Informacja o śmierci posła w dniu 7.06.2020r pojawiła się tylko raz w TVP - ja tylko raz usłyszałam - w programie na żywo "Woronicza 17" w niedzielny poranek
https://www.tvp.info/48422033/nie-zyje-jozef-gruszka-byly-posel-psl-mial-73-lata
Nikt nie przypomina jak długo cierpiał po dziwnym udarze mózgu, jakiego doznał w czasie pełnienia funkcji posła. Czy ktoś zlecił likwidację posła, czy "unieszkodliwienie" tego może się kiedyś dowiemy.
Był przewodniczącym komisji "orlenowskiej":
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_śledcza_w_sprawie_PKN_Orlen
Najciekawsze jest, że od dawna NIKT nie analizował wyników pracy tej komisji, jakby przypadek J. Gruszki był ostrzeżeniem dla innych zbyt dociekliwych, albo zbyt gadatliwych posłów.
Co ciekawe w komisji był Roman Giertych wówczas jeszcze patriota, przewodniczący Ligii Polskich Rodzin, ówczesny pierwszy faszysta okrzyknięty tak przez Michnikową Gazetę Wyborczą, żydowski dziennik dla Polaków.
To ta gazeta zorganizowała pikietę nawołującą do zamordowania Giertycha jako ministra oświaty: młodzi koszerniacy skandowali publicznie "Giertych do wora, wór do jeziora". Wówczas (ani nawet teraz) nikogo to nie oburzyło, ani organy ścigania nie reagowały. Pewnie zareagowałyby, gdyby kibice Legii skandowali "Michnik do wora, wór do jeziora". Młodym do wiadomości - taką metodą SB zamordowała bł. ks. Jerzego Popiełuszkę ....
Nikt dziś nie pyta jakie są efekty pracy tej komisji? Pamiętam panią Danutę, szefową firmy handlującej paliwami z Niemiec, która składała zeznania telepiąc się ze strachu, mówiąc o zleceniach śmierci i zamachach na swoje życie.
Mam nadzieję, że śmierć posła Gruszki spowoduje odświeżenie sprawy.
Okazuje się, że sprawy energetyczne, paliwowe są śmiertelnie niebezpieczne, "Smoleńsk" też zmienił bieg polityki energetycznej w Polsce.
|