|
HHO
|
|
To temat jest ciekawy tylko dla zainteresowanych generatorami HHO.
Jak wielokrotnie powtarzałem, nie zajmuję się opisem życia codziennego, ale wyrażam swoją opinię w kwestiach - w których uważam, że nikt jeszcze ich jeszcze nie zrozumiał.
Dlatego ostatnio coraz mniej zabieram głos - bo mamy dziś bardzo dużo dobrych publicystów - którzy myślą podobnie jak ja.
Przy okazji zainteresowania ekologią, trafiłem kiedyś na temat generatora wodoru - nazywanego skrótowo HHO.
Temat ma zarówno wielu zwolenników - jak też przeciwników.
Przeciwnicy w ogóle nie próbują merytorycznej dyskusji - ograniczając się do kilku prostych praw fizyki.
Zauważyłem jednak, że w Azji jest to potężny dział przemysłu - a dla wielu Polaków to placebo.
Czyżby Azjaci byli głupsi od Nas?
Dla tych - którzy nie znają sprawy wyjaśnię, że chodzi o bardzo proste urządzenie, które dokonuje rozpadu wody w gaz Browna.
Między dwoma płytkami pod napięciem - woda rozpada się na wodór i tlen.
I te dwa gazy dodawane są do mieszanki paliowej.
W przyrodzie nic nie ginie - więc w takich reakcjach JESZCZE nie uzyskamy energii większej - od włożonej, bo do wydzielenia gazu potrzebny jest prąd, który pochodzi z alternatora - a tym samym silnika i z paliwa.
Z pewnością więc zużywamy więcej paliwa - niż wartość energetyczna uzyskanego gazu.
Podejrzewam jednak, że niewielka ilość dodatku gazu Browna - wywołuje lepsze spalanie mieszanki paliwowej.
Tą opinię wyraża wielu zwolenników HHO.
Ale jest jeszcze jeden czynnik - który polepsza pracę silnika dzięki HHO.
Zauważono bowiem, że użycie generatorów HHO - nie tylko ogranicza dymienie z rury wydechowej, ale czyści silnik od środka.
I dlatego stworzono do tego odpowiednie urządzenia, które podłącza się na jakiś czas do pracującego silnika.
Przejrzałem zarówno polskie, angielskie - jak też azjatyckie fora w języku angielskim, ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na pytanie o przyczynę czyszczenia silnika przez HHO.
Dlatego przez pewien czas się nad tym zastanawiałem. I jak przysłowie mówi "najciemniej jest pod latarnią".
Odpowiedź jest banalnie prosta.
Do wywołania elektrolizy niezbędny jest elektrolit.
W przypadku HHO używa się wodorotlenku potasu.
W przyrodzie nic nie ginie więc wodorotlenek, nie pozostaje w generatorze, ale jest porywany wraz z gazem Browna.
I wraz z nim penetruje układ ssący, komorę spalania i wydech silnika.
Reagując z cząsteczkami sadzy i smoły - zamienia je w nieszkodliwy węglan potasu - który wydmuchiwany jest rurę wydechową. .
Wyjaśnię na wszelki wypadek, że wodorotlenek potasu to podstawowy składnik mydła.
Oczyszczony silnik pracuje dużo lepiej - niż zanieczyszczony.
I to jest kolejna przyczyna mniejszego spalania przy użyciu HHO.
PS
Uwaga dla twórców generatorów HHO.
Wodorotlenki bardzo silnie reagują z aluminium. Więc nie można przesadzać.
Bardzo popularne zasilanie w Azji skuterów tym gazem skończy się bardzo szybko.
Najnowsze tuleje tłokowe nie są wykonywane z żeliwa, ale z aluminium.
Użycie HHO skończy się dużo szybszym zużyciem tych tulei.
|
17 styczeń 2018
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Płot?
lipiec 14, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
|
"Irak celem taktycznym, Arabia Saudyska strategicznym, a Egipt nagrodą"
kwiecień 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Erozja wszystkiego
wrzesień 25, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
|
Josek Nikodem Lewinkopf Kosinski and two other literary profiteers of the Holocaust
lipiec 10, 2006
|
LIST OTWARTY DO PROKURATURA GENERALNEGO RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
styczeń 21, 2006
|
Prywatyzacja WSiP. Fundusz pomoże Muzie
styczeń 23, 2003
http://www.rzeczpospolita.pl/
|
1-VIII-1944r.
sierpień 1, 2006
tatar
|
PiS nie wepchnal Polski do jewRopejskiego kolchozu, nie uchwalil budzetu na rok 2006, ani nie podpisal porozumienia wyslania
czerwiec 17, 2006
jasiek z toronto
|
Czy mamy dziś do czynienia z rozbiorem Polski?
Czy to jest zdrada narodowa?
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
|
Zdrowo-rozsądkowe poglądy Amerykanów
marzec 17, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
To Twoja kolejna "lektura obowiązkowa"
grudzień 31, 2006
mil.
|
"W koło Macieju"
październik 6, 2006
przesłala Elżbieta
|
Geje a opera mydlana
grudzień 3, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Prokuratorski rynsztok
maj 1, 2003
PAP
|
Liniowy - błędny i szkodliwy
sierpień 2, 2003
prof. Jerzy Żyżyński
|
Elegancja, Francja
październik 25, 2005
Artur Łoboda
|
"Jak sępy czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy"
luty 21, 2003
PAP
|
Lawina ruszyła
kwiecień 25, 2003
Małgorzata Goss http://www.naszdziennik.pl
|
Fragmenty skarg ofiar stalinowskich (1)
wrzesień 9, 2004
|
Żal za wyrządzone zło czy obłuda?
maj 21, 2003
Julia M. Jaskólska
|
|
|