ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Rocznica rzezi pisowskiej 
11 lipiec 2022      Artur Łoboda
Pańszczyzna pod oligarchami w USA? 
26 wrzesień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Prof. Włodzimierz Bojarski: "Koszty aneksji do UE", artykuł z 2003 r. 
18 październik 2019      Alina
Wenecka baśń I 
26 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Hołota w mediach 
9 luty 2018      Artur Łoboda
Jeszcze jeden powód do oskarżenia Łukasza Szumowskiego o zbrodnię 
9 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Trasa Armii Amerykańskiej z Hebron-ekstremistycznymi osadnikami legitymizuje okupację Palestyny i sygnalizuje upadek Bidena 
1 luty 2022      Rabin Michael Davis
Zmarł Wojciech Kilar 
29 grudzień 2013     
Jedni zrobią z nas żydów, inni antysemitów  
25 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Alkohol, a zakrzepy krwi po szczepieniu kowidem  
23 czerwiec 2021     
Włości potentata 
16 luty 2021     
Doświadczalne króliki 
17 czerwiec 2011      Bogusław
W sprawie kamer w Sejmie 
19 grudzień 2016      Artur Łoboda
O tym i owym 
23 lipiec 2016      Artur Łoboda
Syberyjskie pszczoły 
8 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Kampania strachu 
8 maj 2015      Artur Łoboda
Jak łapać dzikie świnie? 
5 maj 2020      Ryszard Kulczyński
Póki Ziobro jest Prokuratorem 
28 sierpień 2020      Artur Łoboda
Pamiętaj, że NIE ZABIJAJĄ mew, szczurów ani jeleni. DZIWNE, że ptasia grypa atakuje tylko kury, krowy i ludzi 
10 luty 2025     
Skąd przychodzisz? 
1 lipiec 2016      Artur Łoboda

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Na Teheran!
maj 9, 2006
Marek Czarkowski
Według Gronkiewicz-Waltz "program Kołodki to kontynuacja"
lipiec 16, 2002
PAP
USA tonie w długach, a Chiny boją się wolnej wymiany swojej waluty?
sierpień 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Rola nacisków i propagandy
czerwiec 1, 2003
przesłała Elżbieta
Refleksja po latach
luty 21, 2008
Artur Łoboda
Lech Walesa
maj 15, 2008
Elzbieta Gawlas Toronto
Uczelniani pseudointeligenci
listopad 20, 2004
Mirosław Naleziński
Z tarczą czy na tarczy?
czerwiec 12, 2007
przysłała Elżbieta
PiS: Pitera chwali Hitlera
wrzesień 18, 2007
Erotyczna Solidarność
wrzesień 6, 2005
Żołnierze amerykańscy gwałcą i mordują dzieci Irackie - przypadek Abir - jeden z tysięcy.
wrzesień 24, 2006
Dorota Szczepańska
Brak glutów na Euro 2012?
grudzień 16, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
90 miast amerykańskich przeciw wojnie
luty 13, 2003
PAP
Zmądrzec po szkodzie
czerwiec 27, 2003
Marek Czachorowski
Kiepscy
grudzień 4, 2003
Tortury w Ramach Prywatyzacji Sil Okupacyjnych w Iraku
wrzesień 10, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Sprawiedliwy Żyd Krytykuje Politykę USA
styczeń 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Ekonomiczny apartheid
styczeń 16, 2003
&copy; Die Welt 28.11.2002
Prawdziwe oblicze Wirtualnej Polski
październik 26, 2005
W Brazylii eliminują czasownik od słowa "Żyd"
styczeń 4, 2007
bibula- pismo niezależne
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media