieniowaniu urzadzen pradowych. Na poczatku ja tez tak myslalam i dlatego odcinalam doplyw pradu do gniazdka elektrycznego. Kiedys zapomnialam wylaczyc zabezpieczajacego korka i zabralam sie za to gniazdko. Gdyby HAARP nie wylaczyl pradu w calym moim mieszkaniu, to prad w tym gniazdku by mnie zabil na pewno, bo sie nie zabezpieczylam.
http://www.zwiastun2009.republika.pl/HAARP.htm
|