ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Szmery umierającego miasta 
23 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Józef Piłsudski - film dokumentalny z 1937 roku 
31 lipiec 2012     
Brutalna policja Putina (Demokracja w Holandii) 
25 styczeń 2021      Obserwator
Obama i wojna niesprawiedliwa w Iraku 
11 grudzień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Ile jest warta polska kultura? 
14 maj 2014      Artur Łoboda
Które zło jest najmniejsze? 
23 październik 2015      Artur Łoboda
OFE - tak pisałem w 2013 roku 
17 styczeń 2020      Artur Łoboda
Władcy marionetek 
14 maj 2015      Artur Łoboda
Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno. 
21 grudzień 2015      Boguslaw Biedrzynski
Samotna sosna na skarpie 
23 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Burak zawsze pozostanie tylko burakiem 
15 maj 2015      Artur Łoboda
Confrontation of forces in Europe in 1939 
30 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
A jednak jest różnica 
11 luty 2019      Artur Łoboda
Niemiecka firma ubezpieczeniowa zwalnia dyrektora generalnego, który opublikował dane o urazach związanych ze szczepionką COVID 
17 marzec 2022     
Mężczyzna niewspółżyjący 
30 grudzień 2015      Artur Łoboda
Niespokojne mosty nad równiną 
15 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Czy „Tajne Akta JFK” Trumpa wskażą palcem na Izrael?  
26 listopad 2024     
Wzmacniasz mnie swoim spojrzeniem 
25 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Iustitia 
23 lipiec 2025     
Pożar w burdelu 
1 marzec 2017     

 
 

Nie udawaj Greka




Propaganda odchodzącej w polityczny niebyt formacji straszy nas losem Greków. Od lat słyszę, że Grecy są sami winni sytuacji w jakiej się znaleźli. Za dużo jedli, za mało pracowali. Poza tym niehonorowo nie chcą spłacać długów.

Gdyby Grecja mogła na własny rachunek korzystać ze swoich walorów turystycznych i pracy obywateli jej sytuacja byłaby zupełnie inna. Ale Grecja jest zakładnikiem banksterów.

Posłużę się przykładem a właściwie metaforą. Jest to relacja ofiar pod opieką fundacji Itaka. Naiwna dziewczyna angażuje się do pracy w kawiarni za granicą. Kawiarnia okazuje się być zwykłym burdelem. ( jeżeli to niejasne- jest to metafora UE). Co gorsza nie można się z tego interesu wycofać. Na samym wstępie dziewczyna dowiaduje się, że koszty jej zaangażowania i przewiezienia to arbitralnie ustalone kilka tysięcy euro i chce czy nie chce musi je spłacić . Bierze się więc do roboty w nadziei, że kiedyś się uwolni. Gros zarobków odbiera jej jednak patron na koszty utrzymania burdelu ( to podatki) .

Okazuje się, że za nędzne wyro na którym sypia płaci jak za hotel Hilton, a zupa z proszku kosztuje u alfonsa drożej niż stek z Old Homestead. Aby jeść musi się więc dodatkowo zadłużać. Tłumaczą jej, że to przecież działanie zupełnie dobrowolne. Nikt jej nie każe zupy kupować, może zdechnąć z głodu. Pomimo że pracuje dzień i noc jej zadłużenie rośnie zamiast maleć. Gdy prosi żeby ją wypuścić obiecując , że po uwolnieniu zarobi na zmywaku i wszystko zwróci patron zaśmiewa się do łez. Musi ją przetrzymywać, gdyż zabezpiecza tylko swoje należności, a długi trzeba przecież spłacać -n'est-ce pas? Poza tym z zarobionych pieniędzy gangster musi opłacać obsługę burdelu, oraz tłuste misie czyli dużych facetów, którzy pilnują żeby żadna z dziewcząt nie uciekła. A tacy stróże mają spore wymagania -n'est-ce pas?

Wreszcie dziewczyna się załamuje i odmawia pracy. Zostaje sprzedana z jeszcze większym długiem do tańszego burdelu, albo ląduje w rynsztoku z poderżniętym gardłem. Inne dziewczyny muszą zrozumieć, że z tego interesu nie można się wycofać.

Jeszcze lepszą metaforą jest polski film Krzysztofa Krauzego „Dług” oparty na faktach. Dwóch młodych ludzi wdaje się w pertraktacje na temat pożyczki, z której ostatecznie rezygnują. Nie wiedzą, że sam kontakt z lichwiarzem oznacza zaciągnięcie długu. Zostają mówiąc językiem ulicy „naliczeni”. Dług lawinowo rośnie i rośnie, mężczyźni są straszeni a nawet torturowani i wreszcie, aby ratować życie decydują się na zabójstwo. Dług rośnie bo takie są koszty jego obsługi. To że fizycznie nikt nie brał pieniędzy nie ma znaczenia. Sam kontakt z gangsterem jest podstawą do naliczania.

W podobnej sytuacji jest Grecja i Polska. Sam kontakt z gangsterem jakim jest UE i międzynarodowi banksterzy owocuje zadłużeniem. Obsługa tego długu jest niezwykle kosztowna i nie mamy najmniejszego wpływu na to jak jesteśmy naliczani. Naliczają nas za emisję CO2, musimy płacić swoją składkę, poza tym dokładać się na ratowanie innych zadłużonych.

Na samą obsługę długu i funkcjonowanie aparatu państwa czyli na misiów pilnujących naszego burdelu zaciągane są następne niekontrolowane przez nikogo pożyczki. Misie nie ograniczają swoich wymagań. Przecież to nie oni spłacają i będą spłacać pożyczki. Będą je spłacać nasze dzieci i wnuki obciążone grzechem pierworodnym III RP jakim jest gigantyczne zadłużenie.

Prekursorem zadłużania kraju był Gierek. Pamiętam wówczas zachwyty naiwnych, że wreszcie mamy w Polsce Europę. Tylko dlatego, że na rynek rzucili cytrusy i banany i można było na talon kupić malucha. Ekipa Gierka korzystając z zachodnich kredytów chciała jednak unowocześnić PRL. Kupowano zachodnie technologie. Powstały huta Katowice, Port Północny, Rafineria Gdańska, kopalnia węgla brunatnego i elektrownia Bełchatów, Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Tychach i Bielsku-Białej ( fiaty 126p ), rozbudowano fabrykę ciągników Ursus, kombajnów zbożowych w Płocku, nawozów sztucznych w Policach. Część tych technologii od początku była przestarzała. Na przykład zakupiona w 1972 roku licencja na produkcję autobusu Berliet . Kupując tę licencję Gierek chciał podobno pomóc bankrutującym francuskim zakładom. Jak głosi wieść gminna nasze długi finansowały poza tym rosyjską rurę, a część kredytów została po prostu przejedzona.

W końcu lat osiemdziesiątych skumulowały się spłaty zrestrukturyzowanych kredytów, a Polska była w stanie spłacać jedynie niewielką część odsetek bez spłaty kapitału. Niespłacane odsetki powiększały dług, który w 1989 r. wynosił 42,3 mld dol.

Jednak Gierek wobec naszych chłopców z ferajny to mały pikuś.

Polski dług to obecnie około 230% PKB. Oficjalnie około 50% PKB i 180% ukryty

. Wynosi podobno ponad trzy biliony. W jawnym przeciwieństwie do Gierka rząd polski nie może wylegitymować się żadnymi poważnymi inwestycjami. Zadłuża kraj na potrzeby rosnącej administracji, na różne nikomu nie potrzebne orliki, wysepki na szosach, i chodniki dla rowerzystów. A przede wszystkim na utrzymanie tłustych misiów pilnujących naszego burdelu.

To nie są za mocne słowa. Jesteśmy dokładnie w sytuacji wywiezionej za granicę i spłacającej nieokreślony bliżej dług dziewczyny. Im więcej spłacamy tym bardziej jesteśmy zadłużeni. Na naszej pracy korzystają tylko tłuste misie, wyznaczone do pilnowania nas. Nie udawajmy, że jest to sytuacja podlegająca jakimkolwiek prawom ekonomii i zasadom współżycia społecznego.

Nie udawajmy Greka.
4 lipiec 2015

Izabela Brodacka 

  

Komentarze

 

Amerykanski ekonomista Martin Armstrong przyrownal Grecje do ofiary handlarza narkotykow. "As long as Greece accepts handouts, they should count their fingers after shaking hands (...) You are dealing with a political drug dealer who hopes you will surrender everything to get the next fix."

2015-07-05
latarnik

  

Archiwum

Czy lichwiarze przeszli na wegetarianizm?
listopad 5, 2005
Stanisław Michalkiewicz
"Ordynacka"
grudzień 2, 2003
Andrzej Celiński.
Mafia w Kościele Mariackim
czerwiec 19, 2006
Stan Dawid Ligoń
Polskie Prawo: instytucje finansowe ....nie płacą podatku dochodowego od działalności statutowej
listopad 8, 2005
PAP
Tarcza i wyścig zbrojeń
luty 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
An Essay on Judeo-Christian Ethos (the manner of behavior)
czerwiec 6, 2006
Marek Glogoczowski
Polacy mają dobre serce....: odbudują Irak za własne pieniądze i...sfinansują UE
kwiecień 16, 2003
przesłała Elżbieta
Czasami udają, że nie widzą...
grudzień 27, 2002
http://www.dziennik.krakow.pl/
Kosowo
luty 28, 2008
Artur Łoboda
P.J.EMIGRACJA NIE JEDEN MA SMAK...
kwiecień 3, 2007
KLICKER
Usuwanie usówania
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
How Good Was the Good War?
lipiec 21, 2008
Akcja bezpośrednia, czyli o bezużyteczności uległości
luty 14, 2007
Piotr Ciszewski
Usługi internetowe bez VAT-u?
październik 23, 2003
Piotr Mączyński
Polska potępiona
maj 26, 2004
PAP
Edelman nawoluje do zamkniecia Radia Maryja za mowienie prawdy o Zydach
kwiecień 6, 2006
Artykul w Gazecie
Jak mydlić oczy po żydowsku?
sierpień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Prawidło tylko do obuwia
marzec 2, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polska interwencja na Białorusi?
październik 31, 2005
Demonstracje w Davos, starcia w Landquart
styczeń 26, 2003
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media