ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

HHO 
17 styczeń 2018     
Dlaczego nikt tego nie widzi? 
11 kwiecień 2010      Artur Łoboda
Zapytanie do Ministra Finansów o podanie podstawy prawnej wprowadzania wszelkich podatków  
16 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Na co było stać Rząd Tuska 
23 październik 2014      Artur Łoboda
Polacy protestujący w Ottawie 
5 luty 2022      GoniecTV
"Demokratycznie wybrany polityk" 
22 maj 2024     
Uwagi na temat sytuacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w listopadzie 2015 roku 
22 listopad 2015      Artur Łoboda
Przyczepiło się g... do okrętu i mówi "płyniemy" 
2 listopad 2020      Artur Łoboda
Przestępczość zorganizowana w Polsce 
2 luty 2024     
Przemilczana prawda o wojnie na Ukrainie 
31 styczeń 2023      Artur Łoboda
Faktyczny zwrot, czy tylko techniczna zagrywka? 
18 luty 2019      Artur Łoboda
5800 kilometrów kolejnego doświadczenia  
28 sierpień 2022     
Świat stanął na głowie 
29 maj 2020     
Kto zabił prezydenta Kennedy'ego? 
29 grudzień 2022      Llewellyn H. Rockwell, Jr.
Szatynka w czerwonej sukience 
19 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Napis w pisowskiej "czerwonej strefie" 
6 październik 2020     
Do końca PO oszukiwało 
12 maj 2015      Artur Łoboda
Świat w 2027 roku 
19 październik 2010      Goska
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (23 grudnia 2016) 
24 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Krzysztof Wojciechowski: We łbach się wam poprzewracało - o sytuacji w TVP i TVN 
4 maj 2019      Alina

 
 

SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY)

Przez okres nieprzerwanej choroby oduczyłem się życia pośród szarej codzienności. Teraz każda czynność wymaga ode mnie precyzji, koncentracji, zharmonizowania faktycznego ruchu ciała z ruchem opartym na jego wyobrażeniu. Przedtem byłem zadbanym pedantem. Rzeczy, których używałem, miały swoje miejsce. Teraz nie mam siły na to, by je tam odłożyć.

Dano mi rentę, nie chodziłem więc do pracy (I grupa), nie stykałem się z ludźmi zajętymi użeraniem się ze zwykłymi problemami, z tym, za co przetrwać do wypłaty, co włożyć do gara, z czego zapłacić czynsz. W zamian mogłem cieszyć się nieustannie podłym zdrowiem, latać po przychodniach, czepiać się nadziei na cud. A w przerwach pomiędzy pobytami w szpitalach, sanatoriach i u znachorów, świtem lub nocami mogłem uczyć się, czytać, jeździć palcem po mapie, podróżować po tych miejscach, do których nie pojadę nigdy.

Wtedy chodziłem jeszcze, jeszcze kuśtykałem trzymając się mebli i nie wyobrażałem sobie, że może być gorzej. Sądziłem, że osiągnąłem dno. I tak mi się wydawało, aż do momentu, gdy przestałem wychodzić na zewnątrz, gdy zadomowiłem się w łóżku. Porównuję tamtejsze oceny swojej zdrowotnej sytuacji z obecną i dochodzę do wniosku, że za kolejne parę lat znowu będę zdziwiony dzisiejszymi narzekaniami. Znowu zapadnę w ciemność. I znowu będę sądził, że już gorzej być nie da rady.; w takich chwilach uświadamiałem sobie, że mam szczęście. Moi znajomi ze szpitala, chorzy na to samo, już od dawna nie wstawali z barłogu, podczas gdy ja hopsałem po całej sali i wszędzie było mnie pełno, wszędzie był nadmiar mojej obecności, na korytarzu, w dyżurce, w innych salach. Patrzyli na mnie z zazdrością, a wieczorami zwierzali się, że nie czytają, bo nie potrafią skupić się na jednym rządku liter. Podobnie z oglądaniem telewizji. Skarżyli się, że litery i obrazy są płynne, oleiste, zamazane.

Więc gdzie mi do nich, jak mogłem przypuszczać, że jestem do nich podobny? Przecież moje cierpienia były niczym, były błahostkami w porównaniu z ich. I jak ludzi idących do pracy, zdrowych i zagonionych walką o byt, zrozumieć nie byłem w stanie, tak i ludzi chorych bardziej ode mnie, też. Bo trzeba być w skórze drugiego człowieka, trzeba żyć w jego trudnościach, kompleksach i „nierealności", by wydawać o nim sąd; większość z nas jedzie na podobnym wózku, ale ty my decydujemy, dokąd nas powiezie: czy w słońce, czy w deszcz.
1 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

 

Po co publikować te bzdety. Już ciekawsza była ta nawiedzona Gawlas. No chyba że to w ramach terapii Jastrzębia. <lol>

2009-09-01
Grzecho

 

durniów, Grzecho, nigdy nie zabraknie

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Jastrząb przeleć się lepiej po świeżym powietrzu, bo chyba atmosfera zatęchłej kawalerki ci nie służy.
I nie katuj ludzi wypocinami o swoim cierpieniu.

2009-09-01
Grzecho

 

LUDZI, Grzecho? Od kiedy Ty CZŁOWIEK? Jeśli to bzdety i katowanie, wystarczy nie czytać. Tak by zrobił człowiek, a nie cham.

2009-09-01
Marek Jastrząb

 

Mieszkajac przez 32 lata w Polsce, wydawalo mi sie, ze rodacy sa jak inni ludzie, maja swoje zalety, maja swoje wady.
Od 28 lat nie mieszkam w Polsce. Wyroslo w niej jakies dziwne pokolenie, o ktorym wieszczyl Krol Tego Swiata w Tybecie, a wieszczenia te opisal Ferdynand Antoni Ossendowski w swojej powiesci autobiograficznej "Bogowie, ludzie, bestie".

2009-09-01
Elzbieta Gawlas Toronto

  

Archiwum

Co tanie to drogie
Rozszerzenie UE o wiele tańsze niż przewidywano

grudzień 17, 2002
PAP
Nowe elity
kwiecień 16, 2008
przeslała Elżbieta Gawlas
Sekcja filmowcow amatorow w 3miescie oraz nowy przeglad filmow amatorskich w kategori "sensacja"
styczeń 30, 2004
NICO
Poletko Pani Kamińskiej
luty 27, 2009
Bożena Sawa
Kościół opuścił swój lud
lipiec 7, 2004
WWW.PATRIOCI.ORG
Dziennikarskie… świństwo
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
Film o 11/09/2001 dostępny w "Biedronce"
wrzesień 17, 2006
J. Duranowski, www.pnlp.org.pl
Patriotyzm a emigracja
listopad 7, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wiadomosci w PR po hebrajsku!!!
styczeń 26, 2007
Haaretz
To boli
styczeń 10, 2003
Artur Łoboda
Imperializm Fundamentalistów Protestanckich
kwiecień 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Geniusz miałby teraz 60 lat
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Błędy ortograficzne w mediach
listopad 15, 2005
Mirosław Naleziński
"Rząd nie będzie umierał za media publiczne"
październik 11, 2004
PAP
Wypedęenie Niemców ???
lipiec 16, 2008
Elzbieta Gawlas Toronto
Walka zręcznie pozorowana. Unia Europejska
listopad 18, 2002
Katarzyna Szymańska-Borginon
Mnie nikt nie pytał
październik 25, 2008
Artur Łoboda
Wróżki na odsiecz Balcerowiczowi
grudzień 29, 2005
What jewish scripture teachers...
sierpień 4, 2006
przesłał Iwo Cyprian Pogonowski
Liberalowie jako pożyteczni idioci Izraela
wrzesień 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media