Zdarza się nieraz tak, że nieuczciwi sprzedawcy oferują nam zepsuty towar.
W tym celu najczęściej przepakowują go w nowe - kolorowe opakowanie ze zmienioną datą.
Tak jest również w świecie polityki gdy - kierowani przez agenturę gówniarze, silą się na znawców ekonomii i w ogóle wszelkich zjawisk.
Najlepszym tego przykładem są bękarty Unii Wolności - przefarbowane na partię "Nowoczesna", a wspierane przez agenturę ukrytą pod rzekomym "Komitetem Obrony Demokracji".
Zapominają tylko dodać, że o "demokrację ludową" - na wzór PRL-u walczą, by "było tak - jak było".
W partii "Nowoczesna" prawie wszyscy członkowie umaczali się wcześniej błotem Unii Wolności i mieli z tym szambem coś wspólnego.
Kilka przykładów:
Jerzy Meysztowicz w UW od 1994
Katarzyna Lubnauer w UW od 1994
Kamila Gasiuk-Pihowicz, w 2004 ubiegała się o mandat eurodeputowanej z ramienia Unii Wolności.
Monika Rosa działała w młodzieżówce UW nazywanej "Młode Centrum"