Małgorzata Omilanowska - Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Rządzie Donalda Tuska
Wezwanie do wyjaśnienia matactw związanych z Regulaminem konkursu na:
"Kuratorski projekt wystawy w Pawilonie Polskim na 56. Międzynarodowej Wystawie Sztuki W Wenecji w 2015 roku"
Pierwsze pytanie w trybie Prawa prasowego
Jak Pani doskonale wiadomo, od lutego 2013 roku, sześciokrotnie wzywałem byłego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdana Zdrojewskiego do merytorycznego uzasadnienia wysłania obywatelki państwa Izrael Yael Bartana - jako reprezentantki polskiej kultury na 54. Biennale Sztuki w Wenecji. Potem ponawiane pytania kierowałem do zwierzchnika Zdrojewskiego, a więc Donalda Tuska.
Ponad rok - po pierwszym opublikowaniu swojego pytania, otrzymałem od pani Edyty Mydłowskiej-Krawcewicz, z Centrum Informacyjnego MKiDN, odpowiedź na dwie informacje dodatkowe.
Podano mi skład osobowy rzekomego jury, które wybrało prymitywną Izraelkę - jako reprezentantkę polskiej kultury, oraz tajne informacje o mediach - w których opublikowano informacje o rzekomym konkursie na wybór polskiej reprezentacji do Wenecji.
Pani Mydłowska-Kacewicz pozwoliła sobie przy tej okazji na poświadczenie nieprawdy, jakoby informacja o tym ustawionym konkursie - była opublikowana na stronach MKiDN.
Nazwałem to kłamstwem i przesyłałem tej pani skany strony internetowej Ministerstwa z okresu - kiedy rzekomo miała być taka informacja opublikowana. A na tych skanach nie było żadnego śladu o ogłoszonym konkursie.
Cztery lata później ogłasza już Pani kolejny - niby konkurs - dotyczący reprezentacji polskiej sztuki na 56. Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wenecji, w 2015 roku.
Tym razem dopilnowuje Pani, by informacja pojawiła się na stronie internetowej Ministerstwa.
Dzięki temu - z dużym wyprzedzeniem wiem: jak grubymi nićmi szyte jest to - kolejne oszustwo neostalinowskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pod rządami Platformy Obywatelskiej.
Z Regulaminu tego "konkursu" wynika że:
1. Skład osobowy rzekomego "jury" - nie jest jeszcze znany.
2. Oceny rzekomego "jury" będą tajne(!!!)
3. Od ocen rzekomego "jury", nie będzie żadnych możliwości odwołań (!!!)
Ponieważ procedura tego przekrętu będzie jeszcze nieraz przedmiotem mojej publicystyki, to tym razem zadaję Pani pierwsze pytanie w trybie Prawa prasowego.
Skoro Regulamin ten opublikowany jest na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego to uznać muszę, że zdobył Pani pełną akceptację.
I dlatego do Pani kieruję swoje pytanie.
Oto jego treść:
1. Z jakiego rynsztoku wywiodła Pani takie zasady regulaminu?
Gdzie Pani spotkała takie rażące lekceważenie elementarnych norm kultury?
W jakim kręgu kulturowym oceny jury są tajne?
W jakim kraju (poza tuskową Polską), nie ma możliwości odwołań od wyników konkursu?
(Pomijam na razie fakt, że przyszli uczestnicy "konkursu", nie wiedzą: kto ich będzie oceniał?)
2. Dlaczego kontynuuje Pani - wprowadzoną przez Zdrojewskiego - haniebną regułę łamania Polskiego Prawa w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego?
"Regulamin Konkursu na kuratorski projekt wystawy w Pawilonie Polskim na 56. Międzynarodowej Wystawie Sztuki W Wenecji w 2015 roku" - jest kolejnym przejawem neostalinowskiego mordu na kulturze Narodu Polskiego. I dziś pełną odpowiedzialność za tą działalność ponosi Pani osobiście.
W zawiązku z czym -
w Trybie Prawa prasowego - po raz pierwszy zadaję Pani postawione powyżej pytania.
I zapewniam, że wielokrotnie będą ponawiane.
Przy okazji proszę zapamiętać, że powiedzenie: "kto mieczem wojuje - od miecza ginie" - jest mądrością cywilizacji.
W najbliższym czasie może się Pani spodziewać "twórczości artystycznej" - odwołującej się do rynsztoku z Pani domu rodzinnego.
Będzie to fabuła, zapewne tak samo prawdziwa - jak działalność Fabio Cavallucciego, Jana Klaty, czy Michała Merczyńskiego.
Może więc Pani oczekiwać montaży fotograficznych, w których Pani twarz zostanie wprowadzona do wulgarnych scen z produkcji wymienionych degeneratów.
Skoro ten idiota - na którego się Pani powołała - Fabio Cavallucci stwierdził, że "wszystko co stworzy człowiek jest sztuką" to i hard pornosy - z Pani udziałem - muszą być przez Panią uznane za "sztukę".
A teoretycy kultury będą bronić tych złośliwości zacytowanymi słowami:
Twórcy
"swoim dorobkiem udowodnili, że są ludźmi kultury świadomymi swych decyzji artystycznych. Zasługują na szacunek oraz wsparcie dotacjami z publicznej kasy, bo ich prace mają wysoką jakość, choć dla niektórych mogą wydać się kontrowersyjne."
Ciekawe: jak wtedy poczuje się Pani rodzina?
Na temat "ryżego", czy działalności "bufetowej" z warszawskiego Ratusza - już powstały rymowane paszkwile.
Proszę sobie zapamiętać, że każdy kij ma dwa końce.
Nie będzie więc Pani bezkarnie wylewać rynsztok na polską kulturę!
Bo ja dowiodę, że czyni to Pani tylko dzięki złamaniu elementarnych norm kultury i obowiązującego w Polsce Prawa.
Tak - jak to ma miejsce w przytoczonym powyżej "Regulaminie Konkursu na kuratorski projekt wystawy w Pawilonie Polskim na 56. Międzynarodowej Wystawie Sztuki W Wenecji w 2015 roku".
Artysta i teoretyk kultury
Artur Łoboda
Polskie Niezależne Media
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu