Niech nie trwożą się nigdy grzeszne serca nasze,
ponieważ Boża Miłość jest nad wszystkim zawsze.
To, że Bóg jest Miłością jest tak pewne jak to,
że kiedyś zgaśnie lampa żywota naszego,
czy po kamiennej nocy, władztwo dnia jasnego
nastąpi, nim paruzja chwyci w ręce wszystko.
Pan jest wymagającą Miłością, pragnie
w szczere złoto przemienić człowieka marnego,
zanurzając niekiedy w tyglu bielutkiego
cierpienia; nie zostawi, aż życie upadnie.
Bóg ściga nas Miłością przed którą nierzadko
są zamknięte drzwi serca, ale jest cierpliwy.
Kocha znacznie goręcej niż tata żarliwy,
nawet gdy widzi jak grzechów grad pada wartko.
Stwórca słucha modlitwy zawsze, chociaż Jego
serce często wymownie milczy, gdyż zna dobro
jaśniej od szarych stworzeń, nie chce by zło mogło
swoje szpony rozwinąć, ku nocy biednego.
Pan nieba lśni Miłością, więc nam sił jak chleba
użycza do niesienia krzyża codziennego.
Jest on szansą na udział szarego wiernego
w dziele zbawienia świata, któremu serc trzeba.
Bóg stoi przy człowieku nawet w nocy grzechu,
gdy ten zamyka oczy ciężkiej duszy na blask
niczym latarnia światła, dla którego nasz czas
jest cudownie łaskawy, aż do zaśnięcia tchu.
Jahwe jest lepszy niż chleb, ponieważ poświęcił
dla grzeszników skarb skarbów, Króla królów, swego
Syna, by uświęcił krzyż dla zbawienia Twego.
W dodatku Miłosierdzie jak słońce zawiesił.
Co z odpowiedzią Boga na zło kąsające?
Dlaczego milczy, gdy świat drży od jęków ofiar?
Ojciec z Nieba czyni tak, gdyż dał wolności dar,
więc nie będzie krępować serca czerń czyniące.
Wyrósł bezradności chwast, gdy chciałem ogarnąć
wielkość Miłości Stwórcy, ale zwiądł przed światłem
Prawdy, a niemożności poznania jej ciałem.
Doskonałej Miłości nie da się odgadnąć.
Te słowa wypowiadam z płomienną radością,
gdyż zyskałem niczym skarb, wiedzę, która skrzydła
rozwija też, gdy czasem stykam się z nocą dnia,
zdobyłem szczyt pewności, iż Bóg jest Miłością.
Niech nie trwożą się nigdy grzeszne serca nasze,
ponieważ Boża Miłość jest nad wszystkim zawsze.
Jeleniec, 2016 r.
|