ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Pogodny nastrój 
6 lipiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Fabio Rampelli (Fdi) ammaina la bandiera europea  
31 marzec 2020      Pupia News
"Igrzyska smierci na torze diabelskiego szalenstwa"... 
28 kwiecień 2023      Jan Ogonowski (jasiek z toronto)
Esbecki Big Brother 
9 kwiecień 2009      Artur Łoboda
Zawsze kontrolowany 
4 lipiec 2010      Goska
Bydło w togach gorsze od zwierząt 
13 styczeń 2020      Artur Łoboda
Dziennik wyrazów nieobcych, rozbiórka umysłów w rezerwacie - Rozdział XV 
22 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Fałszywa tolerancja ustępstwem wobec nazizmu 
29 styczeń 2013      Artur Łoboda
Taktyka niszczenia polskiej kultury (1) 
23 styczeń 2013      Artur Łoboda
Bogarodzico Dziewico 
14 styczeń 2014     
Zbrodnie przeciwko Ludzkości nie ulegają przedawnieniu 
11 marzec 2024     
Odpowiedzialność zbiorowa za Niemcy 
7 lipiec 2025     
Wiesław Sokołowski - WIATR - wiersz 2013 
13 październik 2013      www.trwanie.com
"Minimalna krajowa" i podatek ZUS 
22 styczeń 2018      Artur Łoboda
Nigdy nie przekroczyć granicy podłości! 
19 kwiecień 2013      Artur Łoboda
A jednak w czasie rządów PiS q-Qltura trzyma się mocno 
8 wrzesień 2020      Alina
Testy Pfizera: wszystkie zaszczepione matki straciły nienarodzone dzieci 
21 styczeń 2022     
Jak kolesiom rozdać 52 miliony pieniędzy podatników? 
21 maj 2020      Artur Łoboda
Prywatyzacja wojen USA 
23 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Uczmy się od Żydów 
4 lipiec 2017      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (24 grudnia 2016)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

24 grudnia 2016, 19:17


@Zygmunt Jan Prusiński

Panie Zygmuncie, zapewniam, że nie oczekuję ani nie namawiam Pana do pisania pornografii. Chociaż, kultura ogólnoludzka zaczęła się od rysowania na skale symboli fallusa i waginy. Historia kultury europejskiej, powstającej na półwyspie indyjskim a potem na terenach Mezopotamii również zaczynała od religii i sztuki pornograficznej. Na początku była chuć! Pierwocin religii i sztuki od pornografii rozdzielić się nie da. Kto liznął chociaż trochę starożytności, religii, obyczaju, literatury, ten wie ile spustoszeń w duchowości europejczyka, człowieka zamieszkującego basen śródziemnomorza uczyniła religia chrześcijańska z jej eunuchowatym bóstwem. Ja, ze swojej strony, nie namawiam do pornografii, bo nie jest ona właściwą poezją, chociaż poezja jako byt, jako rzecz, którą można robić i tworzyć nie istnieje. Można tylko opisać coś, rzecz, w sposób poetycki lub, która wydaje się poetycka, ale nie można uchwycić i opisać samej „poezji” bo ona nie istnieje. Jest to tylko sposób opisywania, znamionujący się większą lub mniejszą wartością artystyczną. Co do pornografii jako wartości artystycznej, to ona niewątpliwie istnieje. I na odwrót, wiele utworów pornograficznych znamionuje się wysoką wartością artystyczną. Pornografia jako opis stosunku seksualnego nie jest potrzebna tam, gdzie chodzi o udowodnienie, że najważniejszym stosunkiem w życiu człowieka jest stosunek fallusa do waginy, jak mamy to na przykład w Tristanie i Izoldzie albo w Manon Lascaux. Historia o Tristanie mówi, że miłość oficjalna jest niczym, wierność zasadom i honor jest niczym, bo w efekcie liczy się tylko fascinus (chuj) i wagina. Ich siły i presji moralnej nie sposób się przeciwstawić. A przecież Tristan nie jest powiastką pornograficzną. A utworzy markiza de Sade? Pełne opisów wkładania penisa do pochwy, a przecież nie chodzi o zwykłe ciupcianie.


Nie namawiam Pana do pisania pornografii, chociaż słowo: poetia, oznacza robotę, poezje, poróbstwo. Robota, to w języku etycznym rzymian i greków, oznacza płodzenie dzieci. Nie namawiam do pornografii, ponieważ uważam Pańską poezję za metafizyczną (miejscami). Niektóre wersy Pańskich wierszy dotyczą niecodziennych stron doświadczenia, tworząc oniryczne metafory, w których nikną ciała i jestestwa umiłowanej osoby. Sprawa jest zresztą bardziej skomplikowana, bo precyzyjnie ilości tego co jest zanurzone w aurze ponadczasowości i tego co przyjechało z Avinionu, wymierzyć się nie da. Niechby już to z Avinionu zostało w tym Avinionie i tańczyło na moście, wieszało się z tęsknoty w Avinionie, wąchało rezedy w Avinionie, ale niech nie przyjeżdża do Ustki, żeby pozdrawiać sosny na skarpach i wzburzać jędrne fale. To zaburza jedność i czas akcji, jaka by ona nie była, na którą patrzy umysł czytelnika i doznaje niepokoju, a nie ma nic gorszego niż niepokój dla kontemplującego umysłu. To Panu powie taki klasyk jak Arystoteles i Platon. Ta szczypta peregrynacji wprowadza element epopeiczny, zmiany miejsca i czasu i zaburzenia akcji, która nie służy budowie i wyrażaniu wartości artystycznej, która jest jakby odbiciem bezruchu boskiej ataraksji i zadowolenia z siebie.


Trudno że poruszam te sprawy, chociaż nie są to sprawy dla prostaków, od których jest pełna nasza ziemia Lechitów. Proszę sobie wyobrazić, że badania antropologiczne wykazują, że w śród Polaków żyje ponad 20% idiotów a 50% dzieci w wieku szkolnym nie nadaje się do ukończenia szkoły podstawowej, ponieważ nie są zdolne zrozumieć prostego czytanego tekstu. Więc, to co Pan pisze, unikając opisów obscenicznych, jest rzucaniem ziarna na ugorze, a ja jako czytelnik, który widzi, że dla większości jest to niezrozumiałe, bo odbiegające od „tematu” (dupy i portfela) musi się skrobać po łysinie pytając, czy to jest poezja dla współczesnego kulturalnego człowieka, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Lepiej by było, żeby Pan pisał pornografię, bo by ludzie wiedzieli o czym to jest, natomiast te pańskie gierki słowne, z których coś ma wynikać pozytywnego, a nie wynika, to jest za mało do postawienia kropki nad i. Proszę zauważyć, że w tradycji sonetu, ma on kończyć się jakimś stwierdzeniem, jakimś mądrym przesłaniem, a u Pana zwykle nie ma nic. Jest Pan zadowolony z niczego. Jest Pan zadowolony z wiersza, że wiersze pisze. Drogi Panie, to za mało. Dzisiejszy świat, który ma Pan gdzieś, ma pisanie wierszy w dupie i to do niczego nie prowadzi, że obydwoje macie siebie nawzajem, wiadomo gdzie. Gołodupców na planecie Ziemia jest siedem miliardów a czytelników Pańskich wierszy jest siedemdziesięciu. Czy to Pana nie wkurza i nie uwiera? Bo mnie by uwierało. Czekam aż się Pan zdenerwuje i wychlasta Pan Poezję rózgą po pupie.


Z pozdrowieniami na święta Karol Zieliński


19 listopad 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Mniejsze zło
luty 15, 2008
Artur Łoboda
Wina nieumyślna
styczeń 14, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl
Brzeziński w Gdańsku, czyli jak zoorganizować etos Polaków, aby siedzieli cicho!
wrzesień 3, 2007
Gdańszczanin
Kwaśniewski pontifexem Kuronia?
wrzesień 6, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Balcerowicz za Wolfowitza?
maj 16, 2007
PAP
Spisek generałów w USA?
kwiecień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wybaczcie nam Wołyń - piszą intelektualiści
luty 24, 2003
PAP
Czy USA staje się państwem policyjnym z pomocą Izraela?
kwiecień 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
bezrobotny
wrzesień 5, 2006
michal
Czy Zachód ukrywa przed nami swoje prawdziwe intencje?
czerwiec 2, 2003
Poszukiwany - porwany (Bioferm cz.1)
styczeń 13, 2006
zn
W Polsce oficjalnie pracuje niewiele ponad połowa ludności
lipiec 15, 2003
PAP
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
październik 19, 2008
Artur Łoboda
Tytus de ZOO powrócił
kwiecień 27, 2003
Artur Łoboda
Rozpoczął się proces Germara Rudolfa z okarżenia o "negowanie Holokaustu"
listopad 16, 2006
bibula
Młodzi
lipiec 18, 2003
przesłała Elżbieta
Jubilatka a imaż przyjaznej firmy
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
Populizm zamieszany racjonalizmem
kwiecień 22, 2004
PAP
Sprawa księgarni Antyk, Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa
listopad 11, 2006
Dorota
Spadkobiercy "Solidarności"
styczeń 16, 2005
ks. Czesław S. Bartnik
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media