Młodzież nie zapłaci za Zdrojewskiego, ani Sikorskiego
Chociaż w Internecie byłem pierwszą osoba, która na początku tego medium - jeszcze w latach dziewięćdziesiątych przestrzegała, że Polaków poddano manipulacji psychoinzynierią to do dziś dnie nie wiem - jaki główny czynnik zaważył o tym, ze Naród ten dał się tak zmanipulować.
Zapewne to zespół działań - w każdej dziedzinie życia - doprowadził do obecnego stanu upadku społecznego Polaków.
Nieliczne grupy usiłują zachować elementy polskości w życiu codziennym, ale politycy dokładają wiele starań - by dobić pozostałości ducha polskiego.
Niezależnie o tego, że odrzucam wiele zjawisk płynących ze Świata Zachodu to czynię wiele - by istniał przepływ kultury między Polską a Światem.
Za promocję polskiej kultury w Świecie odpowiedzialny jest Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz Minister Spraw Zagranicznych.
Analiza odbioru kultury obcego kraju sprowadza się do następujących wniosków, które wskazują na to - w którym kierunku winniśmy działać.
W dziedzinie muzyki popularnej nie mamy żadnych osiągnięć, które mogłyby kogokolwiek oczarować.
W tak zwanej "muzyce poważnej" - w większości symfonicznej - jest różnie.
W plastyce jest kompletne plajta.
Polskie filmy zachwycają tylko ich twórców, którzy mizdrzą sie do krytyków - by cokolwiek pozytywnego napisali.
Czym więc możemy się pochwalić?
Bogdan Zdrojewski wymyślił by reprezentantem polskiej kultury został Jakub Wojewódzki.
Od czasów objęcia swoich rządów nad Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego - człowiek ten z premedytacją marginalizuje wszelkie przejawy kultury ludowej i chętnie widzi naszą tradycję przepakowaną w popkulturowe - plastykowe opakowanie.
Wystarczy podać, że z budżetu Ministerstwa - na całą kulturę ludową wydaje poniżej trzech procent - w więc poniżej granicy błędu statystycznego.
Z tego powodu samorządy lokalne i społeczeństwo podjęło trud finansowani polskich tradycji kulturowych.
Ważnym elementem działalności zespołów ludowych, są wyjazdy na zagraniczne festiwale.
Nie tylko występy na scenie, ale w ogóle pokazywanie się w miejscach publicznych w polskich strojach ludowych - jest doskonałym elementem promocji Polski i naszej kultury.
Dlaczego więc Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzuca możliwość wsparcia dla takich działań?
Do tej pory częstym było, że członkowie takich zespołów dokładali do wyjazdów ze swojej kieszeni.
A przecież nie są to żadne wczasy.
Uczestniczyłem w niejednym z takich festiwali i wiem, że dla uczestników jest to czasem mordęga - szczególnie gdy przychodzi im nosić stroje ludowe w krajach o wysokiej temperaturze.
W tym roku Zespół Pieśni i Tańca "Krakowiacy" - jak w latach ubiegłych miał pojechać na występy w Hiszpanii.
Za te występy nikt nie płaci członkom zespołu. Niektórzy muszą wykorzystać coroczny urlop by móc wyjechać.
Ale w ciasnym budżecie Zespołu nie był pieniędzy na przejazd.
Nie dał tych pieniędzy Urząd Miasta Krakowa bo ma "ważniejsze" priorytety.
(O tych "ważniejszych" priorytetach powstaje właśnie film.)
Nie przewiduje żadnych pieniędzy - dla żadnego zespołu, ani Ministerstwo Kultury, ani MSZ.
W związku z czym młodzież miała sfinansować koszty przejazdu.
Widząc ogrom przewałek dokonywanych przez polityków - defraudujących społeczne pieniądze i odczuwając skutki kryzysu - młodzież zbuntowała się.
W rezultacie - na kolejnym europejskim festiwalu zabraknie polskiego zespołu, z powodu kwoty około 20 tysięcy złotych.
Ale za to będą mieli Państwo okazje oglądać w mediach i życiu codziennym wszelakie patologie fundowane przez tak zwany "świat polityki" - za tysiące razy większe pieniądze.