ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część ósma  
26 październik 2021      Zygmunt Jan Prusiński
List Bogusława albo bezradność . 
6 grudzień 2015      Boguslaw Biedrzynski
Lepper jak mesjasz 
11 maj 2010      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński WIERSZE ŚWIĄTECZNE W LUSTRZE BOGA  
22 grudzień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Molestowanie Polityki w zalążku... 
31 styczeń 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Prawdziwy cel USA na Ukrainie 
28 październik 2023     
Telewizja misyjna, czyli pół wieku wstecz 
26 luty 2016      Artur Łoboda
... 
27 grudzień 2017      ...
Każdy, kto był Polakiem miał zostać unicestwiony 
13 lipiec 2016     
Zamach stanu z góry 
13 luty 2021     
Hugon Bukowski komentuje wystawę w Zachęcie 
6 grudzień 2013      Artur Łoboda
Dlaczego czekano aż Notre Dame spłonie? 
16 kwiecień 2019     
Co w Krakowie zrobi PiS? 
25 czerwiec 2023     
Większość lekarzy to wtórni analfabeci 
12 marzec 2020     
Gniazdo nienawiści do Polski i Polaków 
5 kwiecień 2019     
A dlaczego nie Kim Dzong Un? 
4 luty 2020      Artur Łoboda
Jaki polityk taka i myśl 
28 maj 2020     
Morawiecki chce wykończyć ludzi starych 
8 październik 2020     
Na wesoło wkoło... 
13 marzec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
jesli o sledztwo smolenskie chodzi polecam artykuly Starego Wiarusa z Sydney 
7 maj 2010      latarnik

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Zły król czeka na nowe szaty. nadal ta forma współczesnej "demokracji" tak skutecznie kontynuowanej przez Fidela
październik 21, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
Naruszenie przestrzeni wodnej i powietrznej terytorium Iranu przez wojska GB/USA. Sfałszowane mapy Blaira
kwiecień 2, 2007
przysłał ICP
Dobre sygnały. Ministerstwo nie sprzedało ani jednej obligacji
luty 13, 2003
zaprasza.net
Prezydent przestrzega przed pomysłami na "karykaturę RP"
listopad 11, 2004
Prawda historyczna
maj 15, 2003
przesłała Elżbieta
Lepper ma zapłacić za prawdę
styczeń 7, 2003
IAR
O kogo chodzi?
marzec 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Polska potępiona
maj 26, 2004
PAP
Sytuacja Polski i Polaków po podpisaniu umowy międzynarodowej w sprawie tarczy antyrakietowej przez polskiego ministra spraw
sierpień 20, 2008
Paweł Ziemiński
ORMOWCY – ZBOCZEŃCY
luty 1, 2009
Zygmunt Jan Prusiński
Ekonomiczny apartheid
styczeń 16, 2003
&copy; Die Welt 28.11.2002
Wyborcy-a teraz mamy Was w d...
listopad 26, 2003
Adrian Dudkiewicz
Dialog on truth
sierpień 3, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Encyklopedia GW: opozycja argentyńska = terroryzm
styczeń 20, 2005
(PAP)
Zdradliwy w USA miesiąc sierpień?
lipiec 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Granice krytyki polityków
marzec 18, 2008
PAP
Kryzys finansowy (???????) zjadł połowę zysków wypracowanych dla nas przez fundusze emerytalne w ciągu dziewięciu lat
styczeń 3, 2009
onet.pl , Gazeta Wyborcza
Bagno rozpływa się coraz szerzej
październik 25, 2004
Wyboru już dokonano. Pozostało jeszcze głosowanie
kwiecień 15, 2003
PAP
Prezydent Krakowa straci immunitet?
luty 10, 2007
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media