|
Na siódmą rocznicę istnienia Portalu
|
|
W życiu są piękniejsze rzeczy do zrobienia niż uganiania się z głupcami- którzy walczą o to by byli zniewalani.
Mamy tego najlepszy przykład w osobach zwolenników Radia Maryja - które co innego mówiąc a co innego czyniąc - tak naprawdę służy wrogom Polski - siejąc dezinformację.
W jednej z audycji dowiedzieliśmy się że Fidel Castro jest wysoko postawionym masonem.
A masoni rządzą Światem i bankami.
Dla myślącej osoby pojawi się sprzeczność : co zatem robi Castro - od 50 lat opierając się żydowskiemu kapitałowi?
Takie pytanie pojawi się w głowach osób myślących a nie poddanych manipulacji - użytecznym głupcom - którzy za głosem wielkiego guru oszustwa będą głosować na PiS.
Radio Maryja szkoli bojówkarzy do atakowaniu niezawisłych środowisk polskich - odpornych na manipulację.
Niezależnie od tego - co chciałaby tu wyprawiać agentura - ten Portal jest jednym z niewielu niezawisłych oraz niepodatnych na manipulację.
I taki pozostanie do końca.
W najbliższych dniach zostaną zmienione zasady uczestnictwa na Portalu.
Sprawdzeni uczestnicy dostaną dostęp do natychmiastowej publikacji swoich tekstów.
Komentowanie artykułów dostępne będzie tylko dla zalogowanych uczestników.
Osoby które wykorzystywały ta witrynę do ulżenia własnych frustacji mogą się z nią pożegnać.
Dojdą nowe możliwości prezentacji informacji.
Ponieważ wiele osób podsyła linki do wartościowych stron, powstanie odrębna kategoria wpisów.
Do tego będzie też możliwość informacji o ważnych wydarzeniach.
Od początku istnienia tego Portalu przeszliśmy ogromną drogę uświadamiania.
Poglądy niektórych osób bardzo się zmieniły a innych znacząco rozbudowały.
Jednak osoby wypisujące ogłupiające brednie w rodzaju : że Święta Inkwizycja została stworzona po to by bronić oskarżonych - powinny się skierować na witryny o odpowiednim dla nich poziomie umysłowym.
Tu wprowadzamy dyscyplinę odpowiedzialności za wyrażane opinie.
Dziękuję za niechcianą "współpracę" wszystkim frustratom.
Zajmijcie się czymś innym niż zaglądaniem na ten Portal.
|
20 marzec 2009
|
Artur Łoboda
|
|
|
Wg prawa w I RP prymas Polski musiał pełnić rolę króla kiedy sejm nie wybrał króla, albo nie było następcy.
Tak się zdarzyło co najmniej raz w historii, kiedy przez ok. 1,5 roku, kiedy prymas był interrexem a stolicą Polski był Łowicz, bo tam była siedziba prymasa w tamtym czasie. Na razie pominę szczegóły, których teraz nie mam czasu szukać, a dokładnie nie pamiętam.
Ważny dla mnie jest inny problem. Czy gdybyśmy teraz mieli monarchię i królem elekcyjnym był Andrzej Duda, to czy ktoś sobie wyobraża, że w razie nagłej jego śmierci, obecny prymas Polski abp. Wojciech Polak mógłby zastąpić króla?
Moja wyobraźnia okazuje się za małą do takiego zadania.
Zastanawiam się dlaczego?
Może świat władzy i świat wiary oddaliły się tak bardzo, że coś co przez wieki było oczywiste, po zawierusze historycznej zaborów i dwóch wojen światowych, staje się dla mnie niewyobrażalne, a dla wielu młodszych zwariowane i od czapy?
W dodatku "prawo" konstytucyjne zostało tak zapisane, że prymas został wykluczony jako awaryjny władca. Można dalej snuć dywagacje, że wciąż nie mamy władcy, a jedynie jakichś namiestników, nazwanych premierem, prezydentem, zależnych od mocodawców, o których nie mamy pojęcia.
Ciekawe jest kiedy prymas został wyautowany? Czy już w II RP, czy dopiero po II wś przez agresorów-komuchów, tzw żydokomunę przywleczoną jak zaraza na ruskich czołgach? Czy ktoś uczy tych podstawowych rzeczy na lekcjach historii albo religii w szkołach? |
2019-10-29
Alina
|
 |
|
Tamto Prawo dotyczyło sytuacji gdy Król i Prymas byli najczęściej skoligaceni, więc wszystko "pozostało w rodzinie". |
2019-10-29
Artur Łoboda
|
 |
|
W rzeczy samej.
PiS trąbi o tym, że reforma, a tak naprawdę N A P R A W A sądownictwa jest niemożliwa z uwagi na blokady płynące z Brukseli.
Ale przemilczany jest fakt, że w roku 2017, albo 2018, już teraz nie pamiętam, ale jest to do odszukania, zgłoszono projekt nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, w którym zawarto jedynie dwa przepisy, które sprowadzały się do tego, że likwidowały tzw. "przedsąd" przy skargach kasacyjnych. To eliminowałoby wszystkie patologie płynące z tego, że przed sądem najwyższym blokuje się rozpoznawanie spraw, właśnie z uwagi na, ów przedsąd. Blokuje się, albo poprzez jawne załatwiactwo, albo poprzez oddanie części decyzji w tym zakresie w ręce adiunktów uczelniach, którzy pełnią funkcje asystentów sędziów sn. W końcu przedsąd to tylko jeden sędzia, a zatem nie trzeba szukać jeszcze dwóch, którzy mają się podłożyć, a to przecież obniża koszty załatwiactwa.
I co?
Druk trafił do zamrażarki i tam przebywa zapewne do dziś.
A przecież ta zmiana nie narusza konstytucji, bo tam jest zapisane w art. 176 ust. 1, że sądownictwo jest C O N A J M N I E J dwuinstancyjne.
A zatem nie byłoby argumentów "brukselskich".
Abstrahując od tego, że ci którzy tę konstytucję pisali i uchwalali wiedzieli, że do sądu najwyższego zostaną wprowadzone ograniczenia w rozpoznawaniu kasacji, bo tak to się w 1997roku nazywało, to jednak furtkę zostawili.
I nikt z tej furtki nie chce skorzystać. |
2019-10-29
Magellan
|
 |
|
Nie tylko o "naprawę sądownictwa" chodzi.
Kaczyński BREDZI, że 'nie można zmienić Konstytucji bez "większości sejmowej".
Wystarczy przyjąć zasadę, że KONSTYTUCJĘ MOŻE ZMIENIĆ POPARCIE WIĘKSZEJ LICZBY OBYWATELI NIŻ 23 PROCENT UPRAWNIONYCH DO GŁOSOWANIA.
Konstytucję Kwaśniewskiego poparło TYLKO 22,9 procent uprawnionych do głosowania.
Jej wartość dotyczy TYLKO i WYŁĄCZNIE 22,9 procent obywateli RP.
Pozostali - włącznie ze mną gardzą tą poststalinowską ustawą!
|
2019-10-29
Artur Łoboda
|
 |
|
Można zrobić coś jeszcze.
Można stwierdzić ustawą nieważność konstytucji.
Istota referendum, a co nie jest nigdzie uregulowane, polega na ciągłości i nieprzerwalności.
A w przypadku referendum konstytucyjnego, to były dwa dni.
No i wynik.
23% W DWA DNI.
Referendum było zakotwiczone w porządku prawnym, sprzed tego dziwactwa zwanego konstytucją z 1997r.
Trzeba sprawdzić jakie wtedy w materii referendalnej obowiązywały przepisy i czy były zgodne z ustawą która pełniła funkcję prawdziwej Konstytucji, a nie tego potworka karłowatego, prawnego z 1992r.
To z punktu widzenia prawnego.
I w ograniczonym zakresie. |
2019-10-29
Magellan
|
 |
|
ps
popatrzyłem w to dziwadło ustawowe z 17 października 1992r. zwane ustawą konstytucyjną.
Polecam lekturę art. 77 oraz całej systematyki "konstytucji" i to czego w niej nie ujęto i co ona jawnie wyłączała, ale to trzeba odnieść do konstytucji z 1952roku.
Najistotniejsze jest to, że ani sądy, ani prokuratura, ani ochrona zdrowia, art. 60 ust. 1 konstytucji starej, w okresie pomiędzy 23 listopada 1992r. a datą wejścia w życie konstytucji z 1997r. były poza materią O C H R O N Y P O D S T A W O W E J. |
2019-10-29
Magellan
|
 |
|
O ile wiem, ta sama szuja co wcześniej. |
2019-10-30
Alina
|
 |
|
Słynny międzynarodowy dziennikarz o swoim zawodzie bez znieczulenia http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26308&Itemid=47 |
2019-10-30
Alina
|
 |
|
Strajkują w ambasadzie Izraela, bo nie dostali forsy na urzędowanie.
https://www.youtube.com/watch?v=pQSAK3wZuRE |
2019-10-30
Alina
|
 |
|
Mam takie same odczucia po expose.
Nie mam czasu szukać liczb dotyczących wydatków na służbę zdrowia. Powinni to zrobić dziennikarze, o ile jeszcze potrafią coś liczyć.
A trzeba porównać miliardy, które były i mają być przeznaczone na służbę zdrowia z tym co rocznie wpłacają wszyscy ubezpieczeni w Polsce. Np każdy emeryt ma odliczane co miesiąc ok 230 zł na NFZ. Trzeba znaleźć ilość emerytów (nie wiem ile jest odliczane rencistom, jeśli też płacą - tez to trzeba dodać). Do tego policzyć działalność gospodarczą, tę pojedynczą (ok 2 mln), pomnożyć przez 12 miesięcy i wówczas mamy ile państwo odbiera swoim obywatelom, a ile im wydziela na zdrowie. Kiedyś to szacowałam, wyszło, że jest to wielkie złodziejstwo, bo dużo więcej było odbierane niż przelewane do NFZ. Sam NFZ też wydaje na jakieś założone, planowane choroby, jakby można było przewidzieć kto na co zachoruje, i stosuje LIMITY zabiegów, leczenia, za nic mając ludzi i ich realne schorzenia. Przy okazji widać jak na dłoni, że pacjent jest niczym w układzie rząd - NFZ - państwowa służba zdrowia, bo nawet nie musi potwierdzać swoim podpisem faktu i jakości usługi medycznej. Jest traktowany gorzej niż zwierze.
Tymczasem weterynarz bez łaski przyjechał do mojego kota NATYCHMIAST po telefonicznym zgłoszeniu, że kot MA CHORE USZY !!!!!!
Bez skierowania, bez kolejki, bez wcześniejszej składki na Koci Fundusz Zdrowia bez wypełniania komputerowego donosu dla Mossadu, na co to mój kot jest chory i co mu weterynarz zapisał. Łącznie z lekiem zapłaciłam 40 zł. Kot wyzdrowiał. |
2019-11-21
Alina
|
 |
|
Mój kolega uczestniczył w tworzeniu bazy informatycznej NFZ i doskonale wiedział co się tam działo.
Trzecia część składek zdrowotnych szła wtedy na rozpasaną biurokrację tej instytucji. |
2019-11-21
Artur Łoboda
|
 |
|
I ten pieniądz fiducjarny, to w istocie wiara w sprzedaż drabiny, która się przyśniła św. Jakubowi.
I tyle.
Na Boga, kajdany nie muszą trwać.
Ich istnienie jest zależne od stopnia naszego kategorycznego odpodmiotowienia.
|
2019-11-21
Magellan
|
 |
|
Pieniądz ZAWSZE był fiducjarny, a więc polegał na zaufaniu w reprezentowaną wartość.
Jaką wartość dla niewolnika miała miedź?
On potrzebował jedzenia, a nie kruszcu.
W ciągu ostatniego półwiecza realna wartość złota spadła co najmniej dziesięciokrotnie i to mimo ogromnego zapotrzebowania na ten kruszec w przemyśle.
Kiedyś napisałem, że pieniądz jest niczym krew - która roznosi po organizmie tlen i składniki pokarmowe.
Sama krew jest bez wartości - jeżeli nie rozniesie po organizmie składników pokarmowych.
Nawet platynowy pieniądz jest bez wartości - jeżeli nie wywoła w gospodarce ruchu.
Władysław Grabski zrobił z polskiego pieniądza "wartość", ale rozwalił polską gospodarkę.
Nie pozbieraliśmy się po jego "reformie" do końca Drugiej RP.
|
2019-11-21
Artur Łoboda
|
 |
|
Prawda.
a Kidawa-Błońska to jego kuzynka. Nihli novi sub sole. |
2019-11-21
Magellan
|
 |
|
ps
o tej fiducjarności, to chodziło mi o to, że właśnie zaufanie jest istotą, a obecnie zaufanie jest najbardziej trefnym towarem w relacjach międzyludzkich, bowiem psuje intencje, metody i cele "macherów od losu". |
2019-11-22
Magellan
|
 |
|
Chcąc unikać wszelkich przeziębień zawsze piłem w okresie jesienno - zimowym sok z czarnego bzu.
I wtedy nigdy nie chorowałem.
Kiedyś, w okresie późno podstawówkowoszkolnym zachorowałem na zapalenie oskrzeli.
Matka na noc przyłożyła mi liście aloesu na rejon choroby. Rano liść był brązowy i suchy, a mi objawy ustąpiły.
Warzywa i owoce, które mieliśmy w ogródku wyczerpywały wszelkie potrzeby na minerały i zwykłe pożywienie. Dziadek sprzedawał porzeczki, agrest, jabłka, gruszki i śliwki do pobliskiego a/la pgr-u, co zapewniało zbyt i całkiem niemałe pieniądze.
W pobliżu domu była ziemianka z wejściem pionowym z połączeniem otworem w posadzce garażu, co gwarantowało znakomitą jakość wszelkich darów natury przez cały czas zimy, bez względu na jej intensywność.
W ogrodzie nie było tuj, ani innych ozdobników, a krzewy, drzewa i uprawy.
Jedyne ozdobniki, to były świerki zasadzone w 1976 roku, które przed domem urosły tak, że trzeba było jej przycinać przez straż pożarną, bo zagrażały ulicznej linii energetycznej.
Samowystarczalność była duża, bo mięso pozyskiwało się od dalszej i bliższej rodziny, a także od znajomych. No i wszystko było naturale, bez 'ulepszaczy", "popychaczy" itp.
A teraz poprzez implementowanie zachowań "modowych" oraz prawodawstwo zmusza się ludzi na korzystania z pośrednictwa i to pośrednictwa szkodliwego. Na marginesie, podano wiadomość, że w Krakowie (ten wzorzec pójdzie na całą Polskę w tzw. try miga) skazano człeka na karę ograniczenia wolności za palenie w piecu drewnem i węglem.
Tego nawet niemcy i ruscy stalinowcy nie ćwiczyli. |
2019-11-22
Magellan
|
 |
|
Sok z czarnego bzu traktowany był kiedyś z pogardą.
A to arystokracja wśród naturalnych leków.
Chyba tylko borówka jest lepsza, bo porównywalny jest do aronii i czarnej porzeczki.
Zauważyłem jednak, że z powodu nadmiaru plonów lekceważyliśmy śliwkę. A to z pewnością następna liga zdrowia.
Można ją stosować na wiele sposobów.
Nie chce mi się zabierać głosu na temat tego przestępstwa sądowego.
W najbliższym czasie wystąpię z kilkoma pozwami wobec krakowskich sędziów.
Ale jest także rodzynek - na który się natknąłem. Pierwszy normalny sędzia - jakiego w swoim życiu spotkałem.
Tak mi się przynajmniej zdaje.
|
2019-11-22
Artur Łoboda
|
 |
|
Śliwka idealnie działa na trawienie.
Lepiej niż buraki, bo one, li tylko przyspieszają procesy, a śliwka je reguluje.
Co do sędziów.
We środę byłem w Szczecinie.
I tam spotkałem sędzinę (sędzię?), która przynajmniej poza protokołem zachowała się jak człowiek.
Ale wyczułem, że nie ma ona szans na awans do apelacji i być może to ją skłoniło do zachowań normalnych.
Outsider, nawet w jednolitej i hermetycznej strukturze syndykalnej, w określonych sprzyjających bieżąco i dynamicznie normalności okolicznościach, maski - choćby chwilowo - uchyli.
No i tłusto pić, jeśli już zaziębienie się trafi.
|
2019-11-22
Magellan
|
 |
|
Nie wiem kogo reprezentuje pan Sumliński, ani pani Kurek. Pan Budzyński, przedstawiający się jako "były' major służb cywilnych łże w żywe oczy, bo ze służb się nie występuje.
Nie ma czegoś takiego, jak były agent. To jest chyba dla wszystkich jasne.
Niemniej, temat służy nam Polakom i naszej racji stanu.
A co do "ż"ydów, każdy dobry uczynek - zgodnie z maksymą - będzie ukarany.
Niemców, którzy ich strukturalnie mordowali, poważają, nas, którzy ich ratowali, poniżają.
Czy trzeba czegoś więcej dla realnej i rzeczowej oceny?
Tłumaczenie rzeczowe jest - według mnie - tylko jedno.
Oni uważali i uważają Niemców za czynnik, który podniósł jakościowo ich "naród", poprzez likwidację istotnej części plebsu.
A my w swej przyzwoitości, nie rozumiejąc "prawideł wyższych", ten proces blokowaliśmy, czyli szkodziliśmy.
Wszelkie inne interpretacje trącą skrajnym obłędem.
|
2019-11-23
Magellan
|
 |
|
Już tak trochę obok tego tematu.
Chyba nikt tu z obecnych, piszących nie dostrzega tego, co się dzieje obecnie.
A mianowicie.
Likwiduje się nie tylko łączność człowieka z tzw. planetą, czyli siłami i mocami, których jesteśmy częścią, ale sprowadza się nasze człowieczeństwo, nie strukturę hominidalną, która w istocie stanowi nasz "mundur" istnienia na Ziemi, do poziomu poniżej zwierząt.
I wszyscy w tym uczestniczymy poprzez ustosunkowywanie się, czyli nie poprzez pierwotne odrzucenie, wobec O F E R T płynących z tych źródeł, które z istoty niosą nam zło.
I walka w wymiarze obecnym właśnie sprowadza się do tego, abyśmy tych ofert nie tylko nie przyjmowali, ale i nawet ich nie A N A L I Z O W A L I.
I tu pomocna jest i intuicja i uprzednio pozyskane instrumentarium cywilizacyjno-kulturowe. |
2019-11-23
Magellan
|
 |
|
ps
co do Pana Sumlińskiego.
Napisał, ów jegomość książkę o tzw. "układzie gdańskim". Elementem treści owej książki miały być nazwiska - tak to reklamowano - sędziów, którzy uczestniczyli w łajdackich układach.
No więc podał. Trzy nazwiska, które dotyczą trzech maleńkich osóbek w tym układzie, które w niczym nie zostaną nawet poruszone.
Sędziowie sądu apelacyjnego w Gdańsku, którzy stanowią istotę zła w zakresie tzw. Wymiaru Sprawiedliwości nie są nawet obchodzeni, o dotykaniu nie wspomnę.
A jest tam taka, co najmniej pani - Ewa Tomaszewska - której należałoby się strukturalnie przyjrzeć.
A reszta to domino. |
2019-11-23
Magellan
|
 |
|
W dodatku ten debil jako wicepremier stwierdzał autorytatywnie, że czeka nas 5-7 lat zaciskania pasa, żebyśmy osiągnęli poziom życia Niemiec, doskonale pamiętam tę jego obietnicę.
Wielu Polakom zacisnął ten pas .. na szyi. Ilość samobójców jest chyba większa niż ofiar wypadków komunikacyjnych.
Kiedyś w towarzystwie wysnułam przypuszczenie, że Balcerowicz robi wrażenie człowieka chorego psychicznie - wystarczy obejrzeć jakiś wywiad z nim bez głosu. Wówczas Moi znajomi stwierdzili, że mam rację, bo Balcerowicz był pacjentem rządowej kliniki psychiatrycznej w Tworkach.
Szkoda, że zawodowi dziennikarze się tym nie zainteresowali, albo celowo zataili przed opinią publiczną. |
2019-11-25
Alina
|
 |
|
Jakby ktoś miał wolne drobne, albo grube i nie wiedział na co wydać, to może się zrzucić zdolnym dziewczynom na skrzypce (w ramach wpierania kultury oczywiście).
https://zrzutka.pl/5k9v5v
Zbierają na skrzypce po ok 30 000 zł. Oczywiście są i tańsze. Sprawdziłam też te z najwyższej półki, czy aby dziewczyny nie przesadzają z tym profesjonalizmem.
No i się dowiedziałam, że jednak nie przesadzają. Ceny "Stradivariusów" sięgają 2-10 mln $ ..... |
2019-11-29
Alina
|
 |
|
ten 3 to miało być to:
https://www.youtube.com/watch?v=d0NWu_mhmj0&t=4323s |
2019-11-30
Alina
|
 |
|
Co do Wolniewicza, mówi niby wprost, a ogródkiem.
Nie mówi kto to uczynił, a powołuje się m.in. na Sienkiewicza, który nie relacjonował historii, a był tylko pisarzem.
30 minut jego wypowiedzi można by skumulować w 1 minucie.
I po co to. |
2019-12-01
Magellan
|
 |
|
Ciekawe dlaczego Banaś tak kurczowo trzyma się stołka? PiS postanowił rozprawić się z całą rodzinką, już zmienili synowi Banasia szefa banku, w którym pracuje. Sie porobiło! Są różne warianty: albo Banaś ma tyle za uszami, że póki może trzyma sie immunitetu i stołka, albo postanowił rzetelnie posprawdzać również kolegów z PiS, a może pałac prezydencki, a może jakieś większe mafie uparły się spławić faceta, bo za dużo wie, albo planuje za dużo naprawiać, albo ujawniać.
https://fakty.interia.pl/polska/news-fogiel-w-rmf-czekamy-do-konca-dnia-na-dymisje-mariana-banasi,nId,3366600 |
2019-12-02
Alina
|
 |
|
Jerzy Miziołek odchodzi z Muzeum Narodowego w Warszawie. Piotr Gliński przyjął jego rezygnację
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103089,25470709,jerzy-miziolek-odchodzi-z-muzeum-narodowego-piotr-glinski-przyjal.html |
2019-12-02
Alina
|
 |
|
Miziołek nie miał żadnych kompetencji do zarządzania Muzeum Narodowym.
A ja dawno temu postawiłem diagnozę stanu polskiej Kultury.
Wystarczyło to przeczytać ze zrozumieniem. |
2019-12-03
Artur Łoboda
|
 |
|
Timmermans to kretyn, to jasne.
Ale według mojej oceny, jesteśmy w trakcie walki pomiędzy grupą czerpiącą zyski z paliw kopalnych - węglowodorów - a grupą, która chce przejąc te zyski odwołując się do innych źródeł energii, a to wodór, a to energia jądrowa, a to być może inne źródła, których patenty nie są, póki co w pełni wdrażane.
I on jest szczekaczką (takim kołchoźnikiem - chodzi o głośnik) tych aspirujących do przejęcia.
I według mnie czeka nas wojna o energię, ale z odwróconymi wektorami, niż było to dotychczas.
Czyli przemysł paliwowy "tradycyjny" będzie w defensywie. Nie oznacza to wprawdzie jego przegranej, ale w chwili wybuchu konfliktu, będzie w defensywie. |
2019-12-06
Magellan
|
 |
|
A ja myślę, że "wojna o energię" jest tylko taktyką wprowadzenia ogólnoświatowego terroru - niczym w powieści Orwella.
Nie znam opłacalnej technologii wytwarzania wodoru. Sprawność takich instalacji jest bardzo niska.
Jedyną - rozsądną metodą do produkcji wodoru jest fotowoltaika - przy założeniu bardzo niskiej sprawności. Ale sam proces produkcji nie podnosi kosztów innych - niż amortyzacja systemu.
Tylko, gdzie poza Afryka - znajdą znajdą takie obszary do ustawienia ogniw?
Tu nie chodzi o energię, ale o władzę totalitarną. |
2019-12-06
Artur Łoboda
|
 |
|
Zgoda.
Ja tylko powiedziałem, że zapewne o to będzie wojna.
A w tle terror powszechny, to wiadomo.
A czemu służyły np. obozy koncentracyjne - według mnie, w głównej mierze - testom na podległość bezwzględną.
Potem te standarda, w wersji soft wdrożono w korporacjach i podobnych im strukturach.
Każda wojna z wykorzystaniem technologii opartej na paliwach kopalnych, w istocie zmierza ku zaprowadzeniu powszechnego terroru.
Ponadto napisałem o innych możliwych technologiach, których jeszcze nam nie zaprezentowano.
Sam obrót emisjami CO2, już generuje finansowanie kosztów produkcji dla tych nowych, nieobjawionych nam jeszcze technologii.
Nie wiem jakie są koszty wytworzenia i wykorzystanie energii wodorowej, ale być może są niższe, niż nam się wydaje.
Co do stali zgoda, to są prawa fizyki i chemii i "chyba" nie ulegające zmianie.
Pytanie moje na marginesie jest takie, jaki wpływ na zmiany klimatyczne, których nie nazwę ociepleniem, ale które w istocie są (zanikają pory roku przejściowe i rzeczywiście zimy pod naszą szerokością są w ostatnim dwudziestoleciu cieplejsze) mają np opryski zwane chemtrailes, czy jakoś tam. Bo one są i czynione są w takim mniej więcej przedziale czasowym, jak te korekty pogodowe.
Kto ma odwagę poruszyć ten temat publicznie? |
2019-12-06
Magellan
|
 |
|
ps
obrót bezgotówkowy, 5g i tu niezależnie od smogu elektromagnetycznego sama jego istota "internet rzeczy", czyli vide np opowiadanie Henrego Kutnera "Twonk" - z lat trzydziestych ub. wieku, gender, przymus szczepień, wprowadzanie do obrotu tzw. "walki z mową nienawiści", sama nowomowa, zmiany przepisów prawnych, z obecnie dnia 7 listopada br. k.p.c., to wszystko daje konglomerat działań terrorystyczno-totalitarnych wobec nas, tzw. społeczeństwa.
To się akurat dzieje bez formalnej i oficjalnej wojny.
Efekt synergiczny tych - przykładowo tylko podanych przeze mnie działań - jest katastrofalny |
2019-12-06
Magellan
|
 |
|
Zimy są u Nas cieplejsze z powodu przebiegunowienia Ziemi.
Pisałem o tym już 20 lat temu. To sinusoidalny proces powtarzalny co kilkaset lat.
Co do teorii spiskowych to trzeba zachować umiar.
Nie mam jednak wątpliwości, że pewna grupa chce powiększyć zakres swojej władzy nad Światem. |
2019-12-06
Artur Łoboda
|
 |
|
Zatem pytanie, po co są te opryski? |
2019-12-06
Magellan
|
 |
|
Pani Makrela będąc wczoraj w Auschwitz oznajmiła całemu światu, że jest jej wstyd za to co Niemcy tu zrobili, że to był obóz niemiecki, ale o Polakach i polskich krzywdach mowy nie było. o Cyganach było. Logicznie więc nie było też o reparacjach wojennych dla Polski. Nikt, nawet polski premier Mazowiecki nie przytoczył wspomnień rtm. Pileckiego, bo wszyscy posiłkowali się pamiętnikami jakichś Żydów, których wspomnień w Polsce nikt nie zna.
Dyrektor muzeum Cywiński, który za całokształt powinien dawno wylecieć z posady w Polsce i stracić polskie obywatelstwo, tym razem jak ropuch siedział w pierwszym rzędzie z Angelą Merkel i premierem Polski Mateuszem Morawieckim. To był prawdziwy bohater dnia, bo Makrela sprezentowała mu jakieś drobne miliony euro, no nie dokładnie jemu, ale fundacji (!).
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-12-06/angela-merkel-po-raz-pierwszy-w-auschwitz/
60 mln euro, czyli 10 euro za 1 teoretycznie zamordowanego Żyda. Ot taka drobna dopłata do ynteresu ...
Ciekawe, czy fundacja ma obowiązek płacenia podatków od darowizny?
W czasie II wś zniknęło ze spisów statystycznych 11 mln ludzi. Odjąć od tego 3 mln Żydów, to mamy udokumentowaną stratę 8 mln. ludzi.
Nie możemy się zgodzić na stawkę jaką Makrela właśnie ustaliła w Birkenau.
Trzeba przyjąć stawkę, jaką stosują Niemcy w sprawach o odszkodowanie w procesach cywilnych, kiedy morderca Niemca ma rodzinie zapłacić odszkodowanie. To najlepiej wie mec. Hambura. Mam nadzieję, że trafi na ten portal i mnie uświadomi, albo ktoś inny mieszkający w Niemczech.
|
2019-12-07
Alina
|
 |
|
dopisek to tego co wyżej: OCZYWIŚCIE CHODZI O SPISY LUDNOŚCI POLSKI TUŻ PRZED II WŚ I TUŻ PO WOJNIE |
2019-12-07
Alina
|
 |
|
Napiszę z trochę innego klimatu.
Szyman Hołownia na kandydata na prezydenta.
I jego żona - oficjalnie pilot MIG-a 29 z bazy w Mińsku Mazowieckim, na terenie której stoi TU - 154 M ponoć 102.
I w nowym rządzie PiS powrót Sasina i Macierewicza do istotnych ról.
Obyśmy znowu tragedii nie przeżywali. |
2019-12-09
Magellan
|
 |
|
Wątpię by Polacy dali się nabrać na takiego.
Dowodzą tego sondaże w temacie Jarosława.
A to, że w każdym społeczeństwie jest co najmniej 15 procent debili najlepiej pokazują wszystkie Wybory w Trzeciej RP.
We Francji ten odsetek jest wielokroć większy - bo wybrali Macrona.
Hołownia i ... Smoleńsk - to niczym "Kod Leonarda Da Vinci". |
2019-12-09
Artur Łoboda
|
 |
|
Proszę nie kpić.
Zobaczymy, obym się mylił.
Ale czy to tylko przypadek, że publicysta wieloznaczny, do tej pory marginalny, z życiorysem od prawa do lewa, a la np. Zełanski, celebryta raczkujący, ma tak, ot żonę pilota wojskowego i tak, ot zgłasza akces na prezydenta.
I się sam lansuje, finansuje i wszyscy kolendujący politycy i dziennikarze w mediach, z dnia na dzień uwiarygadniają go jako poważną, a przynajmniej J U Ż niebanalną, polityczną postać.
Myślmy. |
2019-12-10
Magellan
|
 |
|
Masz Arturze okropną manierę - pretensje do mnie, że byłam taka głupia, że nie przeczytałam Twojego tekstu o jakimś nieznanym mi facecie, albo przeczytałam bez zrozumienia. To wyjątkowo upierdliwa cecha, zupełnie sprzeczna z net-etykietą. Bo przecież nikt nie ma obowiązku czytać cudzych tekstów, nawet nowej noblistki, jeśli nie zechce, a żaden autor nie może mieć o to pretensji.
"Musi to na Rusi, a Polsce jak kto chce".
Ja tylko zaznaczyłam pewien fakt historyczny dotyczący ważnej placówki kultury.... Nie ma żadnej nadziei, że następcą będzie jakiś Polak z krwi i kości, patriota, znawca historii, niedobitek prawdziwej polskiej kultury. Bardziej prawdopodobny jest wariant "Cywiński" albo jakiś taki jak włoski dyrektor warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim, który izbę pamięci po istniejącym tam historycznym szpitalu, sale z autentycznymi eksponatami, zamienił w komputerowy fotoplastikon, z filmikami wyświetlanymi na ścianach - dno! |
2019-12-11
Alina
|
 |
|
Masz Alino "okropną manierę" oskarżać mnie o złe intencje.
Ta - retoryczna uwaga skierowana była do Glińskiego, bo do niego wysłałem tekst - który tu również zamieściłem.
Chyba mam prawo wymagać od Glińskiego, by skorzystał z wniosków obywatela RP?
Sto kilkanaście kopii tego emalia wysłałem do pracowników Ministerstwa Kultury i zależnych instytucji. Z tego powodu na jakiś czas ta psychopatka Kozyra zamilkła.
Ale lewacka hydra znów podnosi głowę bo widzą, że Ministerstwem Kultury zarządzają dziś IDIOCI!
|
2019-12-11
Artur Łoboda
|
 |
|
W żadnym wypadku nie kpię.
Zauważyłem tylko, że wątek jest karkołomny i trudny do prześledzenia.
Dan Brown przyczepił się jednej nieścisłości w Ewangeliach i rozwinął to do sensacyjnego thrillera. |
2019-12-11
Artur Łoboda
|
 |
|
Dziękuję za odpowiedź.
Ale ja Dana Browna nie czytałem, choć tę książkę otrzymałem, onegdaj w prezencie.
Ja nie czepiam się nieścisłości, ale na podłożu intuicji i zapewne skromnej, ale jednak jakiejś wiedzy staram się łączyć ze sobą fakty, pozornie nie pozostające ze sobą w związku.
Czasem mi się udaje coś przewidzieć, czasem nie.
Ale trendy i tendencje, chyba odczytuję, przynajmniej dostatecznie. |
2019-12-12
Magellan
|
 |
|
Pełna zgoda.
Poczytałem o powiązaniach tego dziecięcia z zespołem Aspergera. Ona pochodzi z bardzo wpływowej , arystokratycznej szwedzkiej rodziny i co według mnie najistotniejsze jest kuzynką niejakiego Svante Arheniusa, który m.in. wsławił się tym, że przypisuje mu się teorię tzw. 'panspermii kierowanej", czyli innymi słowy tego, że życie na Ziemię zostało zawleczone przez kosmitów.
On to opisał na początku XX wieku, a więc linia propagandowa tego "gremium rodzinnego", jest ukształtowana już od długiego czasu. |
2019-12-13
Magellan
|
 |
|
Chciałem tylko postawić kropkę nad "i", by lewacy nie czuli się bezkarni. |
2019-12-13
Artur Łoboda
|
 |
|
Tamten link nie działa, ale są inne:
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/najwieksze-dziejach-ludobojstwo-gojow-2017-09 |
2019-12-13
Alina
|
 |
|
ps
pisałem o Kornelu, że nie jest to "jednoznacznie wartościowa" postać.
Spotkałem się tu z prawie banem.
I teraz, jego syn legitymizuje ministerstwo klimatu.
Czy trzeba dalszych dociekań?
Ministerstwo klimatu to forpoczta,,,,, ministerstwa prawdy. |
2019-12-14
Magellan
|
 |
|
https://marucha.wordpress.com/2019/12/15/do-imbecylow-dla-ktorych-tusk-bartoszewski-czy-geremek-to-tworcy-solidarnosci/ |
2019-12-15
Alina
|
 |
|
Greta Thunberg, uzywana przez jej mamusie (Malena Erman - oczywiscie syjonistka z Khazarskiego plemienia ashkeNAZI)- czlonkinie przemysl holohoaxu - to dojenia pieniedzy z goi.
Klip ze srodowiskowego szczytu w Madrycie gdzie reporter sfilmowal wnetrze Tesli (samochodu Grety), w srodku ktorego pelno zuzytych plastikowych butelek, sztuccy i innych "morderczych" przedmiotow. Do tych wszystkich zabojcow przyrody, srodowiskowy Mesjasz Greta krzyknelaby "Jak smiesz" (how dare you!).
https://www.youtube.com/watch?v=r8SyoRwV_To
Zgodnie z opowiadan Grety matki, ona widzi CO2 na wlasne oczy. Oczywiscie my wszyscy zaplacimy za ten jej dar przez podwyzszone podatki ktore, tak jak pieniadze z lichwy, beda wypadaly z wypchanych kieszeni plemiennych osadnikow przy wzgorzach Golan. |
2019-12-15
TellTheTruth
|
 |
|
Kropka nad "i"...
Mamusia Grety to kolezanka Barbary Lerner Spectre, slynnej syjonistki ktora przeprowadzila sie do Szwecji i w 2000 roku przepowiedziala Multikulti i Muzulmanska inwazje…a w miedzyczasie przekonywala Szwedzkich politykow ze to wspanialy pomysl.
https://www.youtube.com/watch?v=YKs3bbY7uZk
|
2019-12-16
TellTheTruth
|
|
|
|
A więc po staremu
listopad 24, 2005
|
Europa, Europa
luty 11, 2006
PAP
|
Likwidują resztki krytyki medialnej.
kwiecień 22, 2004
Aljazeera
|
Z kim ?
maj 14, 2003
Andrzej Kumor
|
Polityka Busha a Polska
czerwiec 7, 2003
Krzysztof Wyszkowski
|
Wielki mit pod nazwą Unia Europejska - padł.
listopad 27, 2002
Artur Łoboda
|
"Stały fragnent gry..."
luty 10, 2004
Artur Łoboda
|
Nowe Instrukcje
marzec 17, 2008
Artur Łoboda
|
Do Bronka Wildstaina
maj 19, 2006
TATAR
|
Akt oskarżenia w sprawie śląskiej afery korupcyjnej
czerwiec 28, 2002
PAP
|
Koszty kapitulanctwa (1)
czerwiec 18, 2003
prof. Jerzy Robert Nowak
|
Wiersze to jak ptaki, wyfruwają z moich rąk
wrzesień 12, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Amerykańskie mniejsze zło
listopad 11, 2008
Artur Łoboda
|
Co robić?
marzec 30, 2003
Andrzej Kumor
|
Świte?ja, lodżja, welwiczja
sierpień 15, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Odezwa
sierpień 5, 2003
Romuald Traugutt, wiosna 1864 roku
|
„Wrogowie” naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi
kwiecień 4, 2008
Dariusz Kosiur
|
Czas polityki realnej
grudzień 20, 2006
darek
|
Za zwierzaka można iść do więzienia
marzec 4, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Anatomia prowokacji w Gruzji?
wrzesień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|