Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część piętnasta
TAJEMNE OBCOWANIE - część piętnasta
Dział: Kultura Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
DOTYK - KAŻDY MA SWEGO BOGA
Liryzm w odcieniach
czasem pigment się wkrada
by skłócić kolory w naturze.
Potęga uczuć w jednych jest miałka
u drugich jak dojrzała huba -
słyszę twoje uczucie.
Brzmij mi sakralnym jestestwem
uwiodłaś mnie nagle
tak znaczącym słowem...
Bóg czyni cuda - nam się udało
zwilżyć usta kroplą z liści -
odnoszę się z szacunkiem.
Wrócimy do tych maków -
zaczerwieni się nasz mały świat
potulnie poturla się myśl.
Zdobędziemy maksymalnie
szum wiatru w zatoce żagli -
tam nikt nie krzyczy w dramacie.
A modlitwy powrócą rankiem.
Przytul mnie w tej odległości -
posłuchaj co serce mówi...
DOTYK - MIŁOŚĆ NA WYDMACH
Ale ja się nie wybieram na wydmy -
tak napisałaś do mnie a nie wiesz
że te wydmy w moich stronach
to jedyne w Europie - nie ma podobnych
a gdyby nawet tam te czułości otworzyć
jak nieznaną książkę - ukryć się
w gęstej trawie niech kwitną pieszczoty
niech brzmi w tonacji pieśń słów
akurat tak składnych i dobranych
bo wszystko pasuje w naturze kędy
w roli dyrygenta batutą reguluję wnętrze
byś tęskniła za następnym razem
jako kobieta z portretu dawnej damy.
I nikt nam w tym nie przeszkodzi
że nagość opiszę w złocistych słowach.