ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Przeciwdziałając dezinformacji w sprawie Polańskiego 
9 listopad 2009      tłumacz
Gruppenführer KAT - kto nim jest?  
1 lipiec 2010      Rebel
Dla kogo medale i zaszczyty? 
23 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Prawo szariatu vs prawo judenratu 
31 lipiec 2017      Artur Łoboda
Wichrze z Wieczernika  
15 kwiecień 2017     
Skrócę wypowiedzi 
9 grudzień 2015      Artur Łoboda
Tajemnica sarkofagu Kaczyńskich 
24 kwiecień 2010      Artur Łoboda
Nieściągalne długi USA 
20 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Paweł Finder... pokonany ! 
8 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
W sidłach moralnych oszustów  
8 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Katyn tragedy - Holocaust vs Beheading of the Polish Nation 
23 kwiecień 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część dwunasta 
22 styczeń 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Wchodząc do "tej samej wody" 
19 lipiec 2016      Artur Łoboda
Wskaźniki urodzeń gwałtownie spadają na Węgrzech z powodu masowych „szczepień na kowboje”, mówi poseł MP 
7 lipiec 2022      Ethan Huff
Polska glupota 
25 wrzesień 2010      Goska
Poznaj prawdę o chorobach przewlekłych 
19 sierpień 2016     
Kolejne uderzenie syjonistów w polską kulturę i historię! 
12 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Przesłanie do "Zmielonych" w Święto Konstytucji Trzeciego Maja 
3 maj 2013      Artur Łoboda
Polska i USA jako państwa przesiedleńców?  
8 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Ocalona z Holokaustu: Nigdy więcej. Dopóki wszyscy będziemy się opierać 
27 styczeń 2022     

 
 

Utrwalacze

Kilka lat temu na biwaku nad jeziorem obserwowałam małą dziewczynkę, która szlochała, że zabiła w namiocie pająka. Los biednego pajączka zupełnie jej nie wzruszał, płakała nad sobą. Przypomniałam sobie o tym gdy znajoma relacjonowała mi wypadek samochodowy, w którym uczestniczyła. „O Boże co ja przeżyłam, musiałam na to wszystko patrzeć”- lamentowała. Uważała się za ofiarę wypadku i oczekiwała współczucia choć nie poniosła żadnych szkód, a w wypadku zginęło dwoje cudzych dzieci. Zachowywała się jak ta mała dziewczynka z biwaku. Tyle, że dziewczynka miała wówczas tylko pięć lat. Jakże często mamy jednak do czynienia z dorosłymi charakteryzującymi się podobnym egocentryzmem oraz brakiem empatii i autorefleksji jak to pięcioletnie dziecko.

Czytam ostatnio dzienniki Jarosława Iwaszkiewicza. Autor opracowania i wstępu do nich, Andrzej Gronczewski, rozwodzi się szeroko nad egzystencjalnym dramatem pisarza. Jako młody człowiek Iwaszkiewicz musiał parać się korepetycjami udzielanymi po dworach i pałacach, choć sam czuł się powołany do arystokratycznego trybu życia. Po prostu tragedia. Młody literat wbrew swoim homoseksualnym skłonnościom ożenił się z Anną Lilpop. Następny dramat.

Być może zrobił to tylko dla zdobycia pałacu w Stawisku. Jego żona cierpiała jego zdrady z męskimi kochankami, ale przecież tylko cierpienia artysty naprawdę się liczą. Potem Iwaszkiewicz musiał znosić komunistów, ich głupotę, prymitywizm i zachłanność. Podobno strasznie nudził się i męczył podczas licznych wyjazdów zagranicznych i zjazdów literackich. Jeszcze bardziej ciążyła mu prezesura Związku Literatów.

Poświęcał się tak bardzo dla zachowania substancji, dla utrzymania w ręku pałacu w Stawisku, w którym jak pisze Gronczewski gromadził się kwiat inteligencji twórczej PRL, aby smakować uroki życia i kontemplować wyrafinowany urok tego miejsca.

Przyznam, że te cierpienia starego Wertera zupełnie mnie nie przejęły. Roztkliwianie się nad przykrościami związanymi z kolaboracją z komuną świadczy (w najlepszym przypadku) o wyjątkowym egocentryzmie piszącego. Przypomina mi on dziewczynkę, która płakała, że musiała zabijać pajączka. W mocniejszej wersji –przypomina mi cierpienia zmachanego swoją brudną robotą enkawudzisty. Do prezesury Związku Literatów nikt przecież Iwaszkiewicza nie zmuszał pod pistoletem.

Twierdzenie, że ludzie byli zmuszani do donoszenia, do skazywania akowców na śmierć, do torturowania więźniów czy do innej brudnej roboty jest mitem i stereotypem. Oczywiście z pracy na rzecz tak zwanych „organów” zapewne było się trudno wycofać, tak jak trudno się wycofać z każdej organizacji przestępczej. Ale wchodziło się do tej organizacji przestępczej zupełnie dobrowolnie. I kolaborowało się z komuną na niwie literackiej też dobrowolnie. Dla jednych zapłatą był pałac w Stawisku, dla innych pobyt w domu pracy twórczej w Oborach czy Nieborowie, a przede wszystkim wysokie nakłady wydawanych książek i adekwatne do tych nakładów honoraria. Poza tym nagrody Lenina czy Stalina też były- jak to mówił lud- „ chlebowe”. Chlebowe były również ordery nadawane przez władze PRL . Swoją wymierną cenę miał też dostęp do lecznicy rządowej przy Emilii Plater. Dla tego wszystkiego warto było napisać odę na cześć Stalina czy nawoływać jak Mazowiecki i Szymborska do skazania biskupa Kaczmarka.

Tak się złożyło, że obejrzałam wczoraj (kolejny raz) film pod tytułem „Cwał” Zanussiego. Pomimo, że w filmie występują konie, a główna bohaterka jest ziemianką ten film budzi moją niechęć, gdyż wydaje mi się fałszywy. Choć moje kresowe ciotki zewnętrznie przypominały trochę ciotkę Idalię, żadna z nich nie zdobyłaby się na takie oszustwa i krętactwa jak bohaterka Zanussiego. W przesłaniu tego filmu (czyli zdaniem Zanussiego) są to krętactwa zupełnie usprawiedliwione a nawet godne pochwały.

Otóż ciotka Idalia wymyśliła swoje alter ego i fałszując dokumenty żyła w dwóch osobach. Pobierała dwie pensje, wyrabiała sobie dwie emerytury, a co gorsza jedna z bliźniaczych postaci ciotki należała do PZPR. Nic w moich oczach nie pomoże temu filmowi, nawet piękny obraz brawurowego galopu cioteczki i jej siostrzeńca po wojskowym poligonie. Dodam, że tytułowy „cwał” czyli popularna nazwa szybkiego, lub wyciągniętego galopu używana jest prawie wyłącznie przez laików i literatów. I cały ten czysto literacki obraz jest z gruntu fałszywy gdyż przypisuje ziemianom postawę zupełnie im obcą i niedopuszczalną. Postawę kolaboracji i oszustwa w imię zachowania substancji, oraz w imię zapewnienia sobie dobrych czy też odpowiednich dla swoich przyzwyczajeń i oczekiwań, warunków materialnych. Tak nie postępowali ziemianie natomiast tak myśleli i tak postępowali twórcy z czasów PRL.

Jak wiele można było poświęcić w imię statusu społecznego i materialnego? Przede wszystkim bez skrupułów można było poświecić biskupa Kaczmarka. Rezolucję Związku Literatów potępiającą biskupa podpisało wielu czołowych literatów tej epoki Miedzy innymi: Karol Bunsch, Jan Błoński ,Kornel Filipowicz ( mąż Marii Jaremy, a od 1969 roku do śmierci związany z Wisławą Szymborską), Andrzej Kijowski, Jalu Kurek, Władysław Machejek( po wojnie, jako sekretarz powiatowy PPR w Nowym Targu, brał udział w akcjach MO i KBW przeciwko partyzantom Józefa Kurasia, Ognia), Jerzy Lovell , Henryk Markiewicz, Bruno Miecugow ( ojciec Grzegorza Miecugowa) , Stefan Otwinowski ( prezes krakowskiego oddziału Związku Literatów Polskich), Sławomir Mrożek, Tadeusz Nowak, Julian Przyboś, Maciej Słomczyński (Joe Alex), Wisława Szymborska( laureatka literackiej Nagrody Nobla 1996), Olgierd Terlecki (TW) , Henryk Vogler, Adam Włodek.

Nie przyszło im do głowy żałować niewinnie prześladowanego duchownego. Nigdy nie przeprosili za swój haniebny postępek. Niektórzy z nich stali się dysydentami i uważali się wręcz za bohaterów narodowych. A co gorsza pisali dzienniki, w których roztkliwiali się nad przykrościami związanymi z pełnioną przez nich rolą utrwalaczy władzy ludowej.
23 kwiecień 2016

Izabela Brodacka 

  

Komentarze

  

Archiwum

13 grudnia 2006 Stan Tymiński: Stan Wojenny – Dolarowa „Solidarność”
grudzień 18, 2006
Stanisław Tymiński
Lech Wałęsa za światowym rządem
wrzesień 30, 2004
Wspólnicy zbrodniarza
lipiec 6, 2004
ZMARNOWANE PAŃSTWO
marzec 4, 2003
Świetny film Alex'a Jones'a "Terror Storm" - online!
wrzesień 24, 2006
nadesłała Dorota
Każdego dnia...
wrzesień 3, 2002
Artur Łoboda
Błędy RJP - *Sprawozdanie o stanie ochrony języka polskiego za lata 2003-2004*
lipiec 15, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Mondre rady, mondre rady, mondre rady..."
grudzień 22, 2008
Artur Łoboda
Zabić ze strachu
sierpień 6, 2004
Zygmunt Haduch Meksyk
Wspólnik Tomasza Grossa
luty 19, 2007
Artur Łoboda
Masoneria (2)
ILUMINACI - TAJNE BRACTWO LOSU

listopad 25, 2003
"jasiek z toronto"
"Formuły patriotyzmu w Europie Wschodniej i Środkowej od nowożytności do współczesności (XVI–XX w.)"
wrzesień 5, 2006
Cul-Capita/OraNUS, czyli niewidzialny "PAN" Zachodu
kwiecień 10, 2006
Marek Głogoczowski
Sukces
luty 6, 2004
SOBCZAK i SZPAK
Trudna Droga do Dobrobytu i Pokoju w Azji
kwiecień 15, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Państwo Polskie z rządzącą mniejszością żydowską RP z gwiazdą Dawida w tle
sierpień 3, 2007
Dariusz Kosiur
Jestem Polakiem
grudzień 10, 2002
Co mamy dalej robic ?
marzec 31, 2005
Henryk Wesolowski
"Epoka Terroru" w Drugiej Kadencji Bush'a?
listopad 8, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Jest śledztwo w sprawie NFI Jupiter
sierpień 20, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media