ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wójt Pcimia  
30 grudzień 2020      Artur Łoboda
Czy dowiedzenie, że nie ma żadnego covid-19 jest trudne? 
14 sierpień 2020     
“ŻELAZNY BUT” USRAELA W NORWEGII ORAZ W… (Część II) 
6 sierpień 2011      tłum. Marek Głogoczowski
W oparach absurdu 
23 czerwiec 2020      Media Narodowe
Wiesław Sokołowski NIEUGIĘTY STRAŻNIK LUDZKOŚCI?  
23 luty 2012      www.trwanie.com
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (19.07.2011) 
28 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Czy Christus Rex to Zombie?* – bo jeśli tak, „to cała nasza wiara jest daremna”** 
15 grudzień 2010      dr Marek Głogoczowski
Nie bądź poetą w tym kraju 
26 kwiecień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Trybuna Czytelników 
19 styczeń 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Dlaczego czekano aż Notre Dame spłonie? 
16 kwiecień 2019     
Dobrymi chęciami jest w kulturze piekło wybrukowane 
1 grudzień 2015      Artur Łoboda
Czy Polacy to najstarszy lud Europy? 
17 styczeń 2019      Alina
Rozwój wypadków w Polsce - ku przestrodze 
11 marzec 2016      Artur Łoboda
Ucho śledzia dla PiS 
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Lekarstwo na covid-19  
3 maj 2020     
Sterowanie Społeczeństwem poprzez strach 
26 sierpień 2020      Artur Łoboda
Twórca Cyklonu B, którym mordowano w Oświęcimiu 
7 listopad 2021     
Łapanka na "polskich rasistów" 
3 grudzień 2016     
W Bogu nadzieja. 
23 grudzień 2011      Bogusław
Jak zdestabilizować kontynent? 
19 wrzesień 2016      www.independenttrader.pl

 
 

Przygoda z wierszem Andrzeja Bursy


Zygmunt Jan Prusiński

PRZYGODA Z WIERSZEM ANDRZEJA BURSY

Motto: Czasy wiekuiste za cywilizacją...

- Kto by przypuszczał, że za wiersz będę ukarany, i to nie za swój a Andrzeja Bursy. No to jak to jest w tej naszej Polsce z literaturą piękną – z literaturą, która zakotwiczyła na stałe w klasyce – jeśli chodzi o ten wiersz.


PORĄBANA IDEOLOGIA CZYSTOŚCI

Pamiętaj drobny człowieku,
choćbyś chciał zrozumieć
to nie zrozumiesz.

Choćbyś chciał mówić
to nikt cię nie wysłucha.

Samoczynnie rodzi się
zgłoska i samogłoska,
w napadzie ze śliną w ustach.

Nie bądź przeszły,
patrz jak krowy na pastwisku –
w przyszłość…

Niedługo zmierzch
nie tylko bogów,
ale i piękna w poezji !

Zygmunt Jan Prusiński
15.09.2009 - Ustka


Przekazałem na Forum Ustka www.ustka.pl
wiersz „Pantofelek” Andrzeja Bursy ze zbioru „Kaskaderzy literatury” w dniu 11 września, dedykując ten wiersz w zapisie w ten sposób:

Wiersz Andrzeja Bursy dla moich ukochanych adwersarzy, liliputów !


PANTOFELEK

Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.

Andrzej Bursa

I w niedługim czasie Cenzura wkracza i podaje powody, cytuję:

„usunięto treści obraźliwe, wątek zmierza do zamknięcia. Proszę o nie używanie wyrazów wulgarnych, na wyraźne zgłoszenia użytkowników, daję ostrzeżenie".

moderator elveez

- Stanąłem w lusterku świata i zapytałem się siebie:

Gdzie ja jestem ? Chyba powinienem urodzić się w kołchozie. Chociaż tam nie przeszkadzają urzędnicy poetom. Więc zdecydowałem się napisać list do samego autora tego wiersza.


LIST DO ANDRZEJA BURSY

I widzisz Poeto - nie widzisz... W PRL-u nie miałeś takiej cenzury jak obecnie masz, po śmierci. Twój wiersz został osaczony przez wybitnych Cenzorów... co za czasy dla Poetów !?

Drogi Andrzeju, czy to koniec świata w Polsce ?

- Jakiś liszaj po Polsce spaceruje, rozszerza się głupota.

Odejdę na chwilę od sztuki, bo sztukę nam niewolnikom szykuje Platforma na patyku. Otóż będą pobierać podatek sąsiadce, która dla przykładu umyła mi okno w moim pokoiku. Odpowiedziała mi tudzież, iż będą podatek brać za rozmowy, o takie przy płotku jak to sąsiedzi przystaną...

Drogi Andrzeju, dobrze że odszedłeś z tego padołu w ubiegłym stuleciu. Nic po Tobie Drogi Przyjacielu – Poeto !

- Mnie na to wszystko co w tym Złodziejowie się dzieje, to i gadać się nie chce.

Pozdrawiam Cię tam w Niebie; pisz dla Aniołów – nie pisz dla ludzi w kraju o nazwie dziwnym., Polska...

Zygmunt Jan Prusiński
15 Września 2009 r.

Nie mogłem się uspokoić. To potwarz z gatunku groteski. Wiersz ten w PRL był kilkakrotnie drukowany – czyżby aż tak ludzie się zmienili, iż ich głupota wyrasta z samej na zewnątrz głowy !? – Poturlałem się w nerwach, bo tu już chodzi o samego Andrzeja Bursę, nieszczęśliwego poety z komunistycznego raju. Jeśli wówczas był to „raj”, to co dziś znaczy to paskudztwo takowych ludzi wykształconych ?

Nie mogłem się w sobie poukładać… Zbyt jestem czuły na te zagrywajki – a cóż pozostało, walnąć wierszem w obronie Bursy, przecież on by to samo uczynił. Więc piszę.


WALKA POTOCZNEGO CZŁOWIEKA

Andrzejowi Bursie

Nie słuchaj sokolików, prędzej szpaków,
bo szlacheckie szaty z ciebie zdjęto.

Nie uskarżaj się na kolor rdzy,
sposób na krzyk zostaw w skale.

Obrośnięci jałmużną, zarośnięci w trawach,
wysypują z ust swoich końskie muchy.

Nie staraj się niczego zrozumieć,
pleśń rozkrada terytorium władzy.

Zygmunt Jan Prusiński
15.09.2009 – Ustka

Andrzej Bursa jest mi bliski. Pisałem kiedyś o nim szkic literacki. Był drukowany.

Chciałbym na zakończenie podać ciekawy tekst:


Norbert Kulesza

MILSZY MI JEST PANTOFELEK...

Dzisiaj będzie o dupie, gównie i takich tam różnych siuśkach. Przyjmuję pokornie (choć bez przekonania), że ilość wulgaryzmów używanych przez puetę jest odwrotnie proporcjonalna do jego wieku, wielkości talentu i zasobu słów, którymi zdolny jest się posługiwać. Twierdzenie to jest rozpowszechnione zwłaszcza wśród krytyków lyterackych.

Krytyk lyteracky to jest taki pan, co skończył właśnie 70 lat i uważa, że: po Mickiewiczu nic dobrego się polskiej puezji nie przytrafiło; Herbert to awangardowy ekscentryk, a ksiądz Twardowski to wulgarna świnia w czarnym przebraniu. Krytyk lyteracky nie chodzi już po ulicach, nie odwiedza sklepów spożywczych (kaszkę donosi mu sąsiadka), unika dworców, biur, lokali z wyszynkiem, bo mdli go od języka używanego we wszystkich tych podejrzanych miejscach. Krytyk kontaktuje się ze światem zewnętrznym za pomocą paryskiej "Kultury", gosposi, kota oraz Słownika Języka Polskiego, który wstydliwie wulgaryzmy pomija. Krytyk słyszał wprawdzie kiedyś słowo "d@pa", ale mu się nie podobało - zbyt dosadne. "Pupa" - zbyt proste, a "pupcia" zbyt dziecinne. Pozostaje "odbytnica" - słowo słuszne, anatomicznie uzasadnione, ale krytyk uważa, że puecie nie przystoi pisać o odbytnicy, choćby ten cierpiał bardziej na hemoroidy niż na egzystencjalny ból istnienia.

Wprawdzie nie cierpię na hemoroidy, ale radośnie przyjmuję każdą "dupę" umieszczoną w wierszu; każda mała "k..." jest dla mnie jak ożywczy wiatr w kotle franciszkańskiej lyryky; każde małe "gówno" napotkane w wierszu przypomina mi, że świat to nie tylko agrofobiczna kartka papieru i równie agrofobiczny mózg puety, ale także ulica którą idę. Antonin Artaud pisał: "tam gdzie czuć gówno, czuć byt". Można się z tym zgadzać lub nie, ale chyba nie trzeba z obrzydzeniem odwracać głowy na sam dźwięk - jakże sympatycznego - słowa "gówno".

Zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem "poezji analnej", spotykanej w formie graffiti na wiejskich przystankach PKS ("&^%$ w dupe Stefce jeśli nie chce", itp.). Po prostu lubię, gdy autor z wyczuciem i smakiem, od czasu do czasu stosuje "brzydkie wyrazy". "Brzydkie wyrazy" budzą mnie ze snu wywołanego ciężką, bełkotliwą lyryką, wszechobecną w puezji, np. "nieogarnięty ocean bezkresu niemego cierpienia"... Czyż nie brzmi przy tym ożywczo zwykła, prosta, swojska "d@pa"?

rys. Jarek Kuźmiński

Mam w dupie wulgaryzmy służące budowaniu cierpiętniczych klimatów, interesują mnie natomiast "brzydkie wyrazy" użyte z poczuciem humoru, których mistrzem jest niewątpliwie Andrzej Bursa - niezapomniane puenty:

"milszy mi jest pantofelek / od ciebie / ty skurwysynie"

("PANTOFELEK");

"mam w dupie małe miasteczka"

("SOBOTA");

"chodzi o asenizatora utopionego przypadkowo w gównie"

("MOWA POGRZEBOWA").

Nie ukrywam, że szukam w wierszach nie tylko estetycznych doznań, trasncendentalnych doświadczeń i egzystencjalnej zadumy. Chciałbym także móc - choćby od czasu do czasu - się roześmiać, tak jak przy wierszu Adama Nyckowskiego

"KWIAT PAPROCI":

"powietrze drgało słowikiem
nie huczał las
złowieszczo
nie straszyły drzewa
tylko echo
cichutko szeptało
k... mać".

Nie twierdzę, że śmiesznie jest wszędzie tam, gdzie jest d@pa i gówno. Na dworcach i w marnych knajpach, gdzie gówna królują, jest od gówien po prostu nudno i smutno. Ale wprowadzenie gówna do hermetycznego i patetycznego języka puetyckej lyryky daje często zabawny efekt.

Heraklit, chcąc wyleczyć puchliznę, na którą cierpiał, utopił się... w krowich odchodach. Śmiertelna powaga, w której topi się współczesna puezja, jest jeszcze bardziej żałosna.

Norbert Kulesza

Posłowie:
No i tak się kończy opowiastka, o tych, dla których mocniejsze słowo w poezji nie pasuje, dokucza, gryzie, itd. A ja wam wszystkim gnojkom mówię, po mistrzu Cyprianie Kamilu Norwidzie, że „poezja i tak zwycięży”!

Zygmunt Jan Prusiński

___________________________

20 luty 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Dzień Kobiet wczoraj i dziś
marzec 9, 2007
Marek Olżyński
Po wyborach
listopad 29, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Ekskluzywny wywiad dla polskiej TV
sierpień 31, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ajne grose geszeft cd.
grudzień 1, 2002
Tomasz Żele?ny www.nie.com.pl
Lekcja prywaty-zacji?
czerwiec 23, 2004
Stop-korupcji@mail.com
2008.09.12. Wiadomości w 3ch językach. Three-language news service.
wrzesień 12, 2008
tlumacz
Korporacyjna maszyna wojenna w akcji
sierpień 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Populista Tusek
kwiecień 3, 2008
Artur Łoboda
Ideolog globalizmu - Zbigniew Kazimierz Brzeziński
(Tajna władza Świata)

listopad 19, 2005
www.naszdziennik.pl
11 września
wrzesień 11, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Precz z dyktaturą aparatu władzy i z tworzeniem państwa policyjnego!
październik 23, 2005
cywilizowany
Kulczyk zebrał owacje na stojąco IAR
grudzień 9, 2004
APEL głosujmy na Lecha Kaczyńskiego
październik 7, 2005
prof. Zbigniew Dmochowski
Teraz wiadomo dlaczego USA nia chciały podpisać konwencji o międzynarodowym trybunale karnym do spraw zbrodni wojennych
kwiecień 8, 2003
PAP
Rewanż Chin?
wrzesień 2, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Tezy do działania w ramach Programu Społecznego Polska 2005
marzec 24, 2003
Jakub Mariawicz
Sekcja filmowcow amatorow w 3miescie oraz nowy przeglad filmow amatorskich w kategori "sensacja"
styczeń 30, 2004
NICO
Lichwiarski Kapitalizm
wrzesień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Emigracja
sierpień 28, 2003
przesłała Elżbieta
Wojenne przymiarki
listopad 28, 2002
MAREK GARZTECKI http://rzeczpospolita.pl
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media