|
Pogarda - tryumf Jacka Kurskiego
|
|

W przeróżnych, mniej lub bardziej oficjalnych wystąpieniach, komentarzach i opiniach, dotyczących taśm z nagraniami rozmów w pokoju hotelowym posłanki Beger, do której przychodzą wysłannicy urzędującego premiera, w celu skaptowania jej w swoje szeregi - uderza mnie pełen poczucia wyższości ton obrońców PiSu.
Relatywizm moralny, filozofia Kalego, brak kręgosłupa, ukrywane zawstydzenie faktem przyłapania ( bynajmniej nie faktem przekupywania i kaptowania), odwracanie przysłowiowego kota ogonem, rzucanie fałszywych oskarżeń, nieuprawnionych porównań, szukanie ukrytych winnych, węszenie spisków nawet wbrew wszelkiej logice zdarzeń
i faktów, naginanie rzeczywistości do potrzeb partii – pełny wachlarz nieetycznych poglądów prezentowanych publicznie.
I po cóż to wszystko komentatorom, ekspertom?
Wszak w większości ludzie to niegłupi i muszą widzieć rozziew między tym co mówią, a tym co cała Polska widziała.
Czemuż wystawiają na szwank swoje sumienia i swój wizerunek?
Z przekonania, że „ciemnej masie” wszystko da się wmówić.
Z wiary, że autorytet Ojca Tadeusza Rydzyka chroni ich przed zarzutem mówienia nieprawdy, „wciskania kitu”.
Z wyznawania zasady, ze cel uświęca środki.
Ze stosowania na co dzień metody, że „nie damy sobie wmówić, że czarne jest czarne, a białe jest białe” w imię jakichś „wyższych racji”.
Z zasady, że skoro inni tak robili i przynosiło to pożądany skutek – to i nam wolno tak czynić.
Z pogubienia się między prawdą a kłamstwem, między celem a drogą ku niemu, między dobrem a złem
Z żądzy władzy i wpływów.
Z woli „bycia kimś”
Z głębokiej potrzeby osiągnięcia zwycięstwa.
Ale u podstaw mówienia tego, co mówią ci ludzie, adresując swoje słowa do nas wszystkich, u podstaw tej parady mentorstwa, pewności siebie, zarzutów „cerowanego dziewictwa” wobec tych, którzy nierelatywnie traktują moralność – leży głęboka i nieskrywana pogarda wobec tych, którzy są dla nich tylko „elektoratem”.
Pojęcia: człowiek, Polak, nawet katolik – nie istnieją.
Jest „masa” mniej lub bardziej ciemna, ale zawsze masa, zwana elektoratem.
A elektorat się zdobywa, kupuje, uruchamia, mami, kaptuje, kusi, podpuszcza.
Elektorat jest po to by służył, by go wykorzystywać, by pełnił rolę „mandatu społecznego”, który pozwala na niczym nieograniczoną realizację ambicji i zamierzeń rządzących.
Elektorat jest potrzebny na kilka tygodni przed wyborami. Potem z ulgą zapomina się o elektoracie – do następnych wyborów.
Nie istnieje żadne przełożenie słowa elektorat na pojedynczego Kowalskiego. Nie istnieje przełożenie na los Polaków, na biedę, na nędzne płace, na głodowe emerytury, horrendalne podatki, niebotyczne w stosunku do zarobków ceny – zwłaszcza te, na które wpływ mają rządzący, jak ceny prądu, gazu, czynszów.
Elektorat – to współcześni, pozbawieni indywidualności niewolnicy, zwabiani w „szarą sieć” posłuszeństwa metodami, których cynizm i bezwzględność uosabia Jacek Kurski.
Czyż można więc dziwić się, że temu elektoratowi, tej ciemnej masie, której uda się wmówić, że decyzje jakie podejmuje, są wynikiem samodzielnych przemyśleń, a nie umiejętnie stosowanej socjotechniki sprytnych specjalistów od PR ( Public Relations to przecież nic innego jak sztuka tworzenia fałszywego wizerunku, ukrywania niewygodnej prawdy) -
NIC się nie należy?
Że nam wszystkim, bezimiennej ciżbie, przeliczanej na liczbę potencjalnych głosów w urnach wyborczych – NIC się nie należy?
Poza pogardą!
30.09.2006 |
|
30 wrzesień 2006
|
|
Renata Rudecka-Kalinowska
|
|
|
|
Widziane z Ameryki - komentarze z USA (5) ZNIEWOLENIE AMERYKAŃSKIEJ PRAWICY? (część pierwsza}
styczeń 10, 2005
|
W interesie Wielkiego Izraela
sierpień 12, 2004
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zapomniane strajki
sierpień 9, 2003
przesłała Elżbieta
|
Sowińska chce zabronić seksu 17-latkom
marzec 25, 2008
Artur Łoboda
|
Iluzja pomocy
styczeń 14, 2004
przesłała Elżbieta
|
Moralna odpowiedzialność za POLSKĘ
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
|
KIEDY POLSKA BĘDZIE POLSKA
Stan wojenny nadal trwa
luty 14, 2007
Dariusz Kosiur
|
Hegemonia dolara?
grudzień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
31 000 dni JPII
maj 26, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Finis Poloniae?
listopad 8, 2007
Remigiusz Okraska
|
"Rywin nie może odmówić zeznań przed komisją"
styczeń 15, 2003
IAR
|
1/3 zdrowego rozsądku?
grudzień 11, 2002
(J.ŚW) http://www.dziennik.krakow.pl
|
Pewna Polonijna Inicjatywa
listopad 27, 2003
patriota.pl Forum
|
Kraków: Byli włodarze miasta staną przed sądem
lipiec 18, 2008
|
"W imię interesu", "walki o pokój"
listopad 15, 2006
PAP
|
Apel do prezydenta
lipiec 16, 2007
Kobieta tytan
|
MY, POLACY W 2008 ROKU...
czerwiec 7, 2008
ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI
|
Korupcja
lipiec 29, 2003
Mikołaj Wójcik
|
Populista Tusek
kwiecień 3, 2008
Artur Łoboda
|
W pogoni za pewnym zyskiem, czyli "gospodarka" spekulacji
lipiec 5, 2002
Zbigniew Żukowski
|
więcej -> |
|