Wzajemne usiłowania zmiany reżymu w Teheranie i w Tel-Aviv leżą u podłożą walki w obronie monopolu nuklearnego Izraela na Bliskim Wschodzie oraz istnienia tam państwa żydowskiego.
W walce tej radykalnym Żydom udało się stworzyć oś USA-Izrael działającą w obronie państwa żydowskiego w Palestynie. Stało się to po dramatycznym zaludnieniu terenów Izraela za pomocą wypędzenia po Drugiej Wojnie Światowej półtora miliona Żydów z państw satelickich oraz arabskich. Połowa tych ludzi dotarła do Palestyny co wystarczyło na stworzenie państwa Izrael.
Dokonano tego po wypędzeniu dużej liczby Palestyńczyków, których obecnie jest kilka milionów na wygnaniu. Ludzie ci według prawa międzynarodowego mają prawo powrotu do swoich miejsc urodzenia. Na powrót ich władze w Tel-Aviv nie chcą dać zgody. Dzieje się to wbrew opinii skłóconych między sobą państw muzułmańskich, głównie arabskich, bogatych w ropę naftową i gaz ziemny.
Obecnie najbardziej ryzykowne są plany zmiany reżymu w Iranie, który to reżym popiera zmianę reżymu w Tel-Aviv za pomocą poparcia dla palestyńskiego ruchu oporu Hamas i libańskiego Hezbola mającego bazy i wyrzutnie rakiet na terenie Syrii. Walki domowe w Syrii są postrzegane jako akcje początkowe mające doprowadzić do napadu osi USA-Izrael na Iran jak też do postawienia pod znakiem zapytania jedynej bazy śródziemnomorskiej posiadanej przez Rosję.
Wygląda na to, że walki w Syrii były rozpętane za pomocą zabijania demonstrantów, policjantów i wojskowych przez strzelców doborowych działających na korzyść Izraela oraz planów tego państwa złamania regionalnej potęgi, jaką stanowi Iran, w dużej mierze z powodu poronionego napadu na Irak, niby na korzyść Izraela, ale w rzeczywistości dla obalenia władzy w Bagdadzie, będącej wówczas w rękach mniejszości Sunitów pod wodzą byłego agenta CIA, Sadama Husseina. Wówczas oddano władzę w Iraku w ręce większości Szyitów związanych religijnie i politycznie z Iranem co uczyniło z Iranu potęgę regionalną.
Jak dotąd głównymi źródłami zbrojeń Iranu była Rosja i Chiny, które dostarczyły tysiące rakiet rządowi w Teheranie, w tym rakiet odpalanych ręcznie bez sygnału elektronicznego, który mógł być wyeliminowany za pomocą dużej eksplozji nuklearnej nad Iranem. W tym stanie rzeczy Izrael jest zagrożony zatruciem radioaktywnym pochodzącym z elektrowni nuklearnych zasilających sieć elektryczną tego państwa. Trzeba pamiętać, że jak dotąd Iran zagrażany przez oś USA-Izrael był uzależniony od Rosji i skutecznie blokował dostęp Zachodu do wielkich zasobów paliwa na terenie Kazakstanu, którego sprzedaż ropy naftowej i gazu ziemnego obecnie jest uzależniona od rurociągów rosyjskich.
W obliczu gwarantowanego obopólnego zniszczenia na wypadek konfliktu zbrojnego państw posiadających wielkie arsenały nuklearne, na świecie panują rozmaite wersje równowagi terroru oraz równowagi ferworu proporcjonalnego do oceny tak wartości jak i znaczenia wyłaniającego się konfliktu dla wielkich potęg nuklearnych decydujących się na brnie udziału w danym konflikcie. Nic dziwnego, że emerytowani byli przywódcy Mosadu przestrzegają obecny rząd premiera Natenyahoo przed wywoływaniem tak niebezpiecznego konfliktu przeciwko Iranowi
zagrażającemu radioaktywnym zatruciem państwa żydowskiego, być może groźniejszym dla Żydów niż było ludobójstwo Żydów dokonane przez Niemców w czasie ostatniej wielkiej wojny.
Najwyraźniej „równowaga ferworu” podczas konfrontacji w Gruzji przeważyła na rzecz Moskwy, ale mimo tego dla Rosji trudne było doświadczenie wojny z Gruzją, które spowodowało, że podjęła ona reformy wojskowe. Według The World Factbook, Federacja Rosyjska obecnie wydaje 3,9% swojego PKB na armię i co jest najważniejsze podjęto reformy Anatolija Sierdiukowa, które zmieniły całą strukturę dowódczą sił zbrojnych, skróciły proces decyzyjny na polu bitwy, oraz modernizują jednostkę po jednostce.
Ciekawe jest jak ważną rolę w procesie unowocześniania armii rosyjskiej pełnią niemieckie firmy. Współpraca Berlina i Moskwy zawsze ma niebezpieczne konotacje dla Polski. Obecnie polega ona, na przykład, na budowie supernowoczesnego centrum szkoleniowego dla rosyjskiej armii przez koncern Rheinmetall. Centrum to umożliwi szkolenie sił rosyjskich na symulatorach 3D, w starciu 2 brygad w warunkach poligonowych, co będzie miało duży wpływ na przyszłe działania bojowe armii rosyjskiej. Naturalnie Pentagon dobrze sobie zdaje sprawę z tego stanu rzeczy i będzie miał wielki wpływ na decyzje prezydenta w Waszyngtonie i na jego ocenę znaczenia dla USA rozpętania nowej wojny na Bliskim Wschodzie, tym razem przeciwko Iranowi.
www.pogonowski.com
|